Hmmmm... Ty też ludzi jadących po kimś w internecie jedziesz. Wpadasz w błędne koło. Pojedź do tego "hejtera", powiedz mu "Kozak z w necie, pi*da w świecie" i wracaj do domu.
Też tak mi ostatnio napisali jak kogoś obraziłem pojechałem do Gdańska (mieszkam w Krakowie) żeby wyzywać się i wróciłem. Kilka godzin jechania 3 minuty kłótni.
Tylko się zastanawiam nad jednym. Jak ktoś chce komuś pojechać na necie, to nie może. Musi jechać przez pół Polski do kogoś i mu to powiedzieć w twarz ? Co innego jak się rozmawia ze znajomym i mu się jedzie przez neta.
A poza tym na FB się podpisujesz imieniem i nazwiskiem, a nie nickiem.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 lipca 2012 o 13:16
Kozak z w necie, pi*da w świecie ;D
OdpowiedzHmmmm... Ty też ludzi jadących po kimś w internecie jedziesz. Wpadasz w błędne koło. Pojedź do tego "hejtera", powiedz mu "Kozak z w necie, pi*da w świecie" i wracaj do domu.
OdpowiedzTeż tak mi ostatnio napisali jak kogoś obraziłem pojechałem do Gdańska (mieszkam w Krakowie) żeby wyzywać się i wróciłem. Kilka godzin jechania 3 minuty kłótni.
OdpowiedzPi*rdolisz, na smoku leciałeś
OdpowiedzPrzeszedł przez bramę czasu i teleportował się przy pomocy portalu miejskiego do Gdańska, skąd odebrał go smok i dowiózł na miejsce.
Odpowiedznie prościej zaje$bać typowi w zęby na Skype?
OdpowiedzTylko się zastanawiam nad jednym. Jak ktoś chce komuś pojechać na necie, to nie może. Musi jechać przez pół Polski do kogoś i mu to powiedzieć w twarz ? Co innego jak się rozmawia ze znajomym i mu się jedzie przez neta. A poza tym na FB się podpisujesz imieniem i nazwiskiem, a nie nickiem.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 lipca 2012 o 13:16