Śmieszne? Wcale nie dla mnie.
Pies sąsiada kiedyś potrafił szczekać jak już zasypiałem od 22 prawie do północy, darł tak niemiłosiernie mordę, że myślałem że wstanę i mu dokopię.
Ale z drugiej strony jak zabronisz psu szczekać. Zobaczy kota i będzie darł ryja przez pół nocy.
Cóż, jeżeli chce się mieć psa, trzeba o psa dbać. A nie jak idioci z sąsiedniej ulicy - mają przed domem ogródek, wypuszczą psa (typu mała krzyżówka wyjca ze szczekaczem). Pies szczeka na wszystkich, którzy przechodzą albo ujada po furtką dla samej chyba przyjemności ujadania. Tak przez 2-3 godziny, czasami nawet 3 razy dziennie. W końcu po co iść z psem na spacer, jak można go wypuścić i umilać życie innym przez pół dnia. Ale najgorzej jest, jak wypuszczają go zimą, jak jest mróz. Pies siedzi pod oknem balkonowym i wyje, żeby go wpuścili do domu, a oni nic. Po prostu mają w d*pie i psa, i innych ludzi. Z kolei drugi pies szczeka na starszych ludzi z laskami i większość dźwigających ciężkie siaty, torby itp. toboły. Parę razy zarobił laseczką czy torbą (nie dziwię się - jakby na mnie pies skakał i szczekał, zareagowałabym podobnie, nie wiadomo, jakie ma zamiary, a bronić się trzeba). Jednak mimo to do właścicieli nie dociera, żeby wyprowadzać pupila na smyczy albo chociaż zainwestować w kaganiec. Właściciele czworonogów wyjących i ujadających pod nieobecność właścicieli też niech się zastanowią - czy sami chcieliby odpoczywać/pracować/albo po prostu mieszkać w nieustannym hałasie? Bo miałam takich sąsiadów, u których pies wył non stop od 7 do 20-21 w dni powszednie i po 8-9 godz.w weekendy. Jestem zwolenniczką hasła: Chcesz mieć zwierzaka? Bądź odpowiedzialny - nie tylko za siebie, ale też za niego.
I bardzo dobrze. Może nie każdy chce słuchać ujadania czyjegoś psa. Można psa oduczyć szczekania bez powodu (co innego, gdy ktoś wchodzi na teren przez płot albo zamierza się na niego z kijem). Mój wujek miał chyba z piętnaście psów, z bazaru, ze schroniska, od znajomych, małe jamniki, wielkie kaukazy i całą masę kundli - ale nie było takiego, co by stał godzinami przy płocie i ujadał. Można psa ułożyć, jak się chce. Tylko trzeba się tym psem interesować choć trochę. To samo dotyczy dzieci i wielu innych spraw.
Zakaz szczekania powinien być w czasie ciszy nocnej... Później to głupota. Zresztą jakby tam było tylu psychobrońców zwierząt oraz zidiociałych psiarzy co w Polsce to tak latwo by nie mieli.. Mnie ciekawi czemu niektórzy tak bronia psów i kotó ale np świń i krów to nikt nie broni. Tak ograniczone osoby na świecie...
Piesku, teraz nie szczekaj, bo zapłacę karę. Poszczekasz sobie za parę godzin.
Idiotyczny zakaz swoją drogą. To tak jakby zabronić ludziom rozmawiać, czy oddychać...
Idiota idiotą, ale pies chyba może wyjść na 20 minut dziennie jeżeli ma do dyspozycji ogródek. Przecież szczekać non-stop nie będzie, a coś tam szczeknie na 5 minut najwyżej. Ludzie, których psy są spokojne, a szczekają rzadko to mają im pyski taśmą do cholery oklejać, bo jakiś kretyn potrafi wypuścić czepialskiego psa na 5 godzin?
A najbardziej wku*wiają właśnie te "psy-zabawki". Odpicuje jakaś tępa baba takiego yorka i ujada takie małe gówno, bo piesek zawsze był tylko głaskany i karmiony drogim żarciem. Pies wielkości stopy, a ryj drze jakby był 100 razy większy! Na osiedlu mam babę, to kazałem jej ogarnąć te szczury, bo szczekają... zwyzywała mnie od chamów.
No i bardzo dobrze. Chcą mieć psy to niech im wytną struny głosowe by innych nie wku***ły albo niech nauczą ich nie szczekać.
OdpowiedzSpodziewałem się fali minusów od fanów zwierząt a tu rozczarowanie z mojej strony. Zdania są podzielne widzę.
OdpowiedzŚmieszne? Wcale nie dla mnie. Pies sąsiada kiedyś potrafił szczekać jak już zasypiałem od 22 prawie do północy, darł tak niemiłosiernie mordę, że myślałem że wstanę i mu dokopię. Ale z drugiej strony jak zabronisz psu szczekać. Zobaczy kota i będzie darł ryja przez pół nocy.
OdpowiedzJak pies jest tępy to szczeka, jaki pan taki pies. Mój pies szczeka tylko i wyłącznie jak do domu wchodzi ktoś obcy, bądź gdy chce iść na pole.
Odpowiedz@ALIBABABA- Twój pies jest rolnikiem, że chce iść na pole?
OdpowiedzCóż, jeżeli chce się mieć psa, trzeba o psa dbać. A nie jak idioci z sąsiedniej ulicy - mają przed domem ogródek, wypuszczą psa (typu mała krzyżówka wyjca ze szczekaczem). Pies szczeka na wszystkich, którzy przechodzą albo ujada po furtką dla samej chyba przyjemności ujadania. Tak przez 2-3 godziny, czasami nawet 3 razy dziennie. W końcu po co iść z psem na spacer, jak można go wypuścić i umilać życie innym przez pół dnia. Ale najgorzej jest, jak wypuszczają go zimą, jak jest mróz. Pies siedzi pod oknem balkonowym i wyje, żeby go wpuścili do domu, a oni nic. Po prostu mają w d*pie i psa, i innych ludzi. Z kolei drugi pies szczeka na starszych ludzi z laskami i większość dźwigających ciężkie siaty, torby itp. toboły. Parę razy zarobił laseczką czy torbą (nie dziwię się - jakby na mnie pies skakał i szczekał, zareagowałabym podobnie, nie wiadomo, jakie ma zamiary, a bronić się trzeba). Jednak mimo to do właścicieli nie dociera, żeby wyprowadzać pupila na smyczy albo chociaż zainwestować w kaganiec. Właściciele czworonogów wyjących i ujadających pod nieobecność właścicieli też niech się zastanowią - czy sami chcieliby odpoczywać/pracować/albo po prostu mieszkać w nieustannym hałasie? Bo miałam takich sąsiadów, u których pies wył non stop od 7 do 20-21 w dni powszednie i po 8-9 godz.w weekendy. Jestem zwolenniczką hasła: Chcesz mieć zwierzaka? Bądź odpowiedzialny - nie tylko za siebie, ale też za niego.
OdpowiedzNiestety nie jest to śmieszne, to samo chciałbym w mojej okolicy.
OdpowiedzI bardzo dobrze. Może nie każdy chce słuchać ujadania czyjegoś psa. Można psa oduczyć szczekania bez powodu (co innego, gdy ktoś wchodzi na teren przez płot albo zamierza się na niego z kijem). Mój wujek miał chyba z piętnaście psów, z bazaru, ze schroniska, od znajomych, małe jamniki, wielkie kaukazy i całą masę kundli - ale nie było takiego, co by stał godzinami przy płocie i ujadał. Można psa ułożyć, jak się chce. Tylko trzeba się tym psem interesować choć trochę. To samo dotyczy dzieci i wielu innych spraw.
OdpowiedzZakaz szczekania powinien być w czasie ciszy nocnej... Później to głupota. Zresztą jakby tam było tylu psychobrońców zwierząt oraz zidiociałych psiarzy co w Polsce to tak latwo by nie mieli.. Mnie ciekawi czemu niektórzy tak bronia psów i kotó ale np świń i krów to nikt nie broni. Tak ograniczone osoby na świecie...
OdpowiedzPiesku, teraz nie szczekaj, bo zapłacę karę. Poszczekasz sobie za parę godzin. Idiotyczny zakaz swoją drogą. To tak jakby zabronić ludziom rozmawiać, czy oddychać...
OdpowiedzUhm, dokładnie o to chodzi - żebyś nauczył swojego psa, żeby, do ciężkiej francy, nie darł bez przerwy ryja.
OdpowiedzIdiota idiotą, ale pies chyba może wyjść na 20 minut dziennie jeżeli ma do dyspozycji ogródek. Przecież szczekać non-stop nie będzie, a coś tam szczeknie na 5 minut najwyżej. Ludzie, których psy są spokojne, a szczekają rzadko to mają im pyski taśmą do cholery oklejać, bo jakiś kretyn potrafi wypuścić czepialskiego psa na 5 godzin?
OdpowiedzMój pies jest na zewnątrz cały czas, wychodzę z nim na spacery, jest cały czas w ruchu, nie nudzi się i praktycznie nie ma tendencji do szczekania.
OdpowiedzJak ktoś ma wytresowanego psa to on nie ujada. A jak ktoś nie umie wychować psa to go nie powinien mieć! To nie kolejna zabawka.
OdpowiedzA najbardziej wku*wiają właśnie te "psy-zabawki". Odpicuje jakaś tępa baba takiego yorka i ujada takie małe gówno, bo piesek zawsze był tylko głaskany i karmiony drogim żarciem. Pies wielkości stopy, a ryj drze jakby był 100 razy większy! Na osiedlu mam babę, to kazałem jej ogarnąć te szczury, bo szczekają... zwyzywała mnie od chamów.
OdpowiedzInspiracja dla naszych :)
Odpowiedza na żonę zakaz działa?
Odpowiedz