Wszystkie te sieci z fast foodami sa siebie warte,tam sprzedaja syf.Lepiej zjesc hamburgera z normalnej budki ktora ma dobra opinie,niz kupic maly syf w mc'donaldzie.Po 1-wsze.Kupujac w budce mamy wiekszego hamburgera i placimy 5zl,mamy przy tym sporo warzyw i sosow.Kupujac w macu dostajemy male porcje,mieso jest suche,a cebuli jest tak malo ze jej nawet nie czuc.Predzej najemy sie kupujac za 15zl 3 hamburgery z budki,niz kupujac 8 hamburgerow z maca za 16zl.
@KicerK.Tu sie nie zgodze,moj kumpel pracowal w jednej z budek,byla tam swiezosc potraw i higiena byla lepiej zachowana niz w restauracjach.Jak sie kupuje w nieznanych nam miejscach to mozna trafic na nieswieze potrawy itp.Sam odbywalem praktyki w restauracji i nawet pracowalem,z higiena to tam bylo marnie,swiezosc produktow nie najlepsza,a najsmieszniejze jest to ze w prawie wszystkich restauracjach jest tak samo,nawet w tych dobrych.Jedynie co dobre jestw fast foodach,to jednorazowe naczynia.
Ja się nie zgodzę, że w budkach jest lepiej. McD, jak inne sieciówki, są pod częstym obstrzałem Sanepidu i nie może sobie pozwolić na wtopę, bo 'smród' mocno uderzy po wizerunku firmy. Małe budki mają to daleko gdzieś, zapłacą mandat i dalej będą robić swoje, bo nikomu nie będzie chciało się pisać, że w budce u Zdzicha jest nieświeżo.
W McDonaldsach może jest niesmacznie i tucząco, ale na pewno nie niezdrowo.
@misiokles.Widze ze nie masz pojecia o gastronomi,spore restauracje potrafia nawet dac lapowke by przelozyc termin wizyty na nst dzien.Gdy wbija sanepid nagle zaczyna sie szybkie sprzatanie i ukrywanie wszystkich wystepkow zwiazanych z higiena,sam z wlasnego doswiadczenia wiem co wyprawiali u nas w restauracji podczas wizyti sanepidu.Ci co maja kase i znajomosci wiedza wczesniej o kontrolach sanepidu.Male budki nie maja takiej mozliwosci ukrycia bo pracownik sanepidu zauwazy ze wlasciciel budki cos zaczyna chowac.Sam jadalem z kilku budek i co do higieny to pewnosc ze zostala tam zachowana,z tego powodu ze znajomi tam pracowali.Jezeli chodzi o pizzerie,to potrafia dawac nieswieza szynke,pokrojona wczesniej i lezy kilka dni w lodowce,zamawiasz taka pizze a tu szynka taka sucha.
Znam na tyle gastronomię by nie demonizować i być zerojedynkowy: sieciówki - be, budki - ok. To zależy od wielu czynników, i ciągle się albo nacinam albo mile rozczarowuje w obydwu typach lokalów.
Niemożliwe! Przecież bułki w fast foodach to sama chemia! Nawet po roku nie ma na nich śladu jakiegokolwiek psucia się. A tu pleśń. Rozwiązanie może być tylko jedno: Burger King (dopuszczam możliwość, że omyłkowo) zaserwował klientowi NORMALNĄ zwykłą jak każde inne pieczywo, bułkę, która po prostu była trochę zbyt długo przechowywana. Burger King - McDonalds 0,5 - 0! Pół punktu za dobre chęci.
Wlasnie przez ta chemie swieza szynka nastepnego dnia jest polyskujaca,a chleb nadaje sie do wyrzucenia po 1-3 dnich od zakupu.Swojskie produkty nie posiadja chemi i nie psuja sie tak szybko,przykladem jest swojska kieblasa,szynka i chleb,te swojskie produkty beda sie z sychac,ale plesni nie uzobaczysz.
Nie prawda. Gdyby to był naturalny produkt to by po prostu wysechł - woda by odparowała i bułka byłaby twarda jak kamień, najdalej kilka dni od jej upieczenia. Produkty "sztuczne" częściej pleśnieją ponieważ mają one w sobie substancje utrzymujące wilgotność, najczęściej kwas sorbowy. Producent nie może sobie pozwolić na szybkie wyschnięcie takiego produktu - takie buły do hamburgerów muszą mieć datę ważności po kilka miesięcy. Przez to te produkty tak szybko nie schną i wodzie trudniej "uciec" z tego pieczywa toteż stanowi ono idealną pożywkę dla pleśni, które kochają wilgoć. Bon appetit !
KFC,McDonald to nie restauracje.Co do psucia sie jedzenia,to mniej swieze produkty daje sie klientom nim te sie calkowicie zepsuja.Jezeli chodzi zas o higiene,to w sieciach fast food jest chyba wieksza,w restauracjach nie zmywa sie dokladnie talerzy lub przeciera tak by nie bylo widac sladow,jezeli cos upadnie na podloge to i tak zostanie wydane klientowi,chyba ze bedzie widac jakies slady zniszczenia potrawy lub zanieczyszczenia.Mozna by pisac sporo o higienie i swiezosci potraw,mozna by napisac co robi sie w hotelach,ale po co obrzydzac ludziom,niech sobie zyja w nieswiadomosci.Pozdro;p
@masti123 upieklem cheb z piatek, zpstalo mi jeszcze troche i nie widze zadnej roznicy od soboty jak go ukroilem po raz 1 :) ten sam smak, konsystencja, pieklem z zakwasu zytniego, woda maka sol i zakwas :)
Bo produkty naturalne dluzej zachowuja swiezosc,oczywiscie nie wszystkie.Chleb swojski nie bedzie zawieral plesni(wplyw na to moga miec skladniki jakie dodalismy,naturalne lub chemiczne).Chleb ze sklepu szybko sie zepsuje,chyba ze sprzedaja gdzies swojki,ale taki bedzie drozszy,wiec lepiej samemu umiec,wiemy w tedy co jemy i taniej wyjdzie.Aaaa,i w smaku duzo lepszy :D
Jeśli ktoś nie dostrzega głównej powodu postu - http://oi44.tinypic.com/x25i5l.jpg
OdpowiedzA jeśli ktoś dalej nie dostrzega. http://images64.fotosik.pl/260/8359bb7bba165384med.jpg
Odpowiedzmmm... shrooms...
OdpowiedzWidac ze kanapeczka juz troche ma, bulki w fast foodach sa tak faszerowane chemia ze nie ma sposobu zeby tak szybko pleśń sie pojawiła
OdpowiedzBURDEL King ;>
OdpowiedzJedać Burger Kinga, only McDonald!
OdpowiedzWszystkie te sieci z fast foodami sa siebie warte,tam sprzedaja syf.Lepiej zjesc hamburgera z normalnej budki ktora ma dobra opinie,niz kupic maly syf w mc'donaldzie.Po 1-wsze.Kupujac w budce mamy wiekszego hamburgera i placimy 5zl,mamy przy tym sporo warzyw i sosow.Kupujac w macu dostajemy male porcje,mieso jest suche,a cebuli jest tak malo ze jej nawet nie czuc.Predzej najemy sie kupujac za 15zl 3 hamburgery z budki,niz kupujac 8 hamburgerow z maca za 16zl.
OdpowiedzTo tak jakby powiedzieć "Jedać Pesi! Tylko Coca-cola!
Odpowiedz@badom Albo 'Jedać Peal! Tylko Farcelona!
Odpowiedzdobrze mowi, w McDonaldzie kanapka nigdy nie zgnije...
OdpowiedzW tych budkach to akurat jest jeszcze gorzej.
Odpowiedz@KicerK.Tu sie nie zgodze,moj kumpel pracowal w jednej z budek,byla tam swiezosc potraw i higiena byla lepiej zachowana niz w restauracjach.Jak sie kupuje w nieznanych nam miejscach to mozna trafic na nieswieze potrawy itp.Sam odbywalem praktyki w restauracji i nawet pracowalem,z higiena to tam bylo marnie,swiezosc produktow nie najlepsza,a najsmieszniejze jest to ze w prawie wszystkich restauracjach jest tak samo,nawet w tych dobrych.Jedynie co dobre jestw fast foodach,to jednorazowe naczynia.
OdpowiedzJa się nie zgodzę, że w budkach jest lepiej. McD, jak inne sieciówki, są pod częstym obstrzałem Sanepidu i nie może sobie pozwolić na wtopę, bo 'smród' mocno uderzy po wizerunku firmy. Małe budki mają to daleko gdzieś, zapłacą mandat i dalej będą robić swoje, bo nikomu nie będzie chciało się pisać, że w budce u Zdzicha jest nieświeżo. W McDonaldsach może jest niesmacznie i tucząco, ale na pewno nie niezdrowo.
Odpowiedz@misiokles.Widze ze nie masz pojecia o gastronomi,spore restauracje potrafia nawet dac lapowke by przelozyc termin wizyty na nst dzien.Gdy wbija sanepid nagle zaczyna sie szybkie sprzatanie i ukrywanie wszystkich wystepkow zwiazanych z higiena,sam z wlasnego doswiadczenia wiem co wyprawiali u nas w restauracji podczas wizyti sanepidu.Ci co maja kase i znajomosci wiedza wczesniej o kontrolach sanepidu.Male budki nie maja takiej mozliwosci ukrycia bo pracownik sanepidu zauwazy ze wlasciciel budki cos zaczyna chowac.Sam jadalem z kilku budek i co do higieny to pewnosc ze zostala tam zachowana,z tego powodu ze znajomi tam pracowali.Jezeli chodzi o pizzerie,to potrafia dawac nieswieza szynke,pokrojona wczesniej i lezy kilka dni w lodowce,zamawiasz taka pizze a tu szynka taka sucha.
OdpowiedzZnam na tyle gastronomię by nie demonizować i być zerojedynkowy: sieciówki - be, budki - ok. To zależy od wielu czynników, i ciągle się albo nacinam albo mile rozczarowuje w obydwu typach lokalów.
OdpowiedzDUUUUDES, to nie było na poważnie :-(O)
OdpowiedzNiemożliwe! Przecież bułki w fast foodach to sama chemia! Nawet po roku nie ma na nich śladu jakiegokolwiek psucia się. A tu pleśń. Rozwiązanie może być tylko jedno: Burger King (dopuszczam możliwość, że omyłkowo) zaserwował klientowi NORMALNĄ zwykłą jak każde inne pieczywo, bułkę, która po prostu była trochę zbyt długo przechowywana. Burger King - McDonalds 0,5 - 0! Pół punktu za dobre chęci.
OdpowiedzWlasnie przez ta chemie swieza szynka nastepnego dnia jest polyskujaca,a chleb nadaje sie do wyrzucenia po 1-3 dnich od zakupu.Swojskie produkty nie posiadja chemi i nie psuja sie tak szybko,przykladem jest swojska kieblasa,szynka i chleb,te swojskie produkty beda sie z sychac,ale plesni nie uzobaczysz.
OdpowiedzNie prawda. Gdyby to był naturalny produkt to by po prostu wysechł - woda by odparowała i bułka byłaby twarda jak kamień, najdalej kilka dni od jej upieczenia. Produkty "sztuczne" częściej pleśnieją ponieważ mają one w sobie substancje utrzymujące wilgotność, najczęściej kwas sorbowy. Producent nie może sobie pozwolić na szybkie wyschnięcie takiego produktu - takie buły do hamburgerów muszą mieć datę ważności po kilka miesięcy. Przez to te produkty tak szybko nie schną i wodzie trudniej "uciec" z tego pieczywa toteż stanowi ono idealną pożywkę dla pleśni, które kochają wilgoć. Bon appetit !
OdpowiedzAha! A więc po zasięgnięciu opinii ekspertów jury ostatecznym werdyktem odbiera Burger Kingowi wspomniane 0,5 pkt!
OdpowiedzWidzę pleśń :O
OdpowiedzTu przynajmniej jedzenie jest w stanie się zepsuć, w innych restauracjach jest zbyt mocno zakonserwowane ;)
OdpowiedzKFC,McDonald to nie restauracje.Co do psucia sie jedzenia,to mniej swieze produkty daje sie klientom nim te sie calkowicie zepsuja.Jezeli chodzi zas o higiene,to w sieciach fast food jest chyba wieksza,w restauracjach nie zmywa sie dokladnie talerzy lub przeciera tak by nie bylo widac sladow,jezeli cos upadnie na podloge to i tak zostanie wydane klientowi,chyba ze bedzie widac jakies slady zniszczenia potrawy lub zanieczyszczenia.Mozna by pisac sporo o higienie i swiezosci potraw,mozna by napisac co robi sie w hotelach,ale po co obrzydzac ludziom,niech sobie zyja w nieswiadomosci.Pozdro;p
Odpowiedz@masti123 upieklem cheb z piatek, zpstalo mi jeszcze troche i nie widze zadnej roznicy od soboty jak go ukroilem po raz 1 :) ten sam smak, konsystencja, pieklem z zakwasu zytniego, woda maka sol i zakwas :)
OdpowiedzBo produkty naturalne dluzej zachowuja swiezosc,oczywiscie nie wszystkie.Chleb swojski nie bedzie zawieral plesni(wplyw na to moga miec skladniki jakie dodalismy,naturalne lub chemiczne).Chleb ze sklepu szybko sie zepsuje,chyba ze sprzedaja gdzies swojki,ale taki bedzie drozszy,wiec lepiej samemu umiec,wiemy w tedy co jemy i taniej wyjdzie.Aaaa,i w smaku duzo lepszy :D
OdpowiedzDlaczego nie pojechał do Sosnowca? Słyszałem, że to najdalej wysunięta na południe dzielnica Warszawy.
OdpowiedzAle w czym problem? Przecież z pleśni otrzymuje się penicylinę. Czyli taki burger jest dużo zdrowszy od zwykłego...
Odpowiedza z trujacego cholru i metalu powstaje sol kamienna :P, a wegiel z tlenem i wodorem tworzy zwiazek, po ktorym niektorzy pisza bzdury ;)
OdpowiedzA z powodu jakiegoś jeszcze innego związku niektórzy nie zauważają, że ktoś nie pisze poważnie ;)
OdpowiedzFAKE! żarcie z McDonald i Burger Kinga nie pleśnieje...
OdpowiedzDobrze, że ja nie odwijam z papierka
Odpowiedz' ...i aż strach pomyslec co zaoferujecie mi za pol roku. ' Myślę, że to samo.. Z tej samej, pierwszej dostawy :).
OdpowiedzBurger pleśniowy :)
Odpowiedz