Historia lubi się powtarzać – pamiętam, że jakieś 2 lata temu była podobna informacja, że ktoś zostawił żonę na stacji benzynowej (chyba też była to niemiecka para) :P
zadzwonił na policję, żeby się dowiedzieć, że żona czeka na niego na stacji. A więc ona też dzwoniła na policję, żeby im powiedzieć, że mąż ją "zgubił". Nie mogli po prostu zadzwonić do siebie nawzajem..?
FAKE! Koleś się gapnął, że nikt mu od dwóch i pół godziny nie gdera nad uchem? Nie uwierzę. Przemyślał sprawę i się niby zmartwił. Ale co sobie sam pojeździł to jego :)
No to żona się przekonała że może na małżonka liczyć :D
OdpowiedzPewnie jechał po nią gazem.
OdpowiedzSkąd miał wiedzieć że zwłoki mu wypadły z bagażnika? Miał się co 100m zatrzymywać i sprawdzać? -.-
OdpowiedzTaak, a zwłoki cierpliwie czekają na stacji benzynowej.
OdpowiedzTrudno, żeby zwłoki sobie poszły...
OdpowiedzTrzeba było podkreślić "wymknęła się, nie uprzedzając męża".
OdpowiedzA od czego są rozwody.
OdpowiedzSkoro była to Niemka to nie dziw, że ją zostawił ;-)
OdpowiedzCo się mu dziwić, jakbym miał żonę niemkę to też bym ją zostawił... xD
OdpowiedzCo za głupia baba! Wylazła po kryjomu z auta i pewnie jeszcze miała potem pretensje że facet pojechał!
Odpowiedzhaha, koleś tak się bał reakcji żony, że wolał zadzwonić na policje zamiast do niej :D
OdpowiedzChciał się upewnić, czy nie żyje.
OdpowiedzOj tam, zdarza się.
OdpowiedzHistoria lubi się powtarzać – pamiętam, że jakieś 2 lata temu była podobna informacja, że ktoś zostawił żonę na stacji benzynowej (chyba też była to niemiecka para) :P
OdpowiedzMoże nie chciałsię zorientować? :D
Odpowiedzphi, mój po naszym weselu nie zauważył, że do domu wrócił z druhną
Odpowiedzzdarza się najlepszym haha
Odpowiedzzadzwonił na policję, żeby się dowiedzieć, że żona czeka na niego na stacji. A więc ona też dzwoniła na policję, żeby im powiedzieć, że mąż ją "zgubił". Nie mogli po prostu zadzwonić do siebie nawzajem..?
OdpowiedzFAKE! Koleś się gapnął, że nikt mu od dwóch i pół godziny nie gdera nad uchem? Nie uwierzę. Przemyślał sprawę i się niby zmartwił. Ale co sobie sam pojeździł to jego :)
OdpowiedzTaka żona to skarb. Skoro dopiero po 2 godzinach się zorientował że jej nie ma, to znaczy, że musiała siedzieć cicho jak jechali razem.
Odpowiedzz francji.. po prostu dowiedzial sie co oznacza okreslenie plec piekna..
Odpowiedz