Nieraz się śmiejemy z naszej wychowawczyni (notabene nauczycielki polskiego, a to ważny szczegół), ale raz to już totalnie "poszła po bandzie".
Kolega z klasy stał przy drzwiach od sali, wypatrując księdza - chciał z nim ugadać, żebyśmy mogli sobie normalnie pójść z religii do domu. Co chwilę otwierał drzwi, zamykał, w końcu babka mu zwróciła uwagę:
Barbara P.: Mateusz, co ty robisz?
Mateusz: Patrzę, czy ksiądz nie wyszedł z pokoju nauczycielskiego, muszę go o coś spytać.
B.P.: Ksiądz? KSIĄDZ?
M.: No ksiądz, a kto?
B.P.: CHYBA PAN KSIĄDZ!
Chyba z pięć minut się z tego śmialiśmy :D I ona się kuźwa profesorką tytułuje
Baśka inteligencją nie grzeszy, ale nie wkroczyła jeszcze na tak wysoki poziom głupoty - zresztą nie mamy nikogo takiego w szkole, tylko u nas w klasie na jednego "Księdzu" mówimy
Mój mózg mówi że nieciekawie jest pod kopułą czaszkową. Przez minutę się zastanawiałem, co to za nazwa FunPage?! "Cycaty nauczyciel z Rzeszowa"? Chodzi o nauczycielki grzeszące urodą na których widok młodociani uczniowie doznają w zwodu a w domku pamięciówka. Możliwe że historie z nimi związane i wymyślane pewnie też, to przeczytam niżej. Ok przeczytałem, nie zdziwiłem się bo już to widziałem. A wtedy mój upalony mózg raczył skojarzyć fakty. "-Widziałeś to debilu, przypomnij sobie i spójrz na nazwę raz jeszcze. Tylko Q2 dokładnie"
No i w końcu załapałem... Możliwe że to przez to nie zaliczyłem kilku testów bo w głowie zamiast o cytatach, to o cycatych mędrkowałem...
Pani H.B to super Babka! Z łezką w oku wspominam z nią lekcje:D Cyrki, kabaret i ubaw po pachy:D Aczkolwiek z jej lekcji bardzo dużo cennej wiedzy wyniosłem. Naprawdę nie żałuję ani chwili spędzonej u na lekcjach:D Swoją drogą ciekawe czy nadal czytuje Agorę:D
H.B. :D Uwagi typu: C[...] idiocieje. C[...] ma downa.
OdpowiedzDzięki za podkreślenie, tak to przeczytałbym tylko nazwę fanpage'a
Odpowiedzadmin tak podkresla;p poznaje z kilometra :P
OdpowiedzNieraz się śmiejemy z naszej wychowawczyni (notabene nauczycielki polskiego, a to ważny szczegół), ale raz to już totalnie "poszła po bandzie". Kolega z klasy stał przy drzwiach od sali, wypatrując księdza - chciał z nim ugadać, żebyśmy mogli sobie normalnie pójść z religii do domu. Co chwilę otwierał drzwi, zamykał, w końcu babka mu zwróciła uwagę: Barbara P.: Mateusz, co ty robisz? Mateusz: Patrzę, czy ksiądz nie wyszedł z pokoju nauczycielskiego, muszę go o coś spytać. B.P.: Ksiądz? KSIĄDZ? M.: No ksiądz, a kto? B.P.: CHYBA PAN KSIĄDZ! Chyba z pięć minut się z tego śmialiśmy :D I ona się kuźwa profesorką tytułuje
Odpowiedzmoże myślała że Ksiądz to czyjeś nazwisko :D
OdpowiedzBaśka inteligencją nie grzeszy, ale nie wkroczyła jeszcze na tak wysoki poziom głupoty - zresztą nie mamy nikogo takiego w szkole, tylko u nas w klasie na jednego "Księdzu" mówimy
OdpowiedzMIECZ świetlny.
OdpowiedzMój mózg mówi że nieciekawie jest pod kopułą czaszkową. Przez minutę się zastanawiałem, co to za nazwa FunPage?! "Cycaty nauczyciel z Rzeszowa"? Chodzi o nauczycielki grzeszące urodą na których widok młodociani uczniowie doznają w zwodu a w domku pamięciówka. Możliwe że historie z nimi związane i wymyślane pewnie też, to przeczytam niżej. Ok przeczytałem, nie zdziwiłem się bo już to widziałem. A wtedy mój upalony mózg raczył skojarzyć fakty. "-Widziałeś to debilu, przypomnij sobie i spójrz na nazwę raz jeszcze. Tylko Q2 dokładnie" No i w końcu załapałem... Możliwe że to przez to nie zaliczyłem kilku testów bo w głowie zamiast o cytatach, to o cycatych mędrkowałem...
OdpowiedzPani H.B to super Babka! Z łezką w oku wspominam z nią lekcje:D Cyrki, kabaret i ubaw po pachy:D Aczkolwiek z jej lekcji bardzo dużo cennej wiedzy wyniosłem. Naprawdę nie żałuję ani chwili spędzonej u na lekcjach:D Swoją drogą ciekawe czy nadal czytuje Agorę:D
Odpowiedz