Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Benzyna ważniejsza!

by Milo970
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar P0RTABLE
14 14

Jakiś czas temu było na każdej stronie, poza tym widać, że fotomontaż

Odpowiedz
avatar AnswersMaster
7 9

Bo hobby Milo to siedzenie na kwejku i wrzucanie stamtąd śmiesznych obrazków na mistrzów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 4

Szkoda tylko, że nie da się odpalić benzyny od papierosa, to mit powstały na bazie kretyńskich filmów. Wystarczyłby jedynie zakaz używania otwartego ognia i tyle.

Odpowiedz
avatar PLEJER186
4 4

Slonx miał na myśli, że palne są opary benzyny zmieszane z tlenem a nie sama benzyna, w związku z czym podpalenie czegokolwiek na stacji paliw od papierosa jest znikome. Nie zrozumiałeś go albo po prostu jesteś idiotą. Albo jedno i drugie. Pozdrawiam.

Odpowiedz
avatar Pangia
-1 1

Bo wcale nie ma oparów benzyny na stacji.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Tak, stacja specjalnie zatrudnia pracowników rozpylających benzynę żeby na stacji były opary

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Pangia - Oparów benzyny też nie odpalisz od papierosa. Nawet iskra z papierosa nie ma takiej temperatury. Temperatura zapłonu benzyny jest znacznie wyższa, niż temperatura papierosowego żaru. Trudno jednak znaleźć informację na temat żaru tytoniowego. W internecie krąży plotka, że jest to od 600 do 900 stopni celcjusza, ale to fizycznie niemożliwe, ponieważ temperatura zapłonu benzyny to ok. 450 stopni celcjusza, a to by oznaczało, że benzynę dałoby się zapalić od papierosa (a nie da się). Znacznie prawdopodobniejszą temperaturą jest ta podana w programie "Pogromcy Mitów", czyli 280 stopni celcjusza. To by się zgadzało, jest to temperatura niższa, niż temperatura samozapłonu benzyny, która wynosi 300 stopni. Wiem co mówię, bośmy się z kumplami bawili. Ja z kolegą, kontra kilku niedowiarków, próbowaliśmy odpalić benzynę od papierosa na różne sposoby, dochodząc nawet do tego, że umieściliśmy papierosa w lufce, do której podłączyliśmy pompkę i cały czas papierosa podczas zaciągania trzymaliśmy nad benzyną, aby zapalić jej opary. Nie dało rady. Na koniec zgasiliśmy tego peta w benzynie. Nie da się, koniec dyskusji. Ludziom na stacjach chodzi o używanie otwartego ognia (bo też jest taki zakaz, jak najbardziej słuszny) ale aby zrozumiał każdy, nawet najbardziej tępy użytkownik, to są tabliczki z zakazem palenia. O wiele groźniejsze jest, jak ktoś podczas tankowania wsiada z powrotem do pojazdu. Dlaczego? Dotykając lakieru wyładowujesz energię elektrostatyczną, a dotknąć musisz zawsze, kiedy chcesz otworzyć klapkę od wlewu paliwa. Jest to jak najbardziej słuszne. Część kierowców, najczęściej kobiety, zostawia węża we wlewie, blokując go i wsiada z powrotem do auta, znów się naładowując. Dotykając ponownie np. węża, lub wlewu paliwa, albo klapki od wlewu, może pójść iskra, która jak najbardziej już jest w stanie zapalić benzynę. Tak się czasem zdarza. Dlatego w Wielkiej Brytanii np. nie ma blokady w wężach, więc jesteś zmuszony do tego, by stać z wężem podczas całego procesu tankowania.

Odpowiedz
avatar McPro
1 3

Dlaczego ten dym wygląda jak jakaś mega krzywa wagina? o.O

Odpowiedz
avatar MiszczCientejRiposty
1 1

To chyba naturalne, że dla właściciela stacji paliw benzyna jest ważniejsza od życia jakiegoś idioty... Idiota mu nie da takiego zarobku, jaki może mu dać prowadzenie biznesu (zakładamy, że nieliczni, kupujący benzynę, są idiotami).

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Nie rozumiem tych debilnych zakazów. Nawet jak by ktoś odpalał sobie fajke przy tankowaniu zaraz przy wlewie to nic nie stracą, bo opary które by się zapaliły od zapalniczki są już naliczone przez dystrybutor. Płomyk osmali najwyżej lakier na samochodzie, ten pistolet od tankowania jest metalowy i nic się z nim nie stanie.

Odpowiedz
Udostępnij