Słyszałem, że jak złapiemy się za guzik widząc kominiarza, to przyniesie nam to szczęście. Jednak żeby łapać się za zamek na widok napastnika licząc na to, że broń nie wystrzeli? Ach te przesądy...
Jeśli ktoś byłby ciekawy, to co najwyżej zedrzemy sobie skórę z dłoni (nie wiem jakiej amunicji używali na fimiku), a nawet jeśli cudownym sposobem zablokowalibyśmy zamek, to pistolet i tak by wystrzelił, i to prawdopodobnie z jeszcze większą siłą, gdyż gazy prochowe "skierowały by się" w całości na pocisk, nie marnując się na przeładowanie- zamek po prostu byłby zaryglowany, tyle że po strzale trzeba by przeładowac ręcznie. O wiele ciekawszym rozwiązaniem było by odsunięcie zamka, wówczas w większości modeli iglica nie mogła by dotknąc spłonki.
Pozdrawiam
http://www.sadistic.pl/co-sie-stanie-jak-zlapiesz-pistolet-podczas-strzalu-vt176491.htm
OdpowiedzZatykając palcem lufę zatrzymasz pocisk tracąc jedynie palec. Przeżyjesz! To nie takie głupie :)
Odpowiedzhttp://www.badassoftheweek.com/badass-sandw500.jpg Tak, masz rację.
Odpowiedz@Rolasek: Nie zatrzymałbyś kuli. Urwało by palec i jedynie w niewielkim stopniu spowolniło kulę.
OdpowiedzNo tak, ile razy Elmer Fudd oberwał tak od Królika Bugsa
OdpowiedzSłyszałem, że jak złapiemy się za guzik widząc kominiarza, to przyniesie nam to szczęście. Jednak żeby łapać się za zamek na widok napastnika licząc na to, że broń nie wystrzeli? Ach te przesądy...
OdpowiedzNiektórzy powinni zatykać lufę ale głową
OdpowiedzNiektórym to chętnie coś takiego zrobił <br> A tak z innej beczki to zajrzyj na PW, bo nie wiem, czy działa
OdpowiedzJeśli ktoś byłby ciekawy, to co najwyżej zedrzemy sobie skórę z dłoni (nie wiem jakiej amunicji używali na fimiku), a nawet jeśli cudownym sposobem zablokowalibyśmy zamek, to pistolet i tak by wystrzelił, i to prawdopodobnie z jeszcze większą siłą, gdyż gazy prochowe "skierowały by się" w całości na pocisk, nie marnując się na przeładowanie- zamek po prostu byłby zaryglowany, tyle że po strzale trzeba by przeładowac ręcznie. O wiele ciekawszym rozwiązaniem było by odsunięcie zamka, wówczas w większości modeli iglica nie mogła by dotknąc spłonki. Pozdrawiam
Odpowiedzciekawe jakby to zrobił z pistoletem bębenkowym czyt. rewolwerem?:)
Odpowiedznie oglądajcie, nie rozszarpało mu łapy :/
Odpowiedz