Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kolęda

by emperor17
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Grajcz
38 74

Oto prawda o naszych "ateistach". 90% wojujących w internecie ateistów grzecznie idzie z rodzicami do kościoła a na religii recytuje przykazanie żeby mieć 5. Ale przynajmniej są modni.

Odpowiedz
avatar winnersearch
21 33

Ludzie o których piszesz, jakoś tam wierzą w Boga, więc nie są ateistami. 100% ateista nie przyjmie kolędy i nie pójdzie do kościoła.

Odpowiedz
avatar Wyshak
-3 33

@Grajcz No i co z tego? Do 18 roku życia to rodzice decydują o swoich dzieciach, więc logiczne jest że jeśli rodzic im każe iść do kościoła, to robią to niezależnie od ich przekonań. Co do recytowania przykazań - gdybym na przykład nie uznawał teorii ewolucji, to tak czy inaczej uczyłbym się tego, właśnie po to żeby dostać piątkę. Szkoła jest tak skonstruowana, że musimy się uczyć nawet tego co mamy głęboko w dupie. Jakby mi wiedza o prądach wschodnio-pomorskich płynących z Oceanu Spokojnego, czy o tym jak powiedzieć coś po niemiecku, miała się kiedykolwiek przydać.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2013 o 11:43

avatar gozdzikowaprzypomina
7 25

Jak na moje, to "prawdziwy" ateista postarałby się o to, by móc nie chodzić na religię. Bo w końcu nie wierzy w Boga i "nie chce marnować czasu". I przy okazji lans jest, bo "Staszek nie chodzi na religię! Staszek nie wierzy w Boga! Staszek jest taki odważny!". Tak to odbieram, nie wiem jak Wy.

Odpowiedz
avatar Lalciak
3 7

@ winnersearch: rozumiem, że właśnie ty jesteś 100% ateistą i uważasz, że wszyscy powinni postępować jak ty i jest to jedyne słuszne dla ateistów? :) większość ateistów pójdzie do kościoła np. na ślub kogoś z rodziny i nie sprawia mu przykrości patrzenie na księdza, kiedy np. jego rodzina przyjmuje kolędę, ponieważ nie robią z tego wszystkiego wielkiego halo :) i nie mówię tutaj o ludziach, którzy ateistami są dlatego, że nie lubią księży.

Odpowiedz
avatar WojtekVanHelsing
1 21

Co wy kurcze z tobą modą na ateizm?! Na ateizm nie ma żadnej mody.. NIE MOŻE istnieć moda na taki a nie inny pogląd.. równie dobrze może istniać moda na katolicyzm czy islam.. uspokójcie sie z tym bo to sie robi żałosne.. ja tam do koscioła nie chodze. Po koledzie ksiedza rodzice przyjmuja co mi przeszkadza bo długo u nas siedzi ale nie jestem ateistą bo to modne tylko dlatego że nie mogę ogarnać jak ktokolwiek może wierzyc w takie bajki.

Odpowiedz
avatar nazg2001
7 15

@Wyshak Jeśli komuś rodzice każą do 18. roku życia chodzić do kościoła i na religię, bo taki jest ich światopogląd, to to się nadaje do sądu. Rodzicielka chciała, żebym chodził na religię tylko dlatego, że się bała, co by ludzie powiedzieli, gdyby się dowiedzieli, że nie chodzę. Na szczęście ojciec miał więcej rozsądku i podpisał mi świstek zwalniający mnie z religii. Do kościoła chodzę raz na ruski rok, na ślub albo pogrzeb i nie po to, żeby się modlić, tylko ze zwykłej przyzwoitości – do synagogi czy meczetu też bym poszedł, gdyby wiązało się to z jakimś obrządkiem osoby, którą znam i szanuję jej wyznanie, chociaż sam jestem niewierzący. A kolęda... cóż, zawsze w magiczny sposób znikamy z ojcem w barze, kiedy ma do nas ksiądz zawitać – matka chce go przyjąć, więc jej tego nie zabronimy, ale sami nie będziemy w tym partycypować.

Odpowiedz
avatar PREDEK666
1 9

to sie ładnie nazywa wierzący niepraktykujący, a co do wątku głównego screena to sie nie ucieszą bo nie dostaną koperty

Odpowiedz
avatar Grajcz
12 16

winnersearch Wierzą w Boga a w internecie w każdym miejscu hejtują religię i kościół. Ja nie mówię o prawdziwych ateistach (których jest w tym kraju kilka %) tylko o tych internetowych wojownikach podążających za modą. Wyshak Czyli w internecie są ateistami a w domu nie mają jaj tego powiedzieć? A religia w szkole nie jest obowiązkowa, "ateiści" chodzą na nią bo łatwo o piątkę. Piękna hipokryzja. WojtekVanHelsing Jest moda, widoczna choćby na fb. Napisz coś na księdza zbierzesz dziesiątki "lajków", mam wrażenie że 90% ludzi tam to ateiści. A w realu już tacy mądrzy nie są. Opowiem wam bajkę: "Do grona ateistów dołączył nowy. Zebrali się i po kolei bluzgali na Boga. Gdy przyszło do nowego nie chciał tego zrobić. Gdy zapytali dlaczego odpowiedział: Jak mam obrażać coś w co nie wierzę?". I takich prawdziwych ateistów szanuję a nie dzieciaki które mają odwagę tylko w internecie i czują się fajne gdy pojadą "katola".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 4

Po kolei: Trudno zdefiniować postawę prawdziwego ateisty, bo co to właściwie jest? Ateista to osoba, którą cechuje negatywny stosunek do istnienia sfery sacrum i sfery boskości, czyli w skrócie, osoba, która w coś takiego nie wierzy. Właściwie to tyle. I jeżeli spełnia ten jeden konkretny warunek, to jest ateistą. Dalej możemy się tylko spierać o konkretną jego postawę - czy włazi z buciorami w odczucia innych ludzi i chwali się tym dokoła, czy woli to zachować dla siebie. Czy wojuje w internecie, czy leje na to ciepłym strumieniem moczu. Możemy też się spierać, czy jego decyzja jest świadoma, tzn. na podstawie jego osobistych przemyśleń, popartych jakąś literaturą, która pozwala lepiej zrozumieć poszczególne zagadnienia, czy na podstawie tego, że widzi, jak wielu ludzi nie wierzy, więc on też nie będzie, albo czy zwyczajnie nie jest mu tak wygodniej. @nazg2001 - nie pisz głupot, bardzo cię proszę. Jeżeli dziecko jest na utrzymaniu rodziców, to znaczy tylko tyle, że nie jest samodzielne do tego stopnia, by w pełni decydować o swoim życiu. Jeżeli nie zamierza wypełniać woli swoich rodziców, a zarazem żywicieli, to niech się wyprowadzi. Jeżeli nie skończył osiemnastu lat, to jeżeli dostanie polecenie, aby pójść do sklepu, to ma iść do sklepu. Model, który proponujesz to prosta droga do tego, by dzieci nie należały już do rodziców, a do państwa. To jaka ma być rola rodziców, jak nie wychowywanie? Karmienie kogoś, kto ignoruje ich autorytet? @WojtekVanHelsing - Bardzo przepraszam, ale jak to nie ma czegoś takiego, jak moda na światopogląd? Abstrahując od tego, czy użyłeś tego słowa we właściwym znaczeniu (bo jest to pojęcie bardzo ogólne) to moda na światopogląd istnieje, zawsze istniała i zawsze będzie istnieć. Gdyby tak nie było, świat nigdy nie poznałby takich upiorów, jak faszyzm, komunizm, nazizm.

Odpowiedz
avatar love178
1 1

@PEDEK666, ,,wierzący niepraktykujący" nie jest ładną nazwą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Jak zwykle wojna o wiarę i jeden dosłowny ból dupy. Ja kolędy nie przyjmuje, na religię nie chodzę, teraz to się już sam wypisuję, bo jestem pełnoletni, a w kościele nie byłem od jakiś 5/6 lat, a do tego (co może niektórych zdziwić) nie krytykuje wiary i Kościoła i jakoś żyję.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

Moja definicja ateisty to oczywiście brak wiary we wszelkich bogów, nie praktykuję żadnych świat ani żadnych tradycji. Niestety mimo zbliżania się do 30-ki wciąż są przez to awantury w domu, wiem mój błąd, że nie znalazłem sobie lepszej pracy aby móc samemu się utrzymywać. Na ślub pogrzeb - nie widzę nic złego w wejściu do kościoła i przyglądaniu się wszystkiemu z boku, ale i tak jeszcze nie miałem ku temu okazji. Co do dzieci religijnych rodziców - jeśli nie chcą chodzić na religię niech rodzice im dadzą spokój, jak będą jak dorosną to i tak sami poważnie przemyślą czy chcą to dalej praktykować. I najważniejsze - uważasz się za katolika - traktuj to poważnie a nie od święta!

Odpowiedz
avatar mistyczny_piesek
23 27

Prawda to, co nie zmienia faktu, że autor posta jest pewnie dzieckiem i do uczestnictwa w spotkaniu zmuszają go rodzice.

Odpowiedz
avatar ZiemniakPospolity
6 8

Mnie to jakoś specjalnie nie dziwi. 90% obrządków kościelnych jest przeznaczonych dla ludzi dojrzałych. Nie podoba mi się zmuszanie dzieci do religii, ale sytuacja wygląda tak samo jak np. ze sprzątaniem w domu. Czy to tyrania zmuszać dziecko, żeby posprzątało swój pokój albo pomogło swoim rodzicom w drobnych pracach? Moim zdaniem nie, to takie małe przygotowywanie dziecka do dojrzałego życia. Chociaż spodziewam się, że dziecka nie będę zmuszać do niczego. Pokażę mu całość i potem pozwolę mu samemu zdecydować.

Odpowiedz
avatar WronaMW
37 41

Nikt nikogo nie nachodzi: jak ktoś chce to księdza zaprasza, a jak nie, to mówi, że za kolędę dziękuję i kropka.

Odpowiedz
avatar elemele5zl
12 28

pieniądze dajesz dobrowolnie, nie chcesz - nie dajesz, nie masz - nie dajesz. Zresztą na co będą przeznaczone pieniądze z kolędy ksiądz mówi w drugi dzień Bożego Narodzenia w kościele, nie podoba ci się intencja zbiórki - nie dajesz @edit dodam jeszcze zanim posypią się komentarze typu, ksiądz czarny złodziej i sku*wiel mordera gwałciciel sobie audi a8 kupi. Czy wy niedorozwoje nie możecie sobie wyobrazić, że taki ksiądz też ma rodzine, ma rodziców, rodzeństwo. Jak dostanie ziemię w spadku, którą sprzeda, to nie ma prawa kupić sobie auta za jakąś część tej sumy?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 stycznia 2013 o 11:25

avatar Cameo
-1 19

@elemele5zł z tym że "taki ksiądz też ma RODZINE, ma rodziców, rodzeństwo" strzeliłeś/aś jak kulą w płot, bo dla księdza "rodzina" to właśnie rodzice, rodzeństwo, a Ty jeszcze po przecinku po tym słowie wymieniasz kogo on tam jeszcze ma;p poza tym nie broń ich aż tak (a robisz to tak, jakbyś sam był księdzem), tak się składa,że kapłaństwo jest równocześnie zawodem i zapewniam nie robią tego charytatywnie. I w sumie nie miałabym nic do tego, bo ksiądz to też człowiek, za coś musi żyć...ale oni (w większości) żyją ponad stan,a mimo to jeszcze więcej wyłają. Co mam konkretnie na myśli? Za chrzciny, ślub, nawet za pogrzeb płaci się "co łaska, ale za mniej niż w cenniku nie da rady";/ co do tego auta to muszę nadmienić, że ok, niech sobie jeźdźą, ale czy na prawdę muszą akurat tymi nówkami z salonu? PS nie piszę,że wszyscy tacy są, ale Ci z prawdziwego powołania to nieliczne PERŁY Kościoła, bo niestety większość zachowaniem daje do zrozumienia, że połasili się na bycie księdzem ze względu na pewny szmal

Odpowiedz
avatar Grajcz
-5 9

Weź przykład z francuzów i zrzeknij się obywatelstwa, nikt nie będzie tęsknił a i średni iloraz inteligencji w kraju się zwiększy.

Odpowiedz
avatar rudy9812
21 23

Kuzynka mi opowiadała jak ostatnio mieli księdza na kolędzie, gadu, gadu ksiądz wychodzi i dostaje kopertę. Pyta się mojej kuzynki czy ma już kupione wszystko na studniówkę, ona z prawdą mówi że tylko buty jej zostały do kupienia, w tym momencie ksiądz daje jej tę kopertę i mówi że ma być na buty. Więc nie wszyscy są zachłanni, są jeszcze tacy z powołania :D

Odpowiedz
avatar sonst
-2 22

Aha, każdy ksiąz się ucieszy jak będzie miał mniej domów do odwiedzenia, bo szybciej skończy i nie będzie musiał oglądać ich buziek. A jak przychodzi to i tak "uśmiecha się fałszywie". Taka sama hipokryzja jak i tych chłopaczków

Odpowiedz
avatar a65076507
20 30

Heh , przypomniało mi się jak kiedyś zostałem sam w domu i w salonie sobie oglądam TV, no i mój pies miał taką banie, że wskakiwał na klamkę drzwi wejściowych. Pogoniłem do budy no i za chwile znów słyszę że coś napiernicza za klamkę, więc dre się na cały regulator " Wypierd@/aj do budy durny psie " . Coś w den deseń. No i po niedługiej chwili postanowiłem psa zamknąć w kojcu, wychodzę, a tu ksiądz już z mojego podwórka wychodzi :P .

Odpowiedz
avatar Vlakis
-1 5

Fajne, gdyby nie ostatnie zdanie

Odpowiedz
avatar panbelzebubek
6 22

@Grajcz Skąd ten hejt na ateistów? Przekonania religijne to tylko i wyłącznie indywidualna kwestia, sorry ale ty za to dajesz przykład polskiego katolika pałającego miłością do wszystkich wokoło. Można tak dyskutować, ale po co?

Odpowiedz
avatar Ozmo
3 9

myślę dokładnie tak samo ^^ jestem sceptykiem, ale jak widzę tę tolerancję katolików czy ludzi innych wyznań czasami zastanawiam się gdzie podziały się ich zasady i czy naprawdę wierzą w swojego Boga (zwykle polega to na wzajemnym obrażaniu się bo "ja mam rację") :/ staram się nie ranić niczyich uczuć religijnych (inni nie mają do tego żadnych zahamowań).. już nudzi mnie spieranie się na tematy których i tak nie jesteśmy w stanie potwierdzić. Nie jestem pewien czy tak naprawdę istnieje a co dopiero czy jest jakieś życie po śmierci ^^ jeśli jednak jest to wszyscy jesteśmy w jednej wielkiej.....

Odpowiedz
avatar Grajcz
3 11

A skąd ten hejt tych dzieciaków na księdza? Tak się składa że królami hejtów w internecie obecnie są ci pseudo ateiści, ja tylko odpowiadam na ich poziomie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
18 20

Zauważyłem, że poza facebookiem i rozmowami ze znajomymi spora część ateistów jest bardziej religijna ode mnie...

Odpowiedz
avatar Grajcz
30 34

Ministranci sami wchodzą ci do domu? Ładna patologia w twojej okolicy. A jak wygląda to naprawdę? Ja też nie przyjmuję księdza, albo nie otwieram (zapukają raz i grzecznie sobie pójdą) albo otwieram a na pytanie "czy przyjmę księdza" odpowiadam że nie. Ale oczywiście ciebie to molestują...

Odpowiedz
avatar ksdp
1 3

Wchodzą, wchodzą, mieszkam na starym osiedlu, pewnie się zamartwili że jakaś starsza pani może nie dosłyszy dzwonka przytrzymanego na 10 sekund że aż słychać jak sie zwara robi. Następnym razem zostawie kamerę na zewnątrz żeby było widać jak sobie drzwi otwierają.

Odpowiedz
avatar Xarian
0 14

Ta, oburzy się bo dostanie mniej hajsu. Dziwią się że w Polsce tak a nie inaczej ich szanują, DO ROBOTY WYPIER* DARMOZJADY! Za nic nie płacicie jeszcze narzekacie.

Odpowiedz
avatar takmidopomozbog
4 6

ci co chcą mieć 5 z religii, przeważnie nie mają prawa decydować o tym czy do ich domu przyjdzie ksiądz czy nie...

Odpowiedz
avatar Majjin
-2 4

Avatar zamalowany na czarno i już wiadomo, że to komentarz dodany przez księdza :D

Odpowiedz
avatar elliott
1 7

To po co ksiądz chodzi, jak go cieszy, że ktoś go nie przyjmie i kolęda będzie krótsza? To niech nie chodzi wcale albo jest zakłamany... ale wtedy by się kasiora nie zgadzała.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
12 14

Ja ateistą nie jestem, ale do Kościoła bym nie chodził, gdyby nie to że cała rodzina wywiera presję i wszystkim jest przykro. Wy też raczej czasem ukrywacie prawdę, żeby kogoś nie urazić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 11

Kościół katolicki to jedna mafia. Ale zauważcie, że mówię tu o instytucji, nie o wierze. Jak powiesz coś na księży, że kradną, że są darmozjadami (co jest w dużej większości prawdą) to od razu jesteś wyzywany od pseudo-ateistów. Jako ateista nie mam skrupułów do atakowania Kościoła jako instytucji bo nie obrażam wtedy wiernych ani ich religii. I choć jedno z drugim się wiąże to to nie jest to samo. Sądząc po komentarzach wyżej nie wszyscy widzą tę różnicę.

Odpowiedz
avatar Red
14 18

Wierzę w Boga, ale nie podoba mi się Kościół jako instytucja. Na msze nie chodzę i przez to ksiądz powiedział mi w czwartek, że moją duszę opętał szatan i niedługo w ogóle zostanie stracona. Bo co, nie wrzucam złotówki na tacę? Właśnie przez takich księży nie chodzę do kościoła. I tak sądzę, że jestem bardziej wierząca od większości z tych, co to robią. Nie potrzebuję spędzać godziny tygodniowo udając, że słucham kazań księży, którzy stale obrażają ludzi o innych poglądach i religiach. Jeśli Bogu nie starczy to, że jestem albo chociaż staram się być dobrym człowiekiem, to trudno.

Odpowiedz
avatar Aarox
2 2

No i tu właśnie pojawia się pytanie, czy chodzi się do Kościoła dla Boga, czy dla księdza ? No i fragment o kazaniach księży (l. mn. , a więc jakby wszyscy tak robili), którzy stale (zawsze) obrażają ludzi o innych poglądach i religiach -> raczej odwołują się do innych poglądów, by ukazać, że te chrześcijańskie są naprawdę sensowne. Z tym obrażaniem to chyba nadinterpretacja (zwłaszcza, że "s t a l e obrażają", co jest raczej niewiarygodne, tym bardziej, że podobno nie chodzisz do Koscioła). Poza tym esencją Mszy jest Eucharystia -> przyjęcie Chrystusa do siebie, a nie kazanie (choć też jest ważne). Gdyby każdy tylko patrzył Na Mszę przez pryzmat księdza, to chyba mało kto z chrześcijan chodziłby do Kościoła (mówię tu o takich prawdziwych, a nie moherowych czy im podobnych), bo każdy ksiądz ma jakieś swoje wady. Tak jak i każdy jest człowiekiem. Z wadami.

Odpowiedz
avatar love178
1 1

@Aarox- dziękuję, nareszcie ktoś to napisał. A na tacę możesz nigdy nic nie wrzucić, ksiądz nie ma prawa mieć żadnych pretensji. Ja sobie nie wyobrażam praktykowania bez przyjmowania Eucharystii, gdybym naprawdę była zniechęcona księdzem, to bym poszła do drugiej parafii kawałek dalej.

Odpowiedz
avatar wianeze
-2 4

http://www.ojciec-dyrektor.de/grzechy0.htm Ja tylko tyle mam do powiedzenia na temat kościoła w Polsce. Płać albo idz do piekła, 98% księży to biznesmeni operujący pięknymi słówkami, żerujący na ludzkiej głupocie. A co do chrześcijaństwa, każda religia namawia do bycia dobrym człowiekiem i w to wierzę.

Odpowiedz
avatar marijuz
-1 5

Ja tylko chciałbym przypomnieć, że ksiądz "po kolędzie" zbiera nie tylko wrażenia z oglądania buziek (co sugeruje człowiek ze screena), ale również białe koperty z wiadomą zawartością.

Odpowiedz
avatar Xenphlames
-2 4

ateiści to ignoranci. katolicy to hipokryci. mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem :) byle by nie znalazł się jakiś geniusz, którego umysł ogranicza się do bycia albo katolikiem, albo ateistą. pozdro.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

Ale co ateiści ignorują? A katolikom przypisałbym oba określenia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

Ja zostałem sam w domu bo wszyscy poszli do pracy, a że nie chciałem przyjmować kolędy sam to się zamknąłem w domu...efekt? Ministranci przyszli z przodu domu i pukają do przednich drzwi, nikt nie otwiera no to czekają na księdza, ksiądz przychodzi i NAP**RDALA do przednich drzwi i próbuje je otworzyć jak do siebie...potem idzie z ministrantami do tylnych drzwi i tan znów napier**alają i było słychać jak ciągną za klamkę... Po 5 minutach dali sobie spokój i poszli. -.- Prze**bane żeby się trzeba było przed księdzem dosłownie ukrywać i bać żeby Ci się do domu nie włamał.

Odpowiedz
avatar gambit88
0 2

W sumie racja - "tylko w Polsce" - bo Polska jest jednym z niewielu krajów w którym ksiądz chodzi po kolędzie...

Odpowiedz
avatar Rufus
-1 3

Mój komentarz do takich "zbuntowanych dzieciaków" (podany screen) jest cały czas niezmienny: "Kozak w necie, pi*da w świecie" !)

Odpowiedz
avatar VincentVegaFCB
-1 3

Jacy my jesteśmy zakłamani ? A jak kościół katolicki jest zakłamany ? Jakim prawem w Katechizmie Kościoła Katolickiego np są zmienione kazania ? Dlaczego w Tysiąclatce jest parę wersetów usuniętych ? Ano dlatego, żeby duchownym było jak najlepiej, aby się jak najlepiej żyło, a przy okazji głosili kłamstwo, nie prawdziwe i jak dla mnie piękne oblicze Biblii. Dlatego powiem szczerze, że nie jestem katolikiem. Lecz jestem chrześcijaninem ;) Pewnie mnóstwo osób się ze mną nie zgodzi, jednak apel, abyście się zastanowili i trochę poszperali w tym wszystkim, czy rzeczywiście to co głosi katolicyzm to w 100% prawda. Pozdrawiam i miłego tygodnia ;)

Odpowiedz
avatar eMeNeMs1993
1 1

Mój Ksiądz nie bardzo by się cieszył... Zawsze jak przychodzi do mnie(ostatni dom przy ulicy) to jest już zdrowo porobiony i z chęcią zasiada do ciasteczka i lampki koniaczku :)

Odpowiedz
avatar Mother_Fucka
0 0

czy tylko w Polsce księża chodzą po kolędzie ?

Odpowiedz
avatar edo13
0 0

A księża co, niby nie zakłamani? Niby celibat a na ministranta mają ochotę ;)

Odpowiedz
avatar oliwia02445
0 0

"To jest tylko w Polsce możliwe" taaa... bo tylko w Polsce ksiądz po kolędzie chodzi, w innych krajach się nie spotkałam :/ Beznadziejny zwyczaj, wystrzegam się jak ognia.

Odpowiedz
avatar byleth
0 0

Dziwne. Zawsze uważałem, że ksiądz skończy szybciej patrząc na buźki ...

Odpowiedz
avatar puchal71
0 0

"... nie bedzie musial buzki ogladac i szybciej skonczy..." Widze kolejny ksiadz z prawdziwym powolaniem - byle panszczyzne od%&^*ć i na winko do domu (Boga).

Odpowiedz
avatar puchal71
0 0

swoja droga z ust ksiedza dziwnie brzmi "... buzki zagladac i szybciej skonczy..."

Odpowiedz
Udostępnij