Jakaś logika w tym jest - zniknie pociąg, to i znikną skargi. Znikną skargi to znaczy, że Zakład Przewozów Regionalnych działa bardzo sprawnie, więc będzie powód by dać sobie premie ;)
Dla pasażera lepiej by było jakby wprowadzili zagraniczne spółki na polskie linie. My sobie z zarządzaniem nie radzimy. Polskie koleje dalej chyba żyją w systemie centralnie sterowanym.
Typowa patowa sytuacja. Nie mogą dodać wagoników do istniejących składów (bo jakaś granica dodawanai wagoników istnieje), nie mają kasy na kolejne składy, a obecne się psują...
Wbrew pozorom to może być jedyne wyjście, skoro już składy są przepełnione.
jeżdziłam tym szynobusem to i znam tę logikę: w tygodniu duzy pusty szynobus, a na weekendy i święta podstawiali mały - połowa weszła a juz nie było gdzie stać nawet, nie mówiąc o drugiej połowie wciąż na peronioe
...Welcome to Poland
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 sierpnia 2012 o 10:04
Jakaś logika w tym jest - zniknie pociąg, to i znikną skargi. Znikną skargi to znaczy, że Zakład Przewozów Regionalnych działa bardzo sprawnie, więc będzie powód by dać sobie premie ;)
OdpowiedzNajlepsze tłumaczenie tej sytuacji jakie widziałem :P
Odpowiedznawet Twój nick sie kojarzy z pkp
OdpowiedzJakby mieli więcej pasażerów to by było ich stać na większe premie;p
OdpowiedzA to pazerne...
OdpowiedzDla pasażera lepiej by było jakby wprowadzili zagraniczne spółki na polskie linie. My sobie z zarządzaniem nie radzimy. Polskie koleje dalej chyba żyją w systemie centralnie sterowanym.
OdpowiedzTypowa patowa sytuacja. Nie mogą dodać wagoników do istniejących składów (bo jakaś granica dodawanai wagoników istnieje), nie mają kasy na kolejne składy, a obecne się psują... Wbrew pozorom to może być jedyne wyjście, skoro już składy są przepełnione.
OdpowiedzPrzewozy Regionalne nie należą do grupy PKP od 2009 roku, więc nie obrażajcie Polskich Kolei Państwowych :)
Odpowiedzjeżdziłam tym szynobusem to i znam tę logikę: w tygodniu duzy pusty szynobus, a na weekendy i święta podstawiali mały - połowa weszła a juz nie było gdzie stać nawet, nie mówiąc o drugiej połowie wciąż na peronioe
Odpowiedz