Pierwszy komentarz mówi to samo co kwejk, tylko dla bardziej niekumatych, a sekwencja z hiszpańską inkwizycją pojawia się pod co drugim kwejkiem. Zawsze taka samo. Co tu mistrzowskiego.
Pani Seneszyn miała na myśli, że coś co nie ma mózgu, nie żyje. Płód do tego czasu nie żyje, nie ma funkcji życiowych - nie oddycha, nie odżywia się itp. Takie są fakty, a moralne protesty są nieuzasadnione.
Tzn, wiem, że człowiek jest istotą, której do życia niezbędny jest mózg, albo przynajmniej niektóre jego elementy, ale tak prosta teza jak ,,to co nie ma mózgu nie żyje" mówi nam, że nie żyją istoty, które wykształciły systemy nerwowe bez jednego głównego ośrodka, zwanego mózgiem (np. karaluchy), a już w ogóle życie czegoś takiego jak rośliny albo mikroorganizmy nie ma miejsca, bo przecież nie mają mózgu.
Czy wszędzie musicie się usprawiedliwiać?
Zwolennicy aborcji są bardziej upierdliwi od Jechowców, skoro już zabijacie miejcie odwagę się do tego przyznać.
Aborcja to morderstwo i ludzie, którzy mówią inaczej, zwyczajnie nie chcą dopuścić do siebie trudnej prawdy, bo tak im wygodniej.
Ja nigdy nie usunęłabym ciąży bo wspaniałe geny moje i Wojtka nie mogłyby się zmarnować.
Mimo że to trolowanie to akurat prawda.
Podobnie jest z ludźmi którzy twierdzą że zdrada nie istnieje bo ludzie nie są monogamiczni.
A na prawdę po prostu nie potrafią kontrolować własnych genitaliów.
Niestety rośnie nam pokolenie ogłupiałych hedonistów którzy oszukują sami siebie.
xkenq
Czy ty czytasz co piszesz?
Jakie światełko?
Płód żyje - czasami nawet koło 20 tygodnia ciąży potrafi przeżyć poza organizmem matki, jak można uzależniać powstanie życia od dnia porodu skoro jest to zmienna o długości prawie połowy ciąży?
Ba, nawet bywa że dziecko przeżyje aborcję i co, wtedy to wciąż nie jest człowiek?
Powiedz to ludziom którzy dziś żyją a urodzili się wskutek nieudanej aborcji.
Co powiesz? "Nie jesteś człowiekiem bo twoja matka cię nie chciała"?
To "ciało" jak to nazywasz posiada ludzki potencjał i tylko kwestią czasu jest aż rozwinie się w to co nazywacie "człowiekiem".
A że człowiek jest wygodnym zwierzęciem więc umyślił sobie że ma prawo decydować o tym kiedy powstaje życie.
Przerywacie rozwój płodu, uniemożliwiacie mu narodziny - zabijacie potencjalnego człowieka.
Przykre tylko że ludzie są gotowi uwierzyć we wszystko co im ułatwia życie i pozwoli uciec od odpowiedzialności.
Oj, nie, kolego. Jest różnica pomiędzy potencjalnym człowiekiem w przyszłości, a człowiekiem. Płód nie myśli, jest on tylko rozwijającym się narzędziem- ciałem- którym za jakiś czas ktoś- człowiek, to światełko, które się w nim pojawi- będzie sterował, i od którego będzie uzależniony. Ale zanim ten człowiek tam powstanie, to go nie ma, to chyba oczywiste. A jak go nie ma to NIE MOŻNA mówić o morderstwie.
Po prostu wy, wielcy obrońcy życia, macie problem z rozróżnieniem ciała, a tego właśnie światełka, którym każdy jest. To najbardziej podstawowe "ja", to czym jestem, to jaki jestem, po prostu JA, moja własna świadomość... to nie jest moje ciało, to jest tylko to światełko tak zwane. A jeżeli go jeszcze nie ma, i jest tylko ciało, to nie ma CZŁOWIEKA, i NIE MOŻNA ZABIĆ.
Mam więc pytanie, to "światełko" kiedy się pojawia?
W momencie narodzin?
Przecież moment narodzin można przyśpieszyć i z biologicznego punktu widzenia narodzone dziecko może być mniej rozwinięte niż płód który jest jeszcze w ciele matki.
To o czym mówisz - świadomość - istnieje już w życiu płodowym, różnica polega tylko na tym że niemowlak jest już poza ciałem matki.
Narodziny to detal w kontekście rozwoju płodu.
Ale widzę że u ciebie kiepsko zarówno z Etyką jak i z wiedzą biologiczną.
Dlatego obejrzyj sobie filmy z aborcji w 20-30 tygodniu gdzie rozrywany na kawałki płód próbuje uciekać przed narzędziem.
Mam wrażenie że w tych płodach jest więcej myślenia i człowieczeństwa niż w wielu dorosłych ludziach.
To są odruchy. Nie ma tam człowieka, musisz się z tym pogodzić. I to nie istotne kiedy świadomość się pojawia. To nie jest moment w stylu nie ma/jest, tylko to długotrwały proces. A tak w ogóle, to skoro tak bardzo jesteś przekonany że wtedy żyłeś, jak byłeś płodem, to powiedz mi, czy cokolwiek z wtedy pamiętasz? Bo jak nie pamiętasz to znaczy że to albo nie byłeś ty, tylko ktoś inny... albo tam po prostu nic nie było :)
A pamiętasz coś z okresu niemowlęcego?
Pierwsze wspomnienia mam z około 5 roku życia, czy to znaczy że wcześniej nie żyłem?
I tak, są osoby które mają wspomnienia z okresu płodowego.
A tu coś w tym temacie:
http://kopalniawiedzy.pl/pamiec-krotkotrwala-wspomnienia-plod-embrion,8010
Przypominam także o regresji hipnotycznej dzięki której każdy może odzyskać te wspomnienia.
Naprawdę kolego nie masz pojęcia o ciąży, jak ty bez podstawowej wiedzy biologicznej chcesz rozmawiać o aborcji?
W Polsce?
Nie ma szans, największe szanse w najbliższych wyborach ma PiS, bardziej spodziewałbym się zaostrzenia obecnej ustawy.
Co więcej Polska jest mentalnie kompletnie odcięta od Europy, u nas nie więcej niż 30% jest za legalizacją aborcji na życzenie.
Polska to nie burdelowe Czechy lub patologiczne Francja / Anglia.
A biorąc pod uwagę rozwój Europy to za 20-30 lat prawo będzie stanowił szariat.
Przykro mi ale to dla Lewicowców jak i dla nowoczesnej Europy zbliża się koniec.
Jak PIS miałby wygrać to ja wyp*erdalam z tego kraju aż nie wróci PO albo jakaś inna normalna partia. Już wolę żeby mnie rąbał tusk niż żeby rządzili idioci pokroju jarka.
Zmienisz zdanie gdy partnerka zabije ci dziecko w imię jej widzimisię.
Pracowałem w pomocy facetom w depresji w takiej sytuacji, niestety większość popełniła samobójstwo.
Trudno im było żyć z poczuciem bezsilności i bezkarności ludzi którzy zabili dziecko, o przepraszam "płód" który kochali i który w ciągu kilku miesięcy stałby się ich dzieckiem.
Hiszpańska Inkwizycja wszędzie nas dopadnie
OdpowiedzNie mógł się spodziewać bo nikt nie spodziewa sie hiszpańskiej inkwizycji.
Odpowiedzhttp://31.media.tumblr.com/tumblr_m17c3j2Vvc1r2ynmuo1_250.gif
OdpowiedzCiekawe kiedy do Wojtka przyjdą :D
OdpowiedzPierwszy komentarz mówi to samo co kwejk, tylko dla bardziej niekumatych, a sekwencja z hiszpańską inkwizycją pojawia się pod co drugim kwejkiem. Zawsze taka samo. Co tu mistrzowskiego.
OdpowiedzPani Seneszyn miała na myśli, że coś co nie ma mózgu, nie żyje. Płód do tego czasu nie żyje, nie ma funkcji życiowych - nie oddycha, nie odżywia się itp. Takie są fakty, a moralne protesty są nieuzasadnione.
Odpowiedzczyli senyszyn na pewno nie jest płodem - bo jest darmozjadem :>
OdpowiedzTzn, wiem, że człowiek jest istotą, której do życia niezbędny jest mózg, albo przynajmniej niektóre jego elementy, ale tak prosta teza jak ,,to co nie ma mózgu nie żyje" mówi nam, że nie żyją istoty, które wykształciły systemy nerwowe bez jednego głównego ośrodka, zwanego mózgiem (np. karaluchy), a już w ogóle życie czegoś takiego jak rośliny albo mikroorganizmy nie ma miejsca, bo przecież nie mają mózgu.
OdpowiedzCzy wszędzie musicie się usprawiedliwiać? Zwolennicy aborcji są bardziej upierdliwi od Jechowców, skoro już zabijacie miejcie odwagę się do tego przyznać.
Odpowiedzna stos z tą czarownicą.
OdpowiedzChyba ucięli następny komentarz, że nikt się nie spodziewa hiszpańskiej inkwizycji. Bez tego nieśmieszne.
OdpowiedzAborcja to morderstwo i ludzie, którzy mówią inaczej, zwyczajnie nie chcą dopuścić do siebie trudnej prawdy, bo tak im wygodniej. Ja nigdy nie usunęłabym ciąży bo wspaniałe geny moje i Wojtka nie mogłyby się zmarnować.
OdpowiedzNiech zgadnę, masz na imię Justyna i masz 17 lat?
OdpowiedzMimo że to trolowanie to akurat prawda. Podobnie jest z ludźmi którzy twierdzą że zdrada nie istnieje bo ludzie nie są monogamiczni. A na prawdę po prostu nie potrafią kontrolować własnych genitaliów. Niestety rośnie nam pokolenie ogłupiałych hedonistów którzy oszukują sami siebie.
Odpowiedz@Grajcz aborcja to nie morderstwo. to że jest jakieś tam ciało, to nie znaczy że jest w nim to "światełko" które można nazwać człowiekiem.
Odpowiedzxkenq Czy ty czytasz co piszesz? Jakie światełko? Płód żyje - czasami nawet koło 20 tygodnia ciąży potrafi przeżyć poza organizmem matki, jak można uzależniać powstanie życia od dnia porodu skoro jest to zmienna o długości prawie połowy ciąży? Ba, nawet bywa że dziecko przeżyje aborcję i co, wtedy to wciąż nie jest człowiek? Powiedz to ludziom którzy dziś żyją a urodzili się wskutek nieudanej aborcji. Co powiesz? "Nie jesteś człowiekiem bo twoja matka cię nie chciała"? To "ciało" jak to nazywasz posiada ludzki potencjał i tylko kwestią czasu jest aż rozwinie się w to co nazywacie "człowiekiem". A że człowiek jest wygodnym zwierzęciem więc umyślił sobie że ma prawo decydować o tym kiedy powstaje życie. Przerywacie rozwój płodu, uniemożliwiacie mu narodziny - zabijacie potencjalnego człowieka. Przykre tylko że ludzie są gotowi uwierzyć we wszystko co im ułatwia życie i pozwoli uciec od odpowiedzialności.
OdpowiedzOj, nie, kolego. Jest różnica pomiędzy potencjalnym człowiekiem w przyszłości, a człowiekiem. Płód nie myśli, jest on tylko rozwijającym się narzędziem- ciałem- którym za jakiś czas ktoś- człowiek, to światełko, które się w nim pojawi- będzie sterował, i od którego będzie uzależniony. Ale zanim ten człowiek tam powstanie, to go nie ma, to chyba oczywiste. A jak go nie ma to NIE MOŻNA mówić o morderstwie.
OdpowiedzPo prostu wy, wielcy obrońcy życia, macie problem z rozróżnieniem ciała, a tego właśnie światełka, którym każdy jest. To najbardziej podstawowe "ja", to czym jestem, to jaki jestem, po prostu JA, moja własna świadomość... to nie jest moje ciało, to jest tylko to światełko tak zwane. A jeżeli go jeszcze nie ma, i jest tylko ciało, to nie ma CZŁOWIEKA, i NIE MOŻNA ZABIĆ.
OdpowiedzMam więc pytanie, to "światełko" kiedy się pojawia? W momencie narodzin? Przecież moment narodzin można przyśpieszyć i z biologicznego punktu widzenia narodzone dziecko może być mniej rozwinięte niż płód który jest jeszcze w ciele matki. To o czym mówisz - świadomość - istnieje już w życiu płodowym, różnica polega tylko na tym że niemowlak jest już poza ciałem matki. Narodziny to detal w kontekście rozwoju płodu. Ale widzę że u ciebie kiepsko zarówno z Etyką jak i z wiedzą biologiczną. Dlatego obejrzyj sobie filmy z aborcji w 20-30 tygodniu gdzie rozrywany na kawałki płód próbuje uciekać przed narzędziem. Mam wrażenie że w tych płodach jest więcej myślenia i człowieczeństwa niż w wielu dorosłych ludziach.
OdpowiedzTo są odruchy. Nie ma tam człowieka, musisz się z tym pogodzić. I to nie istotne kiedy świadomość się pojawia. To nie jest moment w stylu nie ma/jest, tylko to długotrwały proces. A tak w ogóle, to skoro tak bardzo jesteś przekonany że wtedy żyłeś, jak byłeś płodem, to powiedz mi, czy cokolwiek z wtedy pamiętasz? Bo jak nie pamiętasz to znaczy że to albo nie byłeś ty, tylko ktoś inny... albo tam po prostu nic nie było :)
OdpowiedzA pamiętasz coś z okresu niemowlęcego? Pierwsze wspomnienia mam z około 5 roku życia, czy to znaczy że wcześniej nie żyłem? I tak, są osoby które mają wspomnienia z okresu płodowego.
OdpowiedzA tu coś w tym temacie: http://kopalniawiedzy.pl/pamiec-krotkotrwala-wspomnienia-plod-embrion,8010 Przypominam także o regresji hipnotycznej dzięki której każdy może odzyskać te wspomnienia. Naprawdę kolego nie masz pojęcia o ciąży, jak ty bez podstawowej wiedzy biologicznej chcesz rozmawiać o aborcji?
OdpowiedzNie dogadam się z Tobą. Widocznie mam inny światopogląd. Mimo to, przygotuj się na to, że w ciągu kilku lat aborcja BĘDZIE legalna :)
OdpowiedzW Polsce? Nie ma szans, największe szanse w najbliższych wyborach ma PiS, bardziej spodziewałbym się zaostrzenia obecnej ustawy. Co więcej Polska jest mentalnie kompletnie odcięta od Europy, u nas nie więcej niż 30% jest za legalizacją aborcji na życzenie. Polska to nie burdelowe Czechy lub patologiczne Francja / Anglia. A biorąc pod uwagę rozwój Europy to za 20-30 lat prawo będzie stanowił szariat. Przykro mi ale to dla Lewicowców jak i dla nowoczesnej Europy zbliża się koniec.
OdpowiedzJak PIS miałby wygrać to ja wyp*erdalam z tego kraju aż nie wróci PO albo jakaś inna normalna partia. Już wolę żeby mnie rąbał tusk niż żeby rządzili idioci pokroju jarka.
Odpowiedznobody expects the spanish inquisition :D
OdpowiedzCo jak co, ale kawały o Hiszpańskiej inkwizycji mogę czytać zawsze.
OdpowiedzOgólnie trudno mówić o aborcji, może dlatego, że jest zła ;)
OdpowiedzCieszę się , że nie jestem kobietą. Mogę szczać na stojąco oraz nie muszę rodzić. to tyle.
OdpowiedzZmienisz zdanie gdy partnerka zabije ci dziecko w imię jej widzimisię. Pracowałem w pomocy facetom w depresji w takiej sytuacji, niestety większość popełniła samobójstwo. Trudno im było żyć z poczuciem bezsilności i bezkarności ludzi którzy zabili dziecko, o przepraszam "płód" który kochali i który w ciągu kilku miesięcy stałby się ich dzieckiem.
OdpowiedzCo to jest aobrcje?
OdpowiedzMonty Python zawsze spoko :D
OdpowiedzHiszpańska inkwizycja nie spodziewa się sama siebie.
OdpowiedzAorbcję?
Odpowiedz