Są takie komentarze, które w 2 słowach wyczerpują temat i idealnie go podsumowują. W zasadzie możliwość komentowania po nim powinna być zabroniona. Oto jeden z nich.
Prędzej chyba miał na myśli "wgrać", "przesłać". O ile mi wiadomo, to na niezłamane iPhone'y nie można inaczej dokonywać transferu plików czy tam muzyki z komputera.
Nie można, ale dzięki temu w telefonie w aplikacji muzyka panuje porządek i wszystko jest podzielone wg wykonawców, albumów czy gatunków. Nawet okładki automatycznie wgrywa :)
typowy osobnik, ktory nigdy nie mial urzadzenia Apple, ale przeczytal tak na necie
nie zapominajmy, ze na iPhone nie da sie wysylac MMS, nagrywac wideo - niewazne, ze sie da; kiedys tak przeczytal
marne hejty
Już nie implikuj, dobra? W ogóle o czym pieprzysz, czy to wygląda na jakiś hate message? Mówisz, że koleś nie miał urządzenia, ale on o urządzeniu nawet nie wspomina, mówi o konkretnej usłudze z którą najwyraźniej miał styczność i miał pełne prawo do wyrobienia sobie na tamtą chwilę opinii o całej firmie.
No jednak nie miał styczności, bo przy rejestracji podaje się same podstawowe rzeczy - e-mail, hasło, pytanie i odpowiedź do odzyskania hasła, no i ewentualnie dane do karty płatniczej i tyle, także koleś bredzi.
Rzygać się chce jak ludzie nie mający styczności z Apple hejtują tą markę, tym bardziej pisząc nieprawdziwe rzeczy. Jak Templar napisał - przy rejestracji podaje się podstawowe info. A utwory mogą być skąd zechcesz
Więc nie wiem co fajnego / śmiesznego jest w tym screen'ie
Ktoś sobie coś wymyśli, co jest nieprawdą i jest OK?
sejten11, sednem wszystkiego jest to, że mówię rzeczy nieprawdziwe a nie złe :D
komentarze na forach: ajfon srajfon, w większości płaci się za markę, szkoda kasy na takie coś - nigdy nie mieli tego w ręku
A ja miałem w ręku iPhone i powiem, że trzymałem w ręku lepsze telefony i to za niższą cenę, wiele rzeczy potrafiło mnie w nim zirytować na czele z koniecznością wgrania iTunes na komputer (które skutecznie utrudniało mi życie) i jazdą, jaką miałem przy przerzucaniu kontaktów na Samsunga. Nie każdy, kto tak pisze o iPhone to od razu hater. Ponadto co do opłaty za jabłuszko ciężko się nie zgodzić, gdy komputer od Apple kosztuje 3x tyle, co PC z taką samą specyfikacją.
Nie wiedziałem, że dla ciebie trudnością jest wejść w ustawienia > poczta, kontakty... > Importuj z karty SIM No ty się podzieliłeś swoją konkretną opinią, ale "Apple to gówno" z milionami "lajków" np. na takim kwejku to przyznaj - przegięcie; większość na pewno nie miała dłużej niż chwilę w sklepie takiego urządzenia Uważam, że iTunes to dobry pomysł - jak się już umie z niego korzystać - masz wszystko uporządkowane No wybacz, płaci się też za technologię (MacBook Air wiesz jaką ma grubość?), niesamowitą stabilność, prostotę Może i Androidy mają czterordzeniowe procki oraz Tegrę, ale co z tego jak ich potencjał nie jest w 100% wykorzystany?
iPhone nie kwapił się do zapisania kontaktów na karcie SIM, bym je potem zrzucił na Samsunga, więc jednak to była trudność, tym bardziej, że alfą i omegą w kwestii sprzętu nie jestem. A z iTunes umiałem korzystać- problemem nie była synchronizacja z telefonem, tylko częste zawieszanie się programu w trakcie działania i spowalnianie pracy całego systemu. Co do Maców moje odczucia mogą być błędne, napisałem jak ja to widzę, lecz zdaję sobie sprawę z tego, że mogę się mylić. Na temat wydajności procesorów itd się nie wypowiadam, bo to nie moja działka. Lecz to nie zmienia faktu, że mi (podkreślam, MI, żeby nikt się nie wykłócał, że nie mam racji) lepiej się pracuje na Samsungu Galaxy SIII, niż się pracowało na iPhone. Bardziej do mnie przemawia obsługa telefonu i (póki co) działa bez zarzutu. A co do samego hejtu to przyznaję rację- przegięcie, ale takich ekspertów się po prostu ignoruje, a nie próbuje im przemówić do rozsądku, bo to w 90% trolle :P
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2012 o 14:15
Ja tam mam Galaxy S, ale bawiłem się iPhonem znajomego wieeelokrotnie i muszę powiedzieć, że system działa fantastycznie i bezbłędnie, Android może mu czyścić buty pod tym względem, nawet Jelly Bean. Mnie strasznie boli w czystych iPhone'ach cała ta straszna zamkniętość, na przykład niemożność przesyłania plików przez bluetooth, ale z drugiej strony nie miałem w dłoniach jeszcze tego telefonu bez Cydii, a z trzeciej strony... to niezgodne z licencją.
iPhone dzięki swojemu systemowi i braku fragmentacji hardware nie potrzebują procesorów 1.4 GHz ani 1 GB RAM (co już jest więcej, niż u mnie w kompie), działają niezawodnie bez względu na wersję. Nie płaci się wyłącznie za markę, ostatnio czytałem artykuł, w którym napisano, że wysoka cena wynika z marży.
Ja sam jednak za wysoką cenę chciałbym nie tylko w miarę rozsądny sprzęt, niezawodne funkcjonowanie, ale także otwartość i brak barier, takze au revoir.
A teraz ja wypowiem się nt. Maców - sam monitor PC w rozdzielczości 2560x1440, IPS, LED, 24 cale = minimum 4000 zł. iMac 27 = tyle samo, a poza większym monitorem dostajemy także komputer o przyzwoitych parametrach i również niezawodny system operacyjny, współpracujący fenomenalnie np. z oprogramowaniem Adobe (Photoshop, Flash, After Effects itp.). Dlatego zamiast hejować wybierzmy sobie co kto sobie ceni i zamknijmy mordy. Ja mam PC, bo nie mam kasy (co za dwa miesiące ulegnie zmianie) i muszę mieć Windowsa, bo zajmuję się gamedevem oraz uczę się w technikum informatycznym. Również w razie czego nie oskarżajmy o bezpodstawny hate (naprawdę usprawiedliwiona nienawiść to pewnie jakieś 0.0000001% "wszystkich nienawiści"). Już pomijam tryb Windowsowy dostępny w Mac OS X, rozwiązanie niepewne, a nie wydam czterech baniek w ciemno.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2012 o 18:11
Jednak mocz.
OdpowiedzSą takie komentarze, które w 2 słowach wyczerpują temat i idealnie go podsumowują. W zasadzie możliwość komentowania po nim powinna być zabroniona. Oto jeden z nich.
Odpowiedzale bzdura, nie trzeba kupowac muzyki w itunes lol
OdpowiedzPrędzej chyba miał na myśli "wgrać", "przesłać". O ile mi wiadomo, to na niezłamane iPhone'y nie można inaczej dokonywać transferu plików czy tam muzyki z komputera.
OdpowiedzNie można, ale dzięki temu w telefonie w aplikacji muzyka panuje porządek i wszystko jest podzielone wg wykonawców, albumów czy gatunków. Nawet okładki automatycznie wgrywa :)
OdpowiedzWystarczy mieć porządek na kompie (tj. wszystko otagowane) i po zgraniu na komórkę też masz wszystko ładnie podzielone.
OdpowiedzNiby tak, ale w eksploratorze windows ciężko to się robi :P
Odpowiedztypowy osobnik, ktory nigdy nie mial urzadzenia Apple, ale przeczytal tak na necie nie zapominajmy, ze na iPhone nie da sie wysylac MMS, nagrywac wideo - niewazne, ze sie da; kiedys tak przeczytal marne hejty
OdpowiedzCzy to na prawdę jest sednem tego screena?
OdpowiedzJuż nie implikuj, dobra? W ogóle o czym pieprzysz, czy to wygląda na jakiś hate message? Mówisz, że koleś nie miał urządzenia, ale on o urządzeniu nawet nie wspomina, mówi o konkretnej usłudze z którą najwyraźniej miał styczność i miał pełne prawo do wyrobienia sobie na tamtą chwilę opinii o całej firmie.
OdpowiedzNo jednak nie miał styczności, bo przy rejestracji podaje się same podstawowe rzeczy - e-mail, hasło, pytanie i odpowiedź do odzyskania hasła, no i ewentualnie dane do karty płatniczej i tyle, także koleś bredzi.
OdpowiedzRzygać się chce jak ludzie nie mający styczności z Apple hejtują tą markę, tym bardziej pisząc nieprawdziwe rzeczy. Jak Templar napisał - przy rejestracji podaje się podstawowe info. A utwory mogą być skąd zechcesz Więc nie wiem co fajnego / śmiesznego jest w tym screen'ie Ktoś sobie coś wymyśli, co jest nieprawdą i jest OK?
OdpowiedzCzy tylko ja zauważyłem, że właściciele sprzętu od Apple zawsze się spinają, gdy tylko ktoś coś złego o tej firmie mówi?
Odpowiedzsejten11, sednem wszystkiego jest to, że mówię rzeczy nieprawdziwe a nie złe :D komentarze na forach: ajfon srajfon, w większości płaci się za markę, szkoda kasy na takie coś - nigdy nie mieli tego w ręku
OdpowiedzA ja miałem w ręku iPhone i powiem, że trzymałem w ręku lepsze telefony i to za niższą cenę, wiele rzeczy potrafiło mnie w nim zirytować na czele z koniecznością wgrania iTunes na komputer (które skutecznie utrudniało mi życie) i jazdą, jaką miałem przy przerzucaniu kontaktów na Samsunga. Nie każdy, kto tak pisze o iPhone to od razu hater. Ponadto co do opłaty za jabłuszko ciężko się nie zgodzić, gdy komputer od Apple kosztuje 3x tyle, co PC z taką samą specyfikacją.
OdpowiedzNie wiedziałem, że dla ciebie trudnością jest wejść w ustawienia > poczta, kontakty... > Importuj z karty SIM No ty się podzieliłeś swoją konkretną opinią, ale "Apple to gówno" z milionami "lajków" np. na takim kwejku to przyznaj - przegięcie; większość na pewno nie miała dłużej niż chwilę w sklepie takiego urządzenia Uważam, że iTunes to dobry pomysł - jak się już umie z niego korzystać - masz wszystko uporządkowane No wybacz, płaci się też za technologię (MacBook Air wiesz jaką ma grubość?), niesamowitą stabilność, prostotę Może i Androidy mają czterordzeniowe procki oraz Tegrę, ale co z tego jak ich potencjał nie jest w 100% wykorzystany?
OdpowiedziPhone nie kwapił się do zapisania kontaktów na karcie SIM, bym je potem zrzucił na Samsunga, więc jednak to była trudność, tym bardziej, że alfą i omegą w kwestii sprzętu nie jestem. A z iTunes umiałem korzystać- problemem nie była synchronizacja z telefonem, tylko częste zawieszanie się programu w trakcie działania i spowalnianie pracy całego systemu. Co do Maców moje odczucia mogą być błędne, napisałem jak ja to widzę, lecz zdaję sobie sprawę z tego, że mogę się mylić. Na temat wydajności procesorów itd się nie wypowiadam, bo to nie moja działka. Lecz to nie zmienia faktu, że mi (podkreślam, MI, żeby nikt się nie wykłócał, że nie mam racji) lepiej się pracuje na Samsungu Galaxy SIII, niż się pracowało na iPhone. Bardziej do mnie przemawia obsługa telefonu i (póki co) działa bez zarzutu. A co do samego hejtu to przyznaję rację- przegięcie, ale takich ekspertów się po prostu ignoruje, a nie próbuje im przemówić do rozsądku, bo to w 90% trolle :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2012 o 14:15
Ja tam mam Galaxy S, ale bawiłem się iPhonem znajomego wieeelokrotnie i muszę powiedzieć, że system działa fantastycznie i bezbłędnie, Android może mu czyścić buty pod tym względem, nawet Jelly Bean. Mnie strasznie boli w czystych iPhone'ach cała ta straszna zamkniętość, na przykład niemożność przesyłania plików przez bluetooth, ale z drugiej strony nie miałem w dłoniach jeszcze tego telefonu bez Cydii, a z trzeciej strony... to niezgodne z licencją. iPhone dzięki swojemu systemowi i braku fragmentacji hardware nie potrzebują procesorów 1.4 GHz ani 1 GB RAM (co już jest więcej, niż u mnie w kompie), działają niezawodnie bez względu na wersję. Nie płaci się wyłącznie za markę, ostatnio czytałem artykuł, w którym napisano, że wysoka cena wynika z marży. Ja sam jednak za wysoką cenę chciałbym nie tylko w miarę rozsądny sprzęt, niezawodne funkcjonowanie, ale także otwartość i brak barier, takze au revoir. A teraz ja wypowiem się nt. Maców - sam monitor PC w rozdzielczości 2560x1440, IPS, LED, 24 cale = minimum 4000 zł. iMac 27 = tyle samo, a poza większym monitorem dostajemy także komputer o przyzwoitych parametrach i również niezawodny system operacyjny, współpracujący fenomenalnie np. z oprogramowaniem Adobe (Photoshop, Flash, After Effects itp.). Dlatego zamiast hejować wybierzmy sobie co kto sobie ceni i zamknijmy mordy. Ja mam PC, bo nie mam kasy (co za dwa miesiące ulegnie zmianie) i muszę mieć Windowsa, bo zajmuję się gamedevem oraz uczę się w technikum informatycznym. Również w razie czego nie oskarżajmy o bezpodstawny hate (naprawdę usprawiedliwiona nienawiść to pewnie jakieś 0.0000001% "wszystkich nienawiści"). Już pomijam tryb Windowsowy dostępny w Mac OS X, rozwiązanie niepewne, a nie wydam czterech baniek w ciemno.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2012 o 18:11
Próbka kału, krwi i spermy? - tzn. chcieli żebyś im przysłał swoje gacie?
Odpowiedz