To jest matematyczny paradoks Fatum: bez względu na to jakie wartości wstawisz do równania i z jakiego wzoru skorzystasz wynikiem ZAWSZE będzie niezmienne, z góry narzucone X. W tym wypadku: nieważne co zrobi Edyp. Czego by nie wykombinował i tak zaciuka ojca i poślubi matkę.
Myślę , że technika kuli Genki zdołała wystarczająco Cię poobijać, więc nie ma sensu tego ciągnąć, nie chce Cię potem wskrzeszać za pomocą smoczych kul.
Tak w ogóle to ten cały Edyp był walnięty. Skoro miał przepowiedziane, że zabije ojca i ożeni się z matką to po kiego grzyba kogokolwiek zabijać i z kimkolwiek się żenić? Jeszcze zabił ojca w głupiej sytuacji, bo się nie mógł dogadać kto pierwszy przejedzie przez przesmyk czy tam inny most... Nie mógł sobie debil tego odpuścić?
No jak ktoś mnie nie chce w przejściu przepuścić to delikwenta zabijam, normalne, nie?
Natomiast wracając do Edypa: przepowiednia wypełniła się dlatego, że wszyscy myśleli, że można bezkarnie oszukać przeznaczenie i że człowiek sam kształtuje swój los. Rodzice Edypa (ci biologiczni) chcieli zapobiec tragedii pozbywając się go, tym samym przyczyniając się do wypełnienia przeznaczenia. Być może gdyby wychowywał się z nimi, nikomu nie stałaby się krzywda. I Edyp przyczynił się, ponieważ nie chcąc zabić ojca, uciekł od rodziny z Koryntu. Myśląc, że udało mu się uniknąć losu, spokojnie pojedynkował i żenił się, nie wiedząc z kim.
P.S. Wniosek z tego taki, że przeznaczenie spełnia się nie mimo, ale dzięki ludzkiemu działaniu.
Czy tu nie da się modyfikować postów? Bo ja nie widzę u siebie możliwości.
Dokładnie. Jeżeli rodzice Edypa, chroniąc się przed przepowiednią, nie pozbyliby się go, to może chłopak wyrósłby na totalnego degenerucha-psychopatę i umyślnie zabiłby ojca oraz siłą zmusił matkę do ożenku ze sobą, a wszystko za sprawą fatum!
Jeżeli chodzi o Edypa to zapomniałeś o tym, że za swoich biologicznych rodziców uważał Polybosa i Merope (władców Koryntu), którzy go przygarnęli. Uciekł z Koryntu właśnie po to, żeby ich chronić. Chociaż faktycznie schemat dramatu jest dość toporny, ale to było pisane bardziej pod przekaz niemożliwości ucieczki przed przeznaczenie niż jako niesamowicie zawiła i zagadkowa opowieść.
Pierwsze co mi przyszło na myśl po zobaczeniu zdjęcia to:
"Nie ważne że jesteś Mat Fiz
Tragizm postaci Edypa i tak przyda ci się do obliczeń
- Powiedziała kobieta wskazująca mapę -.-"
Jestem osoba z rocznika, ktory jako pierwszy poszedl do gimnazjum. Nauczycielka w LO uparla sie, ze da rade w 3 lata przerobic 4-letni program. Niewiele pamietam z polskiego, materialu bylo za duzo, a czytanie ksiazek tak mi obrzydlo, ze dzisiaj bardzo niechetnie po jakakolwiek siegam... Program narzucal czytanie ksiazek na chama, szybko, bez zrozumienia, bo jezeli zrozumiesz inaczej niz w kluczu to jestes w gorszej sytuacji, niz ten co nie przeczytal. Do tego z grona wielu swietnych utworow program narzuca wszystkim czytanie tylko czesci, ktora podobno jest wartosciowa... Dla mnie kazdy uczen powinien przynajmniej raz na semestr sam wybrac ksiazke z listy wybranych (tak, zeby pasowalo pod program), z ewentualna mozliwoscia zgloszenia innej, ktora pozniej zaprezentowalby klasie. Do tego nauczyciele powinni bardziej swobodnie podchodzic do interpretacji, bo np Pan Tadeusz wg mnie to nie jest epopeja narodowa, ale sielanka.
O.o.....
A ja bym wolał więcej rachunku prawdopodobieństwa zamiast funkcji trygonometrycznych. Da się załatwić?
"bo np Pan Tadeusz wg mnie to nie jest epopeja narodowa, ale sielanka. "
Jedno drugiemu nie przeczy to po pierwsze. Po drugie rosyjska epopeja narodowa "Eugeniusz Oniegin" też ma elementy sielanki i nikt z tego problemu nie robi.
Jeżeli dzięki tragizmowi Edypa stanę się inteligentnym człowiekiem to ja nie mam pytań :)
Myślałem, że inteligencja z wiedzą książkową to ma niewiele wspólnego.
"...dzięki któremu staniesz się inteligentnym człowiekiem, ..."
Inteligencja to raczej cecha wrodzona, która się może wahać (ale nie za bardzo) w przeciągu całego życia -,-. Raczej powinien napisać, że stanie się człowiekiem o dużej wiedzy (co nie równa się inteligencji, ani tym bardziej mądrości).
No, ale najlepiej wyzywać od debili...
Kulturalnej spuścizny? Własne korzenie? To już z historii się więcej dowiem, na polaku to masz raczej interpretować co autor miał na myśli pisząc że bohater powieści rysował domki strużką moczu na śniegu. Spróbuj zinterpretować to na swój sposób i masz 0 na maturze. Poza tym co z tego, że znasz inwokację i wiesz co kim był Konrad z dziadów, skoro masz trudności z policzeniem reszty w sklepie, albo pomylisz się w rachunkach i do firmy zawita skarbówka. Moim skromnym zdaniem w polskim liczy się głównie ortografia (i to też nie grammar nazi, że liczymy przecinki, czy coś, tylko wiedzieć gdzie wstawić u i ó itp.), poprawna wymowa i słownictwo.
Na podstawie lektury "Król Edyp" wylicz prawdopodobieństwo na to że Edyp zabije własnego ojca i ożeni się z własną matką.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2013 o 10:00
Już zabił*
Odpowiedz@Veon, chcesz być mądry, coś ci nie wychodzi. To co napisałeś jest bez sensu.
OdpowiedzTo jest matematyczny paradoks Fatum: bez względu na to jakie wartości wstawisz do równania i z jakiego wzoru skorzystasz wynikiem ZAWSZE będzie niezmienne, z góry narzucone X. W tym wypadku: nieważne co zrobi Edyp. Czego by nie wykombinował i tak zaciuka ojca i poślubi matkę.
OdpowiedzChyba, że zginie... "Przygody Lekkomyślnego Edypa" albo coś w ten deseń :P
OdpowiedzKur**, gdzie bym nie spojrzała, to wszyscy piszą ''nie ważne'' i ja się pytam: Kiedy się w końcu nauczycie, że pisze się ''nieważne'' ?
OdpowiedzTo nie ważne
OdpowiedzNie ważne.
OdpowiedzHohoho, uśmiałam się jak na oglądaniu pornosów.
OdpowiedzTo dziewczyny oglądają pornosy ?
OdpowiedzZdarza się najlepszym ;p
OdpowiedzGoku nie marudź.
OdpowiedzGohan nie pyskuj.
OdpowiedzGoku nigdy tak by nie powiedział.
OdpowiedzKtoś w końcu musi.
OdpowiedzTo nie prawda
OdpowiedzChcesz się bić ?
OdpowiedzTylko mnie nie denerwuj, bo nie panuje nad sobą.
OdpowiedzGdzie ja mam tę siekierę..
Odpowiedzbicz plis siekiera się rozwali http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2012/06/c28ed475646aaac22c21844266990e6e.gif?1340370497
OdpowiedzCzyli w taki sposób to rozgrywamy? No to czekam. www.tiny.pl/qmlhf
Odpowiedzhttp://1.bp.blogspot.com/-kPMP4yuIoP0/TxOGjJDBlNI/AAAAAAAAJXw/3qaFQi5FoSI/s1600/dbz34-16.jpg
OdpowiedzMyślę , że technika kuli Genki zdołała wystarczająco Cię poobijać, więc nie ma sensu tego ciągnąć, nie chce Cię potem wskrzeszać za pomocą smoczych kul.
Odpowiedzhttp://1.bp.blogspot.com/-a_6kvojLHEc/TYiAD1WHd9I/AAAAAAAAAAU/sB6bQAQfhWI/s748/mysticgohan1.jpg Genki dama nie działa na dobrych.
OdpowiedzW moim wykonaniu działa.
OdpowiedzNie praffda ;(
OdpowiedzNie płakusiaj synek :D
OdpowiedzIdę do mamy ;/
OdpowiedzWygrałeś.
Odpowiedzhttp://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/2013/07/70b01fda4246a9d16540e2b4a2b4fb0b_original.png?1372681731
OdpowiedzSmutna prawda:D
OdpowiedzZ kolei wszystkim z humana przyda się do analizy "Króla Edypa" wyznaczanie srycznej do okręgu. Z pewnością!
OdpowiedzBędą równo kanapki na tacy w Maku kłaść.
OdpowiedzTak w ogóle to ten cały Edyp był walnięty. Skoro miał przepowiedziane, że zabije ojca i ożeni się z matką to po kiego grzyba kogokolwiek zabijać i z kimkolwiek się żenić? Jeszcze zabił ojca w głupiej sytuacji, bo się nie mógł dogadać kto pierwszy przejedzie przez przesmyk czy tam inny most... Nie mógł sobie debil tego odpuścić?
OdpowiedzNie, bo takie miał przeznaczenie. O to w tym chodzi, jego los został mu z góry narzucony.
OdpowiedzNo jak ktoś mnie nie chce w przejściu przepuścić to delikwenta zabijam, normalne, nie? Natomiast wracając do Edypa: przepowiednia wypełniła się dlatego, że wszyscy myśleli, że można bezkarnie oszukać przeznaczenie i że człowiek sam kształtuje swój los. Rodzice Edypa (ci biologiczni) chcieli zapobiec tragedii pozbywając się go, tym samym przyczyniając się do wypełnienia przeznaczenia. Być może gdyby wychowywał się z nimi, nikomu nie stałaby się krzywda. I Edyp przyczynił się, ponieważ nie chcąc zabić ojca, uciekł od rodziny z Koryntu. Myśląc, że udało mu się uniknąć losu, spokojnie pojedynkował i żenił się, nie wiedząc z kim.
OdpowiedzChodzi mi o to, że jak już chciał oszukiwać przeznaczenie to powinien uważać z zabijaniem i ślubami :)
OdpowiedzP.S. Wniosek z tego taki, że przeznaczenie spełnia się nie mimo, ale dzięki ludzkiemu działaniu. Czy tu nie da się modyfikować postów? Bo ja nie widzę u siebie możliwości.
OdpowiedzNie da się modyfikować odpowiedzi. Też nad tym boleję.
OdpowiedzDokładnie. Jeżeli rodzice Edypa, chroniąc się przed przepowiednią, nie pozbyliby się go, to może chłopak wyrósłby na totalnego degenerucha-psychopatę i umyślnie zabiłby ojca oraz siłą zmusił matkę do ożenku ze sobą, a wszystko za sprawą fatum!
OdpowiedzTego nie wiemy.
OdpowiedzJeżeli chodzi o Edypa to zapomniałeś o tym, że za swoich biologicznych rodziców uważał Polybosa i Merope (władców Koryntu), którzy go przygarnęli. Uciekł z Koryntu właśnie po to, żeby ich chronić. Chociaż faktycznie schemat dramatu jest dość toporny, ale to było pisane bardziej pod przekaz niemożliwości ucieczki przed przeznaczenie niż jako niesamowicie zawiła i zagadkowa opowieść.
OdpowiedzMów o Mat-fizie i Edypie, wrzuć zdjęcie kobiety stojącej przed mapą geograficzną.
OdpowiedzPierwsze co mi przyszło na myśl po zobaczeniu zdjęcia to: "Nie ważne że jesteś Mat Fiz Tragizm postaci Edypa i tak przyda ci się do obliczeń - Powiedziała kobieta wskazująca mapę -.-"
OdpowiedzJestem osoba z rocznika, ktory jako pierwszy poszedl do gimnazjum. Nauczycielka w LO uparla sie, ze da rade w 3 lata przerobic 4-letni program. Niewiele pamietam z polskiego, materialu bylo za duzo, a czytanie ksiazek tak mi obrzydlo, ze dzisiaj bardzo niechetnie po jakakolwiek siegam... Program narzucal czytanie ksiazek na chama, szybko, bez zrozumienia, bo jezeli zrozumiesz inaczej niz w kluczu to jestes w gorszej sytuacji, niz ten co nie przeczytal. Do tego z grona wielu swietnych utworow program narzuca wszystkim czytanie tylko czesci, ktora podobno jest wartosciowa... Dla mnie kazdy uczen powinien przynajmniej raz na semestr sam wybrac ksiazke z listy wybranych (tak, zeby pasowalo pod program), z ewentualna mozliwoscia zgloszenia innej, ktora pozniej zaprezentowalby klasie. Do tego nauczyciele powinni bardziej swobodnie podchodzic do interpretacji, bo np Pan Tadeusz wg mnie to nie jest epopeja narodowa, ale sielanka.
OdpowiedzO.o..... A ja bym wolał więcej rachunku prawdopodobieństwa zamiast funkcji trygonometrycznych. Da się załatwić? "bo np Pan Tadeusz wg mnie to nie jest epopeja narodowa, ale sielanka. " Jedno drugiemu nie przeczy to po pierwsze. Po drugie rosyjska epopeja narodowa "Eugeniusz Oniegin" też ma elementy sielanki i nikt z tego problemu nie robi.
OdpowiedzKulturowej, nie kulturalnej.
OdpowiedzTo ja zarzucę takim kawałem: Spotykają się Syzyf z Edypem. - Yo, motherf*cker! - Yo, Rolling Stone!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2013 o 13:44
Jeżeli dzięki tragizmowi Edypa stanę się inteligentnym człowiekiem to ja nie mam pytań :) Myślałem, że inteligencja z wiedzą książkową to ma niewiele wspólnego.
Odpowiedzi nauczysz się jak uniknąć wpadki i nie sypiać z własną matką.
OdpowiedzA mi przyda się funkcja logarytmiczna do analizy wiersza...
OdpowiedzPowiedział "polonista", co zdanie od A zaczyna. :D
Odpowiedz"...dzięki któremu staniesz się inteligentnym człowiekiem, ..." Inteligencja to raczej cecha wrodzona, która się może wahać (ale nie za bardzo) w przeciągu całego życia -,-. Raczej powinien napisać, że stanie się człowiekiem o dużej wiedzy (co nie równa się inteligencji, ani tym bardziej mądrości). No, ale najlepiej wyzywać od debili...
OdpowiedzChodzi o to, żebyśmy umieli bez problemòw rozwiązywać krzyżówki.
OdpowiedzKulturalnej spuścizny? Własne korzenie? To już z historii się więcej dowiem, na polaku to masz raczej interpretować co autor miał na myśli pisząc że bohater powieści rysował domki strużką moczu na śniegu. Spróbuj zinterpretować to na swój sposób i masz 0 na maturze. Poza tym co z tego, że znasz inwokację i wiesz co kim był Konrad z dziadów, skoro masz trudności z policzeniem reszty w sklepie, albo pomylisz się w rachunkach i do firmy zawita skarbówka. Moim skromnym zdaniem w polskim liczy się głównie ortografia (i to też nie grammar nazi, że liczymy przecinki, czy coś, tylko wiedzieć gdzie wstawić u i ó itp.), poprawna wymowa i słownictwo.
Odpowiedz"Oszukać przeznaczenie - początek"
Odpowiedz