bartek82r 23 sierpnia 2011 o 18:01 5 5 Ale chłopak nie miał czasu, bo spieszył się do pracy. Wpadł do biura w ostatniej chwili, z wywalonym na wierzch językiem, po czym przywitał się z szefem, tak jak miał to w zwyczaju czynić... Odpowiedz
Ale chłopak nie miał czasu, bo spieszył się do pracy. Wpadł do biura w ostatniej chwili, z wywalonym na wierzch językiem, po czym przywitał się z szefem, tak jak miał to w zwyczaju czynić...
Odpowiedz