Jeszcze trochę i za kilkanaście lat będą nagłówki typu - Jaś K. został dziś zatrzymany pod zarzutem notorycznego łamania praw autorskich. Jak ustaliła grupa dochodzeniowa ten niebezpiepczny kryminalista nie tylko kopiował notatki innych uczniów z takich przedmiotów jak m.in. matematyka, j. pol. czy geografia, ale także rozprowadzał je na skalę klasową. Grozi mu od 8 do 12 lat pozbawienia wolności.
@bartek82r Rowerzyści sami chcieli, by traktować ich jak kierowców samochodów, więc dzięki ustawie, jaką sobie załatwili, dla policji jest to taki sam wypadek drogowy, jak gdyby spowodował go kierowca osobówki.
Przypomniał mi się utwór Jamala:
"Jak to policeman przeszukuje mnie?
Przecież mam prawo nosić to, co chcę
To, co moje jest moje, co jara mnie
W razie co nie wiem przecież jak i gdzie"
"To szkiełko wszystko potrafi, na każde pytanie odpowie, wystarczy wziąć je do ręki i wszystko będzie różowe, wystarczy wziąć je do ręki, usypać ziarnko fantazji i już za chwile można dolecieć aż do gwiazdy." ~Fasolki.
Ale jak tak sobie to czytam, to ten tekst też może się kojażyć... z czymś :D
A mi przypomniał się utwór Eustachego Buciadupy:
"Jak to kominiarz obciąża kosztami mnie?
Przecież mam prawo palić w piecu czym tylko chcę
To co moje jest moje, w piecu jara sie
W razie co to nie ja sąsiadów truję"
Jesli już taki kącik poetycki robicie to czemu by nie.
W białodrzewiu jaśnie dzni słoneczko,
Miodzie złoci białopałem żyśnie,
Drzewia pełni pszczelą i pasieczną,
A przez liście kraśnie pęk słowiśnie.
A gdy sierpiec na nabłoczu łyście,
W cieniem ciemnie jeno niedośpiewy:
W białodrzewiu ćwirnie i srebliście
Słodzik słowi słowisieńskie ciewy.
J.Tuwim
Ta!
Piękna Krynica, moja ulica.
Ta!
Ta, 2010.
Teraz my tu zaczynamy, ale się nie damy,
Bo to ja, Kula, który pokazuje wszystko, co się da,
Ale nie sprzeda, bo to ja nie sprzedaję się
Nikomu nie wygaduję, co się ma,
Co się ma dziać, ale się nie przestanie,
Bo to ja, ty głupi baranie
Teraz ja tu nadaję piękne słowa do was
Przekazuję ten nakaz piękny tak,
Bo to dwudziesty pierwszy wiek, a nie jakieś żenda
A teraz dajesz tu i wchodzisz tak, bo to ja, ja
Piękne słowa tu są, RZK też tu jest
RZK to nasza drużyna, bo to ja, Kula daje fula,
A wiecie kim ja jestem?
Proste słowa: Kula, Kula, Kula, daje Kula!
Ej, ty, jesteś ziomkiem tu
Kręcę z Krynicy, więc nie mów tu
Znów jestem, ja tu nadaję, ale się nie daję,
Tak, bo to ja, tu nie mówię to, mówię to,
Mówię co się ma dziać, a nie stać
Teraz ja tu nadaje piękne słowa do was
Przekaz robię taki, że nic, nie w ogóle nierówno,
Chociaż tu jest takie czarne jakieś gówno
W Krynicy, ale teraz ja i Kula, bo to ja Kula,
Bo to ja Kula
Ja Kula, Omen też, nadajemy tu
Nie mówimy, że w życiu, tylko robisz tak *ekhm ekhm*
Nie mówisz tak *ekhm ekhm*,
Tylko dajesz tu, nie dajesz, wydajesz, zadajesz pytanie
Proste do nas, tak,
A my nie mówimy i robimy tak
Rozwalamy drzwi, bo się tu wkurzamy i się nie damy
Nikogo obgadujemy, tak, bo się nie dajemy
Ta, Piękne zaczynanie, kontra tu, kontra Kula, który daje fula
Teraz ja kończę to nagranie,
Jak wiecie te piękne wersów śpiewanie, właśnie.
Ta, na końcu, strzał w łeb i dead, ta!
Ta! 2010! Piękne słowa zaczynamy,
tu nie chodzi o imprezkę, tylko tu, nara z wami!
To może ja też podzielę się z wami utworem, który (mam nadzieję) zna każdy szanujący się koneser muzyki współczesnej.
Bursztynek, bursztynek znalazłam go na plaży,
Słoneczna kropelka, kropelka złotych marzeń,
Bursztynek, bursztynek położę Ci na dłoni,
Gdy spojrzysz przez niego mój uśmiech Cię dogoni...
Legitymowali gości i znaleźli narkotyki, to co mieli zrobić? Głupie jest to wasze biadolenie o "dzieciach- przestępcach". Pewnie nawet treści artykułu zamieszczonego na skirnie nie przeczytaliście.
Ale chociaż modek mógłby sobie oszczędzić wstawianie tego na główną, powtarza się już to po raz któryś i wywołuje te słabe komentarze ludzi chcących zabłysnąć "odkrywczością" słów obrażających ludzi, którzy wykonują tylko swoją robotę.
Buehehehehe LEZE I GRYZE PARAPET :D DLATEGO Z TEGO PRL'u WYJECHALEM !!!! MNIE KIEDYS ZAMKNELI ZA ROZWALENIE SZYBY W KIOSKU, NO CO TO ZA KRAJ, A TEN KOLO CO ZLOWIL SOBIE RYBY W SWOIM STAWIE I ZAWIASY DOSTAL ???? BUHAHAHAHA, Sorrka za |Capslocka
Gratulacje. Tak zaplanowanej i udanej akcji dawno nie widzieliśmy. Jeszcze kilka miesięcy i rozbijecie wszystkie grupy przestępcze. Półtora grama? Przez waszą skuteczność podziemie narkotykowe planuje przenieść się do innego kraju, ponieważ nie dadzą rady odbudować w Polsce swojej pozycji.
Problem jest, bo mamy wspólną służbę zdrowia i leczenie takiego jegomościa obciąża wspólną kieszeń. (tak wiem, że to miękki narkotyk)
Niezależnie od powyższego, osobiście jestem za zalegalizowaniem i opodatkowaniem marihuany.
I to jest problem.. Czemu z naszych podatków (w koncu moi rodzice tez placa) mamy utrzymywac kogos kogo nie lubimy? Tak samo z partiami - NIech utrzymuja sie tlyko i wylacznie z wlasnych skladek jak np KNP
Idea solidarności społecznej.
Gdybyśmy mieli mieć możliwość wyboru prywatnych ubezpieczycieli (mowa o służbie zdrowia) to i tak musiałoby dojść do interwencji państwa, tak aby nie było sytuacji w której całe życie płacisz składki, a gdy zachorujesz na raka to odmówią finansowania leczenia, albo wypowiedzą Ci umowę.
Pełna prywatyzacja owszem doprowadziłaby do spadku składki, ale także do ogromnych nadużyć i pozostawienia ludzi bez opieki (ew. z podatków by trzeba ich leczyć).
Optymalnym rozwiązaniem w mojej ocenie jest prywatny ubezpieczyciel z umową ubezpieczenia, której warunki reguluje prawo.
I nie rozumiem jednego - czemu oburzamy się o nowy gmach ZUS i auta służbowe w ZUS czy NFZ, a gdy to samo dotyczy ubezpieczycieli to już nie? Czemu bardziej lubi boli służbowe A6 prezesa ZUS (strzelam) niż Porsche Panamera rady nadzorczej przykładowo Allianz czy Warty?
@masterkilim Państwo jest m.in. właśnie po to, żeby pilnować przestrzegania prawa. Jak ktoś ma ubezpieczenie, płaci na nie, a potem nie chcą mu wypłacić odszkodowania, to jest to złamanie umowy i to po prostu idzie do sądu. Nie ma tu żadnego problemu przy odsunięciu państwa od tych spraw. Państwo ma sądy, ma pilnować przestrzegania dobrowolnych umów i to tyle. Co do ostatniego akapitu to myślę, że chodzi o to, że ubezpieczycieli wybieramy dobrowolnie, zgadzamy się na ich składki, a ZUS, NFZ jest musowy.
@masterkilim "obciąża wspólną kieszeń"... to ciekawe, że akurat o "obciążaniu" wspominasz, bo były badania porównawcze na dużej próbie, odnośnie ile kosztuje pąństwową służbę palacz (akurat papierosów, które, sic, uchodzą w końcu za o wiele bardziej szkodliwe niż m), a ile osoba otyła. Wychodzi na to, że puszyści obywatele "obciążają" nas na g r u b e kilkadziesiąt procent więcej niż biedni nikotynowcy. Tak więc proponuję zdelegalizować mcdonaldy, a co najmniej opodatkować każdego grubasa od procentu nadwagi. No, a przy okazji zalegalizować palenie :)
funcek - Zaden argument.. ja na ulicach nei chcialbym widziec powiedzmy - Murzynów.. Zabornimy im wychodzic? To ze ty nie chcesz kogos iwdziec nie jest jego problemem
@ AnswersMaster
Patrzysz na to bardzo naiwnie.
Ubezpieczyciele w umowach mogą uciekać się do różnych sztuczek. Dzięki interwencji państwa (czyli stanowieniu prawa i ograniczaniu swobody zawierania umów) umowy takie nie mogą zawierać pewnych niekorzystnych postanowień. Jeśli tego nie będzie to nie ma przeszkód ku temu, żebyś podpisał umowę o ubezpieczenie, gdzie zawarta zostanie klauzula (ukryta za fasadą prawniczych zwrotów) w ramach której ubezpieczyciel będzie wolny od odpowiedzialności np. za wady genetyczne Twoje, lub Twojego potomstwa, albo za choroby które powstały z Twojej winy, przy czym ubezpieczyciel wykaże że Twoją winą był np. spożywanie rakotwórczych napojów. I co? No, nic. Jesteś w czarnej dupie.
@Sappho
Taki pewien jesteś rzetelności tych badań? To wrzuć linka.
@Masterkilim nie patrzę na to naiwnie, bo pisząc to byłem świadom możliwości zaistnienia takich sztuczek. Po prostu to nie zmienia mojego zdania. Takie umowy zawiera się parę razy w życiu, więcej to tylko jak się je częściej zmienia. Zdrowy na umyśle człowiek nie podpisze takiej umowy na miejscu, zaraz po dostaniu. Weźmie ją do domu na te parę razy w życiu pozwoli sobie na jakiegoś prawnika, który mu wyłapie haczyki. Jak to osoba prawna i ma takich umów więcej to się może nawet ubezpieczyć na korzystanie z prawników w razie potrzeby. Żeby ktoś podpisał taką umowę bez przestudiowania jej dogłębnie czy bez pomocy prawnika to musi być niepełnosprawny umysłowo, a ci nie mogą takich umów podpisywać, więc w sądzie spokojnie wygrają sprawę. Ostatecznie jest ogólny przepis, że kto podstępem zmusza do niekorzystnego rozporządzania swoim majątkiem, podlega karze więzienia i grzywnie. Kolejna sprawa jak niby państwo może prawem temu przeszkodzić? Co jeśli ja świadomie chcę akurat taką umowę z taką klauzulą, bo jest np. o wiele tańsza? Prawo ma mi takiej zabronić?
Umowy potrafią być napisane takim zawiłym językiem prawniczym, że wydaje ci się, że podpisujesz jedno, a okazuje się drugie (nie mówię, że jest to jakiś mój mocny argument za czy przeciw, tylko takie coś może się zdarzało i będzie się zdarzać).
A tego typu magnaci finansowi nie mają skrupułów przed przekupywaniem sądów, jak i one nie brzydzą się dostawać w łapę, ot takie smutne życie :/
@kochana tak piszą tak umowy, dlatego dobrze załatwić sobie te parę razy w życiu jakiegoś prawnika, nawet ci tani powinni umieć chociaż tyle, żeby znać słowa jakich się używa, no chyba że państwo w to zaingeruje prawem i wtedy to sobie nabywca ubezpieczenia będzie kiwał firmy ubezpieczeniowe wybierając tanie ubezpieczenia i kiwając w sądzie, że nie wiedział co podpisuje i niech mu zapłacą jeszcze za to i za tamto. No bo co niby państwo ma z tym prawnie zrobić? Jest ogólny przepis dotyczący wszystkie, że nie można podstępem nikogo do niczego zmuszać i to musi wystarczyć.
Co do przekupstwa sędziów to Korwin-Mikke miał fajny pomysł. Tak z pamięci to, żeby przywrócić sędziom peruki, żeby nie można ich było poznać. Losować ich do sprawy z różnych miejscowości i nie ogłaszać nazwiska przed sprawą. Przekupujący nie będzie wiedział komu dać w łapę. Sędzie nią będzie wiedział jaką ma sprawę aż się nią nie zajmie, też się nie zgłosi z ofertą do potencjalnego przekupywacza.
@masterkilim informacji o badaniach jestem o tyle pewna, że było w "Charakterach" parę numerów temu. Fakt, że to pismo nie jest już takie jak dawniej, ale jednak jakiś poziom trzyma.
@WojtekVanHelsing, twój argument też jest żaden. To, że jesteś pie***lnięty to nie znaczy, że winnemu jest biedny, nie wadzący nikomu, czarnoskóry człowiek.
Za to młode skvrwy$ynki po trawce już mogą zawadzać normalnym osobom.
"Co do przekupstwa sędziów to Korwin-Mikke miał fajny pomysł. Tak z pamięci to, żeby przywrócić sędziom peruki, żeby nie można ich było poznać. Losować ich do sprawy z różnych miejscowości i nie ogłaszać nazwiska przed sprawą. Przekupujący nie będzie wiedział komu dać w łapę. Sędzie nią będzie wiedział jaką ma sprawę aż się nią nie zajmie, też się nie zgłosi z ofertą do potencjalnego przekupywacza."
Po co peruki? Najlepiej niech sędzia chodzi w kominiarce. ;)
I co to znaczy "sędzie nią będzie wiedział jaką ma sprawę aż się nią nie zajmie"? To znaczy dopiero na pierwszej rozprawie ma się dowiadywać w jakiej sprawie sądzi? A co z przygotowaniem do rozprawy? Przecież sędzia musi mieć czas na zapoznanie się z aktami sprawy, w tych zawiłych jest to ogrom materiału.
Przed korupcją sędziów jest kilka zabezpieczeń:
1. Godne zarobki, tak żeby nie opłacało się brać w łapę.
2. Szczegółowa weryfikacja kandydatów na sędziów.
3. Nadzór na działalnością sędziów.
4. Sądy dyscyplinarne.
To wystarczy. Oczywiście jacyś łapówkarze zawsze się znajdą, bo nie ma idealnego systemu, ale ten obecny to ryzyko minimalizuje.
ŁoMatkoBosto:O!!! Chyba dostaną po 100tyś nagrody i odznaczenie typu: "Krzyż odrodzenia Polski"! Bravo!!! W kraju wałek za wałkiem, a oni ścigają/zamykają kolesia, co ma raptem na Jeffa xD
Z ciekawości: co się robi z takimi dowodami po sprawie? Niby wiem, że 'jeśli ktoś mówi ci, że gandzia to twój wróg, to ją spal', ale zastanawia mnie, jak policja to rozwiązuje. Jakaś impreza na koniec rozwiązanej sprawy?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 lipca 2013 o 15:25
Puszczają z dymem, potem idzie ten dym przez komin, przez miasto i wszyscy się śmieją i wszystko, całe miasto, nawet Słońce
http://i36.tinypic.com/2vinrkw.jpg
to pewnie z tego powodu policja w meksyku zatrzymała szefa kartelu narkotykowego Los Zetas, pewnie gościu załamał się i nie widział już sensu bo mu zaopatrzenie odcieli
Jeszcze trochę i za kilkanaście lat będą nagłówki typu - Jaś K. został dziś zatrzymany pod zarzutem notorycznego łamania praw autorskich. Jak ustaliła grupa dochodzeniowa ten niebezpiepczny kryminalista nie tylko kopiował notatki innych uczniów z takich przedmiotów jak m.in. matematyka, j. pol. czy geografia, ale także rozprowadzał je na skalę klasową. Grozi mu od 8 do 12 lat pozbawienia wolności.
OdpowiedzOni już tak działają: http://mistrzowie.org/527160
Odpowiedz@bartek82r, mam pytanie... często trafiasz na mistrzów, jakie to jest uczucie, oglądać na mistrzach siebie samego? :D
OdpowiedzJego nie pytaj. Dla niego to jest tak samo naturalne jak oddychanie.
Odpowiedz@lucyf3r: Ja tu nie trafiam, ja tu po prostu jestem...
Odpowiedz@bartek82r Rowerzyści sami chcieli, by traktować ich jak kierowców samochodów, więc dzięki ustawie, jaką sobie załatwili, dla policji jest to taki sam wypadek drogowy, jak gdyby spowodował go kierowca osobówki.
OdpowiedzOn nie trafia na mistrzów... To mistrzowie trafiają na niego.
Odpowiedz@lucyf3er Bo wiesz. Z bartkiem jest jak z łysym z Brazzers - nie ważne co pierd0lnie, a i tak będzie na głównej
OdpowiedzLOOOOOOL JA TO CHYBA JUŻ GDZIEŚ WIDZIAŁEM :O
OdpowiedzZdjęcie przy tym artykule jest mylące. :D
OdpowiedzPrzypomniał mi się utwór Jamala: "Jak to policeman przeszukuje mnie? Przecież mam prawo nosić to, co chcę To, co moje jest moje, co jara mnie W razie co nie wiem przecież jak i gdzie"
Odpowiedz"To szkiełko wszystko potrafi, na każde pytanie odpowie, wystarczy wziąć je do ręki i wszystko będzie różowe, wystarczy wziąć je do ręki, usypać ziarnko fantazji i już za chwile można dolecieć aż do gwiazdy." ~Fasolki. Ale jak tak sobie to czytam, to ten tekst też może się kojażyć... z czymś :D
OdpowiedzA mi przypomniał się utwór Eustachego Buciadupy: "Jak to kominiarz obciąża kosztami mnie? Przecież mam prawo palić w piecu czym tylko chcę To co moje jest moje, w piecu jara sie W razie co to nie ja sąsiadów truję"
OdpowiedzJesli już taki kącik poetycki robicie to czemu by nie. W białodrzewiu jaśnie dzni słoneczko, Miodzie złoci białopałem żyśnie, Drzewia pełni pszczelą i pasieczną, A przez liście kraśnie pęk słowiśnie. A gdy sierpiec na nabłoczu łyście, W cieniem ciemnie jeno niedośpiewy: W białodrzewiu ćwirnie i srebliście Słodzik słowi słowisieńskie ciewy. J.Tuwim
OdpowiedzTa! Piękna Krynica, moja ulica. Ta! Ta, 2010. Teraz my tu zaczynamy, ale się nie damy, Bo to ja, Kula, który pokazuje wszystko, co się da, Ale nie sprzeda, bo to ja nie sprzedaję się Nikomu nie wygaduję, co się ma, Co się ma dziać, ale się nie przestanie, Bo to ja, ty głupi baranie Teraz ja tu nadaję piękne słowa do was Przekazuję ten nakaz piękny tak, Bo to dwudziesty pierwszy wiek, a nie jakieś żenda A teraz dajesz tu i wchodzisz tak, bo to ja, ja Piękne słowa tu są, RZK też tu jest RZK to nasza drużyna, bo to ja, Kula daje fula, A wiecie kim ja jestem? Proste słowa: Kula, Kula, Kula, daje Kula! Ej, ty, jesteś ziomkiem tu Kręcę z Krynicy, więc nie mów tu Znów jestem, ja tu nadaję, ale się nie daję, Tak, bo to ja, tu nie mówię to, mówię to, Mówię co się ma dziać, a nie stać Teraz ja tu nadaje piękne słowa do was Przekaz robię taki, że nic, nie w ogóle nierówno, Chociaż tu jest takie czarne jakieś gówno W Krynicy, ale teraz ja i Kula, bo to ja Kula, Bo to ja Kula Ja Kula, Omen też, nadajemy tu Nie mówimy, że w życiu, tylko robisz tak *ekhm ekhm* Nie mówisz tak *ekhm ekhm*, Tylko dajesz tu, nie dajesz, wydajesz, zadajesz pytanie Proste do nas, tak, A my nie mówimy i robimy tak Rozwalamy drzwi, bo się tu wkurzamy i się nie damy Nikogo obgadujemy, tak, bo się nie dajemy Ta, Piękne zaczynanie, kontra tu, kontra Kula, który daje fula Teraz ja kończę to nagranie, Jak wiecie te piękne wersów śpiewanie, właśnie. Ta, na końcu, strzał w łeb i dead, ta! Ta! 2010! Piękne słowa zaczynamy, tu nie chodzi o imprezkę, tylko tu, nara z wami!
OdpowiedzTo może ja też podzielę się z wami utworem, który (mam nadzieję) zna każdy szanujący się koneser muzyki współczesnej. Bursztynek, bursztynek znalazłam go na plaży, Słoneczna kropelka, kropelka złotych marzeń, Bursztynek, bursztynek położę Ci na dłoni, Gdy spojrzysz przez niego mój uśmiech Cię dogoni...
OdpowiedzLegitymowali gości i znaleźli narkotyki, to co mieli zrobić? Głupie jest to wasze biadolenie o "dzieciach- przestępcach". Pewnie nawet treści artykułu zamieszczonego na skirnie nie przeczytaliście.
OdpowiedzTu chodzi o nieludzkie prawo. Po co mi wolność słowa skoro w nawet we własnym domu nie mogę hodować roślinki którą chce.
OdpowiedzAle chociaż modek mógłby sobie oszczędzić wstawianie tego na główną, powtarza się już to po raz któryś i wywołuje te słabe komentarze ludzi chcących zabłysnąć "odkrywczością" słów obrażających ludzi, którzy wykonują tylko swoją robotę.
OdpowiedzBuehehehehe LEZE I GRYZE PARAPET :D DLATEGO Z TEGO PRL'u WYJECHALEM !!!! MNIE KIEDYS ZAMKNELI ZA ROZWALENIE SZYBY W KIOSKU, NO CO TO ZA KRAJ, A TEN KOLO CO ZLOWIL SOBIE RYBY W SWOIM STAWIE I ZAWIASY DOSTAL ???? BUHAHAHAHA, Sorrka za |Capslocka
Odpowiedzjeśli to nie był twój kiosk, to myślę, że jednak słusznie przymknęli
Odpowiedztusz ci sie konczy w klawiaturze
Odpowiedzclosce
OdpowiedzDobrze im tak ,tym bezbożnikom!
OdpowiedzPotenrzny cioz.
OdpowiedzPragniemy również pochwalić się zaskakującą bezwzględnością ze stron funkcjonariuszy. Postanowiliśmy nie bawić się w kotka i myszkę!
OdpowiedzGratulacje. Tak zaplanowanej i udanej akcji dawno nie widzieliśmy. Jeszcze kilka miesięcy i rozbijecie wszystkie grupy przestępcze. Półtora grama? Przez waszą skuteczność podziemie narkotykowe planuje przenieść się do innego kraju, ponieważ nie dadzą rady odbudować w Polsce swojej pozycji.
OdpowiedzA w co? W chowanego?
OdpowiedzBrawo! Dzięki temu dziś wieczorem mogę bezpiecznie wyjść z domu, wiedząc że wszyscy przestępcy są już w więzieniu...
OdpowiedzTakie gówniane komentarze, bez polotu i powtarzające się po raz już któryś z kolei nie są w ogóle śmieszne, oszczędź.
OdpowiedzTo że narkotyki sa nielegalne jest kpina z wolosci obywatela... CO z tego ze moze umrzec (mówie o wszystkich narkotykach)? To jego problem.
OdpowiedzProblem jest, bo mamy wspólną służbę zdrowia i leczenie takiego jegomościa obciąża wspólną kieszeń. (tak wiem, że to miękki narkotyk) Niezależnie od powyższego, osobiście jestem za zalegalizowaniem i opodatkowaniem marihuany.
OdpowiedzI to jest problem.. Czemu z naszych podatków (w koncu moi rodzice tez placa) mamy utrzymywac kogos kogo nie lubimy? Tak samo z partiami - NIech utrzymuja sie tlyko i wylacznie z wlasnych skladek jak np KNP
OdpowiedzIdea solidarności społecznej. Gdybyśmy mieli mieć możliwość wyboru prywatnych ubezpieczycieli (mowa o służbie zdrowia) to i tak musiałoby dojść do interwencji państwa, tak aby nie było sytuacji w której całe życie płacisz składki, a gdy zachorujesz na raka to odmówią finansowania leczenia, albo wypowiedzą Ci umowę. Pełna prywatyzacja owszem doprowadziłaby do spadku składki, ale także do ogromnych nadużyć i pozostawienia ludzi bez opieki (ew. z podatków by trzeba ich leczyć). Optymalnym rozwiązaniem w mojej ocenie jest prywatny ubezpieczyciel z umową ubezpieczenia, której warunki reguluje prawo. I nie rozumiem jednego - czemu oburzamy się o nowy gmach ZUS i auta służbowe w ZUS czy NFZ, a gdy to samo dotyczy ubezpieczycieli to już nie? Czemu bardziej lubi boli służbowe A6 prezesa ZUS (strzelam) niż Porsche Panamera rady nadzorczej przykładowo Allianz czy Warty?
OdpowiedzJa tam bym nie chciał na ulicy mijać gówniarzy przyćpanych trawką, wystarczy mi widok pijanych w trzy dupy, czasem też zaczepiających innych ludzi.
Odpowiedz@masterkilim Państwo jest m.in. właśnie po to, żeby pilnować przestrzegania prawa. Jak ktoś ma ubezpieczenie, płaci na nie, a potem nie chcą mu wypłacić odszkodowania, to jest to złamanie umowy i to po prostu idzie do sądu. Nie ma tu żadnego problemu przy odsunięciu państwa od tych spraw. Państwo ma sądy, ma pilnować przestrzegania dobrowolnych umów i to tyle. Co do ostatniego akapitu to myślę, że chodzi o to, że ubezpieczycieli wybieramy dobrowolnie, zgadzamy się na ich składki, a ZUS, NFZ jest musowy.
Odpowiedz@masterkilim "obciąża wspólną kieszeń"... to ciekawe, że akurat o "obciążaniu" wspominasz, bo były badania porównawcze na dużej próbie, odnośnie ile kosztuje pąństwową służbę palacz (akurat papierosów, które, sic, uchodzą w końcu za o wiele bardziej szkodliwe niż m), a ile osoba otyła. Wychodzi na to, że puszyści obywatele "obciążają" nas na g r u b e kilkadziesiąt procent więcej niż biedni nikotynowcy. Tak więc proponuję zdelegalizować mcdonaldy, a co najmniej opodatkować każdego grubasa od procentu nadwagi. No, a przy okazji zalegalizować palenie :)
Odpowiedzfuncek - Zaden argument.. ja na ulicach nei chcialbym widziec powiedzmy - Murzynów.. Zabornimy im wychodzic? To ze ty nie chcesz kogos iwdziec nie jest jego problemem
Odpowiedz@ AnswersMaster Patrzysz na to bardzo naiwnie. Ubezpieczyciele w umowach mogą uciekać się do różnych sztuczek. Dzięki interwencji państwa (czyli stanowieniu prawa i ograniczaniu swobody zawierania umów) umowy takie nie mogą zawierać pewnych niekorzystnych postanowień. Jeśli tego nie będzie to nie ma przeszkód ku temu, żebyś podpisał umowę o ubezpieczenie, gdzie zawarta zostanie klauzula (ukryta za fasadą prawniczych zwrotów) w ramach której ubezpieczyciel będzie wolny od odpowiedzialności np. za wady genetyczne Twoje, lub Twojego potomstwa, albo za choroby które powstały z Twojej winy, przy czym ubezpieczyciel wykaże że Twoją winą był np. spożywanie rakotwórczych napojów. I co? No, nic. Jesteś w czarnej dupie. @Sappho Taki pewien jesteś rzetelności tych badań? To wrzuć linka.
Odpowiedz@Masterkilim nie patrzę na to naiwnie, bo pisząc to byłem świadom możliwości zaistnienia takich sztuczek. Po prostu to nie zmienia mojego zdania. Takie umowy zawiera się parę razy w życiu, więcej to tylko jak się je częściej zmienia. Zdrowy na umyśle człowiek nie podpisze takiej umowy na miejscu, zaraz po dostaniu. Weźmie ją do domu na te parę razy w życiu pozwoli sobie na jakiegoś prawnika, który mu wyłapie haczyki. Jak to osoba prawna i ma takich umów więcej to się może nawet ubezpieczyć na korzystanie z prawników w razie potrzeby. Żeby ktoś podpisał taką umowę bez przestudiowania jej dogłębnie czy bez pomocy prawnika to musi być niepełnosprawny umysłowo, a ci nie mogą takich umów podpisywać, więc w sądzie spokojnie wygrają sprawę. Ostatecznie jest ogólny przepis, że kto podstępem zmusza do niekorzystnego rozporządzania swoim majątkiem, podlega karze więzienia i grzywnie. Kolejna sprawa jak niby państwo może prawem temu przeszkodzić? Co jeśli ja świadomie chcę akurat taką umowę z taką klauzulą, bo jest np. o wiele tańsza? Prawo ma mi takiej zabronić?
OdpowiedzUmowy potrafią być napisane takim zawiłym językiem prawniczym, że wydaje ci się, że podpisujesz jedno, a okazuje się drugie (nie mówię, że jest to jakiś mój mocny argument za czy przeciw, tylko takie coś może się zdarzało i będzie się zdarzać). A tego typu magnaci finansowi nie mają skrupułów przed przekupywaniem sądów, jak i one nie brzydzą się dostawać w łapę, ot takie smutne życie :/
Odpowiedz@kochana tak piszą tak umowy, dlatego dobrze załatwić sobie te parę razy w życiu jakiegoś prawnika, nawet ci tani powinni umieć chociaż tyle, żeby znać słowa jakich się używa, no chyba że państwo w to zaingeruje prawem i wtedy to sobie nabywca ubezpieczenia będzie kiwał firmy ubezpieczeniowe wybierając tanie ubezpieczenia i kiwając w sądzie, że nie wiedział co podpisuje i niech mu zapłacą jeszcze za to i za tamto. No bo co niby państwo ma z tym prawnie zrobić? Jest ogólny przepis dotyczący wszystkie, że nie można podstępem nikogo do niczego zmuszać i to musi wystarczyć. Co do przekupstwa sędziów to Korwin-Mikke miał fajny pomysł. Tak z pamięci to, żeby przywrócić sędziom peruki, żeby nie można ich było poznać. Losować ich do sprawy z różnych miejscowości i nie ogłaszać nazwiska przed sprawą. Przekupujący nie będzie wiedział komu dać w łapę. Sędzie nią będzie wiedział jaką ma sprawę aż się nią nie zajmie, też się nie zgłosi z ofertą do potencjalnego przekupywacza.
Odpowiedz@masterkilim informacji o badaniach jestem o tyle pewna, że było w "Charakterach" parę numerów temu. Fakt, że to pismo nie jest już takie jak dawniej, ale jednak jakiś poziom trzyma.
Odpowiedz@WojtekVanHelsing, twój argument też jest żaden. To, że jesteś pie***lnięty to nie znaczy, że winnemu jest biedny, nie wadzący nikomu, czarnoskóry człowiek. Za to młode skvrwy$ynki po trawce już mogą zawadzać normalnym osobom.
Odpowiedz"Co do przekupstwa sędziów to Korwin-Mikke miał fajny pomysł. Tak z pamięci to, żeby przywrócić sędziom peruki, żeby nie można ich było poznać. Losować ich do sprawy z różnych miejscowości i nie ogłaszać nazwiska przed sprawą. Przekupujący nie będzie wiedział komu dać w łapę. Sędzie nią będzie wiedział jaką ma sprawę aż się nią nie zajmie, też się nie zgłosi z ofertą do potencjalnego przekupywacza." Po co peruki? Najlepiej niech sędzia chodzi w kominiarce. ;) I co to znaczy "sędzie nią będzie wiedział jaką ma sprawę aż się nią nie zajmie"? To znaczy dopiero na pierwszej rozprawie ma się dowiadywać w jakiej sprawie sądzi? A co z przygotowaniem do rozprawy? Przecież sędzia musi mieć czas na zapoznanie się z aktami sprawy, w tych zawiłych jest to ogrom materiału. Przed korupcją sędziów jest kilka zabezpieczeń: 1. Godne zarobki, tak żeby nie opłacało się brać w łapę. 2. Szczegółowa weryfikacja kandydatów na sędziów. 3. Nadzór na działalnością sędziów. 4. Sądy dyscyplinarne. To wystarczy. Oczywiście jacyś łapówkarze zawsze się znajdą, bo nie ma idealnego systemu, ale ten obecny to ryzyko minimalizuje.
OdpowiedzŁoMatkoBosto:O!!! Chyba dostaną po 100tyś nagrody i odznaczenie typu: "Krzyż odrodzenia Polski"! Bravo!!! W kraju wałek za wałkiem, a oni ścigają/zamykają kolesia, co ma raptem na Jeffa xD
Odpowiedzi całe polskie zapasy marihuany poszły
Odpowiedz"Lubimy te robote" - powiedzieli policjanci.
OdpowiedzZ ciekawości: co się robi z takimi dowodami po sprawie? Niby wiem, że 'jeśli ktoś mówi ci, że gandzia to twój wróg, to ją spal', ale zastanawia mnie, jak policja to rozwiązuje. Jakaś impreza na koniec rozwiązanej sprawy?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 lipca 2013 o 15:25
Puszczają z dymem, potem idzie ten dym przez komin, przez miasto i wszyscy się śmieją i wszystko, całe miasto, nawet Słońce http://i36.tinypic.com/2vinrkw.jpg
OdpowiedzCała dostawa na wschód psu w dupe
OdpowiedzTo Grubego fina muwilem sze musi zachowaci ostrosznosc z trawkoł a on mnie nie posłuchał i maszz tera wszystko pujcie w dupe...
OdpowiedzWeź nie pisz takich wymuszonych błędów, bo to nie jest fajne. Nawet Typowy Seba by to napisał lepiej.
OdpowiedzMyślę, że po tym to nawet podziemie polskiego podziemia się nie podniesie :p
OdpowiedzZapraszam do Ameryki
OdpowiedzPrzez tą akcje ceny towaru na rynku pójdą w górę :(
OdpowiedzJak zobaczyłem komentarz ghostera to myślałem , że mi się monitor zepsuł.
OdpowiedzTo dlatego od tygodnia nie mogę się odnaleźć jako botanik.
Odpowiedzto pewnie z tego powodu policja w meksyku zatrzymała szefa kartelu narkotykowego Los Zetas, pewnie gościu załamał się i nie widział już sensu bo mu zaopatrzenie odcieli
OdpowiedzJak to dobrze widzieć, że polska policja odnosi takie wzniosłe sukcesy !
OdpowiedzMeksykańce srają ze strachu.
Odpowiedz