"Co to ku*wa jest?" Od kiedy to można sobie na przystanku autobusowym stawać? Bo jak rozumiem za to oczywiście nie zostali ukarani. Do tego drzwi beztrosko otwarte przez długi czas. Mam nadzieję, że kierowca autobusu nie przyjął mandatu.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2012 o 17:18
no co ty nie powiesz? .. ty mnie nigdy nie przestaniesz zadziwiać .. Twoje suche komenty w połączeniu z tą wk*rwiającą profilówką są mieszanką wybuchową
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 marca 2012 o 19:18
To znaczy ze jeśli stoję na zatoczce autobusowej która jest przeznaczona dla autobusów i otworze drzwi tak szeroko, ze wystają na jezdnię i jakiś szaleniec jadący drogą mi je urwie to będzie jego wina!! Super! Polska to piękny kraj:D
Względem drogi Maserati rzeczywiście stał i nie mógł spowodować kolizji. Ale!
Względem Słońca pan redaktor poruszał się z prędkością około 29785 km /s, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość, a tym samym stwarzając olbrzymie zagrożenie wobec wszystkich niewinnych przechodniów!
Domagam się mandatu dla pana Kornackiego za przekroczenie dozwolonej prędkości i zadośćuczynienia wobec wszystkich pobliskich osób, które na pewno doznały niebywałego szoku, widząc z jaką prędkością pan Kornacki jechał.
Powinienem zostać prawnikiem. Marnuję się na bezrobociu...
A teraz uwaga, dla wszystkich pajacy, którzy uważają, że to nie wina autobusu. Otóż... Jak widać na filmie auto stoi w niedozwolonym miejscu, ale nie przemieszcza się w żaden sposób. Do tego drzwi są otwarte, ale też na chwilę przed kolizją nie przemieszczają się. Natomiast autobus włączając się do ruchu zarzuca tyłem. Kierowca autobusu nie mógł tego przewidzieć i temu zapobiec co nie zmienia faktu, że w sensie formalno-prawnym jest to jego wina. Auto nie przemieszczało się czym nie powodowało żadnego zagrożenia. Tak to widzi policja i przepisy ruchu drogowego.
"Nie poruszający się samochód nie może spowodować kolizji drogowej"
Będę musiał to sprawdzić na którejś polskiej obwodnicy albo jakiejś niemieckiej autostradzie...
No jeśli taka jest prawda iż kierowca autobusu otrzymał mandat to naprawdę to nasze prawo to jedna wielka godna pożałowania kpina. Chociaż zresztą to nawet mnie z drugiej strony nie dziwi, często widać że nasze prawo jest dziurawe jak nasze drogi. A zmiany wprowadzane są jak budowanie naszych autostrad, co nawet nie dokończone już nadają się do poprawki.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 marca 2012 o 22:37
DRZWI MAJĄ KORZENIE???
Odpowiedztak
OdpowiedzNagrali dwa programy w jednym odcinku: "Zakup kontrolowany" i "Wypadek przypadek"
OdpowiedzTak, Maserati GranTurismo GT. Coś jak "Wiśniówka Cherry - wiśniowa"
Odpowiedz"Ała" to mogą powiedzieć widzowie tvn, jak im się sprzedaje taki ordynarny fake.
Odpowiedzzostawie samochod na srodku skrzyzowania i jak ktos w niego walnie to jego wina, bo przeciez moj samochod sie nie poruszal...
Odpowiedzakurat Kornacki jest jedną z niewielu porządnych 'twarzy' tvnu, więc to takie czepianie się na siłę
OdpowiedzWcale to nie wina kierowcy autobusu że walnął w stojący samochód.
Odpowiedz"Co to ku*wa jest?" Od kiedy to można sobie na przystanku autobusowym stawać? Bo jak rozumiem za to oczywiście nie zostali ukarani. Do tego drzwi beztrosko otwarte przez długi czas. Mam nadzieję, że kierowca autobusu nie przyjął mandatu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2012 o 17:18
Ale kasy poszło się j*bać.
Odpowiedzno co ty nie powiesz? .. ty mnie nigdy nie przestaniesz zadziwiać .. Twoje suche komenty w połączeniu z tą wk*rwiającą profilówką są mieszanką wybuchową
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 marca 2012 o 19:18
To znaczy ze jeśli stoję na zatoczce autobusowej która jest przeznaczona dla autobusów i otworze drzwi tak szeroko, ze wystają na jezdnię i jakiś szaleniec jadący drogą mi je urwie to będzie jego wina!! Super! Polska to piękny kraj:D
OdpowiedzWzględem drogi Maserati rzeczywiście stał i nie mógł spowodować kolizji. Ale! Względem Słońca pan redaktor poruszał się z prędkością około 29785 km /s, znacznie przekraczając dozwoloną prędkość, a tym samym stwarzając olbrzymie zagrożenie wobec wszystkich niewinnych przechodniów! Domagam się mandatu dla pana Kornackiego za przekroczenie dozwolonej prędkości i zadośćuczynienia wobec wszystkich pobliskich osób, które na pewno doznały niebywałego szoku, widząc z jaką prędkością pan Kornacki jechał. Powinienem zostać prawnikiem. Marnuję się na bezrobociu...
OdpowiedzA teraz uwaga, dla wszystkich pajacy, którzy uważają, że to nie wina autobusu. Otóż... Jak widać na filmie auto stoi w niedozwolonym miejscu, ale nie przemieszcza się w żaden sposób. Do tego drzwi są otwarte, ale też na chwilę przed kolizją nie przemieszczają się. Natomiast autobus włączając się do ruchu zarzuca tyłem. Kierowca autobusu nie mógł tego przewidzieć i temu zapobiec co nie zmienia faktu, że w sensie formalno-prawnym jest to jego wina. Auto nie przemieszczało się czym nie powodowało żadnego zagrożenia. Tak to widzi policja i przepisy ruchu drogowego.
OdpowiedzWidzę, że dziennikarstwo na najwyższym poziomie - "wyksztuszone"...
Odpowiedz"Nie poruszający się samochód nie może spowodować kolizji drogowej" Będę musiał to sprawdzić na którejś polskiej obwodnicy albo jakiejś niemieckiej autostradzie...
OdpowiedzNo jeśli taka jest prawda iż kierowca autobusu otrzymał mandat to naprawdę to nasze prawo to jedna wielka godna pożałowania kpina. Chociaż zresztą to nawet mnie z drugiej strony nie dziwi, często widać że nasze prawo jest dziurawe jak nasze drogi. A zmiany wprowadzane są jak budowanie naszych autostrad, co nawet nie dokończone już nadają się do poprawki.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 marca 2012 o 22:37