Mylisz się - ktoś z takimi priorytetami nie pójdzie od razu na hamburgery. Najpierw zrobi sobie 3 miesiące wakacji - bo studia były męczące, później powoli zacznie szukać pracy, zacznie "wysoko i z dużymi wymaganiami", ale przez następne 6 miesięcy będzie regularnie zmniejszał swoje "ambicje" i wymagania płacowe. Jakby nie patrzeć na kasie w maku zobaczysz go najwcześniej 9 miesięcy po ukończeniu studiów(o ile nie będą woleli studentów)- czyli będą to najdłuższe wakacje w życiu! Znam dużo takich przypadków, jest to wręcz schematyczne.
Czytałem kiedyś o studentce ostatniego roku socjologii która na pytanie o przyszłą pracę zadane przez wykładowcę odpowiedziała że za mniej niż 2500 zł na rękę to jej się nie opłaca z domu wychodzić, a słabo płatne praktyki to strata czasu. Z czym do ludzi...
No chyba ze pojedzie do Hongkonu, Singapuru, Australii, Szwajcarii, Kanady, Nowej Zelandii.. Tam co prawda będzie musiał cięzko za...lac ale przynajmniej na emeryuture moze nawet po 40 iść jak zapracuje.. W ogóle ustwowe emerytury sa bezsensu. Niektórzy ludzie mogli by na nia przejść juz po 40 roku życia (bo odpowiada im obecny stan finansowy..)
Właśnie wracam z zapychacza w postaci ćwiczeń z ,,Wprowadzenia do organizacji i zarządzania" i ucieszył mnie ten screen, bo to były trzy zmarnowane godziny nierobienia niczego produktywnego, i dobrze, że mu tak tamten koleś dogadał.
Nie będzie. Moje hamburgery same się nie zrobią.
OdpowiedzMylisz się - ktoś z takimi priorytetami nie pójdzie od razu na hamburgery. Najpierw zrobi sobie 3 miesiące wakacji - bo studia były męczące, później powoli zacznie szukać pracy, zacznie "wysoko i z dużymi wymaganiami", ale przez następne 6 miesięcy będzie regularnie zmniejszał swoje "ambicje" i wymagania płacowe. Jakby nie patrzeć na kasie w maku zobaczysz go najwcześniej 9 miesięcy po ukończeniu studiów(o ile nie będą woleli studentów)- czyli będą to najdłuższe wakacje w życiu! Znam dużo takich przypadków, jest to wręcz schematyczne.
OdpowiedzCzytałem kiedyś o studentce ostatniego roku socjologii która na pytanie o przyszłą pracę zadane przez wykładowcę odpowiedziała że za mniej niż 2500 zł na rękę to jej się nie opłaca z domu wychodzić, a słabo płatne praktyki to strata czasu. Z czym do ludzi...
OdpowiedzNo chyba ze pojedzie do Hongkonu, Singapuru, Australii, Szwajcarii, Kanady, Nowej Zelandii.. Tam co prawda będzie musiał cięzko za...lac ale przynajmniej na emeryuture moze nawet po 40 iść jak zapracuje.. W ogóle ustwowe emerytury sa bezsensu. Niektórzy ludzie mogli by na nia przejść juz po 40 roku życia (bo odpowiada im obecny stan finansowy..)
OdpowiedzWłaśnie wracam z zapychacza w postaci ćwiczeń z ,,Wprowadzenia do organizacji i zarządzania" i ucieszył mnie ten screen, bo to były trzy zmarnowane godziny nierobienia niczego produktywnego, i dobrze, że mu tak tamten koleś dogadał.
OdpowiedzSerio kogoś to jeszcze śmieszy?
Odpowiedz