Ojejku, serio nasza pozycja w świecie jest niewiele warta? A już sądziłam, że nasz kraj jest tak ważny, że każdy drży przed nami i stara się o nasze względy. So sad.
Dajcie spokój, jakby zadzwonił do nas jako do trzynastego państwa, to byśmy się oburzali, że to pechowa liczba... Poza tym nie zadzwonił do (liczba państw na świecie - 14) państw. Wyleczcie się z siebie, Polacy!
Ameryka udaje naszego wielkiego sojusznika, Polacy podniecają się tym i godzimy się na budowę tarcz czy sprowadzanie uszkodzonych myśliwców. Śmieją się z nas, z naszej naiwności. Oni na tym zyskują, my tracimy. Ale taki mamy rząd, wszystko pod teatrzyk, aby się spodobać publiczności. Zauważcie, że partie dostrajają się tak, aby to ich wybrał wyborca, doją wazelinę, zamiast przedstawić program realistyczny, który to wyborca indywidualnie będzie chciał wybrać, nie piorąc mu mózgu.
F-16 to nie uszkodzone myśliwce, a budowa tarczy jest pod Rosję, w końcu i tak olaliśmy jednych i drugich - nie budujemy tarczy, ale nie ze względu na Rosję.
Konie nie mają prawa głosu.
spójrzmy prawdzie w oczy - Polska nie jest jakimś tam kluczowym krajem sojuszniczym USA... a ja do dziś nie rozumiem dlaczego tak bardzo liżemy im tyłki...
I dobrze! Polska nigdy nie była i nie będzie sojusznikiem USA, co najwyżej cwelem do wykorzystania i taką politykę prowadził Bush, golić frajera który sam się nadstawia. Obama Polskę całkowicie olewa i taka postawa jest dużo bardziej dla Polski korzystna.
Polacy żyją przeszłością. Chcemy wierzyć, że nadal, tak jak w XVI wieku, trzęsiemy wschodnią Europą. Niestety, Europa trzęsie nami.
OdpowiedzEuropa sama się trzęsie.
OdpowiedzSpotkałem się kiedyś z taką opinią, żeby nie być zdziwionym, że wszyscy nas mają w dpuie, skoro wszystkim tam włazimy (w tym, rzecz jasna, Ameryce)...
Odpowiedzświetne podsumowanie
OdpowiedzDokładnie, kajaj się przed dziewczyną to też Cie oleje, bo będzie wolała kogoś kto ma własne zdanie i będzie jej partnerem a nie służącym.
OdpowiedzDo naszego nie może się dodzwonić, bo ostatnim razem jak dzwonił to jeszcze 0 w numerze kierunkowym było :P
OdpowiedzOjejku, serio nasza pozycja w świecie jest niewiele warta? A już sądziłam, że nasz kraj jest tak ważny, że każdy drży przed nami i stara się o nasze względy. So sad.
OdpowiedzDajcie spokój, jakby zadzwonił do nas jako do trzynastego państwa, to byśmy się oburzali, że to pechowa liczba... Poza tym nie zadzwonił do (liczba państw na świecie - 14) państw. Wyleczcie się z siebie, Polacy!
OdpowiedzPo prostu nie chciał budzić Bronisława.
OdpowiedzPo prostu nasza współpraca z USA jest na tyle ścisła, że oczywiste dla obu stron jest jej kontynuowanie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 listopada 2012 o 14:01
Ameryka udaje naszego wielkiego sojusznika, Polacy podniecają się tym i godzimy się na budowę tarcz czy sprowadzanie uszkodzonych myśliwców. Śmieją się z nas, z naszej naiwności. Oni na tym zyskują, my tracimy. Ale taki mamy rząd, wszystko pod teatrzyk, aby się spodobać publiczności. Zauważcie, że partie dostrajają się tak, aby to ich wybrał wyborca, doją wazelinę, zamiast przedstawić program realistyczny, który to wyborca indywidualnie będzie chciał wybrać, nie piorąc mu mózgu.
OdpowiedzPierwszy raz widzę konia, co zna się na polityce.
OdpowiedzF-16 to nie uszkodzone myśliwce, a budowa tarczy jest pod Rosję, w końcu i tak olaliśmy jednych i drugich - nie budujemy tarczy, ale nie ze względu na Rosję. Konie nie mają prawa głosu.
OdpowiedzJarosław się obraził
OdpowiedzA kogo obchodzi jakas mala Polska? :)
Odpowiedzspójrzmy prawdzie w oczy - Polska nie jest jakimś tam kluczowym krajem sojuszniczym USA... a ja do dziś nie rozumiem dlaczego tak bardzo liżemy im tyłki...
OdpowiedzI dobrze! Polska nigdy nie była i nie będzie sojusznikiem USA, co najwyżej cwelem do wykorzystania i taką politykę prowadził Bush, golić frajera który sam się nadstawia. Obama Polskę całkowicie olewa i taka postawa jest dużo bardziej dla Polski korzystna.
Odpowiedz