FaFl 10 września 2013 o 14:02 14 14 Baba w sklepie pyta się mnie ostatnio " Mogę w czymś pomóc?". Odpowiadam 'Nic". I co? I nic się nie stało Odpowiedz
HornyHellHound 10 września 2013 o 18:33 7 7 No to nieźle ją zagiąłeś, pewnie jak każdy normalny człowiek spodziewała się odpowiedzi "Tak" lub "Nie" a tu takie jaja.. Odpowiedz
Pangia 10 września 2013 o 14:31 7 9 Facebook stracił właśnie swój jedyny użyteczny cel – łączenie autostopowiczów z kierowcami mającymi wolne miejsca w autach Odpowiedz
Pangia 10 września 2013 o 15:31 1 9 I tak dalej, i tak dalej… Odpuścicie sobie głupie wyliczanki Odpowiedz
ABAROS 10 września 2013 o 17:23 2 2 Pewnie po prostu mu nie spasowało, że odezwał się facet. Liczył na dziewczynę. Odpowiedz
panisamochodzik 10 września 2013 o 18:44 1 1 No, wtedy do życzeń dorzuciłby jeszcze kanapki na drogę Odpowiedz
Van_Helsing 10 września 2013 o 19:12 -2 2 Ja tam ostatnio chciałem kupić farbę żeby pomalować bramę i pytam sprzedawcę czy jest czerwona farba, on z entuzjazmem mówi mi, że jest po czym ja na to, że poproszę niebieską. Odpowiedz
HornyHellHound 10 września 2013 o 19:44 0 0 On z entuzjazmem mówi, że nie ma niebieskiej. Następnie zwolnili go za zielone. Odpowiedz
fajnytoster 11 września 2013 o 11:18 0 0 Naprawdę powiedział to z entuzjazmem? To wyjątkowy sprzedawca. Odpowiedz
Baba w sklepie pyta się mnie ostatnio " Mogę w czymś pomóc?". Odpowiadam 'Nic". I co? I nic się nie stało
OdpowiedzMoże nie dosłyszała?
OdpowiedzNo to nieźle ją zagiąłeś, pewnie jak każdy normalny człowiek spodziewała się odpowiedzi "Tak" lub "Nie" a tu takie jaja..
Odpowiedz-Mogę w czymś pomóc? -Tak.
Odpowiedz-To cieszę się niezmiernie.
OdpowiedzMiło z jego strony.
OdpowiedzFacebook stracił właśnie swój jedyny użyteczny cel – łączenie autostopowiczów z kierowcami mającymi wolne miejsca w autach
OdpowiedzFajny tyt
OdpowiedzTwój kom też fajny.
OdpowiedzI tak dalej, i tak dalej… Odpuścicie sobie głupie wyliczanki
OdpowiedzDziękuję za wyprzedzenie mnie, Pangia.
OdpowiedzDobrze, że mili ludzie jeszcze nie wyginęli. :)
OdpowiedzPewnie po prostu mu nie spasowało, że odezwał się facet. Liczył na dziewczynę.
OdpowiedzNo, wtedy do życzeń dorzuciłby jeszcze kanapki na drogę
OdpowiedzJa tam ostatnio chciałem kupić farbę żeby pomalować bramę i pytam sprzedawcę czy jest czerwona farba, on z entuzjazmem mówi mi, że jest po czym ja na to, że poproszę niebieską.
OdpowiedzOn z entuzjazmem mówi, że nie ma niebieskiej. Następnie zwolnili go za zielone.
OdpowiedzNaprawdę powiedział to z entuzjazmem? To wyjątkowy sprzedawca.
Odpowiedz