rozwiązałem wyszło mi 12, albo 37 albo 74/45 no co ważne, że jestem w tym jednym procencie...
A tak na serio to o co się spierać i wyzywać się nawzajem od debili? Kolejność wykonywania działań to tylko konwencja, ale powinno się rozumieć co to znaczy "dodawanie i odejmowanie" potem "mnożenie i dzielenie" to tak jakby w samym cudzysłowu nie liczyła się jakaś konwencja, tylko się robi tak jak to leci...
Czyli najpierw nawias potem robimy jak leci (6:2)x3 co nam daje 9 ... też to zrozumiałem(albo sobie przypomniałem) po pierwszym obrazku z tej całej serii takich działań :) chyba jest dobrze... byłoby jeden gdyby pójść z dosłowną kolejnością mnożenie dzielenie 6:(2x3)=6:6=1
Od kiedy pamiętam to po zawodówce nie ma matur lecz tylko egzamin zawodowy
Odpowiedzrozwiązałem wyszło mi 12, albo 37 albo 74/45 no co ważne, że jestem w tym jednym procencie... A tak na serio to o co się spierać i wyzywać się nawzajem od debili? Kolejność wykonywania działań to tylko konwencja, ale powinno się rozumieć co to znaczy "dodawanie i odejmowanie" potem "mnożenie i dzielenie" to tak jakby w samym cudzysłowu nie liczyła się jakaś konwencja, tylko się robi tak jak to leci... Czyli najpierw nawias potem robimy jak leci (6:2)x3 co nam daje 9 ... też to zrozumiałem(albo sobie przypomniałem) po pierwszym obrazku z tej całej serii takich działań :) chyba jest dobrze... byłoby jeden gdyby pójść z dosłowną kolejnością mnożenie dzielenie 6:(2x3)=6:6=1
Odpowiedz