Już jest dosyć nieetyczne, jak sprzedają ryby to chcę je widzieć martwe, a nie duszące się w maleńkich torebkach foliowych napełnionych wodą do połowy.
Po prostu każde zwierzę żyjące na tej planecie ma zgodne z naturą przyrodzone i niepodważalne prawo do bycia pysznym i żaden wege-eko-faszysta tego prawa biednemu zwierzakowi nie odbierze!
Prędzej oburzyli się mięsożercy, bo taki widok budził u nich wątpliwości. Ja jako wegetarianka ucieszyłam się, że te prosięta pojawiły się w sklepie w takiej formie i mam nadzieję, że choć jedna osoba pomyślała o odstawieniu mięsa.
Szkoda, że jesteście negatywnie nastawieni do obrońców praw zwierząt, ale przecież kiedyś osoby walczące o zniesienie niewolnictwa czy wprowadzenie zakazu wiwisekcji na ludziach też były uważane za psychicznie chore. Przy okazji: ja wiem, że ludzie nie przestaną jeść mięsa, ale chcę, żeby zwierzęta nie były przynajmniej maltretowane. Jeżeli kupujecie mięso w sklepie, to oznacza, że zwierzę było hodowane jak najmniejszym kosztem, więc np. nie udzielono mu pomocy weterynaryjnej, gdy tego potrzebowało (choćby nie wiem jak się męczyło), bo po co tracić pieniądze na jakąś tam świnię, skoro klient chce zapłacić jak najmniej?
Nie czaję dlaczego wszyscy wegetarianie są od razu obrońcami zwierząt... Nie można po prostu nie jeść mięsa tylko dlatego, że się go nie lubi? Głupia moda...
Antybristler, nie czaję skąd teoria, że wszyscy wegetarianie są obrońcami zwierząt. Ja w moim komentarzu takiej tezy nie wysnułam. Mam znajomych, którzy nie jedzą mięsa, bo im nie smakuje, ale przeważają ci, którzy przeszli na wegetarianizm ze względów etycznych i zdrowotnych. Moda modą - każdy robi to, co uważa za słuszne (a moda przemija). Ja przestałam jeść mięso, bo wcześniej opiekowałam się tymi świniami, krowami i kurami, które miałam potem na talerzu. Stwierdziłam, że to jest złe (jak zjadanie swoich podopiecznych), tym bardziej, że dorosła świnia jest na poziomie umysłowym 3-letniego dziecka a krowy dzień przed śmiercią nic nie jedzą (więc ją wyczuwają) a tuż przed śmiercią płaczą.
yackimoov, rzeczywiście nigdy nie usłyszałam tak rzeczowych argumentów w dyskusji n/t wegetarianizmu. Jedz swoją mięsną dupę.
O Boże ! Już niedługo zaczną sprzedawać karpie w kształcie karpi: http://s.v3.tvp.pl/images/1/2/2/uid_122582efd390dc77c20c5eee1f5dc1f21354775508437_width_700_play_0_pos_3_gs_0.jpg Jak można ? To nienormalnie i nieetyczne.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2013 o 9:22
Już jest dosyć nieetyczne, jak sprzedają ryby to chcę je widzieć martwe, a nie duszące się w maleńkich torebkach foliowych napełnionych wodą do połowy.
OdpowiedzNie wiem kto to na tym facebooku to pisze! Ale jeden z lepszych komentarzy do zaistniałej sytuacji!
Odpowiedzhaha dobre, od dziś zawsze będe w nich widział małe słoniki
OdpowiedzPo prostu każde zwierzę żyjące na tej planecie ma zgodne z naturą przyrodzone i niepodważalne prawo do bycia pysznym i żaden wege-eko-faszysta tego prawa biednemu zwierzakowi nie odbierze!
OdpowiedzW ten oto sposób powstaje słonina.
OdpowiedzTo nieludzkie. Tym małym sloniątkom jest tam pewnie smutno bez mamusi.
OdpowiedzPrędzej oburzyli się mięsożercy, bo taki widok budził u nich wątpliwości. Ja jako wegetarianka ucieszyłam się, że te prosięta pojawiły się w sklepie w takiej formie i mam nadzieję, że choć jedna osoba pomyślała o odstawieniu mięsa. Szkoda, że jesteście negatywnie nastawieni do obrońców praw zwierząt, ale przecież kiedyś osoby walczące o zniesienie niewolnictwa czy wprowadzenie zakazu wiwisekcji na ludziach też były uważane za psychicznie chore. Przy okazji: ja wiem, że ludzie nie przestaną jeść mięsa, ale chcę, żeby zwierzęta nie były przynajmniej maltretowane. Jeżeli kupujecie mięso w sklepie, to oznacza, że zwierzę było hodowane jak najmniejszym kosztem, więc np. nie udzielono mu pomocy weterynaryjnej, gdy tego potrzebowało (choćby nie wiem jak się męczyło), bo po co tracić pieniądze na jakąś tam świnię, skoro klient chce zapłacić jak najmniej?
OdpowiedzNie czaję dlaczego wszyscy wegetarianie są od razu obrońcami zwierząt... Nie można po prostu nie jeść mięsa tylko dlatego, że się go nie lubi? Głupia moda...
OdpowiedzAntybristler joł man, ukłułeś ich w samą (nomem omen - mięsną) dupę.
OdpowiedzAntybristler, nie czaję skąd teoria, że wszyscy wegetarianie są obrońcami zwierząt. Ja w moim komentarzu takiej tezy nie wysnułam. Mam znajomych, którzy nie jedzą mięsa, bo im nie smakuje, ale przeważają ci, którzy przeszli na wegetarianizm ze względów etycznych i zdrowotnych. Moda modą - każdy robi to, co uważa za słuszne (a moda przemija). Ja przestałam jeść mięso, bo wcześniej opiekowałam się tymi świniami, krowami i kurami, które miałam potem na talerzu. Stwierdziłam, że to jest złe (jak zjadanie swoich podopiecznych), tym bardziej, że dorosła świnia jest na poziomie umysłowym 3-letniego dziecka a krowy dzień przed śmiercią nic nie jedzą (więc ją wyczuwają) a tuż przed śmiercią płaczą. yackimoov, rzeczywiście nigdy nie usłyszałam tak rzeczowych argumentów w dyskusji n/t wegetarianizmu. Jedz swoją mięsną dupę.
OdpowiedzMistrzostwo jest ten komment ;)
OdpowiedzW dodatku z nielegalnych aborcji.
Odpowiedz