Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Imię

by SoneyS
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar SoneyS
0 10

Jakby co, chodzi o ostatnią odpowiedź (zapomniałam podkreślić)

Odpowiedz
avatar Physicist
0 8

Dokładnie Pikloczek- ta macarena mnie rozwaliła ;)

Odpowiedz
avatar ptrson
9 11

nosz kurdę, a ja tyle czasu straciłem żeby przeczytać też te dwa powyższe... :(

Odpowiedz
avatar Patrykon
13 17

Pewnie pomyśleli "damy kota na klawiaturę niech wymyśli imię dla dziecka"

Odpowiedz
avatar Pikloczek
-2 4

Taki mundry komentarz dałeś pod mistrzem z panią burmistrz, a tutaj taki blamażyk. "Nazywać się" to według Słownika Języka Polskiego PWN: "mieć jakieś imię, nazwisko". Po pierwsze, czasownik "nazywać się" nie pochodzi od "nazwiska", tylko od "nazwy", a nazwą może być cokolwiek: i imię, i ksywa, i nazwisko. Po drugie, nawet gdyby ów wyraz pochodził od słowa "nazwisko", to i tak o niczym by to nie świadczyło, bo o definicji wyrazu decyduje uzus językowy, a nie etymologia. Słowo "bielizna" pochodzi od "bieli", ale bielizna nie musi być miała. Świnka morska nie mieszka z morzu. Homofob nie boi się homoseksualistów, tylko ich nie znosi. (Choć "fobia" znaczy z grecka strach.) Pedofil nie kocha dzieci, tylko czuje do nich pociąg seksualny. (Choć "filia" znaczy z grecka miłość.) Klepsydra to przyrząd mierzący czas zarówno piaskiem, jak i wodą. (Mimo że cząstka "ydra" pochodzi od greckiego "hydro" oznaczającego wodę.) Antysemita nie lubi Żydów, a nie Semitów w ogóle. I tak dalej. Ogólnie radzę wyluzować dupę, jeśli chodzi o sprawy językowe, bo język jest dla ludzi, a nie ludzie dla języka, i frustrackie obsrywanie sobie majtów za każdym razem, gdy ktoś popełnia niezgrabność lingwistyczną, raczej skraca życie niż wydłuża.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 czerwca 2012 o 14:04

avatar konto usunięte
0 6

Taki mundry komentarz dałeś teraz, a jednak okazuje się on konkretnym blamażem. Tak na szybko znalazłem publikację autorstwa Magdaleny Tytuły i Marty Łosiak, które wskazują, iż "Jeśli chcemy podać swoje pełne imię i nazwisko, jako wprowadzenia użyjemy konstrukcji nazywam się...: Nazywam się Joachim Okarmus. Podobnie będzie, jeśli przedstawiamy się tylko z nazwiska: Nazywam się Kowalski. Jeśli zależy nam na powiedzeniu tylko swojego imienia, używamy zwrotu mam na imię...: Mam na imię Duchna. I – uwaga! – jeśli informację o sobie kończymy na podaniu imienia, błędem jest zastosowanie wprowadzenia nazywam się...: nie: Nazywam się Magda/ Mam na imię Magda." Mógłbym pogrzebać głębiej i przedstawić ci to szerzej, ale wybacz, nie mam czasu na kopanie się z głąbek, który chce wiedzieć wszystko najlepiej i usprawiedliwiać analfabetyzm własnym niezrozumieniem tematu. Jeżeli chcesz uzyskać więcej informacji, napisz do poradni językowej.

Odpowiedz
avatar latynoski_ksiadz
1 1

Nie ma to jak doedukować się na mistrzach, dzięki wam za info.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2012 o 1:14

avatar PrzOdEm
-5 5

Taa... i za każdym razem zabierany do "hotelu"

Odpowiedz
avatar SmiechZelek
13 13

Szczwani rodzice. Za 50 lat ten login byłby już zajęty na wszystkich forach.

Odpowiedz
avatar jaciekrece123
4 4

z serii "je*nij głową w klawiaturę i zobacz co wyjdzie"

Odpowiedz
avatar kuakrzys
-1 1

Najlepsze jest to "Eeeeee, macarena" :D

Odpowiedz
Udostępnij