Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Informatyk

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Slawek18
5 5

Ale jak to? Nie miałeś przy sobie nośnika USB z systemem, sterownikami i oprogramowaniem do tego komputera? I ty taki nieprzygotowany do roboty poszedłeś. To prawie, jakbyś był pijany.

Odpowiedz
avatar jimclark
0 4

Szanuję, że gość nie zrobił "Areczka" tylko zachował godność i powiedział prawdę. Co prawda, informatyk-magazynier trochę pachnie fake-iem, ale dziwniejsze już rzeczy widziałem

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
4 6

@jimclark: Jestem po technikum informatycznym i pracuję w magazynie. Jak się kończy ch.ową szkołę albo się po prostu jest leniem, to takie rzeczy się zdarzają xd

Odpowiedz
avatar cavefalcon
-1 3

@jimclark: A co w tym jest dziwnego? U znajomego w firmie adwokat robi jako kierowca zawodowy na tirze. @Ruskiczolgistabeznogi: A co ma do tego szkoła? Poszukiwani są SPECJALIŚCI, a nie technicy informatycy. Więc jak nie znasz 10 języków programowania perfekt to nie będzie programistą, nie jesteś absolwentem ASP to nie będziesz grafikiem, nie masz ukończonych w wuj drogich kursów CISCO i 10 lat doświadczenia to administratorem też nie zostaniesz. W pozostałych miejscach etat zwalnia się gdy aktualny informatyk odchodzi na emeryturę albo umiera a jego miejsce i tak zajmuje po znajomści Patryk - syn burmistrza.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 września 2021 o 13:01

avatar Ruskiczolgistabeznogi
1 3

@cavefalcon: Ty kiedyś pracowałeś? Brzmisz jak niepełnoletni syn Józka z drugiego kuńca wsi który mówi że w tym kraju nie da się znaleźć dobrej pracy.

Odpowiedz
avatar gomezvader
2 2

@jimclark: Ziomek, jestem informatykiem, a pracuje jako stolarz-ogrodnik. A w zakresie obowiązków mam np remont mieszkania szefa(tylko oczywiście nie za najniższą krajową tylko za pieniądze).

Odpowiedz
avatar MrDeothor
0 0

@Ruskiczolgistabeznogi: zdajesz sobie sprawę, że jakby zaczął naprawiać i by nie wyszło, to ta baba mogłaby mu wystawić rachunek za zepsucie sprzętu? Jeżeli jest tak roszczeniowa jak wychodzi z tekstu, to tylko liczyła, żeby przewalić cały problem i koszty na gościa. Z drugiej mańki jeżeli zrobiłby to raz, to później zawracaliby mu dupę nonstop.

Odpowiedz
avatar tomangelo2
0 2

@Ruskiczolgistabeznogi: Bo technik informatyk jedyne co daje to papierek jako podkładkę, praktycznych umiejętności w programie tyle co ogarnięty dzieciak z podstawówki załapie przy pewnej dozie zainteresowania. Absolwentów po polibudzie firmy nie zawsze chcą brać jak ten nie ma własnych projektów, co dopiero po technikum.

Odpowiedz
avatar Ruskiczolgistabeznogi
1 1

@MrDeothor: Wydaje mi się że ta odpowiedź nie miała być skierowana do mnie, nie pisałem nic o gościu z obrazka xd

Odpowiedz
avatar MrDeothor
1 1

@Ruskiczolgistabeznogi: ah.. źle zrozumiałem twoją wypowiedź.. Myślałem, że piszesz coś w stylu "jest po kiepskiej szkole i nie umie instalować systemu albo jest leniwy" Sorka :)

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@tomangelo2: Może 20 lat temu. Jak kończyłem technikum elektryczne, to połowa klasy była dość ogarnięta w temacie komputerów i potrafiła je nie tylko obsłużyć, ale także zainstalować system, czy wiedzieć, jak naprawić. Nie mówiąc o programowaniu, bo po ukończeniu technikum każdy znał co najmniej Turbo Pascala. Gdy mój siostrzeniec kończył technikum, cóż, komputer umiał włączyć i odpalić grę. Jakikolwiek błąd i od razu wołanie rodziców lub wujka. Programowania w technikum nie miał poza drabinkami logicznymi na PLC. Różnica jest taka, że 20-30 lat temu komputery kupowało się albo używane, albo nowe w bardzo słabych konfiguracjach. Brakowało pamięci, brakowało pojemności dysku, brakowało prędkości procesora, więc trzeba było wiedzieć, jakie ustawić parametry himem.sys i emm386.exe w config.sys, żeby uruchomić grę X, która wymagała obsługi EMS, ale IBM PS/2 miał „nowoczesne” zarządzanie pamięcią i bez ręcznej konfiguracji zakresu stron w XMS nie dało się utworzyć pamięci stronicowanej. A dla odmiany gry używające extendera DOS4/GW gryzły się z pamięcią EMS i wymagały skomentowania linijki z emm386.exe, bo brakowało im pamięci wysokiej. Inne gry wymagały wolnej pamięci konwencjonalnej i pozwalały mieć sterownik myszki w UMB (zakres pamięci między 640 KB a 1024 KB), a inne nie widziały wtedy myszki i nie działały, jak należy. Oczywiście wszystko bez dostępu do internetu, dlatego robione trochę po omacku. Dobrze, że był memmaker, inaczej tego typu ustawienia pozostałyby całkowitą zagadką. Do czego zmierzam: potrzeba wymusiła zgłębienie tematu i poznanie zasady działania komputera od strony bardzo podstawowej. A w efekcie całe pokolenie zainteresowało się komputerami i jest w nich bardzo biegłe. Istnienie programów wyłącznie w języku angielskim dodatkowo sprawiło, że język ten, szczególnie w zakresie technicznym, opanowany jest w stopniu bardzo dobrym. Od około 2002-2008 roku sytuacja zmieniła się o tyle, że współcześnie nikt już się nie zastanawia nad majstrowaniem w bebechach. Niemal wszystko jest lokalizowane na język polski, więc tu też nie ma żadnej potrzeby znajomości innego języka. I tu wchodzi takie technikum informatyczne, bo uczy właśnie tego, co moje pokolenie miało podane na tacy.

Odpowiedz
avatar Rapper3d
0 0

@yahoo111 albo osmiobitowce, jeden czlowiek uzywajac asemblera byl w stanie napisac gre z grafika i dzwiekiem ktora miescila sie na polowie dyskietki i dawala zabawe na cale noce. Teraz sztab ludzi potrafi stworzyc niemozliwego niegrywalnego gniota.

Odpowiedz
avatar Chung
-1 5

Jeśli jakiś "informatyk" pracuje za najniższą krajową, to znaczy że z nim coś jest nie tak.

Odpowiedz
avatar pert
8 8

@Chung @jimclark: Technikum informatyczne. Wybrał w wieku 15 lat i może mu się nie spodobało, a może dorabia w czasie studiów, a na pracę etatową w zawodzie nie ma czasu przez studia. Opcji jest wiele i brzmi mi to prawdopodobnie

Odpowiedz
avatar Chung
-5 9

@pert: Jeśli ktoś po Technikum informatycznym dorabia na najniszej krajowej w magazynie, zamiast zarabiać średnią krajową, to znaczy że z nim jest coś nie tak. Co nie zmienia faktu, że jest to prawdopodobne.

Odpowiedz
avatar cavefalcon
3 3

@Chung: To gdzie ma iść do pracy?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
5 5

@Chung: tak z ciekawości - zgadujesz czy faktycznie jesteś po technikum informatycznym i bez problemu w swojej małej miejscowości dostales robote za średnią krajową (ile to teraz 5ka na rękę czy więcej) - bo ja wprawdzie już dość dawno konczylem technikum, ale po pierwsze ch**ja mnie tam nauczyli a po drugie, skończyłem też studia a dalej ze znalezieniem takiej roboty nie jest łatwo więc albo źle szukam albo źle negocjuje, albo ludzie powtarzają głupoty o "informatykach" bo wierzą reklamom w necie (zapisz się na kurs za jedyne 10k a bedziesz zarabial 20k miesiecznie - w pakiecie dostaniesz napaloną 40-kę z okolicy)

Odpowiedz
avatar Alex2422
7 7

To, że ktoś skończył technikum informatyczne, nie znaczy, że potrafi naprawić komputer.

Odpowiedz
avatar pert
4 4

@Alex2422: A nawet jak potrafi to tak jak jak w komentarzu jest zapisane. "Nie mam tego w obowiązkach, więc czekamy na informatyka. I niech nawet tydzień stoi zepsute, nie mój problem"

Odpowiedz
avatar Rapper3d
2 2

@pert znam sie na kompach, jezdze ciezarowka, mam papiery na wozki widlowe i HDS a dzis sam szef osobiscie ladowal mi naczepe widlakiem bo ja mam na umowie kierowca samochodu ciezarowego a nie operator widlaka a ludzi mu brakuje paru chorych czesc na urlopach

Odpowiedz
avatar pert
0 0

@Rapper3d: Yup, o to dokładnie chodzi. Robi się tyle za ile płacą, raz zrobisz więcej to uznają to za normę

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Ja bym powiedział, że mnie akurat nie było na tej lekcji jak uczyli instalacji windowsa, a na egzaminie na szczęście na to nie trafiłem, bo bym oblał.

Odpowiedz
avatar zerco
1 1

"Odpowiedni zapłacone (...) a informatycy sobie liczą" ? Ja nie liczę. Raz policzyłem i usłyszałem, że za dużo się głupot w necie o zarobkach naczytałem. A ponieważ od wielu lat nie mogę znaleźć lepiej płatnej roboty to uwierzyłem, że to wszystko co piszą o zarobkach informatyków to gówno na resorach. (przy czym nie chodzi mi o programistów) Co do opisu sytuacji: Nie jest coś w obowiązkach służbowych pracownika to nie musi tego robić. Oczywiście zaraz potem na drugi dzień to coś pojawi się w obowiązkach służbowych pracownika bo taki mamy chory system.

Odpowiedz
Udostępnij