Internetowe mamuśki... "Patrzcie! Założyłam nowy album, w którym zamieściłam 134 zdjęcia pierwszej rzadkiej sraki mojego dzidziusia! Wcześniej Słoneczko srało już setki razy, ale zawsze na twardo. Co o tym myślicie? Czy powinnam zacząć się martwić o maleństwo?"
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 października 2013 o 15:04
sa jeszcze debilki, ktore zakladaja osobne konta na fb dla kilkudniowego dziecka i wysylaja ci zaproszenie do znajomych... Normalnie paranoja.
Ale szczerze mowiac, jeszcze bardziej wkurzaja mnie istoty postujace regularnie zdjecia swojego sniadania opatrzone dopiskami typu "Ach, jakie mniamusne!Cudooooownie!" i innymi debilnymi stwiedzeniami, jednoczesnie wysylajac szarze emotikonow, ktora ryje ci mozg. Za kazdym razem, gdy widze kolejne zdjecie przypalonego tosta z marmolada i kubka lury przypominajacej kawe, to rzygac mi sie chce i mam ochote odpowiedziec zdjeciem mojej wlasnej kupy plus dopiskiem typu "A tak bedzie wygladalo wieczorem!". Albo ogolnie wrzucac z rana zdjecie kloca, dodajac komenta typu "Cudoooooowny, no po prostu rewelacja!"
Gdybys mial, to bys wiedzial, ze jest taka opcja
"Nie pokazuj postow tego uzytkownia".
Ja tak zrobilem kazdemu ktory wrzucal posty/zdjecia swoich dzieci co chwile i mam juz spokoj.
Typowy ból dupy. Wolę takie codzienne posty, niż wynaturzenia znawców od wszystkiego na temat ekonomii, gospodarki, kultury, finansjery, rolnictwa, które i tak sprowadzają się do konkluzji Tusk, ty uju.
Przy tych wynaturzeniach przynajmniej ktoś sie czegoś nauczy. Albo adresaci dzięki wiedzy nadawcy, albo sam nadawca jak napisał głupotę i ktos mu ją pokaże. Wiedza z tych "codziennych" postów jest całkowicie zbędna.
Do niektórych zidiociałych mamusiek, nie dociera, że ich duma to ich duma, świat i znajomi mają głęboko w dupie ząbek, kupe, kolki, pieluchy i płacze ich dzieciaka. A tym bardziej nie ma ochoty słuchac każdej możliwej historii i wtrącania tematu dzieciaka w każdej rozmowie. Takie szajbuski się powinno tępić. Kawałów z czarnym humorem w tle, opowiadać nie można, bo się dziecko gorszy. Ja pier...dla dobra dzieci tym babiszonom te dzieci powinny być odbierane.
Przykre jest to, że ich jedynym osiągnięciem życiowym (bo podejrzewam, że wstawianie zdjęć dzieciaków właśnie temu służy) jest dziecko a własna osoba idzie w odstawkę. Kiedyś słyszałam cudowne zdanie o tym, że niektóre matki wraz z dzieckiem wydają na świat też swój mózg i w wielu przypadkach to widać, znika jakiekolwiek zainteresowanie sobą, swoim rozwojem itd. a ma tak zmienia się w zombie, którego cały świat kręci się wokół dzieciaka, tego co zrobił czy czego się nauczył.
A potem taki mały szczeniak rozwydrzony przez bezmózgą mamusię, drze ryja i się rzuca, robi demolki, bo mamusia tak kocha, że pozwala na wszystko, a gnojek nie przywykł do słowa "nie".
Naprawdę nie rozumiem, czy ludzie to masochiści?
Skoro ich tak bardzo denerwuje wszystko na fb to po co go zakładają?
Zresztą czego oczekują po internecie?
Przechwałki swoim marnym życiem, seks, narzekanie na Tuska, seks, narzekanie na pogodę, seks, narzekanie na fb, seks.
Internet w pigułce, nie lubię tego więc nie korzystam z portali społecznościowych.
Może i jest to dziwne, ale po co tak wszystko wyśmiewać? Potem się dziwić, że Polacy tacy mało rozmowni i zamknięci, a za granicą to można ze wszystkimi pogadać. W internecie widać jakie pierdoły robią obcokrajowcy, ale tam ludzi, aż to tak bardzo nie razi, a u nas kto się inaczej odezwie, inaczej ubierze to od razu śmiech i żal.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2013 o 12:36
A ja znowu napiszę to, co zawsze powtarzam. Jeśli nie chcecie czytać postów od hipsterów/ dumnych matek/ domorosłych kucharzy/ dwunastoletnich "imprezowiczek" to ich nie dodawajcie do znajomych. A jeśli kogoś wkurza cały Facebook, to po co ma na nim konto? Czy to takie skomplikowane?
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
10 października 2013 o 20:32
Internetowe mamuśki... "Patrzcie! Założyłam nowy album, w którym zamieściłam 134 zdjęcia pierwszej rzadkiej sraki mojego dzidziusia! Wcześniej Słoneczko srało już setki razy, ale zawsze na twardo. Co o tym myślicie? Czy powinnam zacząć się martwić o maleństwo?"
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2013 o 15:04
Tylko nie w majty proszę ta kupa!!
Odpowiedzsa jeszcze debilki, ktore zakladaja osobne konta na fb dla kilkudniowego dziecka i wysylaja ci zaproszenie do znajomych... Normalnie paranoja. Ale szczerze mowiac, jeszcze bardziej wkurzaja mnie istoty postujace regularnie zdjecia swojego sniadania opatrzone dopiskami typu "Ach, jakie mniamusne!Cudooooownie!" i innymi debilnymi stwiedzeniami, jednoczesnie wysylajac szarze emotikonow, ktora ryje ci mozg. Za kazdym razem, gdy widze kolejne zdjecie przypalonego tosta z marmolada i kubka lury przypominajacej kawe, to rzygac mi sie chce i mam ochote odpowiedziec zdjeciem mojej wlasnej kupy plus dopiskiem typu "A tak bedzie wygladalo wieczorem!". Albo ogolnie wrzucac z rana zdjecie kloca, dodajac komenta typu "Cudoooooowny, no po prostu rewelacja!"
OdpowiedzKurde ile ja tracę nie mając konta na Ryjospisie!
Odpowiedzno to szybciutko zakladaj, moze ktos Ci tez wysle zdjecie kloca! :D
Odpowiedzjeden z powodów dla których nie mam facebooka.
OdpowiedzGdybys mial, to bys wiedzial, ze jest taka opcja "Nie pokazuj postow tego uzytkownia". Ja tak zrobilem kazdemu ktory wrzucal posty/zdjecia swoich dzieci co chwile i mam juz spokoj.
OdpowiedzCo ciekawe, ja praktycznie nie mam Polaków w znajomych i nikt takich rzeczy nie wrzuca, czy tylko u nas się robi tą głupotę? x.x
OdpowiedzTypowy ból dupy. Wolę takie codzienne posty, niż wynaturzenia znawców od wszystkiego na temat ekonomii, gospodarki, kultury, finansjery, rolnictwa, które i tak sprowadzają się do konkluzji Tusk, ty uju.
OdpowiedzPrzy tych wynaturzeniach przynajmniej ktoś sie czegoś nauczy. Albo adresaci dzięki wiedzy nadawcy, albo sam nadawca jak napisał głupotę i ktos mu ją pokaże. Wiedza z tych "codziennych" postów jest całkowicie zbędna.
OdpowiedzMiałeś zmienić nick.
Odpowiedzeee nie
OdpowiedzChyba, że poprosisz administrację, żeby mi też dali admina, to ci zmienię
Odpowiedz@Szynekx, nie podoba Ci sie nick, misiokleks?
OdpowiedzDo niektórych zidiociałych mamusiek, nie dociera, że ich duma to ich duma, świat i znajomi mają głęboko w dupie ząbek, kupe, kolki, pieluchy i płacze ich dzieciaka. A tym bardziej nie ma ochoty słuchac każdej możliwej historii i wtrącania tematu dzieciaka w każdej rozmowie. Takie szajbuski się powinno tępić. Kawałów z czarnym humorem w tle, opowiadać nie można, bo się dziecko gorszy. Ja pier...dla dobra dzieci tym babiszonom te dzieci powinny być odbierane.
OdpowiedzPrzykre jest to, że ich jedynym osiągnięciem życiowym (bo podejrzewam, że wstawianie zdjęć dzieciaków właśnie temu służy) jest dziecko a własna osoba idzie w odstawkę. Kiedyś słyszałam cudowne zdanie o tym, że niektóre matki wraz z dzieckiem wydają na świat też swój mózg i w wielu przypadkach to widać, znika jakiekolwiek zainteresowanie sobą, swoim rozwojem itd. a ma tak zmienia się w zombie, którego cały świat kręci się wokół dzieciaka, tego co zrobił czy czego się nauczył.
OdpowiedzA potem taki mały szczeniak rozwydrzony przez bezmózgą mamusię, drze ryja i się rzuca, robi demolki, bo mamusia tak kocha, że pozwala na wszystko, a gnojek nie przywykł do słowa "nie".
OdpowiedzChyba jednak nie musze isc do proktologa, bo zart mi dupy nie urwal.
OdpowiedzNaprawdę nie rozumiem, czy ludzie to masochiści? Skoro ich tak bardzo denerwuje wszystko na fb to po co go zakładają? Zresztą czego oczekują po internecie? Przechwałki swoim marnym życiem, seks, narzekanie na Tuska, seks, narzekanie na pogodę, seks, narzekanie na fb, seks. Internet w pigułce, nie lubię tego więc nie korzystam z portali społecznościowych.
OdpowiedzAle od ząbka do kupy wielka przepaść. Wolę to niż:"Ale była wczoraj impreza!" Chyba się starzeję...
Odpowiedzbo po to te FB powstało? i dlatego właśnie nie mam tam konta
OdpowiedzMoże i jest to dziwne, ale po co tak wszystko wyśmiewać? Potem się dziwić, że Polacy tacy mało rozmowni i zamknięci, a za granicą to można ze wszystkimi pogadać. W internecie widać jakie pierdoły robią obcokrajowcy, ale tam ludzi, aż to tak bardzo nie razi, a u nas kto się inaczej odezwie, inaczej ubierze to od razu śmiech i żal.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2013 o 12:36
Więcej tych uśmieszków...
OdpowiedzA ja znowu napiszę to, co zawsze powtarzam. Jeśli nie chcecie czytać postów od hipsterów/ dumnych matek/ domorosłych kucharzy/ dwunastoletnich "imprezowiczek" to ich nie dodawajcie do znajomych. A jeśli kogoś wkurza cały Facebook, to po co ma na nim konto? Czy to takie skomplikowane?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 10 października 2013 o 20:32
Już za kilka lat: "Mój synek zwalił swojego pierwszego konia" - o boże boże bożenko jaka jestem dumna.
OdpowiedzCo to robi na głównej?
Odpowiedz