Jeżeli pierścionek zaręczynowy za 1400zł to dla was dużo, to serdecznie współczuję wam polaczkowatej* mentalności, a waszym przyszłym narzeczonym przyszłych mężów... Cena jest bardzo okazyjna, w Polsce za taką cenę można dostać co najwyżej byle jaką złotą obrączkę bez niczego, taką, jakie nosiły nasze babcie i praprababcie, a taką obrączkę jaką mamy na screenie dostałoby się za minimum 4k.
* polaczkowatej, to znaczy "na wszystkim muszę oszczędzać, obrączkę kupię byle jaką, ubrań sobie nowych kupować nie będę, bo żal wydawać kasy, do restauracji raz na pół roku pójść z kobietą nie pójdę i kwiatów jej nie kupię, bo to strata kasy, ale za to kupię sobie niepotrzebnego mi do niczego ajpada i szpanerskiego ajfołna, aby sąsiedzi widzieli, jaki jestem bogaty i fajny."
Dlaczego uważasz, że jestem trollem? Bo uważam, że 1400zł na coś, co nosisz przez resztę życia to śmiesznie niska kwota? Uzasadnij, proszę, zanim mnie zaczniesz oceniać jako trolla.
No to przykro mi to powiedzieć, ale jeżeli ktoś nie ma pieniędzy na pierścionek zaręczynowy, to nie będzie miał ich również na ślub i życie po ślubie. :) Z kolei na nowe telefony, komputery i inne bajery będzie miał. Cóż za hipokryzja. :) Ale tak, minusujcie, aż pewnego dnia zrozumiecie, o czym mówię. :)
Jak masz niedopasowaną obrączkę, to oczywiście, ale wtedy wina leży tylko w osobie, która podała złe wymiary palca, a nie w samej obrączce. Dobrze wykonana obrączka leży na palcu dobrze i wygodnie, nie spada, nie uwiera, nie zahacza, nie rani. :] Jak czytam takie teksty, to mnie zdumiewa, czemu takie osoby jak wy przykładowo nie korzystają z Nokii 3210, tylko z droższych telefonów. Przecież droższe telefony to też wyrzucanie pieniędzy w piach, skoro jedno i drugie służy do dzwonienia, a różnią się znacznie ceną. :D Ba, mało tego, telefon też można zgubić. :D Jak już powiedziałam, jeżeli kogoś nie stać na pierścionek za marne 1400zł, to na samodzielne życie też go nie będzie stać. Zastanawia mnie, ile osób, które się tutaj wypowiadają w tonie "1400zł za obrączkę to kuuupa kasy" ma pracę i ile z nich jest po ślubie. ;)
Rownież cię zaskocze. Dodajacy w którymś z setek komentarzy przyznał się do mieszkania w Polsce. Wiem, ze nie każdy mieszka w Polsce - np ja:)
Myśle, ze już sobie odpuscimy?
śmieszne, ale widać, że nie twoje.
Odpowiedzciekawe po czym ten wniosek...
OdpowiedzUp Jaki Polak szuka w internecie pierścionka, który jest wart prawie 400 dolarów :)
Odpowiedzpijany
OdpowiedzJeżeli pierścionek zaręczynowy za 1400zł to dla was dużo, to serdecznie współczuję wam polaczkowatej* mentalności, a waszym przyszłym narzeczonym przyszłych mężów... Cena jest bardzo okazyjna, w Polsce za taką cenę można dostać co najwyżej byle jaką złotą obrączkę bez niczego, taką, jakie nosiły nasze babcie i praprababcie, a taką obrączkę jaką mamy na screenie dostałoby się za minimum 4k. * polaczkowatej, to znaczy "na wszystkim muszę oszczędzać, obrączkę kupię byle jaką, ubrań sobie nowych kupować nie będę, bo żal wydawać kasy, do restauracji raz na pół roku pójść z kobietą nie pójdę i kwiatów jej nie kupię, bo to strata kasy, ale za to kupię sobie niepotrzebnego mi do niczego ajpada i szpanerskiego ajfołna, aby sąsiedzi widzieli, jaki jestem bogaty i fajny."
OdpowiedzNie karmić trolla up.
OdpowiedzDlaczego uważasz, że jestem trollem? Bo uważam, że 1400zł na coś, co nosisz przez resztę życia to śmiesznie niska kwota? Uzasadnij, proszę, zanim mnie zaczniesz oceniać jako trolla.
OdpowiedzNie każdy ma pieniądze żeby wydać 1400 na pierścionek.
OdpowiedzNo to przykro mi to powiedzieć, ale jeżeli ktoś nie ma pieniędzy na pierścionek zaręczynowy, to nie będzie miał ich również na ślub i życie po ślubie. :) Z kolei na nowe telefony, komputery i inne bajery będzie miał. Cóż za hipokryzja. :) Ale tak, minusujcie, aż pewnego dnia zrozumiecie, o czym mówię. :)
OdpowiedzPierścionek bardzo łatwo zgubić i 1400 zł idzie w piach.
OdpowiedzJak masz niedopasowaną obrączkę, to oczywiście, ale wtedy wina leży tylko w osobie, która podała złe wymiary palca, a nie w samej obrączce. Dobrze wykonana obrączka leży na palcu dobrze i wygodnie, nie spada, nie uwiera, nie zahacza, nie rani. :] Jak czytam takie teksty, to mnie zdumiewa, czemu takie osoby jak wy przykładowo nie korzystają z Nokii 3210, tylko z droższych telefonów. Przecież droższe telefony to też wyrzucanie pieniędzy w piach, skoro jedno i drugie służy do dzwonienia, a różnią się znacznie ceną. :D Ba, mało tego, telefon też można zgubić. :D Jak już powiedziałam, jeżeli kogoś nie stać na pierścionek za marne 1400zł, to na samodzielne życie też go nie będzie stać. Zastanawia mnie, ile osób, które się tutaj wypowiadają w tonie "1400zł za obrączkę to kuuupa kasy" ma pracę i ile z nich jest po ślubie. ;)
OdpowiedzChłopie ty tu chcesz gadać o zarabianiu i wydawaniu pieniędzy z 12-letnimi dziećmi? Bitch, please.
Odpowiedz@eisblume hahah telefon tylko do dzwonienia jest dla plebsu, starych bab, i dla biedoty.
Odpowiedz"@eisblume hahah telefon tylko do dzwonienia jest dla plebsu, starych bab, i dla biedoty." Tandetna obrączka też. :)
OdpowiedzPierścionek dla kochanki/żony, a pistolet dla teściowej.
OdpowiedzPo pierwsze - AT&T Po drugie 9:27 PM a nie 21:27 Oj?
OdpowiedzZaskoczę Cię - nie wszyscy muszą mieszkać w Polsce, ale i tu można mieć 12 godz. zegar na iPhone Oj?
OdpowiedzKupił pistolet na kulki dla dziecka -.-
OdpowiedzKupili wiatrówkę na CO2 (Crosman C11) i pierścionek. Super sensacja...
OdpowiedzRownież cię zaskocze. Dodajacy w którymś z setek komentarzy przyznał się do mieszkania w Polsce. Wiem, ze nie każdy mieszka w Polsce - np ja:) Myśle, ze już sobie odpuscimy?
Odpowiedz