jeju... teraz wszystkie fotoszopki z joemonster będą trafiać na główną. ja już wszystkie fotoszopki oglądałam i wszystkie są śmieszne bo po to jest ten portal...
Dokładnie. Jedna fotoszopka wystarczy. Tam wszystkie są genialne, a tak poza tym to nie jest cięta riposta, ponieważ koleś na zdjęciu sam poprosił o obróbkę. Nie taki jest chyba zamysł Mistrzów.
@demz , zostań moim guru. Zgadzam się z powyższym wyrażeniem w 100%:
"Tam wszystkie są genialne, a tak poza tym to nie jest
cięta riposta, ponieważ koleś na zdjęciu sam poprosił o obróbkę. Nie taki jest chyba zamysł
Mistrzów."
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
30 sierpnia 2010 o 16:25
Wiem, że może piszę nie w temacie, ale muszę się wypisać. Wyjechałem na wakacje na Ukrainę, żeby odpocząć od mistrzów, komixxów, demotów słowem- od wszechobecnego w necie Justina Bibera. Przyjechawszy na miejsce zostałem umieszczony na piętrze razem z grupą radosnych Serbów. Gdy zaczęła się rozmowa, pierwsze pytanie jakie usłyszałem to: Znasz Justina B.? FFFFFUUUUUUUUUUUU!!!(używam 3 wykrzykników, bo nie mam zaburzeń osobowości, chyba). Pierwszą osobą z Serbii, którą poznałem był KLON JUSINA BIBERA. Twarz, włosy, fryzura, ciuchy, nawet tańczył jak Justin. Jeden wniosek: w Irlandii nie wiedzą, kto to jest Wałęsa, a Bibera znają nawet w Serbii! Qrczę, ludzie, co za (hmm... kraj tu nie pasuje) świat. Komentarz jest tak długi, że będę szczerze zdziwiony, jak ktoś go przeczyta. JAK SĄ JAKIEŚ HARDCKORY, KTÓRE TO PRZECZYTAŁY, PISZCIE!
przeczytalem i nawet dalem plusa ale z jednym sie nie zgadzam. Nie obraz sie ale co to kurva za autorytet ten Walesa, ze maja go tam znac? dla mnie wiesniak i tyle :) juz lepiej zeby pamietali lotnikow, ktorzy 70lat temu pomagali angolom podczas 'bitwy o anglie' bo z tym to oni maja problem.
faker, racja. Wziąłem Wałęsę, bo wśród Polaków autorytetów, zwłaszcza współczesnych jest nie wiele (o papieżu nie pisałem, bo wszyscy znają i zaburzyło by mi to mój czysto ironiczny wniosek. Ale rację masz i [+] ode mnie. Idę to oblać z o. dyrektorem!
Ależ z niego gentleman. Do ołtarza przewieść ją w taki sposób, pełnia romantyzmu.
OdpowiedzProsze o minusy
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2010 o 23:06
Mi się zdaje, że to zdjęcie to fotomontaż ;DD
Odpowiedzdobre, ale po co twarz zamazujecie skoro sam to dał na JM z niezamazana twarzą XD
OdpowiedzPewnie tak samo sam je wstawił jak wszystkie dziewczynki na samosi, pytające, "czy jestem ładna?".
Odpowiedzheh możliwe
Odpowiedzjeju... teraz wszystkie fotoszopki z joemonster będą trafiać na główną. ja już wszystkie fotoszopki oglądałam i wszystkie są śmieszne bo po to jest ten portal...
Odpowiedzwedlug mnie powinni odrzucac juz fotoszopki i nie dawac na glowna, bo jak ktos chce to wchodzi na forum joemonstera i sobie oglada :x
Odpowiedzidac twoim tokiem myslenia to mozna sobie wchodzic na kazde portale z ktorych pochodza smieszne foty i skasowac te strone.
Odpowiedzale jeśli chodzi o fotoszopki to prawie każda nadaje się na mistrzów
OdpowiedzDokładnie. Jedna fotoszopka wystarczy. Tam wszystkie są genialne, a tak poza tym to nie jest cięta riposta, ponieważ koleś na zdjęciu sam poprosił o obróbkę. Nie taki jest chyba zamysł Mistrzów.
Odpowiedz@demz , zostań moim guru. Zgadzam się z powyższym wyrażeniem w 100%: "Tam wszystkie są genialne, a tak poza tym to nie jest cięta riposta, ponieważ koleś na zdjęciu sam poprosił o obróbkę. Nie taki jest chyba zamysł Mistrzów."
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2010 o 16:25
Mówię mocne, głosuje na mocne, ale mógłbym dla zasady zagłosować na słabe..
Odpowiedzto nie Kononowicz tam na widłach?
OdpowiedzWiem, że może piszę nie w temacie, ale muszę się wypisać. Wyjechałem na wakacje na Ukrainę, żeby odpocząć od mistrzów, komixxów, demotów słowem- od wszechobecnego w necie Justina Bibera. Przyjechawszy na miejsce zostałem umieszczony na piętrze razem z grupą radosnych Serbów. Gdy zaczęła się rozmowa, pierwsze pytanie jakie usłyszałem to: Znasz Justina B.? FFFFFUUUUUUUUUUUU!!!(używam 3 wykrzykników, bo nie mam zaburzeń osobowości, chyba). Pierwszą osobą z Serbii, którą poznałem był KLON JUSINA BIBERA. Twarz, włosy, fryzura, ciuchy, nawet tańczył jak Justin. Jeden wniosek: w Irlandii nie wiedzą, kto to jest Wałęsa, a Bibera znają nawet w Serbii! Qrczę, ludzie, co za (hmm... kraj tu nie pasuje) świat. Komentarz jest tak długi, że będę szczerze zdziwiony, jak ktoś go przeczyta. JAK SĄ JAKIEŚ HARDCKORY, KTÓRE TO PRZECZYTAŁY, PISZCIE!
OdpowiedzUrzekła mnie Twoja historia.
OdpowiedzJestem hardckorem !
Odpowiedzprzeczytalem i nawet dalem plusa ale z jednym sie nie zgadzam. Nie obraz sie ale co to kurva za autorytet ten Walesa, ze maja go tam znac? dla mnie wiesniak i tyle :) juz lepiej zeby pamietali lotnikow, ktorzy 70lat temu pomagali angolom podczas 'bitwy o anglie' bo z tym to oni maja problem.
Odpowiedzfaker, racja. Wziąłem Wałęsę, bo wśród Polaków autorytetów, zwłaszcza współczesnych jest nie wiele (o papieżu nie pisałem, bo wszyscy znają i zaburzyło by mi to mój czysto ironiczny wniosek. Ale rację masz i [+] ode mnie. Idę to oblać z o. dyrektorem!
OdpowiedzWyczesana opowieść wodzu.
OdpowiedzE równa się emce kwadrat
OdpowiedzOn Sie Podszywa Pod Polaka! Zdradziły Go Sandały! - Nie Ma Skarpet! ;d Intruz!
OdpowiedzHaha genialne :D
Odpowiedz