kiedyś sprawdzałam skład parówek (ciocia wikipedia, a jak, ale nic innego ze składem tych wspaniałych produktów spożywczych nie miałam pod ręką, przykre). Najbardziej zafascynowało mnie... (jak oni to ujęli?) "odpady mięsne nienadające się do użycia przy produkcji wędlin", coś w ten deseń. Daje do myślenia...
Mi i tak smakują.
OdpowiedzMów za siebie - powiedziały jelita
Odpowiedzkiedyś sprawdzałam skład parówek (ciocia wikipedia, a jak, ale nic innego ze składem tych wspaniałych produktów spożywczych nie miałam pod ręką, przykre). Najbardziej zafascynowało mnie... (jak oni to ujęli?) "odpady mięsne nienadające się do użycia przy produkcji wędlin", coś w ten deseń. Daje do myślenia...
Odpowiedzmoja jest chyba w porządku
OdpowiedzW końcu parówki to "Mięso Boga"... .. Bóg jeden wie co jest w środku :)
Odpowiedzja jakieś zęby znalazłem
OdpowiedzCzyli jak wybierać się do Szkoły Przetrwania, to tylko z parówkami, tyle przydatnych rzeczy...
OdpowiedzJa raz znalazłam prawdziwe mięso.
OdpowiedzNie no, to to już przesada!
Odpowiedzw to Ci nikt chyba nie uwierzy.
Odpowiedzten screen powinien miec przynajmiej 3 pozycje w top 10
OdpowiedzTa, kur*a, a ja znalazłem teściową...
OdpowiedzPrzykro mi... :(
Odpowiedzi tak je kocham
OdpowiedzJadłem hotdoga i właśnie się zbełtałem na klawiature
Odpowiedz"kawałek gałki ocznej" xD
Odpowiedzskąd ktoś wiedział, że to co jadł to akurat kawałek gałki ocznej? :o
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2011 o 15:26
doświadczenie ;p
OdpowiedzWidocznie rzucił na to okiem, he he he, dobra, żartowałem, koniec wyliczanki.
Odpowiedzoch, dobrze że nie jadam takich rzeczy .. ;p
OdpowiedzNo widzisz :) ja też nie lubie jeść kawałków gałki ocznej, żyletek i tym podobnych :]
Odpowiedzte parówki produkuje bear grylls
OdpowiedzŻyletke dodali żeby było bardziej ostre ;]
Odpowiedzzgadnijcie co akurat jadłam, kiedy to zobaczyłam.....
Odpowiedzbigos?
OdpowiedzWzywałeś?
OdpowiedzJuż nie jesz?
OdpowiedzNie martwić się, bo artykuł sprzed paru lat? Znajac życie, właśnie teraz te parówki, które tam się nie sprzedały lądują na półkach w naszym Tesco. :/
Odpowiedza tam, nie wiecie co dobre- pozdrawiam, Bear Grylls
Odpowiedz