przeczytaj to dobrze raz jeszcze, bo tam nic nie pisze, że Małopolanie to wieśniacy, a tym bardziej, że pojawiła się tam wzmianka, w której jest trochę prawdy, bo w Krakowie był dwór i ta cała szlachecka śmietanka :"....w Małopolsce ukuto złośliwe twierdzenie, które wyjaśnia regionalną różnicę w nazywaniu tego, co jest na zewnątrz, poza domem: ci, którzy mieszkają na polu, muszą mówić, że bawią się na dworze (a. wychodzą na dwór), w przeciwieństwie do tych, którzy mieszkając na dworze, nie wstydzą się wychodzić na pole."
Ps. i widać kto jest wieśniakiem...
Na Podkarpaciu, chociaz nie wiem czy wszedzie, tez uzywa sie takiego zwrotu. Jak kumple wpadaja to tez mowia "chodz na pole". Wiesniacko, ale oryginalnie :D
mozna to wypowiedziec z usmiechem na twarzy - tak dla jaj, a mozna tego uzywac w normalnej rozmowie nie majac swiadomosci, ze to cos wiesniackiego :D
to cos w stylu "ino" - kuwa jak to slysze to smiac mi sie chce
Po co od razu na pole? Nie można na dwór?
Odpowiedzna dworze się mieszka i można z niego w wyjątkowych okolicznościach wyjść na pole
OdpowiedzSzlachta na dwór, chłop na pole :D
Odpowiedz@BarbraStreisand - ja mieszkam w domu...
OdpowiedzKolejny gniot na głównej, ta strona zeszła na psy
OdpowiedzDlaczego na pole? Nie lepiej na podwórko? PS. Po co lepić więcej bałwanów? Mamy Sejm i Kościół, wystarczy.
Odpowiedzwiesniacy z Malopolski uzywaja zwrotu "chodz na pole" zamiast "chodz na dwor" ot co. zrodlo: http://portalwiedzy.onet.pl/140252,,,,dwor_na_dworze_na_dworzu,haslo.html
OdpowiedzTo wszystko wyjaśnia.
Odpowiedzjak byłem na Kujawach to też używali zwrotu "chodź na pole"
Odpowiedzprzeczytaj to dobrze raz jeszcze, bo tam nic nie pisze, że Małopolanie to wieśniacy, a tym bardziej, że pojawiła się tam wzmianka, w której jest trochę prawdy, bo w Krakowie był dwór i ta cała szlachecka śmietanka :"....w Małopolsce ukuto złośliwe twierdzenie, które wyjaśnia regionalną różnicę w nazywaniu tego, co jest na zewnątrz, poza domem: ci, którzy mieszkają na polu, muszą mówić, że bawią się na dworze (a. wychodzą na dwór), w przeciwieństwie do tych, którzy mieszkając na dworze, nie wstydzą się wychodzić na pole." Ps. i widać kto jest wieśniakiem...
Odpowiedzno i ja nie napisalem, ze wszyscy Malopolanie to wiesniacy. Czesc na pewno - i o ta czesc mi chodzilo.
OdpowiedzCzęść ludzi z każdego województwa to wieśniacy. Chyba że pokażesz mi jakieś województwo, w którym wsi nie ma.
OdpowiedzNa Podkarpaciu, chociaz nie wiem czy wszedzie, tez uzywa sie takiego zwrotu. Jak kumple wpadaja to tez mowia "chodz na pole". Wiesniacko, ale oryginalnie :D
Odpowiedzmozna to wypowiedziec z usmiechem na twarzy - tak dla jaj, a mozna tego uzywac w normalnej rozmowie nie majac swiadomosci, ze to cos wiesniackiego :D to cos w stylu "ino" - kuwa jak to slysze to smiac mi sie chce
Odpowiedz