Dobry biznes byl na tych breloczkach, kosztowaly 6zl przy normalnej 95/ON, 3zl przy 95/ONVP i 1zl przy V-power 100 oktanow (wyrywa z butow ta benzyna).
Jak klient kupowal za 6zl to podpinalo sie pod racinga i mialo sie 5zl w kieszeni, dziennie lekko 50zl mozna bylo wyciagnac, tak samo bylo przy szklankach itd.
Moj rekord na shellu to 5-6k/msc :)
Jeśli to Sosnowiec, to te klucze na pewno same się nie zgubiły.
OdpowiedzJak to nie? Wypadły mu z rąk jak to w Sosnowcu bywa.
Odpowiedzpewnie były w kocyku
OdpowiedzA kocyk był śliski...
OdpowiedzDobry biznes byl na tych breloczkach, kosztowaly 6zl przy normalnej 95/ON, 3zl przy 95/ONVP i 1zl przy V-power 100 oktanow (wyrywa z butow ta benzyna). Jak klient kupowal za 6zl to podpinalo sie pod racinga i mialo sie 5zl w kieszeni, dziennie lekko 50zl mozna bylo wyciagnac, tak samo bylo przy szklankach itd. Moj rekord na shellu to 5-6k/msc :)
OdpowiedzJuż kiedyś tankowałem na muszelce i nigdy nie widziałem żeby rozdawali ludziom ferrari. Fejk.
OdpowiedzJa to bym się bał pisać coś w komentarzach na spotted sosnowiec bo jeszcze by mnie ktoś zaczepił albo coś.
Odpowiedz