według mnie wtedy była większa tolerancja, bo jeszcze się tak geje nie afiszowali, dla ludzi to było normalne, a teraz już ich ma każdy po dziurki w nosie
Po pierwsze to ja nigdy nie napisałem, że była wobec nich tolerancja. Zaprzeczyłem jedynie Twojej wersji jakoby wtedy była mniejsza tolerancja, bo była według mnie wręcz większa. Po drugie nadal są uznawani za chorych i nadal nie mogą zawierać w Polsce związków, jedynie uznawane sa te, które zostały zawarte za granicą. Do tego dochodzi natężenie wrogości wobec nich poprzez ich afiszowanie się, więc z pewnością nietolerancja wobec nich rośnie.
Po trzecie to, że się kogoś uważa za chorego niekoniecznie znaczy, że jest to objaw nietolerancji. Moja koleżanka jeździ na wózku, kolega ma teraz grypę, stwierdzam, że są chorzy i nadal ich toleruję. Po czwarte homoseksualizm jest chorobą, da się ją leczyć, są wyleczone przypadki. Czytałem już o tym nieraz. Tam gdzie to nie jest uznawane za chorobę to tylko dlatego, że władze tych krajów sobie przegłosowali, że to nie jest choroba. Tak jak sobie przegłosowali, że ślimak to ryba.
Bzdura, obecnie zdecydowana większość lekarzy psychiatrów i seksuologów nie uznaje homo za chorobę. A co do tych przypadków niby wyleczenia to mojego ojca też chcieli "leczyć" od leworęczności.
A co do tego ślimaka to nikt nie przegłosował, że jest on rybą. To była fikcja prawna stworzona na potrzeby handlu unijnego - chodziło o to, żeby ślimak był w tym handlu traktowany jak ryba. Tak samo np. w Polsce gdy ktoś odrzuci spadek to według prawa jest traktowany jak osoba, która nie dożyła spadku.
Po stwierdzeniu, że to choroba już nie czytam. Jak dla mnie jesteś skończony i już nawet czytać nie warto. /// "Chory" może być zarówno neutralne i obraźliwe. Takie leczenie to bardziej pranie mózgu, autosugestia i wmawianie człowiekowi czegoś wbrew jemu. /// "chodziło o to, żeby ślimak był w tym handlu traktowany jak ryba." - ale to internet, tutaj się nie myśli, tylko pisze. /// A hetero się nie afiszują? Obcałowują się na ulicy, w szkole, łażą sobie za rączkę, chwalą się w internecie jak to im źle bo dziewczyna nie chce określonej formy seksu ew. czego już nie dokonali - po co?
Nie czytasz po stwierdzeniu, że to choroba. Całe szczęście, że dałem to jako dodatkowy od siebie punkt na samym końcu, którego wcale nie musiałem dodawać w tej dyskusji by zachować jej główny sens. Dzięki temu nie pominąłeś(aś) przy czytaniu tych trzech punktów z twoimi nietrafnymi tezami. Gdybym go nie dodał, nie odpowiedział(a)byś na nie, bo musiał(a)byś mi przyznać rację, ale byłem ciekawy czy to tak zostawisz bez odpowiedzi gdybym dodał jeszcze ten czwarty. Niestety stało się tak jak oczekiwałem. Kompletnie ominąłeś(aś) co ci nie pasowało i wziąłeś(aś) się za to w czym czujesz się mocny(a), schodząc z głównego wątku na poboczny. Wybierasz co ci pasuje, a widzisz ja się odnosiłem do każdej byle pierdoły, którą wypisałeś(aś) i po co, skoro nie chcesz przyznać mi racji, lub nie przyznać argumentując to? Nie umiesz dyskutować. Mógłbym to dalej ciągnąć, ale nauczony doświadczeniem dyskusji z lewakami, po to zrobiłem ten test, żeby wiedzieć czy jest po co to ciągnąć, czy moje wysiłki nie pójdą na marne, bo postanowisz omijać niepasujące ci kawałki, a tak się właśnie niestety jak zwykle stało. Test oblałeś(aś). Nie nadajesz się na dyskutanta i nie warto na ciebie tracić czasu. Żegnam.
Nie wiem czy to dostatecznie jasno podkreśliłem, ale gdyby nie ten 4 punkt to nie byłoby w ogóle twojego komentarza, zostawiłbyś(as) to bez odpowiedzi, byleby nie przyznać mi racji. Dlatego też nie chcę dalej dyskutować, ponieważ kiedy ponownie przyjdzie moment, w którym miałbym rację, a ci zabrakłoby argumentów, to zostawił(a)byś to bez znaku czy cie przekonałem czy nie, a takich zachowań pustackich mam dość. I oczywiście kolejny świetny lewacki numer typu "jak sie z czyms nie zgadzam to dalej nie czytam". Też tak mogę o "Po stwierdzeniu, że to nie choroba dalej nie czytam, jesteś dla mnie skończony(a)" Na prawde nie nadajesz się do dyskusji.
Ale on ma rację. Dzisiaj prawie żaden specjalista nie uznaje homo za chorobę, a ci co niby zajmują się leczeniem tego to nie lekarze tylko hochsztaplerzy.
A z tym ślimakiem to zwyczajnie się skompromitowałeś i nawet nie raczyłeś się przyznać do błędu. Radzę wiedzę czerpać z innych źródeł niż kwejk.
"jak sie z czyms nie zgadzam to dalej nie czytam" - z takim "lewackim podejściem" jeszcze się nie spotkałem, natomiast z nazywaniem wszystkiego co nie pasuje "lewackim" już tak.
Jak chcesz, to odniosę się do punktów. Ad. 1 Tak, źle przeczytałem Ad. 2 Nie przez afiszowanie się tylko nieuzasadnioną nienawiść do inności, i nie tylko na tle orientacji, oraz przez chęć podniesienia własnej samooceny. 3. Słowo "chory" może być zarówno neutralne jak i obraźliwe. Jako osoba z zespołem Aspergera wiem. 4. I tu kończy się moje zrozumienie dla człowieka, jak zaczyna twierdzić że homoseksualizm to choroba
Już lepsza taka rola niż w Trudnych sprawach.
OdpowiedzKto kur*a czyta napisy końcowe?
OdpowiedzMoże to komedia ? Tam często są tak skonstruowane napisy że człowiek chce je obejrzeć by wyłapać właśnie takie smaczki jak ten.
OdpowiedzTo nie komedia. Film nosi tytul "Uprowadzenie Agaty".
OdpowiedzTeraz producent filmu zostałby posądzony o homofobię, antysemityzm, faszyzm i fotosyntezę.
OdpowiedzW Polsce ? nie sądzę :P
OdpowiedzPKM - no właśnie że w Polsce w szczególności. Tu wszystkich o to posądzają.
Odpowiedz"pani która nie miała na grzybową "
OdpowiedzDziewczyna ze stogu siana :)
OdpowiedzNajbardziej uniwersalną postacią "jego kolega"
OdpowiedzUważasz, że jego kolegą jest policjant w stogu siana?
OdpowiedzBez zbędnego pierdzielenia się z polityczną poprawnością...to były czasy:)
OdpowiedzJeszcze gorsze i bardziej nietolerancyjne niż teraz.
Odpowiedzwedług mnie wtedy była większa tolerancja, bo jeszcze się tak geje nie afiszowali, dla ludzi to było normalne, a teraz już ich ma każdy po dziurki w nosie
OdpowiedzByli uznawani za ludzi chorych i nie mogli sobie tak jak teraz zawierać związków, to mi nie wygląda na przejawy tolerancji.
OdpowiedzPo pierwsze to ja nigdy nie napisałem, że była wobec nich tolerancja. Zaprzeczyłem jedynie Twojej wersji jakoby wtedy była mniejsza tolerancja, bo była według mnie wręcz większa. Po drugie nadal są uznawani za chorych i nadal nie mogą zawierać w Polsce związków, jedynie uznawane sa te, które zostały zawarte za granicą. Do tego dochodzi natężenie wrogości wobec nich poprzez ich afiszowanie się, więc z pewnością nietolerancja wobec nich rośnie. Po trzecie to, że się kogoś uważa za chorego niekoniecznie znaczy, że jest to objaw nietolerancji. Moja koleżanka jeździ na wózku, kolega ma teraz grypę, stwierdzam, że są chorzy i nadal ich toleruję. Po czwarte homoseksualizm jest chorobą, da się ją leczyć, są wyleczone przypadki. Czytałem już o tym nieraz. Tam gdzie to nie jest uznawane za chorobę to tylko dlatego, że władze tych krajów sobie przegłosowali, że to nie jest choroba. Tak jak sobie przegłosowali, że ślimak to ryba.
OdpowiedzBzdura, obecnie zdecydowana większość lekarzy psychiatrów i seksuologów nie uznaje homo za chorobę. A co do tych przypadków niby wyleczenia to mojego ojca też chcieli "leczyć" od leworęczności. A co do tego ślimaka to nikt nie przegłosował, że jest on rybą. To była fikcja prawna stworzona na potrzeby handlu unijnego - chodziło o to, żeby ślimak był w tym handlu traktowany jak ryba. Tak samo np. w Polsce gdy ktoś odrzuci spadek to według prawa jest traktowany jak osoba, która nie dożyła spadku.
OdpowiedzPo stwierdzeniu, że to choroba już nie czytam. Jak dla mnie jesteś skończony i już nawet czytać nie warto. /// "Chory" może być zarówno neutralne i obraźliwe. Takie leczenie to bardziej pranie mózgu, autosugestia i wmawianie człowiekowi czegoś wbrew jemu. /// "chodziło o to, żeby ślimak był w tym handlu traktowany jak ryba." - ale to internet, tutaj się nie myśli, tylko pisze. /// A hetero się nie afiszują? Obcałowują się na ulicy, w szkole, łażą sobie za rączkę, chwalą się w internecie jak to im źle bo dziewczyna nie chce określonej formy seksu ew. czego już nie dokonali - po co?
OdpowiedzNie czytasz po stwierdzeniu, że to choroba. Całe szczęście, że dałem to jako dodatkowy od siebie punkt na samym końcu, którego wcale nie musiałem dodawać w tej dyskusji by zachować jej główny sens. Dzięki temu nie pominąłeś(aś) przy czytaniu tych trzech punktów z twoimi nietrafnymi tezami. Gdybym go nie dodał, nie odpowiedział(a)byś na nie, bo musiał(a)byś mi przyznać rację, ale byłem ciekawy czy to tak zostawisz bez odpowiedzi gdybym dodał jeszcze ten czwarty. Niestety stało się tak jak oczekiwałem. Kompletnie ominąłeś(aś) co ci nie pasowało i wziąłeś(aś) się za to w czym czujesz się mocny(a), schodząc z głównego wątku na poboczny. Wybierasz co ci pasuje, a widzisz ja się odnosiłem do każdej byle pierdoły, którą wypisałeś(aś) i po co, skoro nie chcesz przyznać mi racji, lub nie przyznać argumentując to? Nie umiesz dyskutować. Mógłbym to dalej ciągnąć, ale nauczony doświadczeniem dyskusji z lewakami, po to zrobiłem ten test, żeby wiedzieć czy jest po co to ciągnąć, czy moje wysiłki nie pójdą na marne, bo postanowisz omijać niepasujące ci kawałki, a tak się właśnie niestety jak zwykle stało. Test oblałeś(aś). Nie nadajesz się na dyskutanta i nie warto na ciebie tracić czasu. Żegnam.
OdpowiedzNie wiem czy to dostatecznie jasno podkreśliłem, ale gdyby nie ten 4 punkt to nie byłoby w ogóle twojego komentarza, zostawiłbyś(as) to bez odpowiedzi, byleby nie przyznać mi racji. Dlatego też nie chcę dalej dyskutować, ponieważ kiedy ponownie przyjdzie moment, w którym miałbym rację, a ci zabrakłoby argumentów, to zostawił(a)byś to bez znaku czy cie przekonałem czy nie, a takich zachowań pustackich mam dość. I oczywiście kolejny świetny lewacki numer typu "jak sie z czyms nie zgadzam to dalej nie czytam". Też tak mogę o "Po stwierdzeniu, że to nie choroba dalej nie czytam, jesteś dla mnie skończony(a)" Na prawde nie nadajesz się do dyskusji.
OdpowiedzAle on ma rację. Dzisiaj prawie żaden specjalista nie uznaje homo za chorobę, a ci co niby zajmują się leczeniem tego to nie lekarze tylko hochsztaplerzy. A z tym ślimakiem to zwyczajnie się skompromitowałeś i nawet nie raczyłeś się przyznać do błędu. Radzę wiedzę czerpać z innych źródeł niż kwejk.
Odpowiedz"jak sie z czyms nie zgadzam to dalej nie czytam" - z takim "lewackim podejściem" jeszcze się nie spotkałem, natomiast z nazywaniem wszystkiego co nie pasuje "lewackim" już tak. Jak chcesz, to odniosę się do punktów. Ad. 1 Tak, źle przeczytałem Ad. 2 Nie przez afiszowanie się tylko nieuzasadnioną nienawiść do inności, i nie tylko na tle orientacji, oraz przez chęć podniesienia własnej samooceny. 3. Słowo "chory" może być zarówno neutralne jak i obraźliwe. Jako osoba z zespołem Aspergera wiem. 4. I tu kończy się moje zrozumienie dla człowieka, jak zaczyna twierdzić że homoseksualizm to choroba
OdpowiedzCzarek Pazura też miał życiową rolę...
OdpowiedzKolega Cygana? Co się porobiło :D
OdpowiedzAnna Milewska również grała ciekawą postać :)
OdpowiedzTomasz Sapryk gratuluję znajomości :D
OdpowiedzPodejrzany o zaginięcie żony - czy ktoś może mi wyjaśnić co to znaczy? :D Chyba jestem jakaś niekumata, ale nie potrafię tego rozgryźć :)
OdpowiedzDo dupy taka rola :/
OdpowiedzAle, że Mann był dowódcą głodówki to nie uwierzę :D
Odpowiedz"Bramkarz Kopyto do bicia"
Odpowiedz