390 zł? Ile on jeździ tym samochodem? Załóżmy, że pali 10 l/100 km i ma najsłabszy 77-kilowatowy silnik. Przy założeniu, że alternator ma skuteczność 80%, 140 W (2×55 W żarówki świateł mijania, 4×5 W pozycyjne, 2×5 W podświetlenie tablicy rejestracyjnej) obciąża silnik mocą 175 W, czyli 2,3 promila.
W efekcie, spalanie rośnie mu o 0,23 l/1000 km. Zakładając cenę paliwa na poziomie 6 zł, koszt rośnie mu o 1,36 zł na tysiąc km.
Żeby roczne koszty za zapalone światła wynosiły 390 zł, musiałby robić 286 tysięcy kilometrów rocznie, wydając na paliwo 171 tysięcy złotych.
Swoją drogą, 286 tysięcy km rocznie to 780 km dziennie. Zakładając średnio 10 godzin słonecznych dziennie, musiałby jeździć przez cały rok bez przerwy 10 godzin dziennie z prędkością średnią 78 km/h, nigdy nie tankując.
Wszystkie dane w obliczeniach to górna lub dolna granica. Jeśli ma silnik wyższej mocy, to stopień obciążenia go światłami jest jeszcze niższy. Jeśli pali mniej paliwa, to koszt świateł też jest niższy. Jeśli pali więcej, niż 10 litrów na setkę, to powinien poważnie zastanowić się nad swoimi umiejętnościami.
Oczywiście jest jeszcze możliwość, że jeździ raz do roku, ale instalacja elektryczna jest wadliwa i za każdym razem musi wymienić żarówki, które kupuje w cenie 195 zł od sztuki.
Jaką definicję?
Odpowiedz@cczeslaww: Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. :)
OdpowiedzNo dobra, ale może ktoś by mógł mu odpowiedzieć
OdpowiedzSpójrzcie na datę dodania screena.
Odpowiedz@marqina: Oj tam, grunt że główna.
Odpowiedzjak mozna zlamac definicje? i jak brzmi definicja o braku glupich pytan?
Odpowiedz@in7ane: "nie ma glupich pytan, sa tylko glupie odpowiedzi". Nie wiem, albo masz z 13-14 lat, albo mieszkasz na wschodzie.
Odpowiedz390 zł? Ile on jeździ tym samochodem? Załóżmy, że pali 10 l/100 km i ma najsłabszy 77-kilowatowy silnik. Przy założeniu, że alternator ma skuteczność 80%, 140 W (2×55 W żarówki świateł mijania, 4×5 W pozycyjne, 2×5 W podświetlenie tablicy rejestracyjnej) obciąża silnik mocą 175 W, czyli 2,3 promila. W efekcie, spalanie rośnie mu o 0,23 l/1000 km. Zakładając cenę paliwa na poziomie 6 zł, koszt rośnie mu o 1,36 zł na tysiąc km. Żeby roczne koszty za zapalone światła wynosiły 390 zł, musiałby robić 286 tysięcy kilometrów rocznie, wydając na paliwo 171 tysięcy złotych. Swoją drogą, 286 tysięcy km rocznie to 780 km dziennie. Zakładając średnio 10 godzin słonecznych dziennie, musiałby jeździć przez cały rok bez przerwy 10 godzin dziennie z prędkością średnią 78 km/h, nigdy nie tankując. Wszystkie dane w obliczeniach to górna lub dolna granica. Jeśli ma silnik wyższej mocy, to stopień obciążenia go światłami jest jeszcze niższy. Jeśli pali mniej paliwa, to koszt świateł też jest niższy. Jeśli pali więcej, niż 10 litrów na setkę, to powinien poważnie zastanowić się nad swoimi umiejętnościami. Oczywiście jest jeszcze możliwość, że jeździ raz do roku, ale instalacja elektryczna jest wadliwa i za każdym razem musi wymienić żarówki, które kupuje w cenie 195 zł od sztuki.
OdpowiedzPrzecież to pytanie nie jest głupie
Odpowiedz