Patrząc na dzisiejszą główną stwierdzam, że redakcja Onetu i WP dostaje informacje z tego samego źródła, co więcej obie redakcje nie wykazały się nawet odrobiną inteligencji, czy chęci do przeczytania i sprawdzenia czy tekst nie jest absurdalny, tylko mechanicznie skopiowały i przetłumaczyły tekst za pomocą jakiegoś translatora. Ale przypomniałem sobie, że to norma.
Chyba większość redakcji tak ma. Wtedy jak był ten poluzowany kabel co wydawało się, że neutrina przekroczyły prędkość światła pisali, że w takim wypadku Einstein się mylił ze wzorem E=mc² (ten wzór nie uwzględnia prędkości poruszania) zamiast ze wzorem E=mc²/√(1-(v²/c²))
Karakar to nie były złe obliczenia czy poluzowany kabel, tylko "komuś" nie pasowałowało by zmieniać tyle wzorów w fizyce i takich tam. Wiadomo ja nie wiem tego w 100%. Zauważyliście jak szybko po ogłoszeniu przebicia prędkości światła tak samo szybko zmieniono że to błąd? Nie wierze że prędkość światła to największa prędkosc we wszechswiecie. Z resztą oni wykonali ileś tam tyś. prób i w każdej było to samo.
@niewinnekartony - masz rację, prędkość światła to nie jest najszybsza prędkość we wszechświecie, ale stała fizyczna "c" (prędkość poruszania się fal elektromagnetycznych w próżni czyli np. światła i fal radiowych) jest zawsze ta sama (300.000 km/s) i nieprzekraczalna. Einstein powiedział, że materia nie może przekroczyć "c" ponieważ wymagałoby to nieskończonej ilości energii. Prędkość światła w próżni to nieosiągalne 300.000km, ale prędkość światła np. w diamencie to tylko 0,4 x c czyli 120.000km/s.
W akceleratorach cząsteczek w CERN, Szwajcarii naukowcy przyspieszają cząsteczki do prędkości o wiele szybszych niż ta prędkość, ale nigdy nie będą mogli osiągnąć prędkości "c".
niewinnekartony - specjalnie się zarejestrowałem, by ci powiedzieć, że piszesz durnoty. Fizyka to nie jest przyjmowanie tego co się komu podoba. Fakt nieprzekraczalności prędkości światła w próżni ma głębokie podstawy, których nawet nie znasz, więc z łaski swojej swoją "niewiarę" możesz sobie wsadzić. Fizyka to nie jest zbiór niepołączonych ze sobą zdań. Prędkości światła ciała masywne nie przekroczą, gdyby się dało to twój komputer by nie działał, etc, etc.
Dobrze, że wszyscy nie mają takiego podejścia, jak wy, bo wciąż polowalibyśmy na słonie drewnianymi oszczepami. Kiedyś panowało przekonanie, że jeśli ktoś widzi kogoś z drugiego końca Ziemi, to jest czarownicą/diabłem i trzeba ją spalić na stosie. Dziś nazywamy to telewizją.
To przecież proste:
kiedy wyskoczył upuścił włączoną latarkę - w locie ją wyprzedził , więc amerykańscy naukowcy stwierdzili, że leciał szybciej niż światło - no a przecież oni się nie mylą :D
@Bua07054: Jeszcze problem w tym, że nie byłby w stanie wyprzedzić latarki. Początkowo leciał by z mniej więcej tą samą prędkością co latarka, później latarka z powodu mniejszego oporu powietrza wyprzedziła by go.
@karakar: zależy jaka latarka - z tego co wiem jego kombinezon był tak zaprojektowany , żeby mieć jak najmniejszy współczynnik tarcia - więc możliwe , że przy odpowiednim ułożeniu , jednak wyprzedziłby lecącą jak szmata latarkę :>
karakar akurat do prędkości granicznej, w przypadku spadania ma też znaczenie masa. Jak masz np. piórko i piłkę, to piórko spadnie później, choć wcale nie stawia wiele większego oporu. Piłka jest po prostu cięższa. Myślę, że tu by było podobnie.
Przekroczył prędkość światła, cofnął się w czasie do 1947 roku i rozbił. Zagadka w Roswell rozwiązana.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2012 o 1:34
Patrząc na dzisiejszą główną stwierdzam, że redakcja Onetu i WP dostaje informacje z tego samego źródła, co więcej obie redakcje nie wykazały się nawet odrobiną inteligencji, czy chęci do przeczytania i sprawdzenia czy tekst nie jest absurdalny, tylko mechanicznie skopiowały i przetłumaczyły tekst za pomocą jakiegoś translatora. Ale przypomniałem sobie, że to norma.
OdpowiedzChyba większość redakcji tak ma. Wtedy jak był ten poluzowany kabel co wydawało się, że neutrina przekroczyły prędkość światła pisali, że w takim wypadku Einstein się mylił ze wzorem E=mc² (ten wzór nie uwzględnia prędkości poruszania) zamiast ze wzorem E=mc²/√(1-(v²/c²))
OdpowiedzKarakar to nie były złe obliczenia czy poluzowany kabel, tylko "komuś" nie pasowałowało by zmieniać tyle wzorów w fizyce i takich tam. Wiadomo ja nie wiem tego w 100%. Zauważyliście jak szybko po ogłoszeniu przebicia prędkości światła tak samo szybko zmieniono że to błąd? Nie wierze że prędkość światła to największa prędkosc we wszechswiecie. Z resztą oni wykonali ileś tam tyś. prób i w każdej było to samo.
Odpowiedz@niewinnekartony - masz rację, prędkość światła to nie jest najszybsza prędkość we wszechświecie, ale stała fizyczna "c" (prędkość poruszania się fal elektromagnetycznych w próżni czyli np. światła i fal radiowych) jest zawsze ta sama (300.000 km/s) i nieprzekraczalna. Einstein powiedział, że materia nie może przekroczyć "c" ponieważ wymagałoby to nieskończonej ilości energii. Prędkość światła w próżni to nieosiągalne 300.000km, ale prędkość światła np. w diamencie to tylko 0,4 x c czyli 120.000km/s. W akceleratorach cząsteczek w CERN, Szwajcarii naukowcy przyspieszają cząsteczki do prędkości o wiele szybszych niż ta prędkość, ale nigdy nie będą mogli osiągnąć prędkości "c".
Odpowiedzniewinnekartony - specjalnie się zarejestrowałem, by ci powiedzieć, że piszesz durnoty. Fizyka to nie jest przyjmowanie tego co się komu podoba. Fakt nieprzekraczalności prędkości światła w próżni ma głębokie podstawy, których nawet nie znasz, więc z łaski swojej swoją "niewiarę" możesz sobie wsadzić. Fizyka to nie jest zbiór niepołączonych ze sobą zdań. Prędkości światła ciała masywne nie przekroczą, gdyby się dało to twój komputer by nie działał, etc, etc.
OdpowiedzApeluję o testy na wiedzę i inteligencję ,dla każdego kandydata na redaktora newsów ,w każdym serwisie informacyjnym w tym pięknym kraju.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 października 2012 o 2:24
Przecież to nawet nie jest możliwe...
OdpowiedzNo co ty nie powiesz.
Odpowiedz@Mistico Thank you, Ctp. Obvious!
OdpowiedzMożliwe to jest ale nie bez odpowiedniego sprzetu
OdpowiedzDobrze, że wszyscy nie mają takiego podejścia, jak wy, bo wciąż polowalibyśmy na słonie drewnianymi oszczepami. Kiedyś panowało przekonanie, że jeśli ktoś widzi kogoś z drugiego końca Ziemi, to jest czarownicą/diabłem i trzeba ją spalić na stosie. Dziś nazywamy to telewizją.
OdpowiedzTo przecież proste: kiedy wyskoczył upuścił włączoną latarkę - w locie ją wyprzedził , więc amerykańscy naukowcy stwierdzili, że leciał szybciej niż światło - no a przecież oni się nie mylą :D
OdpowiedzSatan ale... w średniowieczu nie było telewizji? Nie rozumiem argumentu?
OdpowiedzKup se Pan okulary.
Odpowiedz@Bua07054: Jeszcze problem w tym, że nie byłby w stanie wyprzedzić latarki. Początkowo leciał by z mniej więcej tą samą prędkością co latarka, później latarka z powodu mniejszego oporu powietrza wyprzedziła by go.
Odpowiedz@karakar: zależy jaka latarka - z tego co wiem jego kombinezon był tak zaprojektowany , żeby mieć jak najmniejszy współczynnik tarcia - więc możliwe , że przy odpowiednim ułożeniu , jednak wyprzedziłby lecącą jak szmata latarkę :>
Odpowiedzkarakar akurat do prędkości granicznej, w przypadku spadania ma też znaczenie masa. Jak masz np. piórko i piłkę, to piórko spadnie później, choć wcale nie stawia wiele większego oporu. Piłka jest po prostu cięższa. Myślę, że tu by było podobnie.
Odpowiedzjesę tachionę
OdpowiedzJesteś Debilę
OdpowiedzCiekawe jak to jest zapierdzielać 300 tys. km/s. W ciągu ok. 8 min doleciał by do słońca :)
OdpowiedzCiekawe co by było gdyby skoczył bez spadochronu.
OdpowiedzNo to gość ma farta że nie zaliczył podróży w czasie...
OdpowiedzBiegałam z latarką w ręku, więc też wiem co to prędkość światła
Odpowiedz@JohnyPedro mialbys druga Tunguska tyle ze w ameryce
Odpowiedz