Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

5 dni mobilnej czytelni

by herbu
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Martiniquaa
22 42

Zakrojone na szeroką skalę działania chytrej baby z Radomia. Swoją drogą ci którzy faktycznie lubią czytać nie skorzystali, bo książki wylądowały u polaczków, którzy z czytaniem nic nie mają wspólnego. No ale skoro nikt nie pilnuje, to można zaj*bać

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 stycznia 2013 o 1:40

avatar asuedward
63 69

Ej tam - chyba nie jest źle. Jak ktoś zaczął czytać, to go wciągnęło i nie mógł przecież w pół rozdziału przerwać. Dlatego brał ze sobą. Na pewno odda... Żartowałem. Książki są już do kupienia na allego. Siatka gratis!

Odpowiedz
avatar sensualna
4 14

a czego oni sie spodziewali:D przecie to logiczne ze zawsze ukradną:D

Odpowiedz
avatar What
8 24

chyba tylko w polsce..

Odpowiedz
avatar AnswersMaster
1 17

wszedzie tam gdzie bieda, nie tylko w Polsce, no poza afryką tam nie umieją czytać i nie mają publicznych transportów

Odpowiedz
avatar AnswersMaster
-1 9

niestety jedno nie wyklucza drugiego

Odpowiedz
avatar Thorael
2 2

w afryce jest ciepło, nie muszą niczego palić dla ogrzania domostwa.

Odpowiedz
avatar bukimi
4 4

@AnswersMaster: naprawdę uważasz, że powodem podbierania książek z tramwaju albo butelek napoju z miejskiej Wigilii jest bieda? Ludzie, którzy to brali na pewno aż tacy biedni nie są. Wstyd przyznać, ale to kwestia MENTALNOŚCI. W Polsce zawsze liczy się tylko "co ja będę z tego miał?". Są kraje, w których za darmo można dostać środki antykoncepcyjne. U nas by też się nie udało, bo ludzie by woleli "darmochą" piwnice po sufit zapchać niż pozwolić, by dostał ktokolwiek inny.

Odpowiedz
avatar Imper3838
24 44

Najwidoczniej jeszcze za wcześnie na oswajanie "polaczków".

Odpowiedz
avatar 622ktos26
15 21

jak na oswajanie ? Pomyśl, jak można dać kilkuset stronnicową książkę do tramwaju dać, nikt tu nie czyta 300 stron na 30 minut. To tramwaj, nie pociąg z Gdańska do Wrocławia.

Odpowiedz
avatar Sobol100
8 10

622ktos26 ma racje moim zdaniem akcja nie ma żadnego sensu(chyba, że to by były krótkie komiksy). W każdym razie "polaczki" narzekają na polityków, że kradną, a sami biorą z nich przykład.

Odpowiedz
avatar sufrazystka
1 1

622ktos26 No tak, więc logiczniej będzie książkę zabrać i spokojnie doczytać w domu ;D

Odpowiedz
avatar KeyserSoze
44 48

Pomysłodawcy powinni wziąć przykład z PRLowskich barów mlecznych, gdzie sztućce były na łańcuchach.

Odpowiedz
avatar kusay
0 2

herbu raczej pięć dni chciałeś napisać :D

Odpowiedz
avatar kusay
0 0

no, poprawiłeś :P

Odpowiedz
avatar arsenalista
26 32

To prosty, zachłanny plebs żyjący w przeświadczeniu, że 'jak ja nie okradnę ciebie, to ty okradniesz mnie'.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 23

Wstyd, po prostu wstyd za bydło jakie mieszka w tym kraju.

Odpowiedz
avatar PLEJER186
6 12

Dokładnie. I to w katolickim kraju. 7- nie kradnij.

Odpowiedz
avatar marktrade
5 9

Moim zdaniem lepiej byłoby, gdyby zamontowali puste siatki z jakąś adnotacją, żeby zainteresowani akcją przynosili swoje książki (z tego co wiem w prawie każdym domu na półkach zalega masa ciekawych książek). Niektórzy myślą, że jak niszczą/kradną mienie miasta, to nikt na tym nie traci.

Odpowiedz
avatar bukimi
3 5

Ale siatki też giną -.-

Odpowiedz
avatar Cameo
6 10

Kocham Polskę, ale za to, że zawsze znajdą się takie Polaczki, co to im "wszystko się przyda" to mi wstyd...

Odpowiedz
avatar Leo
12 16

Ot, taka mentalność - przyda się, czy też się nie przyda, jak jest za darmo i niepilnowane to trzeba ukraść... Taka akcja nie przejdzie bez monitoringu :P

Odpowiedz
avatar W3bst3r
1 1

I czego twórcy akcji się spodziewają?

Odpowiedz
avatar tomek_kt
8 12

Gdańszczanie przebili chytrą babę z Radomia.

Odpowiedz
avatar eSoseN
0 0

Nie. Nie dali się nagrać..

Odpowiedz
avatar rockpuchatek
24 28

Szkoda, że apple nie wpadło na podobny pomysł promowania nowego iphona 5

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Ale to jest różnica. iPhona 5 sprzedasz i kupisz coś porządnego - jesteś 3000 do porzodu, a książki po co kraść? Bo nie wierzę, że można się na tym obłowić.

Odpowiedz
avatar billo3
-3 5

Gdańsk staje się niczym 2 Radom :)

Odpowiedz
avatar 8t88
9 9

Kłamstwa! Polacy jak wiadomo to w większości katolicy, a oni nie kradną i książek nie czytają! ;-) (akurat w tym drugim jest sporo prawdy) Ale do rzeczy: Nie wiem w czyim umyśle narodził się taki chory pomysł. Po pierwsze: Ileż książki można przeczytać w tramwaju? Znająć tempo czytania przeciętnego Polaka to w czasie jazdy przeczyta taki może pół "anaruka z grenlandii". Akcja "uwalniania książek" już ma większy sens, bierzesz, czytasz, odkładasz w miejsce publiczne (np. gdzieś na ławce).

Odpowiedz
avatar irenaaaa1
3 3

że też nie znalazł się nikt z kamerą - takaż inspiracja do rozważań i/lub wszelkiej innej działalności w sieci

Odpowiedz
avatar llime
19 23

Pieprzycie głupoty tak samo jak ten redaktorek od 7 boleści... Raz - w tramwaju nigdzie w widoczny sposób nie było pokazane na czym ta akcja polega. Akcja informująca została położona na celej linii. W książkach też nie było żadnych informacji, skąd pochodzą, po co są wystawione itd. Dwa - kto wymyślił taką głupią akcję? Przecież nikt nie przeczyta książki w ciągu kilku przystanków, więc zwyczajnie zabiera ją ze sobą, aby dokończyć czytać później - NIGDZIE nie jest napisane, że książki trzeba w tramwaju zostawić. Trzy - nie wiadomo, czy książki wzięli zwykli złodzieje, czy zostały one wypożyczone i po przeczytaniu zostaną zwrócone. Nie łykajcie wszystkiego co wam media podają.

Odpowiedz
avatar manekh
13 13

W końcu jakiś sensowny koment:) mam nadzieję, że przez nagłośnienie sprawy, każdy kto wziął książkę dowie się, po co była i co miała na celu ta akcja, więc powinny one zacząć wracać na swoje miejsca (jednak nikt o tym nie napisze). Fajna akcja, choć chyba nie jesteśmy jeszcze na takie rzeczy gotowi. Lepiej ponarzekać na "polaczków", "bydło", "plebs" i uznać, że książki trafiły do ludzi, którzy i tak ich nie przeczytają. Ogarnijcie się trochę, bo macie się za lepszych od większości Polaków, a sami łykacie każdą brednię i każdy stereotyp, które podrzucają wam media.

Odpowiedz
avatar szuszuszu
-1 3

Racja! Nie ma nigdzie informacji, żeby książki nie brać, to trzeba ją wziąć!

Odpowiedz
avatar AceLevy
0 0

Miałem napisać to samo ;)

Odpowiedz
avatar lysolek1111
-1 1

tytuł mistrza wciągu 5 godzin :D informacja w artykule 5 dni :D

Odpowiedz
avatar oWieleZaWiele
3 5

bardziej na wioche sie nadaje jak na mistrzow

Odpowiedz
avatar Nylfaen
1 1

A u "cywilizowanych" ludów za naszą wschodnią granicą takie coś nie miało by miejsca. Po pierwsze, nikt by nie chciał mieć książek, chyba, że jako darmowy papier toaletowy. A po drugie, gdyby już ktoś chciał darmowy papier toaletowy, to uznałby, że jest w ukrytej kamerze i chcą go oskarżyć o kradzież.

Odpowiedz
avatar KacperNFS
5 7

Ktoś wyżej zasugerował coś dobrego - żeby książki były podczepione na łańcuchach. Czy to zły pomysł?

Odpowiedz
avatar AnswersMaster
11 13

nie, tylko że dodatkowo kartki musiałyby być z plastiku, żeby było je ciężej wyrwać

Odpowiedz
avatar Phoenix4044
7 7

Sprzedam książkę!

Odpowiedz
avatar wite13
13 15

Widziałem to w telewizji gdy dopiero zamierzali wprowadzić tą czytelnię na kółkach. Nie pamiętam kto dokładnie na to wpadł ale trzeba być niebywałym debilem żeby sądzić, iż nikt tych książek sobie po prostu nie weźmie. Pomysłodawca opierał się na ''dobrym sercu'' czytelników. Trzeba być realistą, a nie mieć nadzieje...

Odpowiedz
avatar eSoseN
0 0

Nie wyszło, bo to Polska.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

pewnie chytra baba z Radomia wpadla na przejazdzke ;)

Odpowiedz
avatar lord1991
4 4

To takie polskie :( Starsze pokolenia Polaków są po prostu przyzwyczajone do kradzieży... i wcale mnie nie dziwi jak nas traktują za granicą

Odpowiedz
avatar asuedward
3 3

bo "młodsze pokolenie" to takie zajebiście uczciwe. Jakby nikt z was nigdy sobie płytki z netu nie ściągnął. Hipokryci.

Odpowiedz
avatar Napromieniowany
0 2

A ja bym się nie zdziwił gdyby jakieś wydawnictwo dało w łapę władzom miasta, żeby te kupiły od nich książki do porozkładania w autobusach. Co się potem z nimi stanie? Who cares? A jak cebulaki ukradną (na co wydawnictwo liczy) to się kupi następne.

Odpowiedz
avatar rulezzz
1 1

Proponuję rozpocząć szukanie książek od gdyńskich antykwariatów :)

Odpowiedz
avatar love178
0 0

To było w Gdańsku...

Odpowiedz
avatar Devu
1 1

To już wiem dlaczego ostatnio na allegro tak dużo aukcji z książkami się pojawiło.

Odpowiedz
avatar zonker6
1 1

Niestety, ale jeszcze ze trzy pokolenia polskiego narodu muszą wymrzeć, żeby ta polska, postkomunistyczna mentalność odeszłą w zapomnienie. Tu nie jest ważne, ile Polak ma pieniędzy, jak zarabia, w jakich warunkach żyje. Jak dają - trzeba brać. I to brać jak najwięcej. Bardzo podobna sytuacja miała miejsce w Radomiu...

Odpowiedz
avatar ZOmoNieWiadomo
0 0

Żle to zrobili, gdyby kupili książki "Zmierzch" to nikt by nie zabrał...

Odpowiedz
avatar Hehehowskixd
-1 1

a jak jakiś pokemon-złodziej chce sobie postawić książkę i chwalić się przed kolegami / koleżankami właśnie ją? wiem że pokemon-złodziej to rzadkość ( pewnie by próbowali jak w filmach wyskoczyć z autobusu idealnie na chodnik , zabić jakiegoś typka dla krwi i krzyknąć " MAM TO ! " a następnie pójść na pizze) jednak zdarzają się jeszcze te przypadki!

Odpowiedz
avatar Syla
-2 4

To i tak dłużej wytrzymały niż napoje w Radomiu..

Odpowiedz
avatar DzuliaCebula
0 0

Świetny pomysł, zwłaszcza, że panuje epidemia grypy.

Odpowiedz
avatar Luk1w
0 0

Polska...

Odpowiedz
avatar Lisi
0 0

to się nadaje bardziej na "wioche"

Odpowiedz
avatar somewhenever
1 1

Weźcie wrzućcie Krzyżaków do tych siatek, macie 100% gwarancję, że książki pozostaną na długo :))

Odpowiedz
avatar Jarzyn44
0 0

Takie myślenie - " o książka ! Wezmę sobie, bo jeszcze ktoś ukradnie!"

Odpowiedz
avatar SaszaGrigoriewna
1 1

Gdyby każdą stronę (lub chociaż co 20-30) opieczętować jakimś logiem akcji, to na pewno książek tyle by nie zginęło. Czemu? Bo wiadomo, że takiej znaczonej książki nikt bez wstydu nie sprzeda. Oczywiście, część książek by wsiąkła, choćby przez tych, którzy postanowili dokończyć w domku, ale to już pewien mały odsetek - bądź co bądź chlubny. A co do samej promocji czytelnictwa: niestety wtórny analfabetyzm jest w tym kraju plagą; ludzie nie umieją, więc nie lubią czytać. A zaczyna się już w wieku 2-3 lat, kiedy to rodzice wolą puścić dziecku bajkę w tv zamiast np. audiobooka i dać kartkę, żeby malowało w tzw. międzyczasie. W Skandynawii dziecku czyta się na najmłodszych lat i badania dowodzą, że ich system edukacji jest najskuteczniejszy w Europie. Przypadek? Nie sądzę.

Odpowiedz
avatar minoga
0 0

moim zdaniem to kwestia tego, że przez 10 minut książki się nie przeczyta w trakcie jazdy. A ja, gdyby mnie taka książka w tramwaju zainteresowała, wzięłabym ją do domu, dokończyła i ODNIOSŁA. I międzyczasie dołożyła kilka innych książek, których już nie będę czytać. Kto wie, czy tak, jak ja nie pomyślało właśnie więcej osób.

Odpowiedz
avatar Kriser77
0 0

BO TO JE KU**A POLSKA I TEGO NIGDY NIE ZMIENISZ :D

Odpowiedz
avatar fajnytoster
0 0

Powinni do siatek powkładać tablety z e-bookami ;)

Odpowiedz
Udostępnij