Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Token

by Aci
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Adrian07
3 3

hehe :) Główna 100% :P NA GŁÓWNĄ GO!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
avatar Senga
0 10

Odwal ty się od Naruto -.-

Odpowiedz
avatar AveSatan
21 21

hah. ja kiedys mialem "fuck apple" :D

Odpowiedz
avatar W3bst3r
13 13

Widać Microsoft poszerza zasięg władzy :D

Odpowiedz
avatar kac2012
5 11

No bo Naruto pobiera to nie dziwię się

Odpowiedz
avatar orzech
-5 5

było , fakt ty dodałeś wcześniej ale mje na innej stronie moje ze zdobywaniem nagród http://mistrzowie.org/16469/captcha mój jest zarchizowany :/

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 sierpnia 2010 o 14:29

avatar Hrs
5 7

Nic dziwnego, skoro Naruto ściągasz ;D

Odpowiedz
avatar Senga
-3 3

Areow - założę się, że kierujesz się opinią innych a sam nie obejrzałeś nawet 1 odcinka ...

Odpowiedz
avatar dymion
-1 3

żeby nagrywać na płyty i opychać idiotkom ubranym na czarno :p

Odpowiedz
avatar Qarhodron
-1 3

Ściągnięte mają 10 razy lepszą jakość.

Odpowiedz
avatar FiFi22
1 5

Raczej chińskie. Koreańczycy mają całkiem inne krzaczki.

Odpowiedz
avatar Tomeq92
0 0

Naruto :D ja to ciągle ściągam i jeszcze ani razu nie miałem takiej sytuacji :P + ;)

Odpowiedz
avatar Kyotashika
-3 5

Jakie chińskie debilu kur.wa poje.bany -.- to jest kanji ch.uju japońskie, tam jest napisane Nippon czyli po polsku Japonia -.- jak się Fifi dupifi ch.uju nie znasz to sie nie udzielaj.. Kanji wygląda jak znaczki japońskie.. Gdyby tam była hiragana i byś napisał/a że to chińskie to bym przyjechała do Twojego śmietnika w Łodzi i bym Cię zaje.bała..

Odpowiedz
avatar Aerrow19
-2 6

A kysz, trollu! Co cię to, czy to jest chińskie, czy, kur*a, japońskie. To nie jest, kur*a, powód do zaje*ania, ty maniaczko japonii. Won do japonii, jak jesteś taka mądra, masz taki nick i nawet wiesz, co znaczy znaczek na obrazku.

Odpowiedz
avatar Mroczny
2 2

ja Japonię lubię ale trochę dystansu by ci się przydało, nie każdy uczy się japońskiego i nie musi odróżniać Kanji od Hiragany i Katakany a tym bardziej nie musi znać tego języka, ogarnij trochę bluzgi i idź do psychiatry... bo widać ze ktoś tu ma problem @Aerrow19 to ze ktoś wie co znaczą znaki na obrazku nie musi od razu spadać do Japonii, znasz troche niemiecki ? to won do Niemczech...

Odpowiedz
avatar Aerrow19
0 0

@Mroczny, nie znam.

Odpowiedz
avatar Mroczny
0 0

@Aerrow19 to po prostu był taki przykład, w tamto miejsce możesz sobie wsadzić jaki język chcesz :)

Odpowiedz
avatar YokoYagami
3 3

Nie, tam nie jest napisane Japonia, gdyż Japonia pisze się tak: 日本. I nazywanie kogoś chu.jem czy deb.ilem to przesada. Nie wszyscy muszą interesować się Azją. Ale ja także sądzę, że trzeba być lekkim ignorantem by nie potrafić odróżnić znaków han od koreańskiego hangyla.

Odpowiedz
avatar Deidara
0 2

Aerrow19, skoro jesteś taki mądry, to ufunduj jej taki wyjazd. I od razu mi. Myślisz, że ona by chętnie tam nie pojechała? Sądząc po komentarzu jaki dodałeś, jesteś dzieckiem z pokolenia JP, a tacy, jak Ty, to nawet nie uzbierałoby na taki wyjazd przez całe życie. Może zamiast krytykować gust innych i wiedzę, jaką posiadają na temat Japonii powyzywaj sobie policjantów, jak to zwykle robicie i pouciekaj przed nimi - spalisz sobie jeszcze kilka kalorii. Poza tym, myślisz, że twój komentarz pójdzie na główną? Mylisz się! Czemu? Bo to nie jest oznaka ciętej riposty, tylko jej braku, ponieważ ci, co nie umieją się inteligentnie wysłowić, sięgają po ostateczną deskę ratunku, czyli przekleństwa. Przed Tobą długa droga, aby dorównać tzw. mistrzom. Przede wszystkim, zmień tok myślenia i staraj się używać bardziej inteligentnych wyrazów od "kur*a", czy "zaje*ania". Mam nadzieję, że Ci się to uda i będzie o jednego jak Ty mniej. P.S. Też uwielbiam Japonię, dlatego specjalnie założyłam tu konto, aby to napisać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2010 o 9:25

avatar Mroczny
0 0

Chociaż z Aerrow19 miałem kilka kłótni to muszę w części przyznać mu rację, wg. mnie komentarz Kyotashika bardziej... hm... pasuje do pokolenia jp, on jej tylko napisał ze jest maniaczka Japonii podczas gdy Kyotashika rzuca wprost wyzwiska, też lubię Japonię ale spróbuj spojrzeć na to obiektywnie, poza tym słowo ,,zaje*ania" użyte przez Aerrow było nawiązaniem do jej wypowiedzi ty ale przecie Ty musisz jej bronić ponieważ jej odwaliło na punkcie Japonii czyż nie ? a propos (nie każda osoba wystawiająca komentarz na zamiar dostać się na główna, on chciał po prostu wyrazić swą opinie.

Odpowiedz
avatar Aerrow19
0 2

Deidara, po 1.: nie jestem jp. Po 2.: uzbierałbym. Po 3.: "Spalisz trochę kalorii"? Tia, akurat, same kości by mi zostały. Po 4.: nie, nie myślę, że trafię na główną. Tutaj zgodzę się z Mrocznym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 9 sierpnia 2010 o 20:41

avatar Deidara
1 1

Poza tym, nie myślcie, że nie zauważyłam, że Kyotashika też użyła "Ostatniej deski ratunku". Ona musiała być wywrócona z równowagi, skoro zapewne kocha ten kraj, ale to nie zmienia faktu, żeby też popracowała trochę nad sobą.

Odpowiedz
avatar Kyotashika
0 2

Deidara :3 W sumie wczoraj miałam nerwa bo 12 godzin jechałam i ojciec całą drogę gadał co dziś na obiad zrobi ;/ i taka zmęczona siadłam przy kompie i się wkur.wiłam, bo pełno osób gada że Chiny to to samo co Japonia ;/

Odpowiedz
avatar Deidara
1 1

@Aerrow19 Sorry, ale trochę się wkurzyłam, jak ujrzałam twój komentarz, bo mam już dość, jak praktycznie wszyscy mówią, że Chiny to Japonia. Już mnie od tego głowa boli! Gdyby się dokładnie wsłuchać w obydwa języki, zauważylibyście różnicę. Jak to określiłeś "maniaczki Japonii" nienawidzą, kiedy słyszą, że Chiny to to samo, co Japonia, ponieważ z moich obserwacji wynika, że większość nie przepada za tym krajem, a tym bardziej za Anime. Załóżmy, że interesujesz się np. Kulturą średniowiecza, a inni od razu zaczynają cię nazywać zacofanym albo kujonem i robią Ci na złość używając twojej pasji przeciwko Tobie (nie wiedziałam, jak to określić). Tak samo tutaj. Jak na złość w szkole i w domu mówią na Anime "Chińskie bajeczki" i nazywają mnie "Hannah Monthaną" (Ble!). Czemu? Bo mam całkiem inne zainteresowania co inni. Więc jeszcze raz przepraszam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2010 o 9:41

avatar Mroczny
0 0

Ja interesuję się kulturą starodawnej Japonii, mam bardzo dużo książek o niej, ale jeszcze nigdy nie słyszałem od nikogo że jestem kujonem ani nikt nie robi mi nic na złość, sądzę że jest to spowodowane otaczającym nas środowiskiem, gdy dorośleją to zobaczą swoje błędy. Ciekawe czy Kyotashika ma także Flagę Polska i bluzkę z napisem ,,Kocham Polskę" bo coś mi się nie widzi...Dla mnie to trochę dziwne kochać inny kraj zamiast Ojczyzny.

Odpowiedz
avatar Kyotashika
1 3

Oh Deidara kocham Cię :3 W chiński się nawet wsłuchiwać nie trzeba, od razu widać że to inny język, no cóż, ale dla większości to, to samo. Moja matka tak samo mówi na Anime, mi już brakuje słów na takich ludzi, kiedyś opowiadałam ojcu o Grobowcu Świetlików, a on to przynieś, oglądniemy, a ja do niego że to Anime a on, a to nie... Ehh nie chce się wkur.wiać bo jak czytam takie farmazony jak te debile powyżej to mam ochotę komputer rozk.urwić, dobrze że mi Miyavi na ścianie wisi i mam teraz bluzke z napisem `Kocham Japonię` i że mam flagę Japonii na ścianie i że obok mnie teraz Manga leży a i że widzę jak stoi moja japońska gitara i parasolka, obok biurka są.

Odpowiedz
avatar Mroczny
0 0

napracowałem się nad komentarzem ale nie pokaże Ci go ponieważ ciągle wyskakuje że wulgarne słowo znalazło chociaż takiego nie użyłem a wszelkie próby naprawy tego się nie udają

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2010 o 15:44

avatar Deidara
1 1

@Mroczny masz rację, to zależy od środowiska, a tam gdzie mieszkam są prawie same plastikowe lalunie, fanki Disneya, narkomanii i wyznawcy JP :/ Dlatego chcę się stąd wyrwać. Uczę się Japońskiego i planuję iść na Japonistykę w przyszłości. To przez tych ludzi nauczyłam się nienawidzić. Oni nie chcą mieć ze mną do czynienia, a ja nie chcę z nimi...

Odpowiedz
avatar Mroczny
0 0

To Ci współczuje środowiska. Rozumiem że chcesz bronić Kyatoshika ponieważ odczuwasz z nią więź poprzez wspólne zainteresowania i płeć, ale dla niektórych rzeczy nie powinno się szukać usprawiedliwienia...

Odpowiedz
avatar Kyotashika
2 4

Ouu, nie lubię zbytnio Polski, Japonia jest fascynująca dlatego mam jej flagę w pokoju, a flagę Polski mam w piwnicy jak są święta czy coś to ujrzy światło dzienne. Oh, dziecinka pracowała nad komentarzem, ale robi takie błędy ortograficzne że stwierdzili że to wulgarne jest xD

Odpowiedz
avatar Mroczny
1 1

Po pierwsze to używając do kogoś zwrotu : dziecinka - upewnij się ile ma lat. Po drugie, widziałaś gdzieś u mnie błędy ortograficzne ? 1 lub 2 zdarzą się każdemu podczas pisania...

Odpowiedz
avatar Deidara
2 2

@Kyotashika wybacz, ale teraz trochę przesadziłaś. Nie każdy ma w Windowsie wykrywacz błędów ortograficznych (czy coś takiego).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2010 o 16:40

avatar Mixeh
0 2

Zalogowałem się specjalnie aby skomentować. Też lubię Japonię głównie przez A&M, ale także kulturę, czy historię. Co do komentarzy Aerrowa, niech mówi co chce, mnie osobiście denerwuje nazywanie Anime "chińską bajeczką", ale jeżeli ktoś tak myśli to jego sprawa, w końcu żyjemy w demokratycznym kraju z wolnością słowa. A co do twojego zachowania Kyotashika, to szkoda słów... Szczerze to Deidara o wiele lepiej obronił/a zamiłowanie do Japonii czy Anime, choć pierwszy komentarz nie był zbyt miły, choć w porównaniu do tego na co odpowiadał nie dziwie się, bo ty od razu wyskoczyłaś z przekleństwami, bo ktoś nie zna się na kanji lub porównuje Japonię do Chin, to oznacza, że to TY, a nie on jest dzieckiem. Co do twojego zamiłowania do Japonii no to też kwestia gustu, ale obrażanie kogoś za to, że zdenerwował się, że "wolisz Obczyznę od Ojczyzny" jest trochę bez sensu, za co nasi dziadkowie walczyli i ginęli na wojnie? Nie mówię, że mamy być nacjonalistami, czy choćby nie lubić innych narodów, można je lubić, nawet uwielbiać, ale zachować choć trochę patriotyzmu, bo właśnie z takich ludzi bez patriotyzmu Robią się "Dzieci JP" itp. Dobra kończę, bo trochę przydługi komentarz

Odpowiedz
avatar Mroczny
0 0

Pokrótce - pełni się z Tobą zgadzam... może Deidara pierwszy komentarz za miły nie dała to później miło się pisało. Ja też miłuje Japonię, Anime i mangę, więc stoimy po jednej stronie barykady. Chciałem w swoich komentarzach jedynie skrytykować Kyotashika i sądzę że chyba każdy mi przyzna rację, że nie wszyscy muszą znać japoński. Nawet ktoś kto bardzo miłuje Japonię i Anime może tego języka całkowicie nie znać - bo może mu się wydać zbyt trudny do nauki, ale to nie powód by wyzywać kogoś kto nie odróżnia znaczków chińskich od japońskich. A co do tego zdania : Co do komentarzy Aerrowa, niech mówi co chce, mnie osobiście denerwuje nazywanie Anime "chińską bajeczką" to ja nie widziałem by on mówił coś takiego, jedynie powiedział że nieznajomość języka nie jest wystarczająca do zabicia kogoś - tylko troszkę agresywniej niż ja.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 sierpnia 2010 o 22:22

avatar Kyotashika
-1 1

No ale powinno się wiedzieć, nawet bez wykrywacza ^^ Bez patriotyzmu nie zawsze robią się dzieci JP, bo ja nim nie jestem, wręcz gardzę takimi osobami..

Odpowiedz
avatar Mroczny
2 2

Po skontaktowaniu z wielkim Demotywatorem mogę dodać ten komentarz : Prawie każdy ojciec zareagował by tak jak Twój ponieważ zapewne wolałby obejrzeć film niż Anime sądzę że gdybyś powiedziała że to : Kreskówka, Animacja, Bajka z plasteliny (nie wiem jak takie rzeczy się nazywają ;)) to zareagował by tak samo... Nie każdy musi podzielać Twoje zamiłowanie. Może w język się nie trzeba wsłuchać żeby zauważyć różnicę, to pisownia bardzo podobna... żeby uprościć > to krzak i to krzak, a dla osoby nie znającej tych języków to jest to samo, więc nie wiem czym się tak bulwersujesz i wyzywasz wszystkich do okoła że japońskiego nie znają. A także to że nikt nie zna japońskiego nie znaczy że jest debilem bo może znać 20 innych języków o których nawet nie wiesz że istnieją. Więc wrzuć na luz albo idź do psychiatry bo jesteś potencjalnie niebezpieczna dla otoczenia...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 sierpnia 2010 o 13:26

avatar Deidara
2 2

@Mroczny co racja, to racja. Dla większości to jest to samo. Kyotashika, bez nerwów, każdy może o czyś nie wiedzieć. W końcu nie każdy jest Einsteinem :-)

Odpowiedz
avatar Deidara
1 1

@Mroczny wiem, że ten komentarz nie był za milusi, ale straciłam panowanie nad sobą :/ I też przyznam, że się miło pisało :-D

Odpowiedz
avatar YokoYagami
2 2

Co do preferowaniania obczyzny zamist ojczyzny, to ja powiem tak. Dla mnie Japonia jest ojczyzną, choć nie mam żadnych japońskich korzeni i urodziłam się w Polsce. Czuję po prostu, że mam japońską duszę i to tam jest moje miejsce na Ziemi. Kocham Japonię za kulturę, język, ludzi, jedzenie, ruch lewostronny, mentalność, święta, włosy Japończyków czy nawet za to, że mężczyźni mają krótkie członki (żart oczywiście :D). Kocham ją za wszystko i za to jaka jest. Mogę się pochwalić znajomością całego hymnu japońskiego. A Polskę akceptuję taką jaką jaka jest. Dobrze mi tu na razie i zawsze będę miałą do niej słabość. Czuję się dumna kiedy Polska odnosi sukcesy i płacze z całym narodem, kiedy dostajemy po dupie od losu. Ta wasza kłótnia nie ma sensu. Skrin dobry, jest głowna. Nie jest tu istotne czy to znaki chińskie czy japońskie, ale o sam absurd sytuacji. I wiem, że ludziom podobnym do mnie w kwestii Japonii włączają się mordercze instynkty, gdy ktoś nazwie anime czy mangę chińską bajką czy coś w tym stylu, lub gdy ktoś nazwie ich szajbusami itp., jedynie z powodu fascynacji tym wspaniałym krajem. Bo ja sama mam ochotę chwycić Death Note'a i ich wszytskich wpisać i prz okazji poobcowować sobie z Lightem ^.^ A jak ktoś ma coś do Naruto, to szkoda, bo to świetna manga!

Odpowiedz
avatar Deidara
1 1

@YokoYagami Ja mam ochotę po obcować z Deiem...

Odpowiedz
avatar ManaNaPrezydenta
0 2

@YokoYagami - specjalnie zarejestrowałam się po to, żeby wziąć udział właśnie w tej dyskusji. I co? Kiedyś też tak miałam, że szalałam na punkcie Japonii, wściekałam się o "chińskie bajeczki", śpiewałam hymn japoński i siedziałam z nosem w Death Note. Teraz żałuję straconego czasu, bo wiem, że to mi chleba nie przyniosło. Miło mieć jakieś zainteresowanie, ale nie przesadzajmy. Ja przesadziłam, musiałam przejść swoisty "odwyk japońszczyźniany"... I jest mi lepiej. Kyotashika - po Twoich wypowiedziach wnioskuję, że jesteś kolejną dziewczynką z pokolenia Bravo, non-stop czytającą artykuły o An Cafe, Diru, Gazetach czy Miyavim właśnie (skoro masz jego plakat na ścianie, muszę pogratulować Ci wyśmienitego gustu muzycznego *sarkazm* *ironia*). Zgadzam się w takich momentach z Aerrow19 - wysadzić Cię w Japonii, ale najlepiej w burdelu, żebyś zrozumiała w końcu, że Japonia to nie tylko spedaleni faceci z kolejnego zespoliku visual kei i żebyś wiedziała, jak pracują na siebie dziewczątka Twojego pokroju.

Odpowiedz
avatar Deidara
0 2

Och... Ile ludzi pójdzie jeszcze w moje ślady?? ;D @ManaNaPrezydenta, ech... Nie każdy jest taki, jak ty, że, jak to nazwałaś "odwyk japońszczyźniany" zrobi komuś dobrze (bez skojarzeń!). Mama chciała mi tego zabronić, a kiedy spróbowałam, czułam w sobie.. No nie wiem... Pustkę? Przez 13 lat szukałam czegoś, w czym jestem dobra, chciałam się odnaleźć. Od roku jestem Otaku i w końcu znalazłam swoje powołanie.Kocham Japonię i robię wszystko, aby osiągnąć swój cel... Sądząc po tym, co piszesz, to są dwa warianty: 1. Albo stałaś się kolejnym plasticzkiem robiącym sweet focie na NK 2. Albo zostałaś "poważnym" zgredem, który myśli, że jest dorosłym (albo jest) i myśli, że wszystko wie. Więc "gratuluję" efektu "odwyku japońszczyźniany".

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 sierpnia 2010 o 22:08

avatar ManaNaPrezydenta
0 0

@Deidara: Mówisz dokładnie tak, jak ja jakieś cztery lata temu, więc z łaski swojej przestań udawać domorosłej z bagażem doświadczeń, bo Ci to naprawdę nie wychodzi. Najpierw poznaj świat, a potem się wypowiadaj o tym, co kochasz, bo póki co, brzmi to co najmniej śmiesznie. Co do plastików robiących sweet fotki na NK - gratuluję, że z takim samokrytycyzmem do tego podchodzisz, bo zazwyczaj uderzamy śmiechem w to, co dotyczy NAS SAMYCH. Nie, nie zostałam zgredem, Kochaniutka - po prostu jestem studentką indologii. Chciałam w tym momencie pogratulować wszystkim "Japoniolubnym" owczego pędu do tego, co jest aktualnie modne. Z pozdrowieniami, Mania. Ps. Naucz się odmieniać przymiotniki przez przypadki.

Odpowiedz
avatar Deidara
0 0

Hehe... Po pierwsze: Musisz w końcu się nauczyć, że STARSZY nie znaczy DOJRZALSZY. Po drugie: Nie udaję (jak to napisałaś) "domorosłej z bagażem doświadczeń", tylko wyrażam swoje zdanie. Po trzecie: Skąd wiesz, czy dodaję zdjęcia na NK co minutę? Gomen, ale mnie to nie bawi :/ Po czwarte: Powtarzam Ci drugi raz: SKĄD WIESZ, ŻE TEN TWÓJ "ODWYK" DOBRZE MI ZROBI (bez skojarzeń, proszę)?! I po piąte: Gdybyś się nie zorientowała, Anime nie jest "modne", tylko jakieś gwiazdki Disneya i Bieberek :/ Tak więc, może zakończmy temat, bo każdy ma swoje zdanie, dobrze?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2010 o 9:02

avatar YokoYagami
0 0

Nie rozumiem za bardzo po co pakowałaś się w ogóle w ten odwyk. Może twoja fascynacja Japonią miała podłoże czysto rozrywkowe, ale ja np. wiążę swą przyszłość z Japonią i Koreą. Wiem, że to tam chcę studiować i żyć i nie mam powodu, by się 'odjapońszczyźniać', bo jest to kraj, który ma bardzo duży wpływ na moje teraźniejsze i przyszłe życie. Tak jak napisałaś, że studiujesz indologię - Indie... czyli też musiałaś być nimi zafascynowana, by wybrać ten kierunek. Dlaczego więc uważasz, że fascynacja Japonią byłaby bezowocna, skoro pod tę Japonię po prostu podstawiłaś inny kraj?

Odpowiedz
avatar Sajgan
0 0

Ogólnie to często jest tak, że możesz wpisać w to okienko byle co a i tak zadziała, dlatego są czasami takie dziwne hasła... sprawdźcie sobie sami. :)

Odpowiedz
avatar Rekeed
0 0

Niezly filtr anty-piracki :P

Odpowiedz
Udostępnij