zauważyłem że dużo ludzi ma teraz te tanie szare panele z castoramy,strasznie tandetnie to wygląda a wystarczyło z 3zł dołożyć i naprawdę fajne panele sobie kupić
Po ostatnich wakacjach śmiem twierdzić, że podróżowanie ze złamaną nogą to rewelacja. Współpodróżni sami przepuszczają w kolejce do odprawy i boardingu. Kontrola paszportowa w miejscu docelowym jest jak w bajce. Obsługa lotniska pakuje połamańca na wózek i myk do osobnego okienka. Moja partnerka załapała się na ten mega luksus, bo była ze mną. Od tamtej pory przed każdym lotem płacę prywatnemu ortopedzie, żeby zagipsował mi nogę i żeby dodać wiarygodności kupiłem sobie takie kule inwalidzkie. Polecam.
Przy takim wzroście taniej mu będzie wysłać się w paczce.
Odpowiedzzauważyłem że dużo ludzi ma teraz te tanie szare panele z castoramy,strasznie tandetnie to wygląda a wystarczyło z 3zł dołożyć i naprawdę fajne panele sobie kupić
OdpowiedzPo ostatnich wakacjach śmiem twierdzić, że podróżowanie ze złamaną nogą to rewelacja. Współpodróżni sami przepuszczają w kolejce do odprawy i boardingu. Kontrola paszportowa w miejscu docelowym jest jak w bajce. Obsługa lotniska pakuje połamańca na wózek i myk do osobnego okienka. Moja partnerka załapała się na ten mega luksus, bo była ze mną. Od tamtej pory przed każdym lotem płacę prywatnemu ortopedzie, żeby zagipsował mi nogę i żeby dodać wiarygodności kupiłem sobie takie kule inwalidzkie. Polecam.
Odpowiedz