Po prostu to jest gówniane kino. Zachciało mi się srać w trakcie trwania seansu, więc poszedłem do kibla i postawiłem klocka, a że nie było papieru to wytarłem sapitarę majtami i zostawiłem je koło kibla, bo nie chciałem go zatkać (kosza na śmieci też nie było). Oto cała historia, ale ch*uj z tymi slipami, ważne, że na Mistrzach jestem! :)
To musiał być dobry horror - ktoś zesrał się ze strachu :)
Odpowiedzhmmmmmmm, może właśnie dlatego ten mistrz nazywa się "Straszny film"...
Odpowiedzskoro nie było w wc papieru biedak musiał sobie jakoś radzić...
OdpowiedzPo prostu to jest gówniane kino. Zachciało mi się srać w trakcie trwania seansu, więc poszedłem do kibla i postawiłem klocka, a że nie było papieru to wytarłem sapitarę majtami i zostawiłem je koło kibla, bo nie chciałem go zatkać (kosza na śmieci też nie było). Oto cała historia, ale ch*uj z tymi slipami, ważne, że na Mistrzach jestem! :)
OdpowiedzGówniane to twoje wyjaśnienie...
OdpowiedzDobrze że napisali że granatowe, bo ktoś kto je zostawił mógł pomyśleć że to cudze
Odpowiedzskad wiedzieli, ze to byly granatowe slipy
OdpowiedzMoże... Nie, to niemożliwe... Może WIDZIELI?
OdpowiedzNiektórzy mają posrane pomysły.
OdpowiedzW sumie dobrze, że te slipy znaleźli w WC, a nie na sali kinowej.
Odpowiedz