Powinno sie zalegalizwoac wszyskie narkotyki (oprócz nich bron jeszcze). Przeciez jak ktos cpa, otruje sie i zdchnie to niech zdycha... jego życie jego problem.
Veon - Nie przesadzilem.. Wiekszość nie kupuje jej by kogos atakowac.. Zas mniejszosc jakby chcial to i tak znalazla by ja na czarnym rynku
Catakombe - Ale ty jestes tepy... Naprawde myslisz ze ktos kto bylby zdolny do zabicie polowy miasta nie znalazlby borni na czarnym rynku? Toz to głupota. Zreszta fajniej jest uzyc pily mechanicznej
@Veon - i do obrony przed innymi. Historie pod tytułem "zaćpa się i wybije pół miasta" to fantasy służące do straszenia ludzi. Po pierwsze nie pół miasta, bo skoro bronie są dostępne dla ludzi, to taki agresor bardzo szybko zostałby unieszkodliwiony. Po drugie, testy psychologiczne wykluczałyby w dużej mierze szaleńców z grona posiadaczy broni. Statystyki nie kłamią - im więcej jest broni wśród ludzi, tym mniej ofiar. Wystarczy się chwilę zastanowić - broni kupić nie można, a bandyci jakoś potrafią ją sobie załatwić. Tylko uczciwy obywatel ma ograniczony dostęp. Wyobraź sobie, że chcesz napaść na bank, za co grożą grube lata więzienia - przejmiesz się dodatkowych rokiem za posiadanie broni? A będąc włamywaczem odważyłbyś się wkraść do domu, w którym co drugi domownik ma gnata pod ręką i ma pełne prawo odstrzelić Ci głowę za naruszenie Twojej prywatnej przestrzeni? Napadłbyś na głupi sklep spożywczy, jeśli pracownicy + co drugi klient mieliby pistolet ze sobą? A co z napaściami na kobiety - jakie szanse ma teraz kobieta, żeby obronić się w nocy przed napastnikiem, a jakie miałaby dysponując bronią? Przykłady można mnożyć. Statystyki nie kłamią - tam gdzie łatwiejszy dostęp do broni, tam mniej zbrodni. To działa podobnie jak z sygnalizacją świetlną. Jeżeli działa, to ludzie wyłączają myślenie i widząc zielone światło przejeżdżają nie zważając na zagrożenia. Jeżeli światła ulegają awarii, paradoksalnie jest zdecydowanie mniej wypadków, gdyż każdy kierowca przed wjazdem na skrzyżowanie zastanowi się dwa razy. Tak jak i posiadacz broni zastanowi się dwa razy, zanim jej użyje, bo musi liczyć się z konsekwencjami tego.
do ku**y nedzy, to CATACOMBE. juz nawet wiem jakie bys prawo ustawil:
1. Bron dla kazdego
2. Narkotyki dla kazdego
3. Kult wojtka
4. Islam do gazu
5. Wiecej kultu wojtka
Powinno sie zalegalizwoac wszyskie narkotyki (oprócz nich bron jeszcze). Przeciez jak ktos cpa, otruje sie i zdchnie to niech zdycha... jego życie jego problem.
OdpowiedzZ bronią to troszkę przesadziłeś. Jej używa się do zabicia innych, tylko w skrajnych przypadkach służy do zabicia siebie samego.
Odpowiedztak jest, zalegalizowac bron i narkotyki, potem typ sie nacpa, weznie bron i wyjdzie na miasto, jak zdechnie zabierze do grobu polowe miasta
OdpowiedzVeon - Nie przesadzilem.. Wiekszość nie kupuje jej by kogos atakowac.. Zas mniejszosc jakby chcial to i tak znalazla by ja na czarnym rynku Catakombe - Ale ty jestes tepy... Naprawde myslisz ze ktos kto bylby zdolny do zabicie polowy miasta nie znalazlby borni na czarnym rynku? Toz to głupota. Zreszta fajniej jest uzyc pily mechanicznej
OdpowiedzWojtek do tej pory myślałem , żeś troll. Ale teraz już wiem : Jesteś zwykłym idiotą jakich wielu.
Odpowiedz@Veon - i do obrony przed innymi. Historie pod tytułem "zaćpa się i wybije pół miasta" to fantasy służące do straszenia ludzi. Po pierwsze nie pół miasta, bo skoro bronie są dostępne dla ludzi, to taki agresor bardzo szybko zostałby unieszkodliwiony. Po drugie, testy psychologiczne wykluczałyby w dużej mierze szaleńców z grona posiadaczy broni. Statystyki nie kłamią - im więcej jest broni wśród ludzi, tym mniej ofiar. Wystarczy się chwilę zastanowić - broni kupić nie można, a bandyci jakoś potrafią ją sobie załatwić. Tylko uczciwy obywatel ma ograniczony dostęp. Wyobraź sobie, że chcesz napaść na bank, za co grożą grube lata więzienia - przejmiesz się dodatkowych rokiem za posiadanie broni? A będąc włamywaczem odważyłbyś się wkraść do domu, w którym co drugi domownik ma gnata pod ręką i ma pełne prawo odstrzelić Ci głowę za naruszenie Twojej prywatnej przestrzeni? Napadłbyś na głupi sklep spożywczy, jeśli pracownicy + co drugi klient mieliby pistolet ze sobą? A co z napaściami na kobiety - jakie szanse ma teraz kobieta, żeby obronić się w nocy przed napastnikiem, a jakie miałaby dysponując bronią? Przykłady można mnożyć. Statystyki nie kłamią - tam gdzie łatwiejszy dostęp do broni, tam mniej zbrodni. To działa podobnie jak z sygnalizacją świetlną. Jeżeli działa, to ludzie wyłączają myślenie i widząc zielone światło przejeżdżają nie zważając na zagrożenia. Jeżeli światła ulegają awarii, paradoksalnie jest zdecydowanie mniej wypadków, gdyż każdy kierowca przed wjazdem na skrzyżowanie zastanowi się dwa razy. Tak jak i posiadacz broni zastanowi się dwa razy, zanim jej użyje, bo musi liczyć się z konsekwencjami tego.
Odpowiedzdo ku**y nedzy, to CATACOMBE. juz nawet wiem jakie bys prawo ustawil: 1. Bron dla kazdego 2. Narkotyki dla kazdego 3. Kult wojtka 4. Islam do gazu 5. Wiecej kultu wojtka
OdpowiedzA ja płaczę podchodząc do Ściany Płaczu, tudzież zwanej bankomatem...
Odpowiedza gdybyś się śmiał, to by ci nie dali podchodzić
Odpowiedzja tam płakałem gdy kroiłem surowego ziemniaka i niechcący kawałek zjadłem...:/
OdpowiedzZmodyfikowano 8 razy. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2013 o 14:34
moja żona jest jak cebula,jak ją rozbieram to płacze
Odpowiedz