Zawsze rozśmieszają mnie ludzie, którzy naoglądali się filmów i myślą, że kiedy są zatrzymani przysługuje im jeden telefon. U nas możesz zniknąć na dwie doby i rodzina nawet się nie dowie co się z tobą dzieje.
I co, to niby ma być śmieszne? Politycy wmawiają nam, że żyjemy w państwie prawa, a organ, który ma na straży przestrzegania tego prawa stać, nic sobie nie robi z tego, że jest po to, by obywatelom służyć.
Policja jest potrzebna to fakt, ale zatrudniają tam w wielu przypadkach ludzi, którzy po prostu chcą mieć władzę i gnoić innych, jak im się znudzi. Ja na nich płacę ciężkie pieniądze w podatkach, a pomimo, iż parę razy szukałem u nich pomocy, nigdy tej pomocy nie otrzymałem.
Jestes w bledzie. Co prawda nie przysluguje Ci jeden telefon itp. ale policja jest zobowiazana powiadomic (na Twoje zadanie) najblizszych o tym, ze zostales zatrzymany. Prawda jest natomiast, ze moga Cie zawinac na 48h bez powodu (tzn. moga powiedziec, ze jestes o cos podejrzany).
Ekhm... Ja trafiłem jakiś tydzień temu na policjantów dosyć w porządku. Jakiś koleś zadzwonił, że się awanturujemy (bo było nas 3) i jesteśmy pijani. Fakt, byliśmy pijani, ale awanturował i stawiał się na mnie tylko ten cwel co dzwonił na policję. Policja przyjechała, na spokojnie wszystko wyjaśniłem. Idiota sobie poszedł, policjant spytał się czy ten otwarty alkohol jest nasz. Powiedziałem, że tak. Tylko coś mruknął, że jakby ktoś się pytał to mamy mówić, że nie był nasz. Zwinęli nas na komendę (kilka dni do osiemnaski jeszcze zostało). Zrobili badania alkomatem, spisali protokół. W między czasie babcia do mnie dzwoniła, pozwolili odebrać. Koleżance pozwolili zadzwonić. Odwieźli do domu bez mandatu, całych i zdrowych. Policjanci to też normalni ludzie... Da się z nimi dogadać, ale na spokojnie i na poziomie, a nie 'ku*wa, psy mnie zgarnęły! Cwele je*ane i co mi zrobici?!'.
Wczoraj, jak to zwykle, pod blokiem stało kilku lokalnych menelików i w najlepsze wlewało w siebie hektolitry piwa. Ktoś zadzwonił po policję. Przyjechali, nic nie zrobili. Dzisiaj matka koło nich przechodzi (nie ona dzwoniła, ale mamy okno na rogu budynku, najbliżej "kącika upojenia", więc to jej się zawsze słownie obrywa), a oni do niej "Policja to nasz przyjaciel". Dziękuję, nie mam pytań.
Dziś to samo. Z piwkami na Katosach spotkałem policjantów na patrolu i spytałem się o drogę. Pomogli. Kiedyś za jazdę pod prąd mnie zatrzymali i spytali się czemu jadę pod prąd. Odpowiedziałem 'tędy mam 10m do sklepu, okrężną drogą ponad 200m.'. Skończyło się na upomnieniu. Tyle, że jest jeden szczegół... Trzeba wiedzieć, że to ich praca i mogą za to mandat dać i trzeba wiedzieć, że to też są ludzie i jak wszyscy łamią przepisy.
Wiadomo policja potrzebna i jak jest mily dla mnie ja bede dla niego ale teraz wiekszosc jest mlodych ktorzy byli ganiani w gimnazjium i liceum przez kolegow a teraz czuja wladze i cwaniakuja i to mnie wkur...a
Zobaczyliśmy wersję "pokrzywdzonego" i mamy wierzyć na słowo?
Swego czasu mój współlokator opił się, wydzwaniał po numerach alarmowych, zjechała się straż pożarna, pogotowie i policja.
Gdy zapukali do drzwi zatrzasnął im je przed nosem, oczywiście weszli do środka i rzucili gościa na ziemię.
I co?
Zrobili to najdelikatniej jak się dało, w międzyczasie słuchali uwag typu "skuwać to możesz swoją babę" a nieco później gość zaczął beczeć jęcząc że go ręka boli i powtarzać "mamo co oni mi robią".
Następnego dnia był niesamowicie dumny że dwóch policjantów nie dawało mu rady i też kozaczył że będzie składał skargę.
Oczywiście gdy przestało to imponować kolegom od kieliszka to darował sobie swoje "skargi".
Policjanci zachowali pełen profesjonalizm choć ja na ich miejscu spałował bym gościa za uwagi na temat kobiet.
Dlatego nigdy nie wierzę cwaniakom, ja w życiu nawet nie byłem notowany i nie sądzę żeby kogokolwiek bez powodu aresztowano.
A jak nie odpowiada państwo policyjne zapraszam do Kongo, nie ma policji a za to są zbrojne bojówki obcinające kobietom piersi i porywające dzieci do wojska.
Kolego, nie o to chodzi, czy w to wierzymy, czy nie. Chodzi o to, że takie rzeczy się dzieją. Poczytaj sobie np. o sprawie zatrzymania Świerczewskiego i Majdana z przed paru lat. To co wyprawiała wtedy policja, to był po prostu skandal, a co najgorsze, funkcjonariusze pozostali bezkarni.
@Grajcz - jasne, że nie można wierzyć na słowo. Ty jednak zdajesz się brać stronę policji w ciemno, ponieważ Tobie nigdy nic nie zrobili. To dosyć mało obiektywne podejście, nie uważasz? Ja na ten przykład od wielu lat jeżdżę na mecze, otaczam się najbardziej fanatycznym z nich. Tak się składa, że nigdy mi się nawet najmniejsza krzywda nie stała z rąk kibiców mojego, czy też innych klubów. Z kolei policjanci nie raz traktowali nas jak bydło, łamali podstawowe prawa, często nawet bez powodu. Tak samo w innych sytuacjach - gdy są potrzebni, to prawie nigdy ich nie ma, ale jak spokojnie pijesz sobie w miejscu publicznym albo przechodzisz nocą w nieoznaczonym miejscu przez absolutnie pustą ulicę, to działają sprawniej niż CIA. I gdyby chociaż dawali ostrzeżenia zamiast mandatów... No ale ktoś przecież musi Rostowskiemu dochód wypracować.
@Grajcz ma rację, wystarczy sobie poczytać inne wypowiedzi tego chłopaczka pod jego postem (jakiś tam screen, jakby komuś nie chciało się szukać http://fotoo.pl/show.php?img=534141_bezantytua-u.png.html ). Widać, że nie dość, że dzieciak niezbyt rozgarnięty, to zabrany został na dołek za pisanie sprayem po radiowozie. Tak więc sorry - na głównej tego głąba być nie powinno...
A wiadomo w ogóle co on zrobił i za co go wsadzono? Po co takie zgrywanie bohatera, typu "powiedzcie mamie, że ją kocham"? Napisał to tylko na jakimś prywatnym fanpage'u, jeżeli to naprawdę poważna sprawa, niech lepiej pisze zażalenie, a nie wywody na FB, których policja i tak nie widzi..
Są policjanci i psy. Niestety na normalnych trafiłem tylko kilka razy, patrol odpowiadający za moją dzielnice w ciągu roku zdołał mnie pobić, zagazować a o obrazach, trzymaniu po kilka godzin bez celu nie wspomnę. Spotkałem też normalnych policjantów, z którymi podczas kontroli można się spokojnie pośmiać, niestety taki jeden przypada na 100 cweli.
grajcz nie placz maja opinie na jaka zasluzyli wiekszosc z malymi wyjatkami to uje i tyle mnie nawet zawineli za to ze niby bylem agresywny a tylko to naje... typa w wlasnym domu odpowiedzialem no chodz jak nawet przy nich stwierdzil ze mi zaraz krzywde zrobi odmowili nawet wziecia go na alkomat i kazali sie wszystkim zamknac wiekszosc to niewyzyte zje.... dowartosciujace sie w tej pracy choc nigdy nie powinni jej dostac powinni im wprowadzic testy na inteligencje kiedys sam wzywalem za dzieciaka bo spotkalem pedofila fart ze pod kumpla domem i udalo mi sie zwiac ale idiocie na dyzurze ktory odebral tlumaczylem z 20 razy ze jestem u kumpla ne w domu rozmowa 45 min a kretyn przyslal patrol i tak pod moj dom a zboczeniec zdarzyl zwiac mial na to ponad godzine i za co ich chwalic jak wiekszosc jest taka
Ku#wa, ziom. Zgaduję, że jesteś śpiewakiem operowym-amatorem. Sugeruję to po tym, że masz tak długi wydech, że potrafisz wypowiedzieć powyższe zdanie. Nie każdy zdoła wydobyć z siebie tak długą wypowiedź bez przerwy.
A tak serio, to gdzie, do ch@ja, jest interpunkcja?!
grajcz z czlowiekiem ktory na wstepie mowi ze wszyscy maja sie zamknac myslisz ze da sie rozmawiac ? skoro on nieche sluchac a co do kropecznika jaki z ciebie geniusz nic madrzejszego wymyslic nie potrafisz to piszesz takie glupoty ?
Zawsze rozśmieszają mnie ludzie, którzy naoglądali się filmów i myślą, że kiedy są zatrzymani przysługuje im jeden telefon. U nas możesz zniknąć na dwie doby i rodzina nawet się nie dowie co się z tobą dzieje.
OdpowiedzI co, to niby ma być śmieszne? Politycy wmawiają nam, że żyjemy w państwie prawa, a organ, który ma na straży przestrzegania tego prawa stać, nic sobie nie robi z tego, że jest po to, by obywatelom służyć. Policja jest potrzebna to fakt, ale zatrudniają tam w wielu przypadkach ludzi, którzy po prostu chcą mieć władzę i gnoić innych, jak im się znudzi. Ja na nich płacę ciężkie pieniądze w podatkach, a pomimo, iż parę razy szukałem u nich pomocy, nigdy tej pomocy nie otrzymałem.
OdpowiedzJestes w bledzie. Co prawda nie przysluguje Ci jeden telefon itp. ale policja jest zobowiazana powiadomic (na Twoje zadanie) najblizszych o tym, ze zostales zatrzymany. Prawda jest natomiast, ze moga Cie zawinac na 48h bez powodu (tzn. moga powiedziec, ze jestes o cos podejrzany).
OdpowiedzEkhm... Ja trafiłem jakiś tydzień temu na policjantów dosyć w porządku. Jakiś koleś zadzwonił, że się awanturujemy (bo było nas 3) i jesteśmy pijani. Fakt, byliśmy pijani, ale awanturował i stawiał się na mnie tylko ten cwel co dzwonił na policję. Policja przyjechała, na spokojnie wszystko wyjaśniłem. Idiota sobie poszedł, policjant spytał się czy ten otwarty alkohol jest nasz. Powiedziałem, że tak. Tylko coś mruknął, że jakby ktoś się pytał to mamy mówić, że nie był nasz. Zwinęli nas na komendę (kilka dni do osiemnaski jeszcze zostało). Zrobili badania alkomatem, spisali protokół. W między czasie babcia do mnie dzwoniła, pozwolili odebrać. Koleżance pozwolili zadzwonić. Odwieźli do domu bez mandatu, całych i zdrowych. Policjanci to też normalni ludzie... Da się z nimi dogadać, ale na spokojnie i na poziomie, a nie 'ku*wa, psy mnie zgarnęły! Cwele je*ane i co mi zrobici?!'.
OdpowiedzWczoraj, jak to zwykle, pod blokiem stało kilku lokalnych menelików i w najlepsze wlewało w siebie hektolitry piwa. Ktoś zadzwonił po policję. Przyjechali, nic nie zrobili. Dzisiaj matka koło nich przechodzi (nie ona dzwoniła, ale mamy okno na rogu budynku, najbliżej "kącika upojenia", więc to jej się zawsze słownie obrywa), a oni do niej "Policja to nasz przyjaciel". Dziękuję, nie mam pytań.
Odpowiedznie rozumiem o co te gadanie. W policji sluza ludzie, a ludzie sa rozni, maja rozne charaktery. Jeden ci pomoze, a inny ci napluje w twarz
Odpowiedzhttps://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=530504710329865&id=199982360048770 MACIE LINK
OdpowiedzDziś to samo. Z piwkami na Katosach spotkałem policjantów na patrolu i spytałem się o drogę. Pomogli. Kiedyś za jazdę pod prąd mnie zatrzymali i spytali się czemu jadę pod prąd. Odpowiedziałem 'tędy mam 10m do sklepu, okrężną drogą ponad 200m.'. Skończyło się na upomnieniu. Tyle, że jest jeden szczegół... Trzeba wiedzieć, że to ich praca i mogą za to mandat dać i trzeba wiedzieć, że to też są ludzie i jak wszyscy łamią przepisy.
OdpowiedzWiadomo policja potrzebna i jak jest mily dla mnie ja bede dla niego ale teraz wiekszosc jest mlodych ktorzy byli ganiani w gimnazjium i liceum przez kolegow a teraz czuja wladze i cwaniakuja i to mnie wkur...a
OdpowiedzZobaczyliśmy wersję "pokrzywdzonego" i mamy wierzyć na słowo? Swego czasu mój współlokator opił się, wydzwaniał po numerach alarmowych, zjechała się straż pożarna, pogotowie i policja. Gdy zapukali do drzwi zatrzasnął im je przed nosem, oczywiście weszli do środka i rzucili gościa na ziemię. I co? Zrobili to najdelikatniej jak się dało, w międzyczasie słuchali uwag typu "skuwać to możesz swoją babę" a nieco później gość zaczął beczeć jęcząc że go ręka boli i powtarzać "mamo co oni mi robią". Następnego dnia był niesamowicie dumny że dwóch policjantów nie dawało mu rady i też kozaczył że będzie składał skargę. Oczywiście gdy przestało to imponować kolegom od kieliszka to darował sobie swoje "skargi". Policjanci zachowali pełen profesjonalizm choć ja na ich miejscu spałował bym gościa za uwagi na temat kobiet. Dlatego nigdy nie wierzę cwaniakom, ja w życiu nawet nie byłem notowany i nie sądzę żeby kogokolwiek bez powodu aresztowano. A jak nie odpowiada państwo policyjne zapraszam do Kongo, nie ma policji a za to są zbrojne bojówki obcinające kobietom piersi i porywające dzieci do wojska.
OdpowiedzKolego, nie o to chodzi, czy w to wierzymy, czy nie. Chodzi o to, że takie rzeczy się dzieją. Poczytaj sobie np. o sprawie zatrzymania Świerczewskiego i Majdana z przed paru lat. To co wyprawiała wtedy policja, to był po prostu skandal, a co najgorsze, funkcjonariusze pozostali bezkarni.
Odpowiedz@Grajcz - jasne, że nie można wierzyć na słowo. Ty jednak zdajesz się brać stronę policji w ciemno, ponieważ Tobie nigdy nic nie zrobili. To dosyć mało obiektywne podejście, nie uważasz? Ja na ten przykład od wielu lat jeżdżę na mecze, otaczam się najbardziej fanatycznym z nich. Tak się składa, że nigdy mi się nawet najmniejsza krzywda nie stała z rąk kibiców mojego, czy też innych klubów. Z kolei policjanci nie raz traktowali nas jak bydło, łamali podstawowe prawa, często nawet bez powodu. Tak samo w innych sytuacjach - gdy są potrzebni, to prawie nigdy ich nie ma, ale jak spokojnie pijesz sobie w miejscu publicznym albo przechodzisz nocą w nieoznaczonym miejscu przez absolutnie pustą ulicę, to działają sprawniej niż CIA. I gdyby chociaż dawali ostrzeżenia zamiast mandatów... No ale ktoś przecież musi Rostowskiemu dochód wypracować.
Odpowiedznie rozumiem czemu wszystkich pakujesz do jednego wora
Odpowiedz@Grajcz ma rację, wystarczy sobie poczytać inne wypowiedzi tego chłopaczka pod jego postem (jakiś tam screen, jakby komuś nie chciało się szukać http://fotoo.pl/show.php?img=534141_bezantytua-u.png.html ). Widać, że nie dość, że dzieciak niezbyt rozgarnięty, to zabrany został na dołek za pisanie sprayem po radiowozie. Tak więc sorry - na głównej tego głąba być nie powinno...
OdpowiedzA wiadomo w ogóle co on zrobił i za co go wsadzono? Po co takie zgrywanie bohatera, typu "powiedzcie mamie, że ją kocham"? Napisał to tylko na jakimś prywatnym fanpage'u, jeżeli to naprawdę poważna sprawa, niech lepiej pisze zażalenie, a nie wywody na FB, których policja i tak nie widzi..
OdpowiedzI tak uważam, że mimo iż Polska to Państwo Policyjne to nie ma co wrzucać wszystkich do jednego wora. Są ludzie i taborety...
OdpowiedzTo ty nie wiesz, że na komisariacie się pije mocniejsze rzeczy niż woda? Tymbark, kubuś, pysio, takie rzeczy.
OdpowiedzSą policjanci i psy. Niestety na normalnych trafiłem tylko kilka razy, patrol odpowiadający za moją dzielnice w ciągu roku zdołał mnie pobić, zagazować a o obrazach, trzymaniu po kilka godzin bez celu nie wspomnę. Spotkałem też normalnych policjantów, z którymi podczas kontroli można się spokojnie pośmiać, niestety taki jeden przypada na 100 cweli.
OdpowiedzDajcie linka do postu, chętnie się tam udzielę ;)
Odpowiedzgrajcz nie placz maja opinie na jaka zasluzyli wiekszosc z malymi wyjatkami to uje i tyle mnie nawet zawineli za to ze niby bylem agresywny a tylko to naje... typa w wlasnym domu odpowiedzialem no chodz jak nawet przy nich stwierdzil ze mi zaraz krzywde zrobi odmowili nawet wziecia go na alkomat i kazali sie wszystkim zamknac wiekszosc to niewyzyte zje.... dowartosciujace sie w tej pracy choc nigdy nie powinni jej dostac powinni im wprowadzic testy na inteligencje kiedys sam wzywalem za dzieciaka bo spotkalem pedofila fart ze pod kumpla domem i udalo mi sie zwiac ale idiocie na dyzurze ktory odebral tlumaczylem z 20 razy ze jestem u kumpla ne w domu rozmowa 45 min a kretyn przyslal patrol i tak pod moj dom a zboczeniec zdarzyl zwiac mial na to ponad godzine i za co ich chwalic jak wiekszosc jest taka
OdpowiedzKu#wa, ziom. Zgaduję, że jesteś śpiewakiem operowym-amatorem. Sugeruję to po tym, że masz tak długi wydech, że potrafisz wypowiedzieć powyższe zdanie. Nie każdy zdoła wydobyć z siebie tak długą wypowiedź bez przerwy. A tak serio, to gdzie, do ch@ja, jest interpunkcja?!
Odpowiedz,,,,,,,,,,,,,,,,,, - daję Ci kilka przecinków, używaj ich mądrze.
OdpowiedzJeśli tak samo mówisz do policjantów to nie dziwię się że z góry traktują cię jako pijanego lub naćpanego.
Odpowiedzgrajcz z czlowiekiem ktory na wstepie mowi ze wszyscy maja sie zamknac myslisz ze da sie rozmawiac ? skoro on nieche sluchac a co do kropecznika jaki z ciebie geniusz nic madrzejszego wymyslic nie potrafisz to piszesz takie glupoty ?
OdpowiedzJasne, bo najlepiej to jest generalizować. I jeszcze uczyć tego dzieci! Brawo.
OdpowiedzCzekam teraz na komentarz WojtkaVanHelsinga, że policja powinna być prywatna...
OdpowiedzAutor zdjęcia nie lubi tego ;d
OdpowiedzPolicja schodzi na psy.
OdpowiedzMogła kupić kurtkę w szmateksie za 20zł to by jej tak nie było żal.
Odpowiedz