ale to pytanie z jakiejś strony z bazą pytań, która układana jest przez osoby, które już zdawały i chcą się tym podzielić i nie tylko. Pytania może dodać każdy, a te powyżej to tylko żart. :)
Taa, ale są też np. pytania o prawidłowe wymiary tablicy rejestracyjnej (po co!? nie wie chyba nikt), więc jakaś równowaga w przyrodzie teoretycznie zostaje zachowana :)
PS. Zaczynają mnie irytować te znaki wodne, które coraz częściej zasłaniają sam tekst (w tym przypadku 3/4 tekstu) screena :/
Praktyczny i tak był wcześniej trudny.
Człowiek się uczy jeździć całe życie, a nie miesiąc - i to przede wszystkim po zdaniu egzaminu. Wcześniej uczy się tylko jeździć jak c*pa, żeby ten egzamin zdań. Nie mówię, że trzeba łamać 3/4 przepisów, żeby jeździć jak kozak, ale spróbuj np. włączyć się do ruchu w dużym mieście, nie wymuszając pierwszeństwa i jadąc przy tym maks. 50 km/h. Albo spróbuj zmienić pas ze skrajnie prawego (gdzie zwykle L-ki jeżdżą) na skrajnie lewy, np. przed dużym rondem, na którym chcesz zawrócić.
To jest ku*wa komizm, nie egzamin. A teorię wszyscy ryli na pamięć i nie przynosiła zysków :)
D Walnąć się w głowę i zapytać co ja tu robię, i czy jest to pytanie na prawko, czy na konkurs Rolnika roku.
Odpowiedzale to pytanie z jakiejś strony z bazą pytań, która układana jest przez osoby, które już zdawały i chcą się tym podzielić i nie tylko. Pytania może dodać każdy, a te powyżej to tylko żart. :)
OdpowiedzCzy to pytanie z haczykiem?
Odpowiedznie, jest z widłami
OdpowiedzTyle banalnych pytan\, i pomyslec ze ludzie oblewaja na takim czyms.
OdpowiedzTaa, ale są też np. pytania o prawidłowe wymiary tablicy rejestracyjnej (po co!? nie wie chyba nikt), więc jakaś równowaga w przyrodzie teoretycznie zostaje zachowana :) PS. Zaczynają mnie irytować te znaki wodne, które coraz częściej zasłaniają sam tekst (w tym przypadku 3/4 tekstu) screena :/
OdpowiedzPowinni do*ebać trudniejszy egzamin praktyczny. Praktyka się liczy, bo i tak tej teorii się w międzyczasie nauczę.
OdpowiedzPraktyczny i tak był wcześniej trudny. Człowiek się uczy jeździć całe życie, a nie miesiąc - i to przede wszystkim po zdaniu egzaminu. Wcześniej uczy się tylko jeździć jak c*pa, żeby ten egzamin zdań. Nie mówię, że trzeba łamać 3/4 przepisów, żeby jeździć jak kozak, ale spróbuj np. włączyć się do ruchu w dużym mieście, nie wymuszając pierwszeństwa i jadąc przy tym maks. 50 km/h. Albo spróbuj zmienić pas ze skrajnie prawego (gdzie zwykle L-ki jeżdżą) na skrajnie lewy, np. przed dużym rondem, na którym chcesz zawrócić. To jest ku*wa komizm, nie egzamin. A teorię wszyscy ryli na pamięć i nie przynosiła zysków :)
OdpowiedzTy o tym wiesz, ja o tym wiem... :)
OdpowiedzNo, a do tego ja jestem koniem.
OdpowiedzTak głupie, że aż nieprawdopodobne...
Odpowiedz... mogło powstać tylko w Polsce.
Odpowiedzto najmniejszy skrin jaki widziałem na Mistrzach ever! :D
Odpowiedzhttp://prawkobazapytan.pl/
OdpowiedzZostawić Jakuba Wędrowycza w spokoju :P
Odpowiedz