Przychodzi baba do lekarza i mówi:
-Panie doktorze mój mąż strasznie pije co mam zrobić?
Lekarz po chwili zastanowienia odpowiada:
-Niech naleje pani wannę spirytusu , wrzuci tam zdechłego kota i jak mąż wejdzie do łazienki to go tam zamknąć na kilka dni.
Jak usłyszała tak zrobiła.Po kilku dniach otwiera łazienkę a tam mąż siedzi na brzegu wanny ze zdechłym kotem w ręku i kieliszkiem między nogami.
Żona pyta
-Co ty robisz ?
A Mąż odpowiada wykręcając kota:
-Noo kiciunia , kiciunia jeszcze jedna setunia
Przychodzi baba do lekarza i mówi: -Panie doktorze mój mąż strasznie pije co mam zrobić? Lekarz po chwili zastanowienia odpowiada: -Niech naleje pani wannę spirytusu , wrzuci tam zdechłego kota i jak mąż wejdzie do łazienki to go tam zamknąć na kilka dni. Jak usłyszała tak zrobiła.Po kilku dniach otwiera łazienkę a tam mąż siedzi na brzegu wanny ze zdechłym kotem w ręku i kieliszkiem między nogami. Żona pyta -Co ty robisz ? A Mąż odpowiada wykręcając kota: -Noo kiciunia , kiciunia jeszcze jedna setunia
OdpowiedzSuche jak pasza dla koni.
OdpowiedzKoń by się uśmiał...
OdpowiedzTo nie jest mistrz... to jest mistrz k*rwa swiata
OdpowiedzSkoro to Rosja, to zapewne ten kot na trzeźwo tam nie wlazł ^^
OdpowiedzTo chyba Rosyjska wersja pijanych żelków.
OdpowiedzWidać że gość zupełnie nie zna Rosji. Gdyby było tak jak pisze to wóda zniknęła by szybciej niż błysk migawki w aparacie.
Odpowiedz