Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ostatnie chwile

by MaestroRCS
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar WojtekVanHelsing
3 25

Mnie ciekawi jak zareagowałby katolik gdybyprzed smiercia okazało sie ze Boga nie ma (powiedzmy przybyli by obcy i powiedzieli że robili sobie jaja) i że przez całe życie wciskano mu ciemnotę i tyn że Bog stworzył faceta z piachu a z jego żebra kobiete po czym oni sie rozmnażali miedzy sobą i mieli dzieci które rozmnażały sie miedzy sobą i wszyscy żyli po ok 1000 lat do póki nie nadszedł potop i żywot ludzi skrócił sie 10ktonie.. później Bóg zapłodnił jakas wieśniaczke i stał sie swoim własnym synem.. ogólnie nie widze róznicy miedzy jakimś psycholem wierzacym w elfy itp a katolikiem..

Odpowiedz
avatar PanBeliara
8 12

Jeśli założysz religię opartą na tym, to masz duże szanse na sukces w rozprzestrzenianiu jej. Dodać jeszcze pseudomagiczne sztuczki i religia jak znalazł!

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Jakieś 2000 lat temu miałbyś duże szanse na rozprzestrzenienie się tej religii, może nawet na 2 miliardy ludzi.

Odpowiedz
avatar ZiemniakPospolity
-1 15

@WojtekVanHelsing - Nie wiem o jakiej religii piszesz, ale jeśli według Ciebie TO jest streszczenie katolicyzmu, to ktoś inny potrzebuje tutaj psychiatry. Mogę dyskutować z inteligentnymi ateistami, którzy są w stanie postawić dojrzałe i przemyślanie pytania bądź tezy. Niestety Ciebie poziomem (przynajmniej w tym temacie) przebija nawet dziecko z podstawówki, więc szkoda mojego czasu. Swoją drogą kojarzę ten nick: to nie Ty wychwalałeś Jaruzelskiego pod niebiosa? Jeśli tak, to wszystko by się zgadzało. Układa nam się piękny obraz lewaczka-ignoranta, pomiotu zbrodniczego systemu i wypierdka ubeckich sprzedawczyków. W takich chwilach jeszcze bardziej chcę wierzyć w to, że Bóg istnieje. Chociażby po to, aby każdy Twój pobratymiec doznał gorzkiej sprawiedliwości.

Odpowiedz
avatar Nylfaen
9 17

@WojtekVanHalsing Wyśmianie katolicyzmu to jedno, ale jak śmiesz obrażać wiarę w elfy!?

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
1 11

Ziemniaku - Nie jestem lewakiem, nie wychwalałem jaruzelskiego tylko nie byłem do niego źle nastawiony, Bóg nie istnieje

Odpowiedz
avatar Imper3838
-3 9

@WojtekVanHelsing Zauważyłem, że pod niemal każdym mistrzem gdzie jest przynajmniej małe nawiązanie do religii, to się pojawiasz ze stwierdzeniami, że Boga nie ma i jeździsz po katolikach. Czy to nie dziwne? Masz jakąś obsesję, że musisz zrównać każdego wierzącego z ziemią? Powiem Ci że życie sobie marnujesz obrażając każdego kto ma inne poglądy. A argument że Boga nie ma, przypomina mi trochę dziecięce "bo nie". Ja staram się brać wiarę też na rozum. A branie Biblii dosłownie jest według mnie głupotą, a już tym bardziej Starego Testamentu. Stary Testament jest raczej zbiorem opowiadań podawanych ustnie przez dosyć długi okres czasu i na pewno był niejednokrotnie modyfikowany przez opowiadaczy. Zresztą część opowiadań ze Starego Testamentu znaleziono w szczątkach cywilizacji sumeryjskiej. I poza tym Biblia jest głównym źródłem wiedzy o świecie starożytnym. Bez niej nie mielibyśmy pojęcia o wielu wydarzeniach historycznych. A co do Jaruzelskiego to... Jaruzelski wprowadził stan wojenny, bo niby było zagrożenie ze strony ZSRR, ale problem w tym że go nie było. Pan generał SAM zadzwonił do Moskwy namawiając do interwencji. A oni mu odpowiedzieli sam sobie radź. Tak w skrócie. Pan generał powinien być osądzony za taki wyczyn. Ale nie będzie, bo władza się nie zmieniła.

Odpowiedz
avatar Barci151
2 8

Ja tam was nie rozumiem. Na mistrzów wchodzi się żeby się pośmiać, a pod co drugim skrinem jest pocisk na chrześcijaństwo. Nie wiem co niektórym przeszkadza to, że ktoś jest wierzący. Myślicie, że po tych "argumentach" ktoś przestanie wierzyć?

Odpowiedz
avatar Imper3838
0 6

A i jeszcze jedno... Generał osobiście wydał rozkaz strzelania do robotników w Gdyni '70, czego się wypierał, twierdząc, że rozkaz przyszedł z góry. Dla mnie ten człowiek jest zbrodniarzem, który nie poniósł kary, za swoje zbrodnie i jeszcze dostał wysoką emeryturę, jako nagrodę od władzy za posłuszeństwo.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
-3 7

Biblie NALEZY brać dosłownie. Głupota jest nie brać bo nie ma powodów by nie brać. Brak dowódw na istnienie BNoga to dowód na to że nie istnieje.. nie trzeba udowadniac nie istneinia czegos na co nie ma dowodów wiec.. Nie ma dowódw że Jaruzelski nie powiedział prawdy wiec..

Odpowiedz
avatar Imper3838
1 1

@WojtekVanHelsing Głupotą to jest Twój komentarz. Otóż są powody by nie brać dosłownie. Jakbyś trochę jej poczytał to sam byś zrozumiał dlaczego (m.in. rozbieżność ewangelii, czy same przypowieści). Przede wszystkim naukowy umysł, NIGDY nie wyklucza istnienia czegoś tylko dlatego, że teraz tego nie widzimy. Gdyby każdy zakładał, że nie ma tego, czego nie widać, to byśmy dalej siedzieli na drzewach, bo przecież nic nie istnieje poza siedzeniem na drzewie, prawda? Gdyby Nicola Tesla nie wierzył, że istnieją fale elektromagnetyczne to nie stworzyłby radia, chyba najważniejszego wynalazku współczesnego świata. Ja sam mam umysł naukowca i we wszystkim staram się znaleźć przyczyny skutków. A co do generała to on osobiście musiał wydać rozkaz sowim podwładnym do otwarcia ognia (nawet jeśli rozkaz przyszedł z góry, rozkaz musiał przejść poprzez łańcuch dowodzenia). Dostał rozkaz i mógł go nie wykonywać, ale nie chciał narazić swojej pozycji. Oto ile kosztuje kosztuje utrzymanie posady. On był i jest lojalny wobec swoich panów. Jestem ciekaw czy też poświęciłbyś życie ludzi dla posady. I tak z ciekawości chcę wiedzieć ile masz lat?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2012 o 2:25

avatar WojtekVanHelsing
1 3

Tesla był geniuszem a Boga wymyślili jaskiniowcy setki tysięcy lat temu... NIe widze różnicy miedzy jakimś wierzeniem nieanderatalczyków a współczesnym chrześcijaństwem.. zresztą równie dobrze można dyksutować na temat istnienia jednorożców itp. Na istnienie Boga nie ma ŻADNYCH dowodów i podstaw by w niego wierzyć. Wierze w np. istnienie obcych ale do tego są przynajmniej podstawy. Co do WJ to mógł ale nie musiał. nie bronie go aczkolwiek nie jeste mtak negatywnie nastawiony jak reszta.. jestem bardziej neutralny. NIe podaje juz swojego wieku w internecie. Jak kto ś jest za młdoy to nazywa sie go gówniarzem i ateistą b ojest taka moda a jak ktos jest stary to nazywa sie go zacofanym i każde wracać do lat 80..

Odpowiedz
avatar ZiemniakPospolity
2 2

Pisząc, że Bóg na 100% istnieje lub na 100% nie istnieje jest po prostu głupotą. I nawet nie chodzi mi już o samego Boga chrześcijańskiego, ale generalnie o jakąś wyższą istotę. Skoro sami naukowcy pokroju Einsteina zakładali, że logicznym jest, iż coś na początku musiało (mogło) wprawić świat w ruch, to ja nie czuję się na tyle rozumny, aby kłócić się z ludźmi jego pokroju. No ale skoro czujesz się mądrzejszy od elity światowych naukowców, to proszę bardzo. Niestety zostaniesz tym samym ignorantem i nikim więcej.

Odpowiedz
avatar Imper3838
0 0

No ale wiesz w swoim myśleniu nakładasz pewne ograniczenia, co do istnienia niektórych rzeczy, co jest niewybaczalne w nauce. Kościół podał nam wygodą formę istnienia Boga (jako osobę), ale nie musi tak być. Bóg może istnieć jako inna forma m.in. jako materia, czy czysta energia, która jest składnikiem wszystkiego co istnieje. I tutaj warto się zastanowić nad tym, że Bóg stworzył wszystko. Czyli, że wszystko jest stworzone z materii (bądź energii, zależy jak założymy). Tak bodajże mówił Einstein w jednej ze swoich tezach. Warto się zastanowić nad różnymi formami istnienia Boga. Ja do pana generała, swojego czasu też byłem neutralnie nastawiony, nie chciałem go oceniać zbyt pochopnie. Ale ostatnio miałem okazję przejrzeć parę rzeczy w jego sprawie, to udowodniło mi jego winę. W skrócie: on był dobrym generałem, ale nie dla nas. A o wiek pytałem dlatego, że zauważyłem,że w niektórych wypowiedziach nie potrafisz podać racjonalnych argumentów, tylko opierasz się na opinii.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

Bóg (jeśli istnieje) nie bylby osobą posiadajaca ludkzie uczucia tylko nieograniczonym wszechmogącym bytem stworzonym ze wszystkie.. panteizm jest bardziej logiczny. Ja tam nie chce oceniać ludzi typu Jaruzelski.. Co do wieku - Mam 14 lat więc (jak wiekszośc mnie tu nazwie) jestem tepym gimbusem itp

Odpowiedz
avatar Imper3838
0 0

Ja nie wyzywam ludzi których nie znam (chyba że są osobami publicznymi albo za to że zrobili coś złego), bo to trochę prymitywne. Coś jak wpier*ol od dresów, za to że jesteś z innej dzielnicy. Ja szanuję to, że ktoś myśli samodzielnie.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

No własnie katolicy kórych spotykam czesto nie mysla samodzielnie. Np dzisiaj cytuje słowa jednego katolika "Muzułmanie są sektą bo ksiądz mi tak powiedział koniec kropka."

Odpowiedz
avatar Imper3838
0 0

Ale powiem Ci, że to nie tylko katolicy (albo lepiej zabrzmi słowo katole) tak mają. Widziałem ludzi którzy miewali podobne stany, bo "widzieli w telewizji".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

WojtekVanHelsing - Przecież jednorożce istnieją, tak samo jak pegazy których jestem przedstawicielem.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
0 0

Aczkolwiek ja do takich osób nie należe.. mało spotkałem takich ateistów (tylo dwóch) a katolików to dużo..

Odpowiedz
avatar Artemis
12 12

Wierzący zapewniają, że ich Bóg jest sprawiedliwy, miłosierny a naczelną jego wartością jest dobro. Więc w teorii każda osoba żyjąca w myśl tych zasad obojętnie czy wierzy, czy nie, może osiągnąć zbawienie, ważne, że potrafi kochać i stara się nie krzywdzić nikogo (przy założeniu, że Bóg istnieje i jest faktycznie taki). A jeśli Bóg jest narcystycznym dupkiem dla którego najważniejszą rzeczą jest wiara w niego i wielbienie go na klęczkach i przedkłada to nad wszelkie wartości to myślę, że wiele osób podziękuje za takiego Boga. W dzisiejszym świecie tacy nami rządzą - chcą dać wszystko wszystkim, ale wpierw sobie - i co, jest tak zajebiście? Ale skoro Bóg niby jednak jest dobry to chyba nie ma o co walczyć, prawda? :P Niech każdy żyje według własnego uznania. Bo jestem agnostykiem i nie wierzę osobiście, ale wkurzają już mnie wzajemne przytyki.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 15:30

avatar ZiemniakPospolity
-5 9

Agnostycyzm to dobre rozwiązanie, bo łączy w sobie ducha i umysł oraz w zasadzie z samej definicji człowiek nie może być ignorantem, a to już coś. Co do Twojego komentarza - owszem, ja sam uważam, że najważniejsze jest to, aby być dobrym człowiekiem. Spójrz jednak na to z trochę innej strony. Żyjemy w czasach, gdzie masz dostęp do wszelkich znanych informacji na temat Boga i religii. Mało tego - urodziłeś się w kraju, w którym znaczna większość ludzi to katolicy, więc kwestię poznania Boga masz znacznie ułatwioną (pomyśl o tych wszystkich krajach, w których za wiarę zabijają, w tym roku zginęło z tego powodu ponad 100 tys. chrześcijan). A mimo to nie wyciągasz dalej idących wniosków. Dla mnie to jest oczywiste, że skoro wierzę w Boga i uważam, że istnieje, to mam swego rodzaju potrzebę oddawania mu hołdu. Jeżeli odczuwam potrzebę odwdzięczenia się komuś, kto dał mi prezent, zrobił coś dla mnie lub po prostu jest mi bliski, to dlaczego miałbym nie robić tego wobec Boga, który (według naszych wierzeń) stworzył cały świat i pośrednio dał mi życie? Są ludzie, którym do końca życia będę wdzięczny za ich pomoc czy wsparcie i tak samo jest z Bogiem, tyle że zdecydowanie mocniej. I teraz podsumowując można zadać pytania: czy nie jest dużą skazą człowieka to, iż nigdy nie zdobył się nawet na podziękowanie za tak wielką przysługę? Jak nazwałbyś osobę, która nie potrafi okazywać wdzięczności za czynione mu dobro (załóżmy, że nawet tylko w świecie ludzkim, a co dopiero w relacjach z Bogiem)? Mnie to wygląda na niewdzięczność i wskazuje, że czegoś człowiekowi jednak brakuje. Tylko czego: wiary, miłości, pokory? Trudno powiedzieć, każdy jest inny. / Wybacz za treść, bo sam widzę, że nie udało mi się zawrzeć tego co chciałem w 100%, ale mam nadzieję, że brzmi w miarę racjonalnie. Nie jestem żadnym teologiem, to są tylko moje przemyślenia na ten temat i trudno powiedzieć, czy zgodzę się z tymi słowami za parę lat.

Odpowiedz
avatar Artemis
4 4

Wybacz, mam chyba lepsze mniemanie o Twoim Bogu niż Ty sam bo uważam, że o ile istnieje to kwestia anonimowego pomagania nie sprawia mu takiego problemu. Na gwiazdkę dziecko nie wie, że tak naprawdę prezent dostało od rodzica czy kogoś z rodziny. Jego uśmiech i radość jest dla darczyńców wystarczającą nagrodą. Wrzucając datek np. na WOŚP oczekujesz wdzięczności? Pomagając dzikim zwierzętom oczekujesz nagrody? Skoro ja nie wymagam wdzięczności za wszystko co robię w czyimś interesie, szczególnie gdy to robię z ukrycia, to dlaczego mam sądzić, że ewentualny Bóg będzie bardziej małostkowy ode mnie? Nie wierzę w świadomy byt, ale wierzę w pewne wartości, jeśli dla Twojego Boga to za mało, mówi się trudno. Nie jestem w stanie zmusić się by uwierzyć w kogoś dla kogo liczy się głownie hołd (oddawany w sytuacji dość trudnej, bo większość osób nie doświadczyło dowodów na obecność Boga) tylko dlatego by mnie nie potępił. Osoby które wierzą, ze w istocie Bóg jest samą miłością nie mają problemu z moim światopoglądem :) Też żadnym filozofem nie jestem, po prostu staram się kierować logiką.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2012 o 23:29

avatar Nylfaen
18 18

Ostatnie słowa znanego myśliciela oświeceniowego i ateisty Woltera: "(Ksiądz udzielający spowiedzi): Czy wyrzekasz się szatana i mocy nieczystych? (Wolter): Spokojnie, dobry człowieku, to nie czas na robienie sobie wrogów." ;)

Odpowiedz
avatar jannn08
-3 3

Czy to dziwne ,że 666 ludzi uważa to za dobry screen?

Odpowiedz
Udostępnij