Moim zdaniem da radę tak imprezować, że to wszystko się nie wydarzy, a Sylwester i tak będzie meeegaaa udany- wiem z własnej autopsji;)jeśli autor uważa inaczej to pewnie miał sylwester z polsatem;p bo wszystko jest dla ludzi, alkohol także, wystarczy umieć powiedzieć stop jak czuje się, że w czubie już za dużo. Co do reszty przykładów..zastanawiałabym się czy kogoś takiego gdziekolwiek zapraszać,bo to już kwestia charakteru.
nikogo nie pobiłeś - to nie twi=oja wina, że jesteś za słaby :(
nic nie zdemolowałeś - za szybko ci się film urwał
nie zdradziłeś - nie masz kogo ;)
nie rzygałeś - niektórzy tak mają xD
takie "demoty" utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrze robię nie wchodząc tam już pare lat..
Odpowiedznie ma to jak sylwester przy kompie ;)
OdpowiedzJa też nie mam kolegów.
OdpowiedzNo to możecie się zgadać na następnego sylwestra...
OdpowiedzPanowie chętnie się przyłącze :D Zadzwonimy po dziewczyny, bo wy też jesteście BI??? :D
OdpowiedzMoim zdaniem da radę tak imprezować, że to wszystko się nie wydarzy, a Sylwester i tak będzie meeegaaa udany- wiem z własnej autopsji;)jeśli autor uważa inaczej to pewnie miał sylwester z polsatem;p bo wszystko jest dla ludzi, alkohol także, wystarczy umieć powiedzieć stop jak czuje się, że w czubie już za dużo. Co do reszty przykładów..zastanawiałabym się czy kogoś takiego gdziekolwiek zapraszać,bo to już kwestia charakteru.
Odpowiedzja też nie byłem nigdzie na sylwestrze
OdpowiedzNapisz do Plejera
OdpowiedzNikogo nie pobiłem, nic nie zdemolowałem, nie zdradziłem, nic nie zdolowałem. Wogóle nic nie pamiętam....
OdpowiedzNikogo nie (...),Bo pracowałem :/
Odpowiedznikogo nie pobiłeś - to nie twi=oja wina, że jesteś za słaby :( nic nie zdemolowałeś - za szybko ci się film urwał nie zdradziłeś - nie masz kogo ;) nie rzygałeś - niektórzy tak mają xD
OdpowiedzBo znów zaliczył falstart 2 dni przed Sylwkiem i nie zdążył wytrzeźwieć.
OdpowiedzPewnie sylwester w pracy - znam ten ból.
Odpowiedz