moj tatusko jest taxowkarzem, opowiadal mi kiedys jak mlody chlop okolo 25-27 letni wrocil do Polski z Anglii i dal mu kartke z adresem na ktory ma go zawiezc. Moj tata spytal go wtedy skad jest, bo cos po polsku szprechal, a ten mu mowi ze stad, z Polski. wtedy wszystko sie zaczelo. Moj tata opier*olil typa ze 3 lata za granica raptem spedzil, a juz ojczystego jezyka zapomnial, ze ludzie po wojnie wysiedlani po 30 latach na obczyznie spedzonych, a nadal wiedza skad pochodza i jaki jest ojczysty jezyk.
to zupełnie jak mój brat... W marcu 2011 roku mając 17 lat wyjechał z rodzicami i resztą rodzeństwa do Anglii. Gdy przyjechał w styczniu tego roku rzucił do nas tekstem "bo wiecie, u nas w Anglii"...
To jeszcze nic. Mój wujek wyjechał do Niemiec jakieś 15 lat temu, poznał tam żonę, która urodziła się w USA. Teraz, kiedy przyjeżdżają do Polski mój wujek pyta się jej "Kira...jak to się mówiło po polsku...". Podkreślam, do żony, która urodziła się w USA..
Mój kolega po trzydniowej wycieczce szkolnej do stolicy zaczął mówić "Bo wiesz, u nas w Warszawie...".
OdpowiedzEe tam, prawdziwy warszawiak powie "łu nas we stolycy".
OdpowiedzO to chyba z jakieś wiochy jesteście, bo w Poznaniu czy w Krakowie za takie coś dostałby przynajmniej wp***dol.
Odpowiedz"możesz mi podać... no... jak to było... yyy... ten ... no... PILOTA... podasz mi pilota?"
Odpowiedz3 miesiące i już do tego stopnia zgermanizowana? Jej sprawa, ale takiej powinno się odebrać polskie obywatelstwo.
Odpowiedzmoj tatusko jest taxowkarzem, opowiadal mi kiedys jak mlody chlop okolo 25-27 letni wrocil do Polski z Anglii i dal mu kartke z adresem na ktory ma go zawiezc. Moj tata spytal go wtedy skad jest, bo cos po polsku szprechal, a ten mu mowi ze stad, z Polski. wtedy wszystko sie zaczelo. Moj tata opier*olil typa ze 3 lata za granica raptem spedzil, a juz ojczystego jezyka zapomnial, ze ludzie po wojnie wysiedlani po 30 latach na obczyznie spedzonych, a nadal wiedza skad pochodza i jaki jest ojczysty jezyk.
OdpowiedzVolksdeutsche.
Odpowiedzto zupełnie jak mój brat... W marcu 2011 roku mając 17 lat wyjechał z rodzicami i resztą rodzeństwa do Anglii. Gdy przyjechał w styczniu tego roku rzucił do nas tekstem "bo wiecie, u nas w Anglii"...
OdpowiedzTo jeszcze nic. Mój wujek wyjechał do Niemiec jakieś 15 lat temu, poznał tam żonę, która urodziła się w USA. Teraz, kiedy przyjeżdżają do Polski mój wujek pyta się jej "Kira...jak to się mówiło po polsku...". Podkreślam, do żony, która urodziła się w USA..
Odpowiedzdobrze, że nie grała 3 miesiące w Simsy bo jeszcze nie napisano simsowego słownika i nikt by jej nie zrozumiał
OdpowiedzMój współlokator po Erasmusie w Stuttgarcie mówi 'u nas w Niemczech'...
Odpowiedz