Nieprawda, spod rzeszowskiej samochodówki odjeżdżają względnie o czasie (tzn. "4" i "20" się nie spóźniają przesadnie), gorzej z tymi z Wyzwolenia (ale nie ma co się dziwić, jak tam jest zapchane od 7 do 19)
Przedwczoraj skończyłem 15:05. Czekałem na autobus 15:30, nie przyjechał, 16:15 nie przyjechał, 17:10 się spóźnił. Sytuacja nieciekawa, ale drogę robią i takie opóźnienia... tragedia.
chyba na pks ;] nie wiem jak u was ale u mnie punktualnie jeżdżą ;]
Odpowiedzu mnie też, jak już to pare minut się spóźniają, czasem sie zdarzy, że w ogóle nie przyjedzie, ale to rzadkość
OdpowiedzA na stacji czasami w zimę trafi się w zimę sadysta i chociaż już stoi niedaleko, a na dworze jest -15 to i tak nie podjedzie...
OdpowiedzAlbo wcześniej odjedzie ;)
Odpowiedzi na pociąg o 12:07 ;)
Odpowiedz...z zeszłego tygodnia
Odpowiedzmamy tu kogoś kto podróżuje 401 w Warszawie? ;) to jest dopiero autobus złodziej czasu.
OdpowiedzHaha, 401 zagina czasoprzestrzeń! :D
OdpowiedzWidocznie nie byłeś godzien. To nie ty wybierasz autobus. To autobus wybiera ciebie.
OdpowiedzNieprawda, spod rzeszowskiej samochodówki odjeżdżają względnie o czasie (tzn. "4" i "20" się nie spóźniają przesadnie), gorzej z tymi z Wyzwolenia (ale nie ma co się dziwić, jak tam jest zapchane od 7 do 19)
OdpowiedzPrzedwczoraj skończyłem 15:05. Czekałem na autobus 15:30, nie przyjechał, 16:15 nie przyjechał, 17:10 się spóźnił. Sytuacja nieciekawa, ale drogę robią i takie opóźnienia... tragedia.
Odpowiedz