A ja nadal twierdzę, że nie dotknęła ziemi i w tej kwestii zdania nie zmienię! Bo jestem na mistrzowach (gdyby nazywało się 'mistrze' to wtedy 'mistrzach') więc mi wolno. Takie są zasady.
Więc ja odsyłam do lektury oficjalnych przepisów gry w piłkę nożną:
"Wrzut przyznaje się drużynie przeciwnej do zawodnika, który po raz ostatni dotknął piłki, zanim piłka przekroczyła całym obwodem linię boczną zarówno po podłożu, jak i w powietrzu."
Pozdrawiam i mam nadzieję, że rozwiało to dalsze wątpliwości.
W ten sposób rozumując, jeżeli bramkarz złapie piłkę za słupkami, ale nad ziemią, to gola nie ma. Tak samo jest w przypadku, gdy piłka wpadnie do siatki, odbije się od niej i wyląduje z powrotem na boisku :D
@tuomi: Widzę potencjał do oszustw - przed każdą połową meczu 'u siebie' obsługa stadionu powinna naciągnąć siatkę we własnej bramce i poluzować tą w bramce gości. Co prawda naciąg siatki jest chyba regulowany przepisami, ale czy jakikolwiek sędzia kiedykolwiek to sprawdzał? Pewnie tak.
może się ludziom zasady z koszykówką pomyliły i tyle :D
OdpowiedzMi się wydaje, że sędzia to atrapa...
Odpowiedzw sumie chyba widziałem już go gdzieś na jakiejś sklepowej wystawie.
OdpowiedzTypowy Seba.
OdpowiedzNie liczy się, bo z pierszej zagrał
OdpowiedzA ja nadal twierdzę, że nie dotknęła ziemi i w tej kwestii zdania nie zmienię! Bo jestem na mistrzowach (gdyby nazywało się 'mistrze' to wtedy 'mistrzach') więc mi wolno. Takie są zasady.
OdpowiedzJeżeli twoją życiową ambicją jest bycie na "mistrzowach" (zachęcam do randki z odmianą rzeczowników) w charakterze debila, to szczerze ci gratuluję.
OdpowiedzWięc ja odsyłam do lektury oficjalnych przepisów gry w piłkę nożną: "Wrzut przyznaje się drużynie przeciwnej do zawodnika, który po raz ostatni dotknął piłki, zanim piłka przekroczyła całym obwodem linię boczną zarówno po podłożu, jak i w powietrzu." Pozdrawiam i mam nadzieję, że rozwiało to dalsze wątpliwości.
OdpowiedzA za nie bicie tracisz zycie
Odpowiedzjak tylko fifa i uefa uznają te przepisy, podbijemy europę i świat
OdpowiedzW ten sposób rozumując, jeżeli bramkarz złapie piłkę za słupkami, ale nad ziemią, to gola nie ma. Tak samo jest w przypadku, gdy piłka wpadnie do siatki, odbije się od niej i wyląduje z powrotem na boisku :D
Odpowiedz@tuomi: Widzę potencjał do oszustw - przed każdą połową meczu 'u siebie' obsługa stadionu powinna naciągnąć siatkę we własnej bramce i poluzować tą w bramce gości. Co prawda naciąg siatki jest chyba regulowany przepisami, ale czy jakikolwiek sędzia kiedykolwiek to sprawdzał? Pewnie tak.
Odpowiedz