w miejskich jeszcze jako tako. Ja dojeżdżać muszę codziennie na uczelnię do innego miasta, w busie, który może pomieścić 18 siedzących i z 6 stojących zazwyczaj jedzie po 30-35 osób. Cóż, ludzie MUSZĄ dojeżdżać, a że jest tak mało busów, to już nie ich wina. Już się boję, co będzie jutro :(
W tych waszych miejskich wcale nie jest tak źle...
No oczywiście ponieważ stadko moherków musi koniecznie gdzieś pojechać w godzinach 6:00-9:00 oraz 14:00-17:00 bo inaczej się świat zawali. Mają kuźwa cały dzień wolny to niech zagospodarują pozostałe godziny.
kondi - nie byli na Ukrainie, nie jechali MARSZRUTKĄ :D tam są takie jaja że ten bus to przy tym bajka na dobranoc... jak drzwi do marszrutki (ledwo co) się zamkną to znak że można jeszcze ludzi ładować :D
i tak jeszcze im daleko do uchodźców z Meksyku. oni w 50 by się zmieścili. kilku podwieszonych pod samochodem, kilku w ściankach między tapicerką a blachami, jeden w tłumiku,dwóch w komorze silnika..tak tak,oni potrafią..
Kierowca zgodnie z przepisami może wziąć tyle osób ile wóz pomieści. Skoro tak znacznie przekroczył limit miejsc, to na 100% wziął kasę z biletów do kieszeni, bo na kasie by było widać z daleka przekręt.
To normalna sytuacja. Jak dojeżdżałem swego czasu busem na studia, to w busie z 19 miejscami siedzącymi (+ bodaj 7 miejsc stojących wpisanych w dowodzie rejestracyjnym), raz naliczyłem 51 osób + kierowca. Z doświadczenia wiem, że jak bus się zatrzyma i wsiadający jest zdeterminowany, to zawsze się zmieści. Ludzie się upychają, przyduszają, siadają na kolanach, ale jadą. I jasne, że to jest niebezpieczne. Tylko co może zaproponować policja czy ITD? Ano mandacik i osoby nadmiarowe wysiadają. Oczywiste jest, że kierowca też wolałby zabrać tyle ile ma wpisane w dowodzie rejestracyjnym. Tyle, że co ma tym ludziom powiedzieć? Jadą do pracy, muszą dojechać i podejmują to ryzyko jazdy w zatłoczonym busie. Nie mają wyjścia.
Dziś, gdy jechałam do szkoły busem, w radiu mówili o tym zdarzeniu. Kierowca szybko zmienił stację, a po zakończeniu wiadomości wrócił do poprzedniej. Było mu głupio czy coś :D
Ubaw po pachy.
OdpowiedzBus.rar
Odpowiedzto nic, my w seicento w 11 jechaliśmy^^ jeden w bagażniku:D
OdpowiedzCi policjanci chyba jeszcze nie widzieli tłoku w miejskich autobusach
Odpowiedzw miejskich jeszcze jako tako. Ja dojeżdżać muszę codziennie na uczelnię do innego miasta, w busie, który może pomieścić 18 siedzących i z 6 stojących zazwyczaj jedzie po 30-35 osób. Cóż, ludzie MUSZĄ dojeżdżać, a że jest tak mało busów, to już nie ich wina. Już się boję, co będzie jutro :( W tych waszych miejskich wcale nie jest tak źle...
OdpowiedzKolego, nie raz właściwie już leżałem na pulpicie kierowcy w miejskim. Nie wszędzie jest natężenie ~50 osób i przegub ;].
OdpowiedzNo oczywiście ponieważ stadko moherków musi koniecznie gdzieś pojechać w godzinach 6:00-9:00 oraz 14:00-17:00 bo inaczej się świat zawali. Mają kuźwa cały dzień wolny to niech zagospodarują pozostałe godziny.
Odpowiedzkondi - nie byli na Ukrainie, nie jechali MARSZRUTKĄ :D tam są takie jaja że ten bus to przy tym bajka na dobranoc... jak drzwi do marszrutki (ledwo co) się zamkną to znak że można jeszcze ludzi ładować :D
Odpowiedznormalka.. u nas w busach na 25 osob jezdzi 50 i jak ktos chce wysiasc to wysiada pol busa zeby ta osoba mogla wyjsc...
Odpowiedzto nic takiego moj tata jechal w polonezie z 14 osobami
Odpowiedzi tak jeszcze im daleko do uchodźców z Meksyku. oni w 50 by się zmieścili. kilku podwieszonych pod samochodem, kilku w ściankach między tapicerką a blachami, jeden w tłumiku,dwóch w komorze silnika..tak tak,oni potrafią..
OdpowiedzUkarany powinien być przełożony kierowcy, a nie sam kierowca, bo on tylko wykonuje rozkazy szefy by mieć z czego wyżyć
OdpowiedzKierowca zgodnie z przepisami może wziąć tyle osób ile wóz pomieści. Skoro tak znacznie przekroczył limit miejsc, to na 100% wziął kasę z biletów do kieszeni, bo na kasie by było widać z daleka przekręt.
OdpowiedzTy a skąd że wykonuje rozkazy szefa ?? może sam miał dobry dzień i chciał porozwozić wszystkich ; > ?
Odpowiedz@Gr0t albo jestes nastolatkiem albo bezrobotnym albo pozazdroscic ci szefa...
OdpowiedzU mnie w "mieście" to norma.
Odpowiedz9 osób lubi to
Odpowiedzpewnie wyglądało jakby wiózł glonojady
Odpowiedzjak się bus popieści to i 60 zmieści
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 października 2012 o 22:53
sprawdzili podwozie?
OdpowiedzJa pier... normalnie jak w wagonach do Auschwitz Oo
OdpowiedzTo normalna sytuacja. Jak dojeżdżałem swego czasu busem na studia, to w busie z 19 miejscami siedzącymi (+ bodaj 7 miejsc stojących wpisanych w dowodzie rejestracyjnym), raz naliczyłem 51 osób + kierowca. Z doświadczenia wiem, że jak bus się zatrzyma i wsiadający jest zdeterminowany, to zawsze się zmieści. Ludzie się upychają, przyduszają, siadają na kolanach, ale jadą. I jasne, że to jest niebezpieczne. Tylko co może zaproponować policja czy ITD? Ano mandacik i osoby nadmiarowe wysiadają. Oczywiste jest, że kierowca też wolałby zabrać tyle ile ma wpisane w dowodzie rejestracyjnym. Tyle, że co ma tym ludziom powiedzieć? Jadą do pracy, muszą dojechać i podejmują to ryzyko jazdy w zatłoczonym busie. Nie mają wyjścia.
OdpowiedzTo to są te gimbusy??
OdpowiedzDziś, gdy jechałam do szkoły busem, w radiu mówili o tym zdarzeniu. Kierowca szybko zmienił stację, a po zakończeniu wiadomości wrócił do poprzedniej. Było mu głupio czy coś :D
Odpowiedzja tak przez wakacje do roboty jeździłem, normalna sprawa
Odpowiedzpewnie wracali z woodstocku. trochę okrężną drogą, bo im się przedłużyła podróż.
Odpowiedz