...czemu mnie nie dziwi, że ktoś jako jedynego argumentu, dlaczego nasz pan premier nie mógłby zagrać Voldemorta w Harrym Poterze użył faktu posiadanie nosa : )
Już to sobie wyobrażam... W naszej wersji byłby to raczej uczeń przeciętnej zawodówki - seks, narkotyki, alkohol, a ilości "K**WA", "Ch*j", "O ja p***dole" nikt nie byłby w stanie zliczyć. Oczywiście zaczęłoby sie od podstawówki gdzie po raz pierwszy Henryk Portier (pewnie tak by sie nazywał) ma do czynienia z grzybkami halucynogennymi które matka przypadkiem dodaje do zupy. I tak obserwujemy etapy uzależnienia chłopca który np. biegnie przez miasto z kolegami których również wciągnął w nałóg z miotłą między nogami myśląc że lata, usiłuje usiaść na bociana myśląc iż to hipogryf a rolę Voldemorta ma tutaj kurator który ciągle obserwuje chłopca i chce wyprowadzić go z nałogu... Ehhh, jesteśmy skazani na porażki -_-
Nie no, ale na serio to aktorów młodego pokolenia to chyba nie ma za wielu... Potrafię wymienić jedynie Michała (?) Musiała (tego, co gra w "Rodzinka.pl"), resztę pewnie by na ulicy znaleźli
Może bez przesady, co? Jeśli chodzi o polskie kino, to ostatnio jest wiele naprawdę niezłych filmów, które są hitami. W ostatnim czasie choćby "Sala Samobójców" (według mnie zdecydowanie lepsza niż to co serwuje teraz Hollywood dotknięte kryzysem), "Listy do M.", "Jesteś Bogiem", "Róża", no i "Obława", która też jest podobno świetna. Jeśli chodzi o młodych aktorów, to prawda, trudno znaleźć wiele gwiazd młodego pokolenia, ale jak widać na przykładzie "Jesteś Bogiem" nie jest ogromnym problemem znalezienie nieznanych, ale świetnych aktorów (za wyjątkiem aktora, który grał Fokusa, młodzi ludzie to nieznani aktorzy z niewielkim, lub żadnym doświadczeniem). Poza tym teraz w kinach jest ekranizacja książki Felix Net i Nika, która jest porównywana z Harrym Potterem i główni bohaterowie to też nieznani aktorzy.
Co jak co, ale polskie kino według mnie jest na tyle różnorodne, że nie trzeba się starać specjalnie, żeby obejrzeć film bez Adamczyka i reszty. Ale co tam, zamiast zainteresować się tematem, lepiej po prostu marudzić ;).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 listopada 2012 o 15:29
A rudego zagrałby Artur Barciś
OdpowiedzHagrida Żak, a Pottera Maciek z Klanu.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2012 o 23:47
Nie, Hagrida by zagrała posłanka Grodzka.
OdpowiedzRutowicz Hardodzioba
OdpowiedzJa obstawiam jeszcze Karolaka, Małaszyńskiego, Soche, Zielińską
Odpowiedzwedług mnie jeszcze prócz Adamczyka Szyca i Liszowskiej główną rolę by dostał jeszcze znając życie Tomasz Kot...
OdpowiedzTomasz Kot zagrałby Krzywołapa. Ładnie by to wyglądało w napisach końcowych.
OdpowiedzDla kochanego pana premiera mamy już inną rolę - czarny charakter: http://images.tinypic.pl/i/00207/ukx3towmlbr2.png
OdpowiedzVoldemort nie przejdzie, premier, nie dość, że ma nos, to w dodatku bardzo długi...
Odpowiedz...czemu mnie nie dziwi, że ktoś jako jedynego argumentu, dlaczego nasz pan premier nie mógłby zagrać Voldemorta w Harrym Poterze użył faktu posiadanie nosa : )
Odpowiedza gdzie tam- oto jego rola http://mnatsakanyan.cba.pl/wp-content/uploads/2011/05/ron.jpg
OdpowiedzKaczyński idealnie by pasował za to do roli Knota.
OdpowiedzChyba krótkiego knota.
OdpowiedzW wersji z Kaczyńskim pociąg do Hogwartu wykoleiłby się, zginęliby wszyscy pasażerowie, a Kaczyński oskarżyłby Voldemorta o przeprowadzenie zamachu.
Odpowiedzpadlem:P
OdpowiedzPowstań :)
Odpowiedz...i pochowaliby Dumbledore'a w Ministerstwie Magii
Odpowiedza Urban do roli Graupa.
OdpowiedzJuż to sobie wyobrażam... W naszej wersji byłby to raczej uczeń przeciętnej zawodówki - seks, narkotyki, alkohol, a ilości "K**WA", "Ch*j", "O ja p***dole" nikt nie byłby w stanie zliczyć. Oczywiście zaczęłoby sie od podstawówki gdzie po raz pierwszy Henryk Portier (pewnie tak by sie nazywał) ma do czynienia z grzybkami halucynogennymi które matka przypadkiem dodaje do zupy. I tak obserwujemy etapy uzależnienia chłopca który np. biegnie przez miasto z kolegami których również wciągnął w nałóg z miotłą między nogami myśląc że lata, usiłuje usiaść na bociana myśląc iż to hipogryf a rolę Voldemorta ma tutaj kurator który ciągle obserwuje chłopca i chce wyprowadzić go z nałogu... Ehhh, jesteśmy skazani na porażki -_-
Odpowiedzty sie smiejesz, a ja bym chcial taki film zobaczyc :D
OdpowiedzNie no, ale na serio to aktorów młodego pokolenia to chyba nie ma za wielu... Potrafię wymienić jedynie Michała (?) Musiała (tego, co gra w "Rodzinka.pl"), resztę pewnie by na ulicy znaleźli
OdpowiedzMoże bez przesady, co? Jeśli chodzi o polskie kino, to ostatnio jest wiele naprawdę niezłych filmów, które są hitami. W ostatnim czasie choćby "Sala Samobójców" (według mnie zdecydowanie lepsza niż to co serwuje teraz Hollywood dotknięte kryzysem), "Listy do M.", "Jesteś Bogiem", "Róża", no i "Obława", która też jest podobno świetna. Jeśli chodzi o młodych aktorów, to prawda, trudno znaleźć wiele gwiazd młodego pokolenia, ale jak widać na przykładzie "Jesteś Bogiem" nie jest ogromnym problemem znalezienie nieznanych, ale świetnych aktorów (za wyjątkiem aktora, który grał Fokusa, młodzi ludzie to nieznani aktorzy z niewielkim, lub żadnym doświadczeniem). Poza tym teraz w kinach jest ekranizacja książki Felix Net i Nika, która jest porównywana z Harrym Potterem i główni bohaterowie to też nieznani aktorzy. Co jak co, ale polskie kino według mnie jest na tyle różnorodne, że nie trzeba się starać specjalnie, żeby obejrzeć film bez Adamczyka i reszty. Ale co tam, zamiast zainteresować się tematem, lepiej po prostu marudzić ;).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2012 o 15:29
szczegolnie "jestes bogiem", w ktorym co 5minut widac zwisajacy mikrofon na gorze ekranu... pomysl zanim cos napiszesz
Odpowiedzchcialbym wiedziec co bylo by piwem midowym :D
OdpowiedzChyba piwem kremowym...
OdpowiedzWidać co Hermiona myśli o polskiej wersji ekranizacji...
OdpowiedzDo roli Zgredka pasowałby Jacyków, a jako harrego pottera mogliby wziąć Maciusia z klanu...
OdpowiedzHarry - Karolak, Ron - Rudy z teleekspresu, Dursley - Cezary Żak, Dudley - Maciek z klanu, Hagrid - Andrzej Grabowski,
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2012 o 19:10
Karolak młodszym (o miesiąc, ale młodszym) kuzynem Maciusia z Klanu... Spróbowałem to sobie wyobrazić...
OdpowiedzBoże, nie, błagam, nie każcie mi sobie tego wyobrażać. to by było największe gówno w historii polskiego kina.
OdpowiedzChociaż, trzeba przyznać, konkurencja ogromna.
OdpowiedzHarrego Pottera zagrałby Bałtroczyk.
OdpowiedzCoś Ty, idealnie - moim zdaniem - pasowałby Oskar z "Chłopaki nie płaczą".
OdpowiedzA rudych braci bliźniaków ... Bracia Mroczek ;D
OdpowiedzHargrida zagrał by Cezary Żak :)
OdpowiedzKarolaka zapomnieliście
OdpowiedzZnając obecny trend to na pewno by wystąpiła Socha i Karolak.
OdpowiedzPo polsku: Henryk Garncarz
OdpowiedzZapomnieliście o Tomaszu Lisie.Pewnie by grał Malfoya.
OdpowiedzLinda jako Voldemort i jego słynne powiedzonko z psów :D
Odpowiedz