Fotografia przedstawia polskiego tenisistę, Jerzego Janowicza, który kontempluje nad trajektorią lotu piłki, bada jej fakturę i wpływ na wiatr poprzez dotyk, spowalnia czas.
Nazwa firmy specjalizującej się w produkcji materiałów budowlanych, której logo widnieje na jego ramieniu, odnosi się do imienia greckiego boga, który w mitologii greckiej podobnie jak on dźwigał ciężar niebios, często przedstawiany jest w sztuce i literaturze pod postacią człowieka dźwigającego glob ziemski, tutaj analogia jest bezsprzecznie prawidłowa.
Ten tenisista jest w stanie zatrzymać czas samymi zmysłami, albowiem są one tak ostre, iż wystarczy, że ten nie będzie spoglądał na badany przez siebie obiekt, aby w kilku milionowych sekundy ocenić wyostrzonym przez ten zabieg zmysłem dotyku na przykład wspomniane parametry piłki.
Kolejnym odniesieniem do sztuki, w tym wypadku filmowej, czy już raczej popkultury jest oczywiste pozowanie przypominające kultowy gest E.T. z obrazu Stevena Spielberga, gdy ten chcąc wrócić do domu mawiał "E.T. go home". Na fotografii widać wyraźnie, jak ten wybitny tenisista, pod przykrywką rutynowej i symbolizującej karkołomną, bezproduktywną pracę, wyraża uczucie tęsknoty za domem poprzez swoje spojrzenie, skierowane niby w nieistniejący punkt, aby oderwać wzrok od piłki, lecz w rzeczywistości skierowane w dal, w stronę domu, w którym został poczęty, który porzucił dla kariery zawodowego tenisisty, aby obronić honor swojej rodziny.
To piękna postawa, symbolizująca wytrwałość, poświęcenie i owocną drogę przez mękę, którą Janowicz przechodzi pomimo tego, że zdaje sobie sprawę, iż do przejścia ma jeszcze ogromny dystans w swojej karierze. Owocną, ponieważ umiejętność zatrzymania czasu i wystawienia w ułamku sekundy palca ku piłce, aby zaraz potem trzasnąć ją rakietą zdobył wyłącznie dzięki ciężkiej pracy podczas treningu. Jak E.T. w tęsknocie za domem, jak Atlas niosąc na barkach ciężar swojej kariery. Wszystko dla rodziny.
Dlatego porównanie do Gwiezdnych Wojen, czy innego używania mocy to bezsens z deczka.
Tu chodzi o tego Kubota od klapków?
OdpowiedzFotografia przedstawia polskiego tenisistę, Jerzego Janowicza, który kontempluje nad trajektorią lotu piłki, bada jej fakturę i wpływ na wiatr poprzez dotyk, spowalnia czas. Nazwa firmy specjalizującej się w produkcji materiałów budowlanych, której logo widnieje na jego ramieniu, odnosi się do imienia greckiego boga, który w mitologii greckiej podobnie jak on dźwigał ciężar niebios, często przedstawiany jest w sztuce i literaturze pod postacią człowieka dźwigającego glob ziemski, tutaj analogia jest bezsprzecznie prawidłowa. Ten tenisista jest w stanie zatrzymać czas samymi zmysłami, albowiem są one tak ostre, iż wystarczy, że ten nie będzie spoglądał na badany przez siebie obiekt, aby w kilku milionowych sekundy ocenić wyostrzonym przez ten zabieg zmysłem dotyku na przykład wspomniane parametry piłki. Kolejnym odniesieniem do sztuki, w tym wypadku filmowej, czy już raczej popkultury jest oczywiste pozowanie przypominające kultowy gest E.T. z obrazu Stevena Spielberga, gdy ten chcąc wrócić do domu mawiał "E.T. go home". Na fotografii widać wyraźnie, jak ten wybitny tenisista, pod przykrywką rutynowej i symbolizującej karkołomną, bezproduktywną pracę, wyraża uczucie tęsknoty za domem poprzez swoje spojrzenie, skierowane niby w nieistniejący punkt, aby oderwać wzrok od piłki, lecz w rzeczywistości skierowane w dal, w stronę domu, w którym został poczęty, który porzucił dla kariery zawodowego tenisisty, aby obronić honor swojej rodziny. To piękna postawa, symbolizująca wytrwałość, poświęcenie i owocną drogę przez mękę, którą Janowicz przechodzi pomimo tego, że zdaje sobie sprawę, iż do przejścia ma jeszcze ogromny dystans w swojej karierze. Owocną, ponieważ umiejętność zatrzymania czasu i wystawienia w ułamku sekundy palca ku piłce, aby zaraz potem trzasnąć ją rakietą zdobył wyłącznie dzięki ciężkiej pracy podczas treningu. Jak E.T. w tęsknocie za domem, jak Atlas niosąc na barkach ciężar swojej kariery. Wszystko dla rodziny. Dlatego porównanie do Gwiezdnych Wojen, czy innego używania mocy to bezsens z deczka.
OdpowiedzPo co się wysilać jak i tak nikt tego nie przeczyta?
OdpowiedzW zasadzie to ja przeczytałem, ale te pseudonaukowe opisy już dawno przestały być zabawne. :/
Odpowiedz@Valentor - jednym słowem: wakacje.
OdpowiedzW sumie chodziło tylko o ostatnie zdanie.
Odpowiedzto po ch*j pisales wszystko skoro chodzi tylko o ostatnie zdanie?
OdpowiedzAtlas był tytanem...
Odpowiedzwygląda jak mag z Neverwinter D&D xd
OdpowiedzMnie to raczej przypomina sztuczkę Neo w Matrixie.
Odpowiedzwingardium leviosa :D
OdpowiedzPrzynajmniej będzie jeden polak w półfinale
Odpowiedzmay the force be with you allways...
Odpowiedzmay the forehand be with you
OdpowiedzW półfinale będziemy oglądać Janowicza i Kubota: http://iv.pl/images/20125945466505199076.png
OdpowiedzKto z taką miną łapie piłkę ? Wygląda jakby ktoś mu zjadł obiad.
OdpowiedzPolskiego tenisa Janowicz i Kubot historię piszą. Rzecz wielka dzieje się
OdpowiedzZaiste!
Odpowiedzwygląda jak determined guy http://img1.etsystatic.com/005/0/7205585/il_fullxfull.369963081_otx9.jpg
OdpowiedzSTOP, przepraszamy ale wkradła się literówka T=P, pozdrawiam Donald
OdpowiedzLuck i'm your father...
Odpowiedzhttps://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/1044294_10152032592024745_245281579_n.jpg
Odpowiedz