Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Papież

by xmathis
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Lavo
11 21

"Bóg kocha wszystkie swoje dzieci. Ale jeśli wątpisz w jego istnienie będziesz smażył się w wiecznym ogniu!" Czyli ostatecznie morderca-gorliwy katolik ma większe szanse na niebo niż ateista-dobry człowiek? Fuck logic!

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2013 o 10:41

avatar mort1234
-3 13

Nawet większe szanse ma Hitler niż ateista - dobry człowiek.

Odpowiedz
avatar dark000
2 8

Tutaj masz coś więcej na temat grzechu przeciwko Duchowi Świętemu: "Ewangelia Tomasza: Rzekł Jezus: Temu, kto bluźni przeciw Ojcu, będzie wybaczone, i temu, kto bluźni przeciw Synowi, będzie wybaczone. Temu zaś, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu nie będzie wybaczone ani na ziemi, ani w niebie". Co zaliczamy na poczet grzechu śmiertelnemu? "Rozpacz (desperacja) – rozumiana jako stałe i całkowite odrzucenie Bożego miłosierdzia oraz możliwości zbawienia i Bożej sprawiedliwości (grzech śmiertelny ze swej natury)", czyli ateizm. "Zuchwała ufność (presumpcja) – rozumiana jako stała i fałszywa pewność w zdobyciu zbawienia z wykluczeniem osobistego zaangażowania w jego osiągnięcie przy jednoczesnym braku bojaźni Bożej (grzech ciężki ze swej natury)". czyli pogrzeszę, bo i tak mi wybaczą. "Zbawienie jest łaską więc decyzja o nim jest zależna wyłącznie od wolnej woli Boga. Nawrócenie, a zwłaszcza jego sakramentalna forma, jest przywróceniem łączności (komunii) z Bogiem, dlatego grzech przeciwko Duchowi Świętemu, jak każdy inny grzech śmiertelny może zostać odpuszczony pod warunkiem nawrócenia".

Odpowiedz
avatar vitin
4 4

@dark000 Jezus mówił o „bluźnierstwu przeciwko duchowi”, które jest grzechem niewybaczalnym (Mt 12:31; Mk 3:28, 29; Łk 12:10). O bluźnierstwie napisano, że pochodzi z serca (Mt 15:19; Mk 7:21, 22), a zatem w grzechu przeciwko duchowi istotną rolę odgrywa stan serca, którego wyrazem jest umyślne działanie. Okoliczności, w jakich Jezus powiedział o grzechu niewybaczalnym, wskazują, że chodzi o przeciwstawienie się działaniu ducha świętego. Nie jest ono spowodowane wprowadzeniem kogoś w błąd, ludzką słabością czy niedoskonałością; jest to sprzeciw świadomy i rozmyślny. Faryzeusze wyraźnie widzieli, że dzięki duchowi Bożemu Jezus czyni dobro, ale z pobudek egoistycznych przypisywali tę moc Beelzebubowi, Szatanowi Diabłu, bluźniąc w ten sposób przeciwko świętemu duchowi Bożemu (Mt 12:22-32; por. Heb 6:4-6; 10:26, 27). Nadal uważasz że ateiści bluźnią przeciw duchowi Bożemu?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Mnie uczyli, że jeżeli postępujesz zgodnie z religią bądź wartościami jakich zostałeś nauczony i nie słyszałeś o Jezusie, to możesz być zbawiony. Coś takiego :)

Odpowiedz
avatar Yokimisa
0 0

A ja słyszałem, że zostanie zbawiony każdy, kto tego chce. Właściwie to już jesteśmy zbawieni, jednak dzięki naszej wolnej woli możemy odrzucić Boga. W tym sensie ateista nie może iść do Nieba - bo nie chce być z Bogiem.

Odpowiedz
avatar anonim001
0 0

Prawda jest taka, że każdy czyni wg swojego sumienia. Gorzej, jeżeli go nie ma albo je zagłusza/zagłuszył.

Odpowiedz
avatar Driff
41 41

Nie bardzo rozumiem jak Watykan mógł "sprostować" coś powiedzianego przez papieża... Po pierwsze, to co on mówi należy do oficjalnego nauczania Kościoła, tylko jakoś nigdzie się o nie da tego znaleźć... Po drugie, z tego co słyszałem, jest dogmat o nieomylności papieża, więc Watykan nie miał prawa niczego "sprostować"... Cały ten mistrz mi śmierdzi... Znalazłem sprostowanie: http://www.wykop.pl/ramka/1532845/czy-watykan-naprawde-sprostowal-papieza-manipulacja/

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2013 o 11:31

avatar PustaSzuflada
4 6

Papież jest nieomylmy WYłĄCZNIE, gdy wypowiada się ex cathedra, ustanawiając np. dogmat. Poza tym ma prawo się mylić. Ale tutaj był jedynie mało precyzyjny - o ile tekst wiernie oddaje jego słowa. Ateista może zostać zbawiony, jeśli nigdy o Bogu nie słyszał (ateizm niezawiniony), albo poszukując Boga nie jest w stanie Go znaleźć (to też nie jego wina, jeśli szuka uczciwie), ale poza tym jest dobry. Jeśli natomiast odrzucił istnienie Boga - bo tak mu wygodnie, żeby Boga nie było, bo można grzeszyć do woli, hulaj dusza piekła nie ma - to wtedy rzeczywiście zbawiony zostać nie może. Takie jest zdanie Kościoła i to miał na myśli papież moim zdaniem. Jeśli było jakieś "sprostowanie", to raczej w formie doprecyzowania wypowiedzi papieża.

Odpowiedz
avatar xmathis
2 2

jak powszechnie wiadomo wiedza bezużyteczna aż kipi z nierzetelnych informacji ale osobiście uważam że ten portal ma na celu szukanie różnych błyskotliwych i sarkastycznych odpowiedzi niezależnie od tego czy dana informacja jest prawdziwa czy nie ;)

Odpowiedz
avatar Meistaradeildin
22 22

po tle już myślałem, że papież wystąpił w rozmowach w toku o_O

Odpowiedz
avatar PLEJER186
8 14

Wierzący to sobie wytłumaczą, ateiści umocnią się w swoich przekonaniach a wasze nawet najbardziej wymyślne argumenty na poparcie jednej z teorii nic nie zmienią. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar Lavo
2 4

Również pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar edytaa987
3 3

Dziękuję za pozdrowienia. Też pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar AnswersMaster
8 12

Każda z pierdyliarda religii w wszechświecie (gdzie większości większość nie ma okazji nawet poznać) głosi, że trzeba w nią wierzyć, bo inaczej nie dostanie się nagrody tylko karę. No to mamy szansę 1/pierdyliard. Ja myślę, że jeśli którykolwiek z bogów istnieje, to jest na tyle ogarnięty, że rozumie iż nie ma szans żadna istota się w tym połapać i wybrać właściwej i oceni uczynki za życia, a nie to w co kto wierzył.

Odpowiedz
avatar wawel
5 5

Dobra, Wojtek jest zbyt przekonujący by to były jego prawdziwe poglądy. Wniosek? Wojtek robi sobie żarty ze wszystkich, błagam!

Odpowiedz
avatar Arturr300
2 4

" Wolnej woli nie ma." No popatrz, a ja teraz się popatrzyłem w lewą stronę. A teraz na ścianę. Przeznaczenie? o_O Te komentarze piszesz chyba tylko po to, żeby NARZUCAĆ innym swoje chore poglądy (nie mówię tylko o tym komentarzu). P.S. Tak, jestem katolikiem.

Odpowiedz
avatar Bravo512
1 3

@Arturr300 Wolna wola jako taka do końca nie istnieje, powiedział bym raczej, że istnieje wola, chodzi o to, że ciągle jesteśmy przez coś ograniczeni, majętność, wykształcenie, klasę społeczną etc. (Determinizm) Podam prosty przykład, żebyś wiedział o co mi chodzi. Gdybym miał wolną wolę to kupił bym sobie Ferrari, ale tego nie zrobię, bo mnie nie stać (nie mam więc pełnej wolnej woli) Ps. Nawet gdyby było mnie stać i tak bym go nie kupił, bo drogi w naszym kraju, na których mógłbym jeździć policzyłbym na palcach jednaj ręki xD

Odpowiedz
avatar viatrix
0 0

Kolego masz lat 15 więc nawet nie ma co komentować Twojej wypowiedzi jak trochę dorośniesz i dojrzejesz to na pewno zmienisz swoje poglądy, a jeśli nie zmienisz to przynajmniej będziesz inaczej wypowiadał się w takich sprawach.

Odpowiedz
avatar Akron
0 0

Dobra, przeczytałem wasze czterolinijkowe teksty i interpretacje. Teraz jedno proste "tak" lub "nie". Czy jeśli ateista świadomie nie wierzy w Boga, ale nie dlatego, że odrzucił jego przykazania i grzeszy sobie do woli, ale dlatego, że po prostu nie wierzy w takie siły "nadprzyrodzone", to ma szanse na zbawienie, czy nie?

Odpowiedz
avatar AnswersMaster
4 4

A skąd ktoś ma to wiedzieć, żeby dać Ci proste tak lub nie? :D Ja zawsze wierzyłem, że tak. Papież Franciszek też. 'kościelni ludzie za kurtyną', że nie i większość katolików pewnie też wierzy, że nie.

Odpowiedz
avatar pepskoo
0 0

Ten z prawej wygląda jakby sie zmieniał w czarnego. To pewnie przez marihunaen

Odpowiedz
avatar KubaGuciu
-1 1

"Bóg/Bug Fix"

Odpowiedz
avatar a65076507
3 3

Ogólnie tak sobie rozmyślam, że jeżeli jakikolwiek Bóg istnieje to chyba nie jest narcyzem i nie każe się wychwalać w kościołach czy ogólnie. Ja tam uważam, że mamy być dobrzy dla siebie i kochać innych ludzi. I zdaje mi się, że to jest wyznacznikiem tego kto ewentualnie pójdzie do tego nieba.

Odpowiedz
avatar studio1
-2 2

ale to i tak wiedza bezużyteczna potępieńcy HAHAHAHA ( jak napisac demoniczny śmiech?)

Odpowiedz
avatar Bravo512
0 2

[demoniczny_smiech]HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA[/demoniczny_smiech]

Odpowiedz
avatar janekxxx
2 2

następne sprostowanie będzie takie że nie powiedzial tego na mszy a w "rozmowach w toku", co ewidentnie widac na zdjęciu.

Odpowiedz
avatar gandzior123
1 1

Ja wierze w Boga i sram na te ich Wtykańskie pier... to jest zasrana mafia ktora ściąga na siłe kase.

Odpowiedz
avatar CiekaweJakDlugiNickMoznaTutajMie
2 2

Rozwala mnie to podejście Watykanu. Którzy chcą pozyskiwac wiernych przez sianie strachu "nie będziesz miał szans na zbawienie" jakby ateistę który i tak nie wierzy miało to przekonać ? Nie przekona a jeszcze bardziej oddali od kościoła i wiary. Natomiast podejście Franciszka jest godne pochwały, bo ten zamiast kija stosuje marchewkę.. czyli mimo, że jesteś ateistą i tak masz szanse na zbawienie/ciastko/wstaw dowolne. Zachęca po prostu. Pokazuje o co chodzi w religii, czyli o bycie dobrym.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2013 o 12:58

avatar cieczpara
-2 2

Ateistów niebo i piekło nie dotyczą bo w nie nie wierzą. Piekło i niebo istnieje dla wierzących. Na tym polega wiara. Wiara - wierzysz w coś to masz Ateizm - nie wierzysz w coś to tego nie zaznasz ;-)

Odpowiedz
Udostępnij