Po prywatyzacji w sądzie.
- Sad uznaje Pana za winnego zarzucanego mu czynu, i skazuje na karę dożywotniego pozbawienia wolności
- Zwalniam Cię!!
- Po rozpatrzeniu dodatkowego materiału dowodowego sąd uniewinnia oskarżonego od zarzucanego mu czynu
Wojtek, po raz kolejny widzę, jak idealnie potrafisz przpisywać.
Zamiast catacombe piszez catakobe
zamiast rozreperowanyhaha piszesz rozgeporowanyhaha
Idealnie. co do prywatyzacji sądów, podaj gdzie, bo ich działanie widzę jak w poprzednim komentarzu.
WojtekVanHelsing - Widać nigdy nie miałeś psa. Gdy spędzisz rok ze świnią to nie będzie ona do ciebie przywiązana, więc gdy ty sobie gdzieś pójdziesz,nie będzie tęsknić. Ale jak z psem spędzisz dużo czasu to on będzie szukał twojego towarzystwa tak jak dzieci. Może świnia jest bardziej inteligentna od psa, to ten jest bardziej rozwinięty emocjonalnie. Dlatego właśnie niektóre zwierzęcia są nazywane domowymi.
LOL
Przeciez jak cos jest na moim terenie to należy do mnie.. np jak na mój teren przyjdzie pies to moga go zlapac i zrobic z nim co chce bo byla by to juz moja wlasnosc.. Chyba że wlasciciel danego zwierzecia przyjdzie i pokaze akt wlasnosci.. Jak nie to won.
W USA do wladzy doszedl komuch i tam tez takie rzeczy sie zdarzaja.. w Polsce u wladzy tez jest komuch i zdarzaja sie tak smao.. Tyle ze w USA jak ktos znajdzie zyle zlota na swoim terenie to komuchy mu ja zabieraja a nikt nie bawi sie w karanie za zlowienie ryby.. bez jaj
po pierwsze nie mozesz zrobić z psem co tylko chcesz, ponieważ o dobro zwierząt dbają osobne przepisy - nie możesz więc go np zabić czy katować i takie prawo również obowiązuje w USA. Jeżeli na twój teren zamiast np psa wejdzie mała dziewczynka a jej rodzice akurat nie znajdą się i nie okażą dokumentu własności również nie możesz jej katować lub zabić na mocy odrębnych przepisów (w USA wyobraź sobie też to obowiązuje!). Podobnie znajdując na swojej ziemi ropę lub inne złoża naturalne musisz wydobywać je zgodnie z obowiązującym prawem, a więc np nie metodami inwazyjnymi w środowisko etc. tylko spełniającymi obowiązujące normy na podstawie odrębnych przepisów (inaczej mogą zamknąć ci "kranik" a Ciebie wsadzić) Wyobraź sobie , że obowiązuje to również w USA!! Jeżeli zaczniesz zabijać gatunki chronione (również na swojej ziemi i równiez w USA) - podobnie zostaniesz skazany na mocy odrębnych przepisów. Podobnie je sli funkcjonariusze w USA widzą iż łamiesz prawo (nawet na swojej ziemi ale jeżeli widać to właśnie załużmy z perspektywy ulicy) mają obowiązek i pełne prawo zareagować. Nie mogę jedynie bez nakazu wjść i grzebać w zamkniętych pomieszczeniach etc.
Inną sprawą jest nadużycie władzy ww przypadku - sprawy dotyczące minimalnych kwot i mające znikomą szkodliwą społecznośc powinny być karane co najwyżej upomnieniem. Plus tutaj dodatkowo dochodzi fakt, ze wędkarz nie jest w stanie zweryfikować skąd pochodzą ryby w jego stawie przed ich złapaniem.
"po pierwsze nie mozesz zrobić z psem co tylko chcesz, ponieważ o dobro zwierząt dbają osobne przepisy - nie możesz więc go np zabić czy katować i takie prawo również obowiązuje w USA"
Zwierzeta powinny jakies swoje prawa miec ale minimalne. To że nie moge zabic psa na mieso to kpina. NIe mwóie ze chcialbym ae powinna byc taka mozliwosc.
"Jeżeli na twój teren zamiast np psa wejdzie mała dziewczynka a jej rodzice akurat nie znajdą się i nie okażą dokumentu własności również nie możesz jej katować lub zabić na mocy odrębnych przepisów (w USA wyobraź sobie też to obowiązuje!)"
Człowiek to co innego. Człowiek nie jest czyjas wlasnoscia czy przedmiotem obrotu gospodarczego jak jakis pies..
"Podobnie znajdując na swojej ziemi ropę lub inne złoża naturalne musisz wydobywać je zgodnie z obowiązującym prawem, a więc np nie metodami inwazyjnymi w środowisko etc. tylko spełniającymi obowiązujące normy na podstawie odrębnych przepisów (inaczej mogą zamknąć ci "kranik" a Ciebie wsadzić) Wyobraź sobie , że obowiązuje to również w USA!!"
To jest chore i tyle. Na swoim terenie mam prawo zrobic oc chce..
"Jeżeli zaczniesz zabijać gatunki chronione (również na swojej ziemi i równiez w USA) - podobnie zostaniesz skazany na mocy odrębnych przepisów. Podobnie je sli funkcjonariusze w USA widzą iż łamiesz prawo (nawet na swojej ziemi ale jeżeli widać to właśnie załużmy z perspektywy ulicy) mają obowiązek i pełne prawo zareagować. Nie mogę jedynie bez nakazu wjść i grzebać w zamkniętych pomieszczeniach etc."
Jak na mojej Ziemi znajda sie gatunki chronione to je po prostu wyrzuce.. Zabijanie gatunków chronionych to zupelnie co innego
"Inną sprawą jest nadużycie władzy ww przypadku - sprawy dotyczące minimalnych kwot i mające znikomą szkodliwą społecznośc powinny być karane co najwyżej upomnieniem. Plus tutaj dodatkowo dochodzi fakt, ze wędkarz nie jest w stanie zweryfikować skąd pochodzą ryby w jego stawie przed ich złapaniem."
Wazne ze sa na moim terenie.
Czemu ciagle piszesz że takie cos jest również w USA? Co mnie obchodiz USA? W USA rzadzi idiota i komuch. Obama jest gorszy niz Hitler. Powinien dostac kule w leb i po sprawie.. To nawet nie jest czlowiek tylko podczłowiek, brakujace ogniwo miedzy cżłowiekiem a malpa.. Przeciez to jest totalne zero jeszcze gorsze niz Tusk. Jak wiekszość prezydentów USA... USA ma prawo tak samo chore jak Polska wiec..
@WojtekVanHelsing.,,Na swoim terenie mam prawo zrobic oc chce.."Ziemia nalezy do panstwa(poczytaj o sredniowieczu),panstwo daje ci mozliwosc wykupienia jej,uzytkowania ale musisz za ta ziemie placic.Znajdziesz na swojej ziemi rope naftowa,to nalezy ona do panstwa.,,bama jest gorszy niz Hitler. Powinien dostac kule w leb i po sprawie.. To nawet nie jest czlowiek tylko podczłowiek, brakujace ogniwo miedzy cżłowiekiem a malpa.. Przeciez to jest totalne zero jeszcze gorsze niz Tusk. Jak wiekszość prezydentów USA... USA ma prawo tak samo chore jak Polska wiec.. "Skad sie biora tacy debile jak ty?mowisz ze USA ma gorsze prawo,a sam popierales mozliwosc posiadania broni,tak jak w USA.Mowisz ze wiekszosc prezydentow USA to zera?proponuje poczytac np: o Lincolnie.Wszyscy prezydenci USA osiagneli wiecej, niz ty w calym swoim zyciu osiagniesz,co do prawa to sa kraje w ktorym jest duzo gorsze.PS.jestes trollem^^
masti - Nie wiem po co ty mi tutaj odpowiadasz
Ziemia NIE NALEŻY DO PANSTWA. W socjalistycznych panstwach owszem ale Polska nie jest az tak socjalistyczna. Socjalizm minal - ZIemia należy do tego kto ja ma.
Bravo - Mnie nazywasz debilem a sam nie masz najmneijszego pojecia czym jest trolling - Co wiecej skoro ja jestem trollem to ty tym bardziej
USA ma chore prawo chociaz neiktóre punkty prawne sa normlaniejsza niz w Polsce.
Lincoln, Regan itp nie byli źle ale mówie o smieciach jak np Obama.
"Zwierzeta powinny jakies swoje prawa miec ale minimalne. To że nie moge zabic psa na mieso to kpina. NIe mwóie ze chcialbym ae powinna byc taka mozliwosc."
Oczywiście bo torturowanie małych kotków i gwałcenie kóz świadczy o wysokim poziomie społęcznym i zawsze było znakiem postepu!
"Człowiek to co innego. Człowiek nie jest czyjas wlasnoscia czy przedmiotem obrotu gospodarczego jak jakis pies."
Zaczynasz mnie niepokoic brakiem empatii - może jakiś wolontariat w schronisku? Może dobrze, ze rodzice nigdy nie kupili Ci zwierzęcia. Na marginesie uświadamiam, ze mózg dorosłego psa lub kota jest na poziomie rozwojowym 3-4 letniego dziecka (to nie jest wiek w którym dziecko nie potrafi rozumować ani świadomie odczuwać)
"To jest chore i tyle. Na swoim terenie mam prawo zrobic oc chce.."
Oczywiscie jezeli wykupisz sobie prywatną planetę. Ewentualnie jeżeli jesteś uczniem przedszkola, gdzie możesz zabezpieczyć swój teren pod łóżkiem przed innymi dziećmi. Nazwa "społeczeństwo" nie wzięła się znikąd.
Rozumiem też że np dokonywanie brutalnych sadystycznych mordów również powinno być ok, jeżeli dokonało się ich na własnym terenie? Bo przecież "mogę, bo moje"
Wracając jednak racjonalnie do nielegalnych sposobów wydobywania surowców- niestety ale stosując tego typu niebezpieczne metody, nawet jeśli na włąsnym terenie, musisz mieć na uwadze, ze mozesz doprowadzić przykłądowo do zanieczyszczenia wód gruntowych wywołując masowe zachorowania. Przyroda nie stoi w miejscu i nie jest obwarowana jedynie Twoim płotem - wszelkiego rodzaju niebezpieczne substancje mogą zagrozić dobru innych, choćby sąsiadów.
"Jak na mojej Ziemi znajda sie gatunki chronione to je po prostu wyrzuce.. Zabijanie gatunków chronionych to zupelnie co innego"
Jak zamierzasz wyrzucić gatunki chronione? Np. mchy, których nie można przemieszczać :)
"Wazne ze sa na moim terenie."
Cóż za terytorialność! Proponuję wzorem dzikich braci mniejszych dokładnie oznaczać każdą swoją własność kroplą moczu. Zawsze ktoś lub coś będzie na Twoim terenie, co nie oznacza , że jest Twoją włąsnością (np drugi człowiek albo przestrzeń powietrzna nad Twoim domem) - oczywiscie mozesz postarać się o lot w próżnię i oznakowac tam jako pierwszy krzycząć "mamo, to moje!!!":)
"Czemu ciagle piszesz że takie cos jest również w USA? Co mnie obchodiz USA? "
Nie wiem, Ty zacząłeś.
Co do wszelkich urojeń na temat "komuchów" w USA - zauważam totalne niezrozumienie zarówno idei republikańskich jak i socjalistycznych w tym kraju. Po pierwsze w USA panują teorie około marksistowskie i nie mają one wiele wspólnego z lewica europejską nie wspominając o naszych socjalistach. Podobnie republikanizm nie polega jedynie na wychwalaniu własności i posiadaniu broni. Te dwa ruchy wynikają z zupełnie innych doświadczeń kulturowych niż nasze podziały ideowe i bardziej podchodza pod coś co można by okreslić jako prawicową lewicę, lub socjalistyczną prawicę. Jakosc i siła poglądów w partiach nie jest z góry ustalona, a oparta na INDYWIDUALNYCH preferencjach poszczególnych członków (stąd wyróżnia się nurty). Nie można więc statystycznie okreslić żadnej grupy jako np. komunistów. Tak np. amerykańscy republikanie to właśnie historycznie ci którzy sprzeciwili się niewolnictwu, zaś np amerykańska lewica ( a właściwie marksizm) uznaje i akceptuje w większości np. podział klasowy. Oba ruchy są tak naprawdę sensowne i działają w symbiozie- z jednej strony potrzebna jest np racjonalna ocena gospodarki, z drugiej - humanitaryzm, który pozwala na to by kraje kapitalistyczne nie zamieniły się w drugie Chiny goniące tylko za zyskiem.
Co do Obamy - nie wiem co Ci zrobił osobiscie ten człowiek, obawiam się, ze do Hitlera mu daleko (!!!), a na świecie jest conajmniej kilku groxnych tyranów którymi warto się zainteresować.
Taka rada na przyszłość - trochę empati, ianczej kiepsko widze Twoją koegzystencję społeczną, za to zauważam zupełny brak chęci socjalizacji ( tu słowo użyte jako termin psychologiczny nie polityczny). Nie można mówić , z
cd. ze wszystko jest tylko MOJE i że JA SAM będę bo MOGĘ . Jest to poziom rozwojowy dwu i pół letniego dziecka, u którego ego nie przeszło na wyższy poziom emocjonalny i nie wykształciło świadomego podziału na JA oraz INNY, z akceptacją dla tego drugiego (cecha stwierdzona u części socjopatów i wspólna dla wszystkich np seryjnych morderców). Czyli poziom o klase nizej niż wspomniany na początku pies o minimalnych prawach :)
Pozdrawiam i zostawiam do autorefleksji
"Oczywiście bo torturowanie małych kotków i gwałcenie kóz świadczy o wysokim poziomie społęcznym i zawsze było znakiem postepu!"
Zjedzenie psa czy kota nie jest mniej normalne niz zjedzenie swini czy krowy.. Mozna zabijac swinie na mieso ale nie mozna ich gwalcic czy torturowac - Tak samo powinno byc z psami.. Wszystkie zwierzeta powinny miec równe prawa - Ale o wiele mniejsze nzi teraz
"Zaczynasz mnie niepokoic brakiem empatii - może jakiś wolontariat w schronisku? Może dobrze, ze rodzice nigdy nie kupili Ci zwierzęcia. Na marginesie uświadamiam, ze mózg dorosłego psa lub kota jest na poziomie rozwojowym 3-4 letniego dziecka (to nie jest wiek w którym dziecko nie potrafi rozumować ani świadomie odczuwać)"
Móżg doroslego psa jest na poziomie 2-3 latka ale świnia i tak jest madrzejsza niz pies.. Oba fakty sa mi znane od dosc dawna
Skad pomysl ze rodzice nigdy nie kupili mi zwierzecia i skad ten pomysl ze musialbym je koniecznie zjesc? Myslenie na poziomie idioty.. Ogólnie dyskusje o zjadaniu zwierzat domowych prowadzielm na tyle czesto by znac najczestrze argumenty i móc je szybko obalac..
"Oczywiscie jezeli wykupisz sobie prywatną planetę. Ewentualnie jeżeli jesteś uczniem przedszkola, gdzie możesz zabezpieczyć swój teren pod łóżkiem przed innymi dziećmi. Nazwa "społeczeństwo" nie wzięła się znikąd.
Rozumiem też że np dokonywanie brutalnych sadystycznych mordów również powinno być ok, jeżeli dokonało się ich na własnym terenie? Bo przecież "mogę, bo moje"
Ludzie maja prawa - Bynajmniej na swoim terenie nie musza tolerowac obecnosci innych ludzi, zwierzat itp.. Nie moge zabijac i gwalcic ludzi ale moge im zakazac wstepu lub narzucic warunki - Jesli im sie nie spodoba to niech nie wlaza..
Jesli kupilbym sobie planete to tak samo..
"Jak zamierzasz wyrzucić gatunki chronione? Np. mchy, których nie można przemieszczać :)"
Wywale.. Zwierzeta to bym jeszcze zrozumial ale nikt mi nie każe tolerowac roslin.. no bez jaj...
"Cóż za terytorialność! Proponuję wzorem dzikich braci mniejszych dokładnie oznaczać każdą swoją własność kroplą moczu. Zawsze ktoś lub coś będzie na Twoim terenie, co nie oznacza , że jest Twoją włąsnością (np drugi człowiek albo przestrzeń powietrzna nad Twoim domem) - oczywiscie mozesz postarać się o lot w próżnię i oznakowac tam jako pierwszy krzycząć "mamo, to moje!!!":)"
Nie kompromituj sie.. Zaakceptuj po prostu ze kazdy robi to co chce na swoim terenie
Co do reszty - USA staje sie socjalistyczne - Socjalizm to zawsze socjalizm
@WojtekVanHelsing.Jak narazie to ty trollu sie kompromitujesz.,,Zjedzenie psa czy kota nie jest mniej normalne niz zjedzenie swini czy krowy"Zjedzenie psa jest mniej normalne,pies okazuje uczucia w stosunku do ludzi,a swinia tego nie robi,z reszta pies jest uwazany za przyjaciela,swini tak uznac nie mozemy.Psy pomagaja ludziom,swinie nie.Mysle ze leczenie psychiatryczne moze ci pomoze,chociaz teraz to zostal tylko zaklad zamkniety dla ciebie.
Masti - Tobie moze pomóc.. Ja faszyata nie jestem
Ja nie uwazam psa za przyjaciela.. Jakim prawem twierdzisz ze UWAŻAMY psa za przyjaciela? I jakim prawem smiesz mi mówić ze nie moge zaprzyjacila uznawac swini? Narzucasz mi swoje poglady.. leczyc mozna ciebie. Pies to takie samo zwierze jak swinia (tyle ze glupsze)
@WojtekVanHelsing.,,Ja nie uwazam psa za przyjaciela.. Jakim prawem twierdzisz ze UWAŻAMY psa za przyjaciela"nie mowilem o wszystkich,mowilem o wiekszosci ludzi.Wiekszosc ludzi uznaje psa za przyjaciela czlowieka.,,jakim prawem smiesz mi mówić ze nie moge zaprzyjacila uznawac swini"czy gdzies pisalem ze nie mozesz sie zaprzyjaznic?czytanie ze zrozumieniem sie klania.,,Narzucasz mi swoje poglady.. leczyc mozna ciebie. Pies to takie samo zwierze jak swinia (tyle ze glupsze)"kazde zwierze jest takie samo,ale swinia nie jest wierna czlowiekowi,jest zdolna zjesc go zywcem,nie bedzie pilnowac domu,nie pomaga w zaden sposob ludziom(z wyjatkiem tego ze nadaje sie swietnie na pozywienie).Racja na leczenie u ciebie za pozno,pozostaje zaklad.PS.Jak tam powtarzanie klasy?;p
Aha - I leczyl to bym raczej ja ciebie.. chociaz na to tez moze byc juz za późno wiec trzeba siegnac po bardziej derastyczne metody.. Pranie móżgu i lobotomia niestety sa nielegalne..
@WojtekVanHelsing.Juz to widze jak swinia rzuca sie na wlamywacza i odgryza mu gardlo.Pies nawet nie szkolony potrafi obronic czlowieka,na dodatek je mniej niz swinia,i ma lepszy kontakt z ludzmi np:dziecmi.Nie wyobrazam sobie swini spiacej na kapanie z czlowiekiem lub na kolanach czlowieka,pies potrafi pocieszyc czlowieka i bywa empatyczny,w przeciwienstwie do swini.Na dodatek psy sa pozyteczniejsze,uzywa ich policja,straz pozarna i pogotowie gorskie do odnajdywania ludzi pod sniegiem,swinia nie jest zdolna uratowac czlowieka.Ale skoro mowisz o swini,to chyba rodzice tylko to byli ci zdolni podarowac jako zwierzaka.Co do twojego powtarzania klasy,to widocznie mamy wspolnych znajomych(co nie znaczy ze oni sie z toba koleguja),nie wazne od kogo to wiem.,,LOL - Skad wniosek ze powtarzam klase? Jestes jasnowidzem? Kolejny oszolom spod znaku pacyfisty?"ogarnij znaczenie slowa ,,jasnowidz" i ,,pacyfista".
Autor jako typowy łowca tanich skandali nie raczył artykułu przytoczyć do końca. Polecam lekturę źródła, zanim wszystkich krew zaleje.
Oczywiście opisana sytuacja jest absurdalna, ale odrobina rzetelności nie zaszkodzi, nawet na mistrzach.
Istotnie został on uniewinniony, ale tylko dlatego że prokurator debil chciał wyższego wyroku. Teraz to będę bał się zjeść chrupki jak ktoś do mnie do domu przyniesie na domówkę, bo to przecież cudza własność i mogę narazić kogoś na straty. Co to kuwa za kraj, gdzie co jest twoje, nie jest twoje.
Z tego co czytałem to ryby jak najbardziej należały do p. Henryka, mimo że spłynęły z Warty. Prawo do tych ryb rościł sobie PZW (i to on wystąpił o ukaranie), mimo oczywistego przekłamania. Owszem, ryby z Warty należały do Związku, ale tylko przez 30 dni od wpłynięcia do stawu (taki przepis niby...). W tym czasie PZW miał prawo je odłowić lub karać łowiących bez zezwolenia. Tyle że sytuacja miała miejsce długo po ostatnim zalaniu terenu i ludzie wnoszący pozew pewnie świetnie zdawali sobie z tego sprawę, więc cała ta rozprawa jest jak dla mnie zamierzona na wykorzystanie niewiedzy rzekomego 'kłusownika'.
Warto byłoby dodać, że pan Henryk napisał odwołanie od wyroku i sąd się do niego przychylił, oddalając zarzuty, tyle że pan Henryk stwierdził, że to za mało i żąda odszkodowania za straty moralne. W sumie to słusznie - ciekaw jestem, na jakiej podstawie stwierdzono, że akurat te ryby, które facet wyłowił przypłynęły z Warty, a nie pływały w jego stawie przed zalaniem
To samo pisałem wcześniej, ale antyspam mnie zatrzymał i nie chciało mi się czekać 2 minut :D
Bartku nazaznaczałeś jak...
Aż mi się dowcip przypomniał.
Dzieci biegały po polu minowym machając rączkami w promieniu trzech kilometrów
Fake. Po pierwsze istnieje taka zasada jabłoni i jabłka, że jak jabłko z drzewa sąsiada spadnie na nasz ogród to jest nasze. Więc rybki są jego i sąd nie mógł go skazać. Kolejne bzdury z Internetu.
Pozdrawiam.
Animowana postać twierdzi, że to fake... hahaha
Jak spadnie meteoryt na moją ziemię to będzie to właśność państwa, więc odsprzedać go nie mogę bo mnie rząd zje.
Jak będzie gradobicie, rozpi*doli mi dom, to będzie zrządzenie losu i rząd umywa do tego łapy. Jak wykopie jakiś antyk, to też będzie to własność państwa, nie moja. Jak nadejdzie powódź i zaleje mi posesje, to rząd znowu umywa łapy, zrządzenia losu.
Też tak chce... Jak się da na czymś zarobić to moje, ale jak trzeba za coś zapłacić to przecież ja nie mam z tym nic wspólnego... Ot... Pieprzona polityka
Nie wiem czemu, ale nie moge edytować...
Ech, niech będzie ciąg dalszy...
Jak okaże się, że pod moim gruntem jest gaz łupkowy, to nie dość, że gówno z tego dostanę, to jeszcze jak się nie zgodzę aby firma od gazu wjechała mi na posesje roz*ebała pinkiel i wydobywała gaz to ziemia zostanie wywłaszczona. Je*ana polityka.
Co za bzdury, redaktorzyna wymyślił tekst i głupi ludzie mają o czym dyskutować..
Policja (i to miejscowa!) zjeżdża z drogi pod staw żeby wlepić mandat, po czym stwierdza (policja!), że ryby nie należą do stawu a są elementem napływowym Warty. Myślę, że tutaj sam Sherlock Holmes by miał problem ze określeniem pochodzenia rybek, a zrobił to miejscowy policjant.. Może ryby były oznaczone, no nie wiem.
Powinni przywrócić karę śmierci!
OdpowiedzNie wiem jak mam to powiedzieć, naprawdę aż nóż się w kieszeni otwiera, gdy tylko o tym pomyślę, ale raz się żyje. Czekam na komentarz Wojtka...
OdpowiedzSprywatyzować policję i prokuraturę?
OdpowiedzPolicja,Sądy, Wojsko, Wiezniea - jedyne rzeczy która powinny zostac panstwowe
OdpowiedzPo prywatyzacji w sądzie. - Sad uznaje Pana za winnego zarzucanego mu czynu, i skazuje na karę dożywotniego pozbawienia wolności - Zwalniam Cię!! - Po rozpatrzeniu dodatkowego materiału dowodowego sąd uniewinnia oskarżonego od zarzucanego mu czynu
Odpowiedzrozgeporowanyhaha - Chociaz uwazam ze sady powinny pozostac panstwowe to prywatne sady w paru krajach dzialaly dosyc dobrze
OdpowiedzWojtek, po raz kolejny widzę, jak idealnie potrafisz przpisywać. Zamiast catacombe piszez catakobe zamiast rozreperowanyhaha piszesz rozgeporowanyhaha Idealnie. co do prywatyzacji sądów, podaj gdzie, bo ich działanie widzę jak w poprzednim komentarzu.
OdpowiedzTeż przepisz jego nick źle i będzie remis.
OdpowiedzProblem w tym, że ja nie zniżam się nigdy do poziomu przeciwnika :D
OdpowiedzWojtekVanHelsing - Widać nigdy nie miałeś psa. Gdy spędzisz rok ze świnią to nie będzie ona do ciebie przywiązana, więc gdy ty sobie gdzieś pójdziesz,nie będzie tęsknić. Ale jak z psem spędzisz dużo czasu to on będzie szukał twojego towarzystwa tak jak dzieci. Może świnia jest bardziej inteligentna od psa, to ten jest bardziej rozwinięty emocjonalnie. Dlatego właśnie niektóre zwierzęcia są nazywane domowymi.
OdpowiedzNie bede sie klcil ale wiem na tyle na ten temat że pies nie jest jakis wyjatkowy..
OdpowiedzLOL Przeciez jak cos jest na moim terenie to należy do mnie.. np jak na mój teren przyjdzie pies to moga go zlapac i zrobic z nim co chce bo byla by to juz moja wlasnosc.. Chyba że wlasciciel danego zwierzecia przyjdzie i pokaze akt wlasnosci.. Jak nie to won. W USA do wladzy doszedl komuch i tam tez takie rzeczy sie zdarzaja.. w Polsce u wladzy tez jest komuch i zdarzaja sie tak smao.. Tyle ze w USA jak ktos znajdzie zyle zlota na swoim terenie to komuchy mu ja zabieraja a nikt nie bawi sie w karanie za zlowienie ryby.. bez jaj
OdpowiedzZaproszę cię kiedyś do siebie if you know what I mean :]
Odpowiedzpo pierwsze nie mozesz zrobić z psem co tylko chcesz, ponieważ o dobro zwierząt dbają osobne przepisy - nie możesz więc go np zabić czy katować i takie prawo również obowiązuje w USA. Jeżeli na twój teren zamiast np psa wejdzie mała dziewczynka a jej rodzice akurat nie znajdą się i nie okażą dokumentu własności również nie możesz jej katować lub zabić na mocy odrębnych przepisów (w USA wyobraź sobie też to obowiązuje!). Podobnie znajdując na swojej ziemi ropę lub inne złoża naturalne musisz wydobywać je zgodnie z obowiązującym prawem, a więc np nie metodami inwazyjnymi w środowisko etc. tylko spełniającymi obowiązujące normy na podstawie odrębnych przepisów (inaczej mogą zamknąć ci "kranik" a Ciebie wsadzić) Wyobraź sobie , że obowiązuje to również w USA!! Jeżeli zaczniesz zabijać gatunki chronione (również na swojej ziemi i równiez w USA) - podobnie zostaniesz skazany na mocy odrębnych przepisów. Podobnie je sli funkcjonariusze w USA widzą iż łamiesz prawo (nawet na swojej ziemi ale jeżeli widać to właśnie załużmy z perspektywy ulicy) mają obowiązek i pełne prawo zareagować. Nie mogę jedynie bez nakazu wjść i grzebać w zamkniętych pomieszczeniach etc. Inną sprawą jest nadużycie władzy ww przypadku - sprawy dotyczące minimalnych kwot i mające znikomą szkodliwą społecznośc powinny być karane co najwyżej upomnieniem. Plus tutaj dodatkowo dochodzi fakt, ze wędkarz nie jest w stanie zweryfikować skąd pochodzą ryby w jego stawie przed ich złapaniem.
Odpowiedz"po pierwsze nie mozesz zrobić z psem co tylko chcesz, ponieważ o dobro zwierząt dbają osobne przepisy - nie możesz więc go np zabić czy katować i takie prawo również obowiązuje w USA" Zwierzeta powinny jakies swoje prawa miec ale minimalne. To że nie moge zabic psa na mieso to kpina. NIe mwóie ze chcialbym ae powinna byc taka mozliwosc. "Jeżeli na twój teren zamiast np psa wejdzie mała dziewczynka a jej rodzice akurat nie znajdą się i nie okażą dokumentu własności również nie możesz jej katować lub zabić na mocy odrębnych przepisów (w USA wyobraź sobie też to obowiązuje!)" Człowiek to co innego. Człowiek nie jest czyjas wlasnoscia czy przedmiotem obrotu gospodarczego jak jakis pies.. "Podobnie znajdując na swojej ziemi ropę lub inne złoża naturalne musisz wydobywać je zgodnie z obowiązującym prawem, a więc np nie metodami inwazyjnymi w środowisko etc. tylko spełniającymi obowiązujące normy na podstawie odrębnych przepisów (inaczej mogą zamknąć ci "kranik" a Ciebie wsadzić) Wyobraź sobie , że obowiązuje to również w USA!!" To jest chore i tyle. Na swoim terenie mam prawo zrobic oc chce.. "Jeżeli zaczniesz zabijać gatunki chronione (również na swojej ziemi i równiez w USA) - podobnie zostaniesz skazany na mocy odrębnych przepisów. Podobnie je sli funkcjonariusze w USA widzą iż łamiesz prawo (nawet na swojej ziemi ale jeżeli widać to właśnie załużmy z perspektywy ulicy) mają obowiązek i pełne prawo zareagować. Nie mogę jedynie bez nakazu wjść i grzebać w zamkniętych pomieszczeniach etc." Jak na mojej Ziemi znajda sie gatunki chronione to je po prostu wyrzuce.. Zabijanie gatunków chronionych to zupelnie co innego "Inną sprawą jest nadużycie władzy ww przypadku - sprawy dotyczące minimalnych kwot i mające znikomą szkodliwą społecznośc powinny być karane co najwyżej upomnieniem. Plus tutaj dodatkowo dochodzi fakt, ze wędkarz nie jest w stanie zweryfikować skąd pochodzą ryby w jego stawie przed ich złapaniem." Wazne ze sa na moim terenie. Czemu ciagle piszesz że takie cos jest również w USA? Co mnie obchodiz USA? W USA rzadzi idiota i komuch. Obama jest gorszy niz Hitler. Powinien dostac kule w leb i po sprawie.. To nawet nie jest czlowiek tylko podczłowiek, brakujace ogniwo miedzy cżłowiekiem a malpa.. Przeciez to jest totalne zero jeszcze gorsze niz Tusk. Jak wiekszość prezydentów USA... USA ma prawo tak samo chore jak Polska wiec..
Odpowiedz@WojtekVanHelsing.,,Na swoim terenie mam prawo zrobic oc chce.."Ziemia nalezy do panstwa(poczytaj o sredniowieczu),panstwo daje ci mozliwosc wykupienia jej,uzytkowania ale musisz za ta ziemie placic.Znajdziesz na swojej ziemi rope naftowa,to nalezy ona do panstwa.,,bama jest gorszy niz Hitler. Powinien dostac kule w leb i po sprawie.. To nawet nie jest czlowiek tylko podczłowiek, brakujace ogniwo miedzy cżłowiekiem a malpa.. Przeciez to jest totalne zero jeszcze gorsze niz Tusk. Jak wiekszość prezydentów USA... USA ma prawo tak samo chore jak Polska wiec.. "Skad sie biora tacy debile jak ty?mowisz ze USA ma gorsze prawo,a sam popierales mozliwosc posiadania broni,tak jak w USA.Mowisz ze wiekszosc prezydentow USA to zera?proponuje poczytac np: o Lincolnie.Wszyscy prezydenci USA osiagneli wiecej, niz ty w calym swoim zyciu osiagniesz,co do prawa to sa kraje w ktorym jest duzo gorsze.PS.jestes trollem^^
Odpowiedzmasti - Nie wiem po co ty mi tutaj odpowiadasz Ziemia NIE NALEŻY DO PANSTWA. W socjalistycznych panstwach owszem ale Polska nie jest az tak socjalistyczna. Socjalizm minal - ZIemia należy do tego kto ja ma. Bravo - Mnie nazywasz debilem a sam nie masz najmneijszego pojecia czym jest trolling - Co wiecej skoro ja jestem trollem to ty tym bardziej USA ma chore prawo chociaz neiktóre punkty prawne sa normlaniejsza niz w Polsce. Lincoln, Regan itp nie byli źle ale mówie o smieciach jak np Obama.
Odpowiedz"Zwierzeta powinny jakies swoje prawa miec ale minimalne. To że nie moge zabic psa na mieso to kpina. NIe mwóie ze chcialbym ae powinna byc taka mozliwosc." Oczywiście bo torturowanie małych kotków i gwałcenie kóz świadczy o wysokim poziomie społęcznym i zawsze było znakiem postepu! "Człowiek to co innego. Człowiek nie jest czyjas wlasnoscia czy przedmiotem obrotu gospodarczego jak jakis pies." Zaczynasz mnie niepokoic brakiem empatii - może jakiś wolontariat w schronisku? Może dobrze, ze rodzice nigdy nie kupili Ci zwierzęcia. Na marginesie uświadamiam, ze mózg dorosłego psa lub kota jest na poziomie rozwojowym 3-4 letniego dziecka (to nie jest wiek w którym dziecko nie potrafi rozumować ani świadomie odczuwać) "To jest chore i tyle. Na swoim terenie mam prawo zrobic oc chce.." Oczywiscie jezeli wykupisz sobie prywatną planetę. Ewentualnie jeżeli jesteś uczniem przedszkola, gdzie możesz zabezpieczyć swój teren pod łóżkiem przed innymi dziećmi. Nazwa "społeczeństwo" nie wzięła się znikąd. Rozumiem też że np dokonywanie brutalnych sadystycznych mordów również powinno być ok, jeżeli dokonało się ich na własnym terenie? Bo przecież "mogę, bo moje" Wracając jednak racjonalnie do nielegalnych sposobów wydobywania surowców- niestety ale stosując tego typu niebezpieczne metody, nawet jeśli na włąsnym terenie, musisz mieć na uwadze, ze mozesz doprowadzić przykłądowo do zanieczyszczenia wód gruntowych wywołując masowe zachorowania. Przyroda nie stoi w miejscu i nie jest obwarowana jedynie Twoim płotem - wszelkiego rodzaju niebezpieczne substancje mogą zagrozić dobru innych, choćby sąsiadów. "Jak na mojej Ziemi znajda sie gatunki chronione to je po prostu wyrzuce.. Zabijanie gatunków chronionych to zupelnie co innego" Jak zamierzasz wyrzucić gatunki chronione? Np. mchy, których nie można przemieszczać :) "Wazne ze sa na moim terenie." Cóż za terytorialność! Proponuję wzorem dzikich braci mniejszych dokładnie oznaczać każdą swoją własność kroplą moczu. Zawsze ktoś lub coś będzie na Twoim terenie, co nie oznacza , że jest Twoją włąsnością (np drugi człowiek albo przestrzeń powietrzna nad Twoim domem) - oczywiscie mozesz postarać się o lot w próżnię i oznakowac tam jako pierwszy krzycząć "mamo, to moje!!!":) "Czemu ciagle piszesz że takie cos jest również w USA? Co mnie obchodiz USA? " Nie wiem, Ty zacząłeś. Co do wszelkich urojeń na temat "komuchów" w USA - zauważam totalne niezrozumienie zarówno idei republikańskich jak i socjalistycznych w tym kraju. Po pierwsze w USA panują teorie około marksistowskie i nie mają one wiele wspólnego z lewica europejską nie wspominając o naszych socjalistach. Podobnie republikanizm nie polega jedynie na wychwalaniu własności i posiadaniu broni. Te dwa ruchy wynikają z zupełnie innych doświadczeń kulturowych niż nasze podziały ideowe i bardziej podchodza pod coś co można by okreslić jako prawicową lewicę, lub socjalistyczną prawicę. Jakosc i siła poglądów w partiach nie jest z góry ustalona, a oparta na INDYWIDUALNYCH preferencjach poszczególnych członków (stąd wyróżnia się nurty). Nie można więc statystycznie okreslić żadnej grupy jako np. komunistów. Tak np. amerykańscy republikanie to właśnie historycznie ci którzy sprzeciwili się niewolnictwu, zaś np amerykańska lewica ( a właściwie marksizm) uznaje i akceptuje w większości np. podział klasowy. Oba ruchy są tak naprawdę sensowne i działają w symbiozie- z jednej strony potrzebna jest np racjonalna ocena gospodarki, z drugiej - humanitaryzm, który pozwala na to by kraje kapitalistyczne nie zamieniły się w drugie Chiny goniące tylko za zyskiem. Co do Obamy - nie wiem co Ci zrobił osobiscie ten człowiek, obawiam się, ze do Hitlera mu daleko (!!!), a na świecie jest conajmniej kilku groxnych tyranów którymi warto się zainteresować. Taka rada na przyszłość - trochę empati, ianczej kiepsko widze Twoją koegzystencję społeczną, za to zauważam zupełny brak chęci socjalizacji ( tu słowo użyte jako termin psychologiczny nie polityczny). Nie można mówić , z
Odpowiedzcd. ze wszystko jest tylko MOJE i że JA SAM będę bo MOGĘ . Jest to poziom rozwojowy dwu i pół letniego dziecka, u którego ego nie przeszło na wyższy poziom emocjonalny i nie wykształciło świadomego podziału na JA oraz INNY, z akceptacją dla tego drugiego (cecha stwierdzona u części socjopatów i wspólna dla wszystkich np seryjnych morderców). Czyli poziom o klase nizej niż wspomniany na początku pies o minimalnych prawach :) Pozdrawiam i zostawiam do autorefleksji
Odpowiedzhevelius... Przeczytałem cały komentarz, plusik :)
Odpowiedz"Oczywiście bo torturowanie małych kotków i gwałcenie kóz świadczy o wysokim poziomie społęcznym i zawsze było znakiem postepu!" Zjedzenie psa czy kota nie jest mniej normalne niz zjedzenie swini czy krowy.. Mozna zabijac swinie na mieso ale nie mozna ich gwalcic czy torturowac - Tak samo powinno byc z psami.. Wszystkie zwierzeta powinny miec równe prawa - Ale o wiele mniejsze nzi teraz "Zaczynasz mnie niepokoic brakiem empatii - może jakiś wolontariat w schronisku? Może dobrze, ze rodzice nigdy nie kupili Ci zwierzęcia. Na marginesie uświadamiam, ze mózg dorosłego psa lub kota jest na poziomie rozwojowym 3-4 letniego dziecka (to nie jest wiek w którym dziecko nie potrafi rozumować ani świadomie odczuwać)" Móżg doroslego psa jest na poziomie 2-3 latka ale świnia i tak jest madrzejsza niz pies.. Oba fakty sa mi znane od dosc dawna Skad pomysl ze rodzice nigdy nie kupili mi zwierzecia i skad ten pomysl ze musialbym je koniecznie zjesc? Myslenie na poziomie idioty.. Ogólnie dyskusje o zjadaniu zwierzat domowych prowadzielm na tyle czesto by znac najczestrze argumenty i móc je szybko obalac.. "Oczywiscie jezeli wykupisz sobie prywatną planetę. Ewentualnie jeżeli jesteś uczniem przedszkola, gdzie możesz zabezpieczyć swój teren pod łóżkiem przed innymi dziećmi. Nazwa "społeczeństwo" nie wzięła się znikąd. Rozumiem też że np dokonywanie brutalnych sadystycznych mordów również powinno być ok, jeżeli dokonało się ich na własnym terenie? Bo przecież "mogę, bo moje" Ludzie maja prawa - Bynajmniej na swoim terenie nie musza tolerowac obecnosci innych ludzi, zwierzat itp.. Nie moge zabijac i gwalcic ludzi ale moge im zakazac wstepu lub narzucic warunki - Jesli im sie nie spodoba to niech nie wlaza.. Jesli kupilbym sobie planete to tak samo.. "Jak zamierzasz wyrzucić gatunki chronione? Np. mchy, których nie można przemieszczać :)" Wywale.. Zwierzeta to bym jeszcze zrozumial ale nikt mi nie każe tolerowac roslin.. no bez jaj... "Cóż za terytorialność! Proponuję wzorem dzikich braci mniejszych dokładnie oznaczać każdą swoją własność kroplą moczu. Zawsze ktoś lub coś będzie na Twoim terenie, co nie oznacza , że jest Twoją włąsnością (np drugi człowiek albo przestrzeń powietrzna nad Twoim domem) - oczywiscie mozesz postarać się o lot w próżnię i oznakowac tam jako pierwszy krzycząć "mamo, to moje!!!":)" Nie kompromituj sie.. Zaakceptuj po prostu ze kazdy robi to co chce na swoim terenie Co do reszty - USA staje sie socjalistyczne - Socjalizm to zawsze socjalizm
Odpowiedz@WojtekVanHelsing.Jak narazie to ty trollu sie kompromitujesz.,,Zjedzenie psa czy kota nie jest mniej normalne niz zjedzenie swini czy krowy"Zjedzenie psa jest mniej normalne,pies okazuje uczucia w stosunku do ludzi,a swinia tego nie robi,z reszta pies jest uwazany za przyjaciela,swini tak uznac nie mozemy.Psy pomagaja ludziom,swinie nie.Mysle ze leczenie psychiatryczne moze ci pomoze,chociaz teraz to zostal tylko zaklad zamkniety dla ciebie.
OdpowiedzMasti - Tobie moze pomóc.. Ja faszyata nie jestem Ja nie uwazam psa za przyjaciela.. Jakim prawem twierdzisz ze UWAŻAMY psa za przyjaciela? I jakim prawem smiesz mi mówić ze nie moge zaprzyjacila uznawac swini? Narzucasz mi swoje poglady.. leczyc mozna ciebie. Pies to takie samo zwierze jak swinia (tyle ze glupsze)
Odpowiedz@WojtekVanHelsing.,,Ja nie uwazam psa za przyjaciela.. Jakim prawem twierdzisz ze UWAŻAMY psa za przyjaciela"nie mowilem o wszystkich,mowilem o wiekszosci ludzi.Wiekszosc ludzi uznaje psa za przyjaciela czlowieka.,,jakim prawem smiesz mi mówić ze nie moge zaprzyjacila uznawac swini"czy gdzies pisalem ze nie mozesz sie zaprzyjaznic?czytanie ze zrozumieniem sie klania.,,Narzucasz mi swoje poglady.. leczyc mozna ciebie. Pies to takie samo zwierze jak swinia (tyle ze glupsze)"kazde zwierze jest takie samo,ale swinia nie jest wierna czlowiekowi,jest zdolna zjesc go zywcem,nie bedzie pilnowac domu,nie pomaga w zaden sposob ludziom(z wyjatkiem tego ze nadaje sie swietnie na pozywienie).Racja na leczenie u ciebie za pozno,pozostaje zaklad.PS.Jak tam powtarzanie klasy?;p
OdpowiedzTresowana swinia moze chronic domu.. LOL - Skad wniosek ze powtarzam klase? Jestes jasnowidzem? Kolejny oszolom spod znaku pacyfisty?
OdpowiedzAha - I leczyl to bym raczej ja ciebie.. chociaz na to tez moze byc juz za późno wiec trzeba siegnac po bardziej derastyczne metody.. Pranie móżgu i lobotomia niestety sa nielegalne..
Odpowiedz@WojtekVanHelsing.Juz to widze jak swinia rzuca sie na wlamywacza i odgryza mu gardlo.Pies nawet nie szkolony potrafi obronic czlowieka,na dodatek je mniej niz swinia,i ma lepszy kontakt z ludzmi np:dziecmi.Nie wyobrazam sobie swini spiacej na kapanie z czlowiekiem lub na kolanach czlowieka,pies potrafi pocieszyc czlowieka i bywa empatyczny,w przeciwienstwie do swini.Na dodatek psy sa pozyteczniejsze,uzywa ich policja,straz pozarna i pogotowie gorskie do odnajdywania ludzi pod sniegiem,swinia nie jest zdolna uratowac czlowieka.Ale skoro mowisz o swini,to chyba rodzice tylko to byli ci zdolni podarowac jako zwierzaka.Co do twojego powtarzania klasy,to widocznie mamy wspolnych znajomych(co nie znaczy ze oni sie z toba koleguja),nie wazne od kogo to wiem.,,LOL - Skad wniosek ze powtarzam klase? Jestes jasnowidzem? Kolejny oszolom spod znaku pacyfisty?"ogarnij znaczenie slowa ,,jasnowidz" i ,,pacyfista".
OdpowiedzAutor jako typowy łowca tanich skandali nie raczył artykułu przytoczyć do końca. Polecam lekturę źródła, zanim wszystkich krew zaleje. Oczywiście opisana sytuacja jest absurdalna, ale odrobina rzetelności nie zaszkodzi, nawet na mistrzach.
OdpowiedzIstotnie został on uniewinniony, ale tylko dlatego że prokurator debil chciał wyższego wyroku. Teraz to będę bał się zjeść chrupki jak ktoś do mnie do domu przyniesie na domówkę, bo to przecież cudza własność i mogę narazić kogoś na straty. Co to kuwa za kraj, gdzie co jest twoje, nie jest twoje.
OdpowiedzZ tego co czytałem to ryby jak najbardziej należały do p. Henryka, mimo że spłynęły z Warty. Prawo do tych ryb rościł sobie PZW (i to on wystąpił o ukaranie), mimo oczywistego przekłamania. Owszem, ryby z Warty należały do Związku, ale tylko przez 30 dni od wpłynięcia do stawu (taki przepis niby...). W tym czasie PZW miał prawo je odłowić lub karać łowiących bez zezwolenia. Tyle że sytuacja miała miejsce długo po ostatnim zalaniu terenu i ludzie wnoszący pozew pewnie świetnie zdawali sobie z tego sprawę, więc cała ta rozprawa jest jak dla mnie zamierzona na wykorzystanie niewiedzy rzekomego 'kłusownika'.
OdpowiedzPewnie woda w stawie też kradziona. Złodzieje pie*doleni.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 lipca 2013 o 1:13
Warto byłoby dodać, że pan Henryk napisał odwołanie od wyroku i sąd się do niego przychylił, oddalając zarzuty, tyle że pan Henryk stwierdził, że to za mało i żąda odszkodowania za straty moralne. W sumie to słusznie - ciekaw jestem, na jakiej podstawie stwierdzono, że akurat te ryby, które facet wyłowił przypłynęły z Warty, a nie pływały w jego stawie przed zalaniem
Odpowiedz'9,05 groszy' ;O
Odpowiedzno to zamoczył sobie kija..
OdpowiedzSzybciej było zaznaczyć nieważne części tekstu...
OdpowiedzTo samo pisałem wcześniej, ale antyspam mnie zatrzymał i nie chciało mi się czekać 2 minut :D Bartku nazaznaczałeś jak... Aż mi się dowcip przypomniał. Dzieci biegały po polu minowym machając rączkami w promieniu trzech kilometrów
OdpowiedzFake. Po pierwsze istnieje taka zasada jabłoni i jabłka, że jak jabłko z drzewa sąsiada spadnie na nasz ogród to jest nasze. Więc rybki są jego i sąd nie mógł go skazać. Kolejne bzdury z Internetu. Pozdrawiam.
OdpowiedzAnimowana postać twierdzi, że to fake... hahaha Jak spadnie meteoryt na moją ziemię to będzie to właśność państwa, więc odsprzedać go nie mogę bo mnie rząd zje. Jak będzie gradobicie, rozpi*doli mi dom, to będzie zrządzenie losu i rząd umywa do tego łapy. Jak wykopie jakiś antyk, to też będzie to własność państwa, nie moja. Jak nadejdzie powódź i zaleje mi posesje, to rząd znowu umywa łapy, zrządzenia losu. Też tak chce... Jak się da na czymś zarobić to moje, ale jak trzeba za coś zapłacić to przecież ja nie mam z tym nic wspólnego... Ot... Pieprzona polityka
OdpowiedzNie wiem czemu, ale nie moge edytować... Ech, niech będzie ciąg dalszy... Jak okaże się, że pod moim gruntem jest gaz łupkowy, to nie dość, że gówno z tego dostanę, to jeszcze jak się nie zgodzę aby firma od gazu wjechała mi na posesje roz*ebała pinkiel i wydobywała gaz to ziemia zostanie wywłaszczona. Je*ana polityka.
OdpowiedzCo za bzdury, redaktorzyna wymyślił tekst i głupi ludzie mają o czym dyskutować.. Policja (i to miejscowa!) zjeżdża z drogi pod staw żeby wlepić mandat, po czym stwierdza (policja!), że ryby nie należą do stawu a są elementem napływowym Warty. Myślę, że tutaj sam Sherlock Holmes by miał problem ze określeniem pochodzenia rybek, a zrobił to miejscowy policjant.. Może ryby były oznaczone, no nie wiem.
OdpowiedzCały tekst jest zaznaczony, żeby się lepiej czytało?
OdpowiedzTak, to jest chore, ale i tak wymięka przy komentarzach Wojtka.
Odpowiedz