Odwalił chamówę ale szkoła nie jest od tego, żeby karać za poglądy! Można mu dać 1 za to, że zamiast wypracowania walnął rysunek a to nie jest lekcja plastyki- i to jest w porządku. Ale pała za poglądy? Nie, nie, nie. Tematem zadania NIE było: "Jak postrzegam rolę kobiety w życiu mężczyzny? Odpowiedz zgodnie z poprawnością polityczną i obecnie obowiązującymi poglądami na tę kwestię"
Idąc twoim tokiem rozumowania, w tej pracy każdy mógłby pisać co chce, bez uwzględniania zasad moralnych?
Jakby do szkoły chodził ktoś z poglądami Hitlera lub Stalina, twoim zdaniem szkoła powinna to zaakceptować i tolerować?
Stety niestety, szkoła to nie jest miejsce do żartów tego typu, powinna wychowywać i nauczać odpowiednich zasad.
Ten obrazek dowodzi jednak pewnej rzeczy, której nauczyciele nie zauważają. Forma tej pracy/sprawdzianu/wypracowania nie naucza niczego, prowokuje do żartów bo można głupoty napisać i się pośmiać - każdy z nas był w szkole i wie jak tam jest.
Nauczyciele nie rozumieją, że w niektórych kwestiach nie liczy się praca umysłowa.
W III klasie LO mieliśmy przedmiot "wychowanie do życia w rodzinie" czy coś w tym stylu. Nie pamiętam żebym wyniósł coś z niego, bo forma tego przedmiotu nie pozwalała na wyuczenie zasad moralnych i zdobycie wiedzy.
Największą zdolność do tego mają rodzice - chyba nie trudno zauważyć, że większość "dresów" nie pochodzi z dobrych rodzin.
Wymieniłeś Hitlera i Stalina i już wpadłeś. Po komunizm wciąż jest akceptowany, wyznawany i podziwiany w wielu, często wpływowych kręgach na całym świecie. Dla ciebie był to skur...n. Kto ma rację? Kto ułoży program szkolny? No i tu już poruszyłeś temat-rzekę: kto ma decydować jakie poglądy są słuszne, jakie niesłuszne? Na pewno nie jest to szkoła! Kto ma wychowywać dziecko? Rodzice! Szkoła ma uczyć! A to nie jest to samo!
Gdyby jakiś dzieciak na podobnie postawiony temat wypracowania napisał, że wielbi nazizm ale zrobił to dobra polszczyzną, składnie, sensownie i starając się argumentować swoją postawę to owszem: wyślij go do szkolnego psychologa, poproś o spotkanie z rodzicami ale za samo wypracowanie leci do dziennika piątka. I tyle.
Zgadzam sie Jankiel, ale kto powiedział że nie było tak jak ty powiedziałeś? Ten rysunek to jest ewidentna kpina a nie wyrażenie swoich poglądów, więc wezwanie rodziców można zrozumieć. Chociaż głupi żart to raczej błahy powód do tego.
Na wstępie mówię, że jestem dziewczyną i po prostu w ramach jakiejś kary (czy zemsty, jak kto woli xd) wstawiłabym jedynkę, ale nawet facet też tak powinien zrobić. Szkoła jest miejscem tolerancyjnym, tolerancyjnym ze względu na płeć, religię czy tam poglądy religijne. I właśnie tutaj szczególnie kładzie się nacisk, żeby wykształcić szacunek do innych. Zresztą, Unia Europejska tego wymaga(czasem aż nadto), więc nauczyciele mają obowiązek się dostosować.
@Flora888 po 1 skoro szkoła jest miejscem tolerancyjnym jego poglądy powinny być też w jakiś sposób tolerowane, a po drugie tak jak mówił jankiel dlaczego gdyby napisał tam dobre gramatycznie i sensownie argumentowane wypracowanie miałby dostać tą jedynkę?
Flora od kiedy Unia Europejska decyduje o czym uczymy się w naszych szkołach?
Niech sobie komiksy o gejach wprowadzają do szkół w Niemczech, od naszych szkół z dala z tą chorą "tolerancją" spod pióra LGBT.
A ja kiedyś na pytanie kim chciałbym zostać (mając jakieś 7 lat) odpowiedziałem płatnym mordercą, zadając głupie pytania otrzymuje się głupie odpowiedzi.
Raz nawet wezwali mi rodziców za napisanie że od mikołaja chcę dostać tira pasztetu, po prostu nauczycieli strasznie boli gdy uczniowie sobie żartuję, światopogląd i tolerancja nie ma z tym nic wspólnego.
PS. Tolerancja to również tolerancja poglądów takich jak z obrazka, jeśli ktoś chce traktować swoją żonę jak służbę to sprawa tylko i wyłącznie jego własna oraz jego partnerek, to ich wybór.
Szkole nic do tego, takich rzeczy jak szacunek do innych uczy się w domu.
Szkoła nie ma wychowywać, od tego są rodzice, ja nie chce żeby mi szkołą wychowywała dzieci według jakichś swoich programów, które zakładał człowiek z ministerstwa mający jakieś poglądy. Ja chcę ,żeby moje dzieci były wychowywane według moich poglądów ,a nie według poglądów ministra edukacji.
ale chwileczkę... Dla mnie z tego obrazka nie wynika, że dzieciak, który to narysował, popiera taką rolę kobiety w świecie. W treści zadania nie ma pytania "jaka twoim zdaniem powinna być rola kobiety?", tylko "jak postrzegasz rolę kobiety w życiu mężczyzny?".
Ja, będąc kobietą, mogłabym z czystym sumieniem narysować identyczny obrazek, bo trudno nie postrzegać kobiety w życiu mężczyzny w taki sposób, skoro w necie w kółko czytam, że kobieta to tylko cycki i powinno się jej nie wypuszczać z kuchni...
Powyższy obrazek to ponoć fejk, ale gdyby taka sytuacja faktycznie miała miejsce, to mam nadzieję, że rodzice wytknęliby nauczycielowi błędne sformułowanie treści zadania.
Odwalił chamówę ale szkoła nie jest od tego, żeby karać za poglądy! Można mu dać 1 za to, że zamiast wypracowania walnął rysunek a to nie jest lekcja plastyki- i to jest w porządku. Ale pała za poglądy? Nie, nie, nie. Tematem zadania NIE było: "Jak postrzegam rolę kobiety w życiu mężczyzny? Odpowiedz zgodnie z poprawnością polityczną i obecnie obowiązującymi poglądami na tę kwestię"
OdpowiedzIdąc twoim tokiem rozumowania, w tej pracy każdy mógłby pisać co chce, bez uwzględniania zasad moralnych? Jakby do szkoły chodził ktoś z poglądami Hitlera lub Stalina, twoim zdaniem szkoła powinna to zaakceptować i tolerować? Stety niestety, szkoła to nie jest miejsce do żartów tego typu, powinna wychowywać i nauczać odpowiednich zasad. Ten obrazek dowodzi jednak pewnej rzeczy, której nauczyciele nie zauważają. Forma tej pracy/sprawdzianu/wypracowania nie naucza niczego, prowokuje do żartów bo można głupoty napisać i się pośmiać - każdy z nas był w szkole i wie jak tam jest. Nauczyciele nie rozumieją, że w niektórych kwestiach nie liczy się praca umysłowa. W III klasie LO mieliśmy przedmiot "wychowanie do życia w rodzinie" czy coś w tym stylu. Nie pamiętam żebym wyniósł coś z niego, bo forma tego przedmiotu nie pozwalała na wyuczenie zasad moralnych i zdobycie wiedzy. Największą zdolność do tego mają rodzice - chyba nie trudno zauważyć, że większość "dresów" nie pochodzi z dobrych rodzin.
OdpowiedzDo szkół chodzi mnóstwo osób z poglądami Stalina. Większość z nich to nauczyciele.
Odpowiedzjakby narysował całujących się facetów to miałbyś niemiłosierny ból dupy
OdpowiedzWymieniłeś Hitlera i Stalina i już wpadłeś. Po komunizm wciąż jest akceptowany, wyznawany i podziwiany w wielu, często wpływowych kręgach na całym świecie. Dla ciebie był to skur...n. Kto ma rację? Kto ułoży program szkolny? No i tu już poruszyłeś temat-rzekę: kto ma decydować jakie poglądy są słuszne, jakie niesłuszne? Na pewno nie jest to szkoła! Kto ma wychowywać dziecko? Rodzice! Szkoła ma uczyć! A to nie jest to samo! Gdyby jakiś dzieciak na podobnie postawiony temat wypracowania napisał, że wielbi nazizm ale zrobił to dobra polszczyzną, składnie, sensownie i starając się argumentować swoją postawę to owszem: wyślij go do szkolnego psychologa, poproś o spotkanie z rodzicami ale za samo wypracowanie leci do dziennika piątka. I tyle.
Odpowiedzszynekx Ale jaki sens ma rysowanie całujących się facetów w odpowiedzi na pytanie: Jak postrzega rolę kobiety?
OdpowiedzZgadzam sie Jankiel, ale kto powiedział że nie było tak jak ty powiedziałeś? Ten rysunek to jest ewidentna kpina a nie wyrażenie swoich poglądów, więc wezwanie rodziców można zrozumieć. Chociaż głupi żart to raczej błahy powód do tego.
OdpowiedzNa wstępie mówię, że jestem dziewczyną i po prostu w ramach jakiejś kary (czy zemsty, jak kto woli xd) wstawiłabym jedynkę, ale nawet facet też tak powinien zrobić. Szkoła jest miejscem tolerancyjnym, tolerancyjnym ze względu na płeć, religię czy tam poglądy religijne. I właśnie tutaj szczególnie kładzie się nacisk, żeby wykształcić szacunek do innych. Zresztą, Unia Europejska tego wymaga(czasem aż nadto), więc nauczyciele mają obowiązek się dostosować.
Odpowiedz@Flora888 po 1 skoro szkoła jest miejscem tolerancyjnym jego poglądy powinny być też w jakiś sposób tolerowane, a po drugie tak jak mówił jankiel dlaczego gdyby napisał tam dobre gramatycznie i sensownie argumentowane wypracowanie miałby dostać tą jedynkę?
OdpowiedzFlora od kiedy Unia Europejska decyduje o czym uczymy się w naszych szkołach? Niech sobie komiksy o gejach wprowadzają do szkół w Niemczech, od naszych szkół z dala z tą chorą "tolerancją" spod pióra LGBT. A ja kiedyś na pytanie kim chciałbym zostać (mając jakieś 7 lat) odpowiedziałem płatnym mordercą, zadając głupie pytania otrzymuje się głupie odpowiedzi. Raz nawet wezwali mi rodziców za napisanie że od mikołaja chcę dostać tira pasztetu, po prostu nauczycieli strasznie boli gdy uczniowie sobie żartuję, światopogląd i tolerancja nie ma z tym nic wspólnego. PS. Tolerancja to również tolerancja poglądów takich jak z obrazka, jeśli ktoś chce traktować swoją żonę jak służbę to sprawa tylko i wyłącznie jego własna oraz jego partnerek, to ich wybór. Szkole nic do tego, takich rzeczy jak szacunek do innych uczy się w domu.
OdpowiedzSzkoła nie ma wychowywać, od tego są rodzice, ja nie chce żeby mi szkołą wychowywała dzieci według jakichś swoich programów, które zakładał człowiek z ministerstwa mający jakieś poglądy. Ja chcę ,żeby moje dzieci były wychowywane według moich poglądów ,a nie według poglądów ministra edukacji.
Odpowiedzale chwileczkę... Dla mnie z tego obrazka nie wynika, że dzieciak, który to narysował, popiera taką rolę kobiety w świecie. W treści zadania nie ma pytania "jaka twoim zdaniem powinna być rola kobiety?", tylko "jak postrzegasz rolę kobiety w życiu mężczyzny?". Ja, będąc kobietą, mogłabym z czystym sumieniem narysować identyczny obrazek, bo trudno nie postrzegać kobiety w życiu mężczyzny w taki sposób, skoro w necie w kółko czytam, że kobieta to tylko cycki i powinno się jej nie wypuszczać z kuchni... Powyższy obrazek to ponoć fejk, ale gdyby taka sytuacja faktycznie miała miejsce, to mam nadzieję, że rodzice wytknęliby nauczycielowi błędne sformułowanie treści zadania.
OdpowiedzNauczyciele nie mają poczucia humoru.
OdpowiedzMISTRZ!
OdpowiedzPewnie dlatego, że nie narysował jej biustonosza. Cycki na wierzchu - to jest raczej gorszące...
OdpowiedzNie dość, że kiepskie, to jeszcze fejk.
OdpowiedzFajne, przecinki.
OdpowiedzGdyby nie ten kaloryfer, to nie byłoby tu nic niewłaściwego. Chociaż nie czaję tej kapusty.
OdpowiedzJak można łatwo zauważyć po charakterze pisma ta sama osoba wykonała rysunek i ta sama wypisała sobie wezwanie do rodziców..
OdpowiedzFAJNA PARAFKA
Odpowiedz